Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Beata,

kotuś słodziuchny :buzi: Minka jeszcze troszki niepewna, ale wielkiej paniki nie widać.

Ale chyba Beato zasiałaś ziarno niezgody w swoim domu.

Pobożne życzenia, Basenji. Wojtecki jest fajny gość i przez koteckiego raczej się z Beatą nie rozwiedzie.

Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby okazał się gorliwym adoratorem kociusia. :P

  • Replies 8.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted
Basenji nie słyszałeś nigdy, że małżeństwo jest sztuką kompromisu???? :o

Boże, u mnie w domu ani ja ani mąż kota nie chcieliśmy, a mamy dwa.

.....................

Beata - on jest śliczny i całuśny! Tyle, że..............ja bym go ogoliła. 8)

Ten kompromis ćwiczę od ponad 20 lat.

Ale po prostu wiem, że jeżeli ktoś w rodzinie jest zdecydowanie przeciw czemuś (jak kot) to nawet gdy dla świętego zpokoju wyraża się zgodę na kota, na dłuższą metę tworzy to jakieś ziarno zamętu i konfliktu.

Zdrówko :evilbat:

Posted

Basenji, zwróć uwagę, że w temacie wypowiadają się osoby, które przez adopcję kotka już przeszły i to "ziarno" wcale nie zaowocowało.

Trzeba wiedzieć, na ile można sobie pozwolić. Beata jest dorosła, jeśli więc uznała, że można przekonać Wojteckiego do kota, to na pewno nie zrobiła tego pochopnie i na złość komukolwiek. :P

Beata, całuski dla maluszka i czekamy na sprawozdania, jak się rozwija.

Czy zamierzasz go wystawiać, czy też zdecydujesz się jednak na kastrację?

Posted

Faktycznie Wojtecki potworem wcale nie jest.

Dokładnie tak jak napisała Mokka kota nie kupiłam na złość mężowi i myślę że jest to u niego kwestia przekonania się do kotów wogóle. Ja też nie jestem zapaloną miłośniczką kotów i miałam do nich stosunek raczej obojętny. Teraz oboje mamy szansę poznać kocią naturę i zmienić zdanie.

Poza tym jego opór nie był na zasadzie "po moim trupie", bo wtedy kota w domu by nie było.

Do zakupu psa też raczej nie był nastawiony entuzjastycznie, a teraz Poświata to jego oczko w głowie.

Monik@ z czego byś go ogoliła :o ?

Mokka kotecek panikował jeden dzień. Wczoraj wypuścił się w dalsze rejony chałupy, zadomowił się w salonie, bo generalnie tu kwitnie życie towarzyskie. A nockę spędził... w salonie na rozłożonej desce do prasowania :P . W ciągu dnia dużo na niej posypia, chyba przypadła mu do gustu.

Decyduję się na kastracje, to już postanowiłam od początku. Nie bardzo wyobrażam sobie współżycie z kotem czy kotką bez sterylki. Jest to chyba dość męczące, a nie chcę wystawiać na próbę cierpliwości swojej i pozostałych członków rodziny :roll: .

Jedna medalistka w domu wystarczy :P !

Posted

Basenji dowcip polega na tym, że ten sprzeciw to chyba nie był aż taki zdecydowany. Co najmniej takie miałam wrażenie.

U mnie w domu np. mój mąż 8 lat się kategorycznie sprzeciwiał królikowi, królik jest w domu (zgoda została uzyskana podstępem, niemniej - była) i Waldek jakoś z tym żyje. Mało tego, jak został sam z Karoliną to nawet z głodu i pragnienia nie zdechła.

I "mało, mało tego" stwierdził, że ze wszystkich naszych zwierzaków Karolina sprawia najmniej kłopotu!

Tak więc - do wszystkiego można się przyzwyczaić.

Nie zmienia to faktu, że przy kategorycznym sprzeciwie męża - żaden zwierzak u nas by nie został zakwaterowany!

Beata

Monik@ z czego byś go ogoliła ?

Z włosków! :oops: Im mniej zwierzak ma włosków, tym (w moim odczuciu) jest piękniejszy! :oops:

Nie bardzo wyobrażam sobie współżycie z kotem bez sterylki. Jest to chyba dość męczące,

A przede wszystkim - ŚMIERDZĄCE!

Posted
Monik@ z czego byś go ogoliła ?

Z włosków! :oops: Im mniej zwierzak ma włosków, tym (w moim odczuciu) jest piękniejszy! :oops:

!

BTW wpadlam kiedys do kolezanki i ta pokazuje mi slicznego (podobno) kota! Ja na to: o rany jaka fajna mieszanka dachowca z persem!

Kolezanka zczerwieniala na twarzy i orzekla, ze to Maine Coon (tak to sie pisze?) i ze nie jedna wystawe wygrala, a po kociaki od nie ustawiona jest kolejka! :oops:

Posted
Beata
Monik@ z czego byś go ogoliła ?

Z włosków! :oops: Im mniej zwierzak ma włosków, tym (w moim odczuciu) jest piękniejszy! :oops:

Eeee, chyba go nie ogolę. U kota musi się być do czego przytulić. Jak by miał nie mieć futra, to bym kupiła sfinksa :wink: :-? .

