dziubakk Posted November 10, 2008 Share Posted November 10, 2008 U nas jest wszystko w porządku. Najfajniej jest na spacerach bo Pumka zatrzymuje się co jakiś czas i siada- czeka aż podejdę i ja pogłaszczę, a potem biegnie do przodu zadowolona. W domu zazwyczaj siedzi u siebie lub przemieszcza się na posłanie do Pilsnera, bo Pilsner przeważnie wyleguje się na jakimś łóżku w domu. Parę razy juz zdarzyło się jej przyjść do nas do kuchni żeby się pocacać, albo jak siedzimy sobie na kanapie to też jej się zdarzyło. A i bardzo jej wygodnie na łóżku w sypialni na mojej poduszce. Z jedzeniem za to kiepsko, mało je tak wogóle. Tylko gotowane mięsko jakieś i to nie każde, karmy suchej wcale nie je i łakoci też nie. Sama wskakuje i wyskakuje z auta. Na smyczy chodzimy tylko poza domem (na osiedu gdzie pracuje albo kolo mojej mamy) kolo domu już bez stresów bez smyczy. Jest wtedy bardzo zadowolona. W ten wekend musiałam wyjechać i psy zostały u mojej mamy. Zawsze leżały tak żeby ją widzieć. Jak wkładała buty to zachowywały się tak jak w domu pełna radocha, ze idą na dwór. A jaka radość była jak wróciłam:-))))))))) To było coś ..... Pumka miała taki uśmiech na pysku cudowny, poprostu super!!!! Do domu to prawie biegła. U małej czarnej suni tez oki, nie długo jakieś foty wrzucę jak mi koleanka meila wyśle. Pozdrowienia dla wszystkich :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted November 11, 2008 Author Share Posted November 11, 2008 Ale super, że u Was super :lol::lol::lol: Pumcia się oswaja... chyba w końcu uwierzyła, że to już JEJ dom... Dziubakk, pewnie się powtórzę, ale jesteś wspaniała i bardzo Ci dziękuję, za to co zrobiłaś dla Pumci :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 Jak przyjemnie czytać takie dobre wieści!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted November 11, 2008 Share Posted November 11, 2008 [QUOTE]A jaka radość była jak wróciłam)))))))) To było coś ..... Pumka miała taki uśmiech na pysku cudowny, poprostu super!!!![/QUOTE] Bo Pumcia kocha swoja Pancie :loveu: tyle lat czekala sunia, zeby doswiadczyc milosci i szczescia we wlasnym domu. Dzieki Ci Dziubakku za Twoja prace nad Pumcia, wyprowadzenie jej na prosta i milosc jaka jej dajesz z cala Rodzinka. Pozdrawiamy i czekamy zawsze na wiesci :bye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziubakk Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Witam wszystkich fanów Pumki :-) Pumka się zaaklimatyzowała można powiedzieć. W domu zazwyczaj jest na swoim posłaniu, albo leży pod ława. Czasem wciska się do Pilsnera posłania - co mnie śmieszy bardzo bo jego posłanie jest dla niej za małe - ale ona zwija się w kłębek i śpi w nim mino za małych gabarytów wyrka. Z jedzeniem nic się nie zmieniło, nie je nic innego jak gotowane porcje rosołowe. Czasem je gotowane serca, wontróbki nie może jeść bo ma po niej rozwolnienie. Jak jej coś wrzucę innego do michy, wymieszam z kawałkami z porcji rosołowych to zje ten gotowany drób, a w misce zostawi to co jej dorzuciłam. Tak jakby chciała mi pokazać, że jej nie oszukam. :evil_lol: No i powiem wam, że jej sie przytyło z deka. Jak zrobię foty nowe to wklikam tu parę. Łakoci nie je. Ostatnimi czasy jej łakociami są witaminy od weterynarza, ktore jej przeisał. Strasznie linieje, odkurzacz jest w urzyciu 2 razy dziennie czasem bo tyle kłaków lata mi po podłodze. Z wychodzeniem na spacer też jest lepiej. Nie ucieka, zatrzymuje się i patrzy czy idę i gdzie ide. Kolo domu chodzi bez smyczy. Pilsner stał się jej obrońcom - nie pozwoli innemu psu zbliżyć sie do niej. Pumę to tak naprawdę nie obchodzi ale on te fuchę traktuje poważnie. Choć nie powiem zdarza się Pumie nasikać w domu. Wiem jednak, że to nie z powodu tego, że za długo musiała czekać na spacer. Posondzam ją o złośliwość. Nie lubi jak zostawiam. No ale czasem muszę. Jak jestem w domu to nic spcjalnego nie robi - leży albo chrapie. Przychodzi, żeby ją pogłaskać w tedy kiedy widzi Pilsnera na pieszczotach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted February 26, 2009 Share Posted February 26, 2009 Dziubakk, super, ze sie odezwalas.I ze u Was wszystko w porzadku. Co do sikania w domu, to moze to wynikac z lęku separacyjnego albo może Pumka ma cos z pecherzem i nerkami, może jest podziębiona. Psy raczej nie sikaja złosliwie, raczej ze strachu lub choroby, zlosliwosc dotyczy kotów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted February 26, 2009 Author Share Posted February 26, 2009 Super, że u Pumci wszystko ok :multi: Właśnie niedawno o Was myślałam ;) Z sikaniem to na pewno nie złośliwość, może bardziej skutek stresu, że sunia zostaje sama :roll: [B]Ulka[/B], u kotów sikanie to też nie złośliwość, choć może się tak wydawać. Ostatnio sporo na ten temat czytałam, bo przerabiamy to z naszym Schermanem. To bardzo złożony problem; koty w ten sposób często reagują na stres, mogą też próbować zwrócić na siebie uwagę jeśli nie poświęca się im wystarczająco dużo czasu. Może to też być nietolerancja kuwety/żwirku/miejsca gdzie stoi kuweta lub po prostu choroba (np. nerek). A niektóre koty po prostu tak mają :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 Hej dziubakk, Cieszę się, ze u Was OK. Jak przeżyliście Sylwestra? Bardzo się niepokoiłam o ten właśnie okres. Moja starsza suka potwornie zawsze go przeżywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted May 5, 2009 Share Posted May 5, 2009 Jestem ciekawa co slychac u Pumki? Czy wszystko dobrze? Murko, nie masz moze jakis wiesci ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziubakk Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 Cześć Dziewczyny! U Pumki wszystko gra. Nie pisałam długo bo nie miałam kiedy. Sorki. Puma jeździ ze mną do pracy jak zawsze razem z Pilsnerem. Chodzi regularnie bez smyczy tak jak Pilsner. Sama wskakuje do auta wystarczy bagażnik otworzyć. Je cały czas tylko gotowane porcje z kuraka. Mamy nowego członka rodziny Szymona, ale ona się nim nie przejeła. Puma ma dwie wady: 1. sika jak zostaje sama w domu i 2. kłaków z niej tyle wyłazi, że kołdre można by upleść (mimo, że witaminy dostaje regularnie). Ale i tak ją kocham. Cała rodzina też ją lubi. I ze wszystkim jakoś dajemy radę. Przed wczoraj ją chciałam wyczesać, bo pod koniec ciąży to już nie dawałam rady i kapana też nie była przez 4 miesiące. Tak sie skołtuniła, że postanowilam ją ostrzyc na któtko. Wygląda jak szczeniak bez tego futra i się na mnie obraziła. Ale widze jaka jest na dworze zadowolona, o wiele jej lżej. Zrobie fote i wstawie następnym razem. Pozdrawiam Kasia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted July 19, 2009 Author Share Posted July 19, 2009 [B]dziubakk[/B], ale super wieści :loveu: gratulacje z powodu powiększenia rodzinki :multi: ile ma już Szymonek?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dziubakk Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 Dzięki, mój synek 23 lipca będzie miał trzy miesiące. A moja córcia 15 sierpnia kończy 6 lat. Nie mogę w to uwierzyć, że tak szybko rośnie. Nie będę skromna MAM CUDOWNE DZIECIAKI :-) Fajne mam tak do pary prawie wszystko: córcia i synek, pies i suczka tylko męża mam jednego ale dwa razy za niego wychodziłam (7lat temu w kościele, a w tym roku w urzędzie) Niezła jestem co? A wracając do Pumki to niezłe towarzystwo kleszczy jej usunęłam w czasie strzyżenia, wyciągnęłam jej 8 sztuk. Od razu wczoraj wylałam obu psiakom środek na kleszcze na kark. Pozdrawiam gorąco wszystkich fanów Pumki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted July 25, 2009 Share Posted July 25, 2009 dzuibakk-dzięki wielkie za wieści o Pumci :loveu:. Niedawno włąśnie myslałam co tam u Was :p. Gratuluje powiększenia rodzinki. Super, że dobrze wam ze sobą!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 [quote name='dziubakk'] Tak sie skołtuniła, że postanowilam ją ostrzyc na któtko. Wygląda jak szczeniak bez tego futra i się na mnie obraziła. Ale widze jaka jest na dworze zadowolona, o wiele jej lżej. Zrobie fote i wstawie następnym razem. [/QUOTE] Dziubakk, milo, ze napisalas. Dobrze, ze wszystko u Was w Rodzinie w porzadku. I ze przybyl nowy czlonek Rodziny :lol: Co do letniej fryzyrki Pumy, to dobrze zrobilas, ja moja starsza kolaczke tez strzyge na lato, na 1 cm. Super futro jej potem odrosnie, zobaczysz. Czekamy na zdjecia, zrob jak najwiecej :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Co slychac u Pumy? Moze jakies nowe fotki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted April 6, 2010 Author Share Posted April 6, 2010 [B]dziubakk napisała do mnie, że musi oddać Pumę!!![/B] :( Jej córka 6letnia okazało się, że ma alergię na psią sierść... My możemy Pumcię przyjąć w każdej chwili, kwestia tylko transportu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 Do kiedy mamy czas? Gdzie mieszka dziubakk? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 o kurczę :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted April 6, 2010 Share Posted April 6, 2010 ................. zaraz zobaczę gdzie ten Wałcz... kurcze ponad 500 km, Asia była teraz pod Gorzowem, ale dzisiaj wróciła, a to teraz wyszło :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anciaahk Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Po takim czasie dopiero ujawniła się alergia? :( Biedna Puma:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 No dobra... już wiem co z Pumą :( Znowu alergia? Strasznie alergiczne teraz są dzieci... kiedyś jakoś tak nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reno2001 Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Ręce mi opadły ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaNS Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 ...................................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Puma byc moze juz jutro wroci do hoteliku, jesli sie uda wszystko dograc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ra_dunia Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 A że się tak głupio spytam - co z Pilsnerem? Czy alergia jest tylko na Pumę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.