Asti Posted March 23, 2008 Share Posted March 23, 2008 Bardzo nad tym pracuję, ale mamy z tym problem. Nex robi coś takiego: wołam ją, a ona kładzie się parę metrów przede mną (lub staje, a po chwili się kładzie) i nie chce się ruszyć. Żeby przyszła muszę bardzo specyficznie machać zabawką (ruchem wahadłowym) albo... robić z siebie idiotkę. Teraz działa tylko położenie sie na ziemi i wydawanie dziwnych odgłosów. Nie, nie gwizdanie, nie cmokanie. To musi być mlaskanie [IMG]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] Wtedy Nex biegnie i skacze w kierunku mojej twarzy. Może być to śmieszne dla osoby postronnej, ale jak sobie wyobrażę, że będę z Nex w miejscu publicznym to żeby ja przywołać będę musiała się kłaść na chodniku? To zaraz przyjedzie karetka i zabierze mnie na Grunwaldzką do psychiatryka... Ewentualnie działa jeszcze jakieś "rozkręcenie" - 'right', potem 'obejdź' (na filmik 1:30 - gdybym jej nie kazała siebie obejść to by się zaraz położyła), ale to musiałabym ją złapać podczas obchodzenia, bo mi ucieka. Nexee nie robi tak za każdym razem, różnie bywa (w domu najczęściej przychodzi, często, gdy ma coś do obgryzania to kładzie się przy mnie; gdy wariujemy to bez przerwy mnie obskakuje i liże), ale to zachowanie wygląda tak, jakbym ją kiedyś za przyjście biła. A za każde przyjście była głaskana, nagradzana. Czasem kończyło się to pójściem do domu z podwórka, ale starałam się jej wtedy nie wołać a iść po nią. Ma ktoś jakiś pomysł? Według mnie pracować, pracować, pracować. Kupuję linkę (czy taśmę jak kto woli) i będe nagradzać za przyjście. No i dać czas. Ja wiem, że bordery pracują na odległość, ale bez przesady:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Daria* Posted March 23, 2008 Share Posted March 23, 2008 może próbuj uciekać psu. No właściwie cofać się szybkim tempem do tyłu. Jeżeli jest problem z przywoływaniem to proponuję zakupić linkę (10-15m) i na niej spuszczać psa. Jak zawołasz, to pociągnij linkę do siebie i sie cofaj do tyłu. Jak przybiegnie smakołyk... U mnie to pomagało :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted March 23, 2008 Share Posted March 23, 2008 Ja mam ten sam problem z moim psem. Musze stosować tysiące zabiegów żeby łaskawie przyszła do mnie. I co gorsze podbiega do innych ludzi i się cieszy - a to przez to że ludzie mlaskają, cmokają, mówią "ale śliczny piesek" itp. Teraz to już nawet podbiega do wszystkich kiedyś tego nie robiła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted March 24, 2008 Author Share Posted March 24, 2008 Już wiem, w czym problem. Mój border ma dużo "oka". Hodowczyni mi to wyjaśniła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bzikowa Posted March 24, 2008 Share Posted March 24, 2008 Tzn? Bo nie do końca rozumiem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prittstick08 Posted March 24, 2008 Share Posted March 24, 2008 Duzo oka?? :D Co to znaczy? a nagradzasz ja jak do Ciebie przyjdzie samkolykami, zabawka? Ucz ja na tej lince, stopniowo zwiekszaj rozproszenia. Ale jak nie chce przyjsc to nie wolaj jej caly czas na komende, bo starci ona sens. wszystko powoli i od podstaw:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ad@ Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 Mam taki sam problem ale juz pomalu go rozwiazuje.Kiedy wolam Rockiego to przychodzi ale kiedy zobaczy innego psa to wolam,wolam i nic.Zamiast wolac po kilka razy wolam raz i sie oddalam lecz co chwile pztrze gdzie on jest.Wczoraj gdy uciekl do 2 psow(bylismy na spacerze) to najpierw wolalismy bieglismy za nim a pozniej zawrocilismy i pochwili pies byl kolo nas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 [url]http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/przychodzenie.html[/url] tu jest fajna stronka jak można nauczyć psa przychodzenia a szkolenie klikerowe polecam chociaż z moją sunią dopiero zaczynamy szkolenie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skibka Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Ja też mam taki sam problem ze swoim psem więc spróbuję wykorzystać porady w linku który podała [B]joanika :cool3:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 [quote name='Skibka']Ja też mam taki sam problem ze swoim psem więc spróbuję wykorzystać porady w linku który podała [B]joanika :cool3:[/B][/quote] I słusznie. A kliker masz? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skibka Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 No właśnie nie.. Czy może mi ktoś powiedzieć czy w zoologicznym dostanę kliker czy tylko przez internet? I o co w ogóle chodzi w tym urządzeniu bo dużo osób pisze że ma a ja nie mam zielonego pojęcia poco i do czego...:roll: Czy pies na to jakoś wyjątkowo reaguje? Jestem z tego całkowicie głupia, jeżeli ktoś może to proszę o proste (tak żeby zrozumieć) wytłumaczenie po co i dlaczego :oops: - będę bardzo wdzięczna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Kupisz w zoologiku. Polecam jednak zakup przez internet na allegro można kupić po bardzo dobrej cenie książkę pani Waldoch wraz z klikerem za jakieś 19 zł. Kliker to pudełko które robi klik, warunkujesz go jako sygnał dla psa oznaczający "to było super, zaraz będzie nagroda". Kliker jest dokładniejszy od słowa, pozwala psu kombinować itd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted March 26, 2008 Share Posted March 26, 2008 Ja kupiłam kliker trixie za 4zł w sklepie zoologicznym. dzwięk klikera daję psu znać kiedy dobrze robi. Ja mam książkę "tresura psów I kto tu kogo prowadzi na smyczy" - przedstawione są ku krok po kroku różne sztuczki, jest mowa o zachowaniu się psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Skibka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 A jak nauczyć psa że jak się kliknie na klikerze to żeby wiedział że robi dobrze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [URL="http://www.members.westnet.com.au/b-m/"]http://www.members.westnet.com.au/b-m/[/URL] i [URL="http://www.dogs.gd.pl/kliker/"]http://www.dogs.gd.pl/kliker/[/URL] Warto przeczytac na początku:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='WŁADCZYNI'][URL]http://www.members.westnet.com.au/b-m/[/URL] i [URL]http://www.dogs.gd.pl/kliker/[/URL] Warto przeczytac na początku:)[/quote] Od tych stron zaczynałam swoją przygodę z klikerem :lol: Nie wiem czy akurat na tych stronkach jest o tym mowa - dźwięk klikera analizowany jest przez psi mózg w tych ośrodkach których pies używa podczas zagrożenia ale to nie ma nic wspólnego ze strachem, pies nie boi się tego dżwięku po prostu kliker znakomicie przykuwa uwagę psa i do tego możesz idealnie uchwycić pożądaną reakcję psa np kiedy podnosi łapę klikasz i już wie co to komenda łapa :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted March 28, 2008 Author Share Posted March 28, 2008 Co do tego "dużo oka" - to jest cecha borderów, że one pracują na odległość - np. przy owcach. I przykładowo nie rzucają się na zabawkę, tylko się czają, czają i dopiero później "biorą się do roboty". Ja wytrwale daję Nexee smaołyki za przychodzenie i już widać efekty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joanika Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 [quote name='Asti']Co do tego "dużo oka" - to jest cecha borderów, że one pracują na odległość - np. przy owcach. I przykładowo nie rzucają się na zabawkę, tylko się czają, czają i dopiero później "biorą się do roboty". Ja wytrwale daję Nexee smaołyki za przychodzenie i już widać efekty :)[/quote] Brawa dla Nexee. Z tym okiem to też się zastanawiałam o co może chodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Q'CELTIC Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Agato, byc moze twoj pies ma naturalny tzw lay down wynikajacy z silnego instynktu pasterskiego ale to tylko przypuszczenia na tym etapie jego rozwoju i bez sprawdzenia tego na zwierzetach pasterskich byc moze widzac je zachowa nadal 'lay down' a byc moze nie i przejdzie mu z wiekiem takie zachowanie hodowca twojego psa zle uzyl okreslenia ze twoj pies dlatego sie tak zachowuje bo ma 'duzo oka' poniewaz bez konfrontacji twojego psa ze zwierzetami do wypasania mozemy tylko przypuszczac ze byc moze ma silny lay down ze wzgledu na silne, wrodzone instynkty pasterskie ale to czas i mozliwosc kontaktu z np owcami zweryfikuje dopiero te przypuszczenia narazie pies wypasa ciebie - takie ma zachowanie pomocna bedzie linka, praca w rozproszeniu, wielkie nagradzanie za kazdy krok w twoim kierunku i jesli juz to odbieganie w przeciwnym kierunku a nie mlaskanie i kladzenie sie na trawie ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LALUNA Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Asti ale chyba to nie problem ze ona sie kładzie tylko problem ze ona nie da sie złapac ani podejsć do Ciebie. To ma wiele szczeniaków i to różnych ras a niektórym zostaje i nawet jak podrosną lubia sobie pobrykać zanim własciciel je złapie. Wiec kup tę taśmę i piłeczkę ze sznureczkiem jezeli lubi sie przeciągac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kori Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Dopnę się do wątku, bo moja psina po zawolaniu leżała jak długa czyt. robila waruj majac w oczach niepewnosć czy podejść, czy nie... :roll: Mam ja nagradzac za kazde podejscie do mnie? nawet bez zawolania? Na razie psina jest przed szczepieniami - linka odpada Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prittstick08 Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Moze czula sie niekomfrotowo np ze względu na Twoj ton głosu i to byl sygnal uspokajajacy. Jezeli w ogole nie przychodzi na zawolanie, albo jest szczeniakiem to ja bym nagardzala za kazde podejscie do Ciebie bez zawolania, ale robila bym tak, ze jak widzisz ze do ciebie idzie, albo nawqet jak nie zauwazysz i jest juz przy tobie, to bym mowila "do mnei" lub "chodz" i nagradzala. Co ma linka do szczepien? tzn nauka przychodzenia na lince dla bezpieczenstwa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Q'CELTIC Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 przede wszystkim czy szczeniak reaguje 100/100 na swoje imie zawsze i wszedzie i w kazdych warunkach ? jesli nie to od tego bym zaczela lub do tego wrocila najlepsze efekty daje klikerowa nauka ( imie-klik-smakolyk ) i utrwala najlepszy tzn odruch Pawlowa potem dopiero zabralabym sie za to na odleglosc mniejsza i wieksze odleglosci potem za wolanie w rozpraszajacych warunkach i na zewnatrz im wiecej sie denerwujesz ze pies nie podchodzi tym wiecej on bedzie pokazywal tzw CSow ( calming signals ) np bedzie szedl lukiem, oblizywal sie, wachal trawe, kladl sie itp to oznacza ze cha ciebie uspokoic, dac tobie czas na wyciszenie sie a nie nerwowe podejscie i tak, jak wogole nie ma zachety i nie jestes dla niego atrakcyjna i nie chce podchodzic to nosilabym wypchane kieszenie super snakami i fajna zabawka i czym jeszcze na co pies bedzie lasy i nagradzlaa nagradzala nagradzala za kaazdy krok do mnie tez nie wiem co ma linka do szczepien i bezpieczenstwa ? wlasnie maly szczeniak ktorego nie jestesmy pewni lepiej ze ma linke bo w razie czego mozemy ja nadepnac i pies nie pojdzie tam gdzie nie chcemy dzieki temu mamy lepsza kontrole a swobodnie moze pobiegac mowie o lince jak naprawde nie ma bezpiecznego terenu bo jak masz duzy plac ogrodzony to mozna cwiczyc bez linki albo wlasnie po to ze szczeniak idzie w inna strone a chcemy go nauczyc przywolania linka to pomocny sprzed szkoleniowy po prostