Jump to content
Dogomania

Zakocona galeria Poświaty


Poświata

Recommended Posts

  • Replies 8.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Monik@, o ile pamietam, to te kociurki ktoś Wam wrzucił na podwórko. Może Jerry uderzył siem w główkę? A poza tym, skąd on biedaczek ma wiedzieć, że jak się jest zadowolnionym, to się nie stroszy? Mamusia chyba nie zdążyła mu powiedzieć. Czepiasz się biedaka, a on tak się stara, tyle że nie zawsze mu wychodzi. 8)

Link to comment
Share on other sites

Charakter koci to kwestia czesto osobnicza. Niezaleznie od plci......... Koty sa poniekad jak ludzie - maja swoje osobowosci charaktery i nigdy tak na prawde nie wiadomo, co z nich wyrosnie.

To poradźcie mi jak ze stadka kociaków wybrać tego najlepszego pod względem charakterku? Czy jeśli teraz maluch będzie się łasił, mruczał i domagał głaskania to potem mu to minie? Czy jeśli teraz będzie w miarę spokojny to potem może zrobić się z niego demonek?

Już jutro jadę po kociaka, jeszcze mam czas na przyswojenie Waszych dobrych rad. Bo naprawdę nie chciałabym, żeby decyzja o wzięciu kota obróciła się przeciwko mnie (to apropop spakowania walizek).

Myszka, podpowiedz jeszcze coś mądrego, bo ja w kwestii kotów jestem totalnie zielona.

Poświatkę kupowaliśmy jak "kota w worku" :P , nie mając zielonego pojęcia jak wybierać szczeniaka (nie wiedzieliśmy też o dogomanii) i na szczęście tu nam się udało!!!!!! Dobrze by było żeby w kotecka też "utrafić" :wink: :P .

Link to comment
Share on other sites

Mokka.....ależ ja go kocham bardzo, jest przesłodki. Co nie zmienia faktu, że jakiś taki niedotleniony przy porodzie, cycóś.

Przeca nawet na samym początku nie wiedziałam, czy go odchowam, słaby był, obsrany i myślałam, że nie przeżyje.

P.S. Mokka a dlaczego Tomaszek się nie stroszy? Hę?

P.S. 2 A zresztą - jego zachowanie trzeba zobaczyć. A jak piszczy - jak mysz.

Link to comment
Share on other sites

Monik@, Hanka tez sie stroszy jak sie cieszy :evilbat: I fcale nie jest glupia. :evilbat: A Ty jestes pewna, ze to kot?

Beata, jesli mam byc szczera, to po prostu nie mam zielonego pojecia, jak wybierac czy kota, czy szczeniucha. Roll trafil do nas, bo nikt go nie chcial, byl po panleukopenii i wielu rzeczy nie umial. Nie umial sie bawic, nie umial wlazic na cokolwiek wyzszego niz krzeslo (byle z oparciem, bo bez sie nie nadawalo). Dziewczyna ktora go wziela do siebie spod smietnika uratowala mu koci zywot. Misza to juz wymysl mojego p.malza. Sam wybieral - mozesz go zatem zapytac. Ale nie wiem, czy pomoze. Skupil sie na kolorystyce :lol: No i miala to byc dziewoja (ktorej rosna obecnie calkiem sporawe jaja). Od 3 tygodnia chowany bez mamy, u mnie od 7 tygodnia. Fakt jeden niezaprzeczalny - od poczatku wystarczylo spojrzec w jego strone, by wlaczyl traktor i wywalal brzuch w gore.

Tak na zdrowy rozum - warto sie przyjrzec, jak kocieta zachowuja sie wobec obcych, czy chetnie lgna do czlowieka, czy raczej uciekaja z wrzaskiem i wola swoje towarzystwo. Tak Misza jak i Roll od poczatku na dotyk reaguja natychmiastowa gotowoscia na mizianie.

Simba na dotyk reaguje jak pirania - wbiciem zebow. Na szczescie dojrzalo kocisko, ma lat 8 i czasem nabiera ochoty na glaskanie.

Zreszta, na http://forum.miau.pl siedza hodowcy kotow. Wejdz, zarejestruj sie i zapytaj. I nie zdziw sie, jesli zaproponuja doroslego dachowca ;) Takie maja ustabilizowany charakter i do tego sa tak zlaknione pieszczot, ze nie odstepuja czasem nowego opiekuna na krok.

Link to comment
Share on other sites

No i stało się.

Około 15 zawitał w naszym domu kociak płci męskiej, nie mający narazie imienia, bo dzieci sie bardzo intensywnie zastanawiają :P jak go nazwać (na szczęście jeszcze się o to nie pobiły :lol: ).

Kociak siedzi w jednym pokoju, Poświatka w drugim. Jest zainteresowana, ale potrafi się powstrzymać od zbyt gwałtownej ciekawości :P . Kotecek posiedział pod łóżkiem, a nawet chyba krótką drzemkę sobie uciął, ale stosunkowo krótko siedział. Wie do czego służy kuweta, bawić się też umie, bo zaczął szaleć z dzieciakami i piłeczką pinpongową :P . Drzwi do pokoju są profilaktycznie zastawione, ale już sam zaczął wyłazić i zwiedzać, narazie przedpokój. W razie paniki zwiewa do "swojego" pokoiku :P . Mam wrażenie, że dosyć szybko poczuł się dobrze i oby tak dalej.

Teraz idę dzieciaki odciągnąć od kotecka i zagnać je do łóżek.

Mały porządnie wybawiony, to może da w nocy pospać :roll: .

Link to comment
Share on other sites

Mały porządnie wybawiony, to może da w nocy pospać :roll: .

hahahah OBY! ale nie zdziw się jak usłyszysz w nocy odgłosy pędzącego stada koni albo jakieś dzikie wrzaski :lol: :lol: :lol: tak po nocach szaleją kocice mojej siostry :lol: :lol: :lol:

strasznie się cieszę, że masz już tego malucha :angel: no i jak zwykle FOTY!!! :wink:

Link to comment
Share on other sites

A mąż :hmmmm: ?

Wykazuje daleko idącą powściągliwość.

Pogłaskał parę razy jak "jeża pod włos" :wink: .

Dziś pojechał z Poświatką na wystawę do Zabrza, wrócą raczej późnym popołudniem lub wieczorem, a jutro wyjeżdża na tygodniową delegację.

Będzie miał czas oswoić się z tą myślą, że ma kota :P .

Kociak nockę przespał na łóżku, kręcił się kilka razy, ale bez szaleństwa.

Teraz siedzi z dzieciakami i telewizję ogląda.

Link to comment
Share on other sites

No i stało się.

Około 15 zawitał w naszym domu kociak płci męskiej,

to sie Stadko powiększyło :angel: :angel: :angel:

(...)Drzwi do pokoju są profilaktycznie zastawione, ale już sam zaczął wyłazić i zwiedzać, narazie przedpokój. W razie paniki zwiewa do "swojego" pokoiku

tak trzymaj :P

A mąż :hmmmm: ?

Wykazuje daleko idącą powściągliwość.

Pogłaskał parę razy jak "jeża pod włos" :wink: .

Dziś pojechał z Poświatką na wystawę do Zabrza, wrócą raczej późnym popołudniem lub wieczorem, ...

jesteś pewna :o :niewiem: :P :wink:

(...) a jutro wyjeżdża na tygodniową delegację.

Będzie miał czas oswoić się z tą myślą, że ma kota :P .

ma KOTA - jesteś PEWNA :o :wink:

Kociak nockę przespał na łóżku,

kogo sobie wybrał??

Beatko, jak tam Wasza cyfrówka :o :wink: :P :P :P

Link to comment
Share on other sites

A mąż :hmmmm: ?

Wykazuje daleko idącą powściągliwość.

Pogłaskał parę razy jak "jeża pod włos" :wink: .

Dziś pojechał z Poświatką na wystawę do Zabrza, wrócą raczej późnym popołudniem lub wieczorem, ...

jesteś pewna :o :niewiem: :P :wink:

Pojechał bez bagażu, tylko z małym plecaczkiem :hmmmm:, zabrał psa to chyba na wystawę . A czy wrócą :niewiem:, to się okaże wieczorkiem :-? . Z zapakowaną walizką wyjeżdża jutro, mówi że w delegację :roll: i mówi że wróci w piąte.?

Beatko, jak tam Wasza cyfrówka :o :wink: :P :P :P

Cyfrówka ma się dobrze, pojechała z Wojteckim do Zabrza.

Zdjęcia kotecka będą jak aparat wróci do domu :P .

No to życzę powodzenia na wystawie!

Tak wcześnie zaczęłaś pisać, że myślałam, że kotecek Cię obudził o jakimś dzikim świcie. A o męża się nie martw. Oswoi się, jak każdy zwierz

Za wystawę nie dziękuję.

Pół nocy nie spałam, ale to przez zasmarkane dziecko, które koczowalo w moim wyrku. Kręciła się, budziła, smarkała itp. itd. a ja sen mam czuły. Kotecek był spokojniejszy od niej. A potem o jakiejś zboczonej godzinie dzieciaki sie zerwały i już było po spaniu :roll: :evil: .

Link to comment
Share on other sites

to czekam wieczorem na wieści :P :P :P

no i daj ewentualnie znać, czy pokój już szykować :wink: :P :P :P

- ja jak zwykle ( :P )siedzę na niemieckich (lub austriackich) stronach (czasem też amerykańsko- kanadyjskich) - bliźniaki sie rozmnażają :P :P :P

pozdrowienia

Link to comment
Share on other sites

No jasne, że w razie czego uprzedzę żebyś szykowała pokój :lol: .

Ty czasem wyjdź z tych amerykańsko-kanadyjsko-austriacko-niemieckich stron i skrobnij coś po ludzku :P .

cheba - póki co (pewnie do marca?) jestem "stracona dla ludzkości" - mam nadzieję, że ludzkość jakoś tą stratę przżyje :wink:

cosik wymysliłam :oops: - Wasz kiciuś MUSI nazywać się DYMEK :lol: (co Wy na to??????)

(będzie jak w książeczce Chmielewskiej dla dzieci :D )

zdrówko dla Stadka - pisz wieczorem jak poszło Wojteckiemu w Zabrzu

(no i co z tym pokojem :wink: )

Link to comment
Share on other sites

Twój mąż to chyba ma serce z kamienia, że z taką powściągliwością...

Albo zaćmę...?

Na pierwszym zdjęciu kotecek jest u niego na kolanach :P .

Ale chyba Beato zasiałaś ziarno niezgody w swoim domu.

Czy Ty z natury jesteś pesymistą, czy może wróżką?

A może tak dla sportu lubisz sobie pokrakać?

Dzieci są zachwycone, mąż może mniej, ale nie jesteśmy w stanie wojny.

Kot z psem przebywają już w jednym pokoju, a nawet czasami ledwie pół metra od siebie. I mam nadzieję, że nadal będzie ok. więc nie psuj mi radości z nowego członka rodziny :P .

Link to comment
Share on other sites

Basenji nie słyszałeś nigdy, że małżeństwo jest sztuką kompromisu???? :o

Boże, u mnie w domu ani ja ani mąż kota nie chcieliśmy, a mamy dwa.

.....................

Beata - on jest śliczny i całuśny! Tyle, że..............ja bym go ogoliła. 8)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...