Beata
Nie bardzo wyobrażam sobie współżycie z kotem bez sterylki. Jest to chyba dość męczące,

A przede wszystkim - ŚMIERDZĄCE!

Już nie chciałam być taka dosadna. W życiu tego (smrodu) nie doświadczyłam i nie chcę!! Bo wtedy ten fajny gość z którym dzielę życie, tego by pewnie nie wytrzymał!! I wyszłoby na to, że Basenji miał rację :evil: .

Posted

Beato gratulacje, kocię jest prześliczne :lilangel: :D

Jak twój mąż w ogóle mógł od razu nie pokochac takiego ślicznego maleństwa.

A jak w ogóle kotecek bedzie miał na imię?

Posted

Mój mąż pewnie jak każdy mężczyzna jest wzrokowcem :o .

Dopóki nie ujrzy na własne oczy....

Teraz już pomału powinien się zakochać :P .

Nie wymagajmy zbyt wiele i za szybko :roll: .

A kotecek będzie miał na imię DYMEK, jak podpowiedziala nam Aga1215, słusznie łącząc imię kota z naszym nazwiskiem.

Poza tym on nie jest do końca biały tylko właśnie taki przyDYMiony :P

Posted

Cały czas próbuję zrobić Dymkowi zdjęcie z Poświatą, ale to narazie niemożliwe.

Jak ona podchodzi za blisko, to on syczy :evil: .

Jak on syczy to ona zwiewa :( .

Ale za to ma z dzieciakami, które nie odstępują go na krok.

Konrad był zdecydowany nawet do szkoły nie iść :P .

2065.jpg

2096.jpg

2101.jpg

2082.jpg

2087.jpg

Najczęściej to można kociaka zastać w tej ostatniej pozycji :P .

Adda czy Truskawek też tyle sypiał, czy u Dymka to może być odreagowanie stresu? On nawet za bardzo nie jest zainteresowany zabawą, tylko lubi się miziać, daje tarmosić się dzieciom i śpi, śpi, śpi.

Posted
A kotecek będzie miał na imię DYMEK, jak podpowiedziala nam Aga1215, słusznie łącząc imię kota z naszym nazwiskiem. Poza tym on nie jest do końca biały tylko właśnie taki przyDYMiony :P

:oops: :great: :great: :great:

:angel: :angel: :angel: :angel: :angel:

:buzi:

Posted

On już taki sporawy chyba jest, nie? malutka znajdka mojej siostry była znacznie mniejsza :roll:

ślicne ma te oczęta :angel:

a śpi - jak małe dzieci - dużo :wink: i stres pewnie też - kocice mojej siostry śpią prawie cały dzień i szaleją w nocy dopiero 8)

Posted
:oops: :great: :great: :great:

:angel: :angel: :angel: :angel: :angel:

:buzi:

Zostałaś Matką Chrzestną, z czego, rozumiem, ciaszysz się szalenie?

Teraz tylko musimy :drinking: :drinking: :drinking: za jego zdrowie i wszystkich dogomaniaczek, które trzymały kciuki za powodzenie całej akcji :P .

On już taki sporawy chyba jest, nie?

To na zdjęciach taki się wydaje. On ma dopiero trzy miesiące. W tych poprzednich widać jak siedzi u Wojteckiego na kolanach, to wcale taki duży nie jest :P .

Posted
:oops: :great: :great: :great:

:angel: :angel: :angel: :angel: :angel:

:buzi:

Zostałaś Matką Chrzestną, z czego, rozumiem, ciaszysz się szalenie?

Teraz tylko musimy :drinking: :drinking: :drinking: za jego zdrowie i wszystkich dogomaniaczek, które trzymały kciuki za powodzenie całej akcji :P .

no to za synusia :drinking: :drinking: :drinking:

mnie wreszcie udało się wycofać z sieci radiowej, z którą miałam tyle problemów :P :P :P teraz wystąpię o neostradę, ale koło 20-tego, aby zacząć od listopada :niewiem:

pozdrawiam Stadko

Posted

[quote name="Beata&Poświata"

Adda czy Truskawek też tyle sypiał, czy u Dymka to może być odreagowanie stresu? On nawet za bardzo nie jest zainteresowany zabawą, tylko lubi się miziać, daje tarmosić się dzieciom i śpi, śpi, śpi.

To cudowny kot jak śpi i nie broi. Truskawek też lubi sobie pospać. Najchętniej w kartonie w moich skarpetkach (czystych :D), ale też jak już jesteśmy w domu to na kolanach. A to, że Dymek daje się tarmosić, to jego wyjątkowa zaleta. Znaczy milutki jest i chyba właśnie takiego kotecka chciałaś? Bo moja starsza kocica wyjątkowo nie lubi kontaktu dotykowego. Truskawek nadrabia.

Poza tym to jeszcze maluszek i jak małe dziecko potrzebuje więcej snu.

Posted
orzekla, ze to Maine Coon (tak to sie pisze?)

Nie, nie tak! Pisze się mejn kun.

Eeee, chyba go nie ogolę. U kota musi się być do czego przytulić. Jak by miał nie mieć futra, to bym kupiła sfinksa .

Eeeee.........cicho.......trochę żartowałam, sfinks to moej marzenie a kociasa masz prześlicznego!!!!!!!!!!!

I wyszłoby na to, że Basenji miał rację .

Ja go rozumiem i wiem o co chodzi.

Pamiętam, ze napisał:

Mnie parę ładnych lat temu rodzina na siłę wmusiła kota i teraz wszyscy mają łobuza dość.

Z rodzinami i ze zwierzakami różnie bywa. B. ma inne doświadczenia, my inne i stąd różnica zdań. A zdarzało się, że ja jedna v. całe forum byłam przeciwna w podobnych sytuacjach.

P.S. Beato czy oczy mu zostaną takie niebieścieńkie?

Posted
Eeee, chyba go nie ogolę. U kota musi się być do czego przytulić. Jak by miał nie mieć futra, to bym kupiła sfinksa .

Eeeee.........cicho.......trochę żartowałam, sfinks to moej marzenie a kociasa masz prześlicznego!!!!!!!!!!!

Eeee.... domyśliłam się :P . A marzenia są po to, żeby je spełniać.

I wyszłoby na to, że Basenji miał rację .

Ja go rozumiem i wiem o co chodzi.

Pamiętam, ze napisał:

Mnie parę ładnych lat temu rodzina na siłę wmusiła kota i teraz wszyscy mają łobuza dość.

Z rodzinami i ze zwierzakami różnie bywa. B. ma inne doświadczenia, my inne i stąd różnica zdań. A zdarzało się, że ja jedna v. całe forum byłam przeciwna w podobnych sytuacjach.

Ja też jestem w stanie go zrozumieć.

Ma nienajlepsze doświadczenia stąd jego powściągliwość.

Mam nadzieję, że u nas będzie jednak inaczej :P .

Beato czy oczy mu zostaną takie niebieścieńkie?

Acha, powinny. Nevy mają niebieskie oczy, może tylko trochę mu ściemnieją, bo teraz to ma prawie przezroczysty ten błękit. U nas w domku wszyscy mają niebieskie oczy (tzn. ja mam takie trochę szare), więc u kota nie może być inaczej :P .

Posted
To cudowny kot jak śpi i nie broi.

Chyba za wcześnie o tym mówić :roll: .

On zaczyna się rozkręcać i taka zupełna ciapa to z niego nie będzie :D .

A to, że Dymek daje się tarmosić, to jego wyjątkowa zaleta. Znaczy milutki jest i chyba właśnie takiego kotecka chciałaś?

Takiego przytulastego chciałam. Nawet po brzuszku pozwla się miziać, co uważam za sukces. Gabryśka nosi go na rękach, a on znosi to ze spokojem, narazie :P . I cudnie warkocze, aż mu cały brzuszek chodzi.

Czekam jeszcze na pełne porozumienie na froncie KOT-PIES.

Potrafią podchodzić naprawdę blisko siebie, ale na najmniejszy ruch drugiego natychmiast odskakują.

Posted
orzekla, ze to Maine Coon (tak to sie pisze?)

Nie, nie tak! Pisze się mejn kun.

Jak juz, to kuny z majn 8)
sfinks to moej marzenie
No, sfinks zawsze mialby wiecej zmarszczek niz ty 8)

Beata, sliczne masz nowe dziecko 8) Zawsze mi sie podobaly neva, ino sie cholera wiecznie jakies ze smietnika przywloka :evilbat:

Posted
U nas w domku wszyscy mają niebieskie oczy

Tiaa........już wierzę, ze Poświata też.

sfinks zawsze mialby wiecej zmarszczek niz ty

Fcale że nie zawssze! :drinking:

Posted
U nas w domku wszyscy mają niebieskie oczy

Tiaa........już wierzę, ze Poświata też.

:oops: :oops: :oops: zapomniałam o Poświacie :oops: :oops: :oops:

sfinks zawsze mialby wiecej zmarszczek niz ty

Fcale że nie zawssze!

A zalozysz sie? On ma nawet ogom pomarszczony, a Ty?

:cunao: :cunao: :cunao: :cunao: :cunao:

Posted
sfinks zawsze mialby wiecej zmarszczek niz ty

Fcale że nie zawssze! :drinking:

A zalozysz sie? On ma nawet ogom pomarszczony, a Ty?

Monik@ - a jaki Ty masz ogon :o :o :o :roll: :roll: :roll:

:sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb:

Posted

Przybiegła gratulować mamie i jej nowemu dziecku-koteckowi :)

Jak brzmi pełna nazwa jego rasy?

Jest prześliczny. Ach jakie spojrzenie i kolor sierściuszki :)

Ja się prawdę mówiąc na kotach nie znam, ale najbardziej to podobają mi sie norweskie leśne, main coony i radgolle (czy ragdolle)-"szmaciane lalki"

Nie dziwię się dzieciakom, czemu do szkoły nie chodzą ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...