Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

wlasnie widzialam ten reportaz... boze, masakra!! :placz: Ta psina faktycznie cala zapuchnieta, ledwie chodzi... i co teraz? cos trzeba zrobic... tylko co? ale pychol taki kochany ma...
z kazda informacja o porzuconym zwierzaku, coraz bardziej nienawidze ludzi....:angryy:

  • Replies 9.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Fiona.22']W okolicy Barwinka kilka dni temu zginęła biało-srebrna, sunia husky w wieku 9 mies
tel 516 890 546 lub 788719336[/quote]

to jest pies niestety...i do tego raczej malamut:-(



[IMG]http://img361.imageshack.us/img361/2278/dsc08108kz2.jpg[/IMG]

jego watek:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=118696[/URL]

Posted

Tego staruszka nie ma gdzie wziąć , nie ma gdzie go leczyć. Ten program, to była jedyna nadzieja,że ktoś się nad nim zlituje, jeżeli nie , to zostaje schronisko, ale od tego miejsca:angryy: lepsze jest humaniterne uśpienie:-( .

Pani Kazia nie jest w stanie sie nim zaopiekować i to nie tylko sprawa finansów, bo my jej trochę pomagamy w leczeniu kolejnych bezdomniaków, które ratuje, ale ona sama jest ciężko chora i ledwo daje radę z tymi zwierzakami, które już ma .

A oprócz tych, które są u niej, karmi jeszcze różne biedy, które ciągle są tam wyrzucane .
Od roku np przychodzi do niej się żywić piękny rasowy owczarek niemiecki, tak totalnie przerażony, że przychodzi tylko nocą, zje i ucieka w las , ale ostatnio pojawił sie za dnia, uciekł co prawda , jak zobaczył pania Kazię, ale już nie w takim popłochu , jak dawniej.

Posted

Dzwonia też dzisiaj do mnie znajoma, ze w lesie koło Mostów ktoś wywalił małego psiaka. Zabrała go do Kielc, ale jej mąż zgodził sie na to tylko pod warunkiem ,że jutro odwiezie go do schroniska:-(.
Psiak jest młody, trochę większy od jamnika, wesoły, miły.
My już naprawdę nie damy rady, a schron , to dla niego wyrok:angryy:.

Posted

najgorsza jest świadomość że nie jest się w stanie pomóc wszystkim :(

dziś nie dał mi się złapać golden, strasznie mokry i brudny ale jeszcze nie wychudzony , podejrzewam że kolejna ofiara wakacji bo znowu przy zakopiance :( jeździłam za nim jeszcze wieczorem ale nie znalazłam psiska :(

Posted

Erko, a gdyby dziadzia od p. Kazi dac do kliniki na paré dni- do reperacji i szukac mu taniego hoteliku, jak u Murki czy Wiosny? Nie dalo sié zlapac suni collie i nic nie wskazuje na to ze sié da, to moze temu biedakowi pomogé.

Posted

Erko a jest jeszcze jakiś rudy kociak z tych które znalazłaś?
[U]Tengusia[/U] ma jakiś domek chętny na małego rudaska. Wiadomość trzeba jej na pw przesłać.zapewne domek w Katowicach.

Posted

Emilia2280, u nas niestety nie ma kliniki, gdzie pies mógłby zostać choć na trochę.
Ale gdyby nawet , to co potem? Hotelik, to nie jest rozwiązanie, bo może sie okazać ,że nigdy nie uda mu się znaleźc domu, to są olbrzymie koszty.
Ja już mam problem z innym staruszkiem, Xantusem i nie wiem , co z nim będzie:-(.

Nie możemy znaleźć domu dla Birmy,pięknej młodej , wysterylizowanej suni, która czeka już u nas rok na dom, pół roku czekają malutkie mix jamniczki wysterylizowane również:shake:.
To co się dzieje , to po prostu koszmar:angryy:. I trzeba sobie niestety powiedzieć,że nie uda nam się uratować wszystkich, nawet tylko tych , o których wiemy.
I te dylematy, czy ratować strego chorego psa dużym kosztem, który nie ma szans na adopcję, kiedy w tym czasie ginie młody, który jeszcze by miał jakąś szansę na dom, to wszystko jest nie do zniesienia:-(.

Posted

Słuchajcie, czy nie słyszałyście,żeby komuś zginął owczarek collie?
Wczoraj wieczorem widziałam go jak biegł Sandomierską koło stacji benzynowej, podobno tam jest widywany. A ktoś mi mówił ,że wcześniej kolak leżał na Bohaterów Warszawy koło TESCO przez kilka dni, to jest niedaleko, więc pewnie ten sam.

Posted

[quote name='erka']
Udało się z jamnisią, ale to był koszmar :diabloti: [/quote]


No to panna z charakterkiem, tak jak mój :diabloti:
Obcemu za nic nie pozwoli się dotknąć, przy szczepieniu musimy go we dwoje trzymać :cool3: za to dla "swoich" aniołek :loveu:


[B]A czy są jakieś wieści o tych psach:[/B]

Bokser - od Ewelinki
Benia
Bernardyn
Olina
Bleki i Misia - z ośrodka wypoczynkowego

bo może one już nieaktualne i trzeba je wycofać z ogłoszeń?

I czy zdjąć już tą sunię mix collie spod Skarżyska? Czytałam, że niby ma już dom?

Posted

ja niestety nie slyszalam...
faktycznie, sytuacja jest nie do zniesienia... bezsilnosc... heh... i jak zwykle wybor mniejszego zla. :shake::placz:

Posted

[quote name='mag.da']
[B]A czy są jakieś wieści o tych psach:[/B]

Bokser - od Ewelinki
Benia
Bernardyn
Olina
Bleki i Misia - z ośrodka wypoczynkowego

[/quote]

ja bym zdjęła juz Benię...no chyba,ze Erka ma inne zdanie na ten temat;)

Posted

Tak mag.do, zdejmijmy już Benię, ja tam kierwoałam do tych ludzi, u których jest, już chyba trzy telefony, ale nie wiem , jaki rezultat. Ale to oni powinni zadzwonic i powiedzieć, bo to ich interes, a nie mój.

Co do Misi i Bleka z ośrodka wypoczynkowego w Oksie , to my nie jesteśmy w stanie pomóc, bo to jest daleko od nas, a Potter, która jest bliżej też nie ma możliwości:shake:. Nawet nie chce mi sie myśleć o tej suni ze szczeniakami tam. Też trzeba je zdjąć , nie ma wyjścia, nikt nie oferuje dla nich pomocy, niestety.

Co do Oliny, to ona została sama na ulicy, jak złapali do schronu Ola.
I znowu ja musze tam pójść , chociaż ją odrobaczyć, bo nie ma kto sie tym zająć, a ja ciągle nie mam czasu.
Trzeba by koniecznie ja wysterylizować, ale po pierwsze nie ma gdzie jej dać po sterylce, a po drugie, to nie wiem, czy da sie wogóle złapać, bo jest nieufna.


Mag.do, co do jamniczki , to rzeczywiście charakterek to ona ma i stąd ogromny znowu problem:diabloti:.
Pani Lena zgodziła sie ją wziąć na płatny tymczas, ale niestey sunia tam nie może zostać, bo bardzo atakuje koty, a jest ich w tym mieszkaniu chyba siedem.
Przy windzie agresorek złapał chłopaka, który chciał ją pogłaskać, za palec:mad:.
Trzeba jej jak najszybciej znaleźć dom, chociaż inny tymczas.
Bo przecież szkoda złapaną takim trudem sunieczkę oddać na zmarnowanie do schronu, tym bardziej,że ona ma teraz cieczkę i tam by ją psy zamordowały.

Saguś bardzo Cie proszę, może mogłabyś jeszcze raz w drodze wyjątku :razz: pójść do pani Leny i zrobic zdjęcia tej jamniczce .
Ja kompletnie nie mam czasu, muszę jechać do weta z Xantem, potem zorientować się co z Oliną.

Bardzo proszę , jak będą zdjęcia pomóżcie umieścić jamniorkę na odpowiednich forach, a może juz teraz można napisać do osób zajmujących sie jamnikami. Ona jest bardzo ładną , rasową ,czarną jamniczką, wiek ok. 2-3 lat.

Posted

[url]http://ww6.tvp.pl/6745,20080817773731.strona[/url]

Erko filmik który Ci wczoraj wieczorem obiecałam :cool3: (to jest pod koniec)

Co do boksia, Dudziaczek mówiła że b.podobny jest w schronie :shake:

A Saga nie ma aparatu :diabloti:

Posted

Wyjazd do Krakowa przełożył mi się na jutro, także jak coś trzeba to dajcie znać. Będę wiozła kota od Fiony, także mogę zabrać psiaka jedynie w transporterze.

Posted

[quote name='ewelinka_m']

A Saga nie ma aparatu :diabloti:[/quote]

Czyli zostaje prosić Ewelinkę:diabloti:


A żeby było jeszcze bardziej miło, za pętlą 35, za świętokrzyskim na działkach widuję już od kilku dni psa podobnego do Ola- zwykły podpalany młody spory kundelek, trochę bojący sie ludzi:shake: Gdyby ktos potrzebował zwykłego burka do pilnowania, proszę pamiętajcie o nim..

Posted

Z jamniczką jest naprawdę tragedia:placz:. Dzwoniła pani Lena, że ona bez przerwy szczeka na koty, rzeczywiście przez cały czas rozmowy słychac było jej ujadanie. Zaraz sąsiedzi będą alarmować:angryy:.
Co do ludzi ok. , daje sie głaskać i nawet daje już buzi:lol:.

Słuchajcie, kto się na dogo zajmuje jamnikami?

Pani Lena zadzwoniła juz do lokalnej gazety,żeby ja ogłosić, ale potrzebne jest zdjęcie. Ja dzisiaj tam na pewno nie pojadę , bo wyjeżdżam po południu, moge dopiero jutro.

Posted

[quote name='erka']Słuchajcie, kto się na dogo zajmuje jamnikami?

[/quote]

Erko kojarzy mi się, że [B]kiwi[/B] z Krakowa jest od jamniorów.
jestem wzrokowcem i jamniki w avatarze ma też[B] danka 124[/B] zdaje się i [B]celina12[/B] chyba - ale to z widzenia, a ze słyszenia to chyba kiwi.
[B] Isadora [/B]też wcześniej miała jamnika w avatarze.

[B]eurydyka i Bea1[/B] to też jamnicze mamy zdaje się.

W jakim wieku jest ta jamniczka i jaki kolor, pytam bo takiej pani z osiedla od nas odeszła długoletnia ulubienica w typie jamnika i może chciałaby adoptować psiaka.

Posted

A mnie wydaje się, że bea, tylko która?

Eliza_sk , jamniczka rasowa , czarna, wiek ok.2-3 lat, ale tak na oko, jeszcze nie zaglądałam jej w zęby. Bardzo proszę zapytaj się:lol:.
Tutaj tez ktos miał dzwonić, kto stracił jamnika, ale na razie sie nie odezwał.

Posted

Jeśli zdjęcie tak pilnie potrzebne poświęce sie :evil_lol: pójdziemy tam dzisiaj.

A jak byłam z psami na spacerze popołudniu jedna pani patrzyła na mnie wzrokiem mordercy :cool3: słyszałam jak mruczała do dziecka, że jak można mieć tyle psów :razz: już nawet do nas wystartować chciała..ale jak zobaczyła, że idę z 4 psami zwątpiła, ciekawe dlaczego? :hmmm:

Posted

Jak już będzie zdjęcie, to trzeba ją wstawić na zbiorowy jamniczy wątek:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=78792[/url]

Posted

Rzeczywiście , niektóre psy nie mają farta , to już prawie stali rezydenci, a tu jesze ciagle jakieś nowe biedy się znajdują. U mnie też zastój Alf - 1 obserwator,Tobi , Dolar, Pola 1 obserwator i tyle

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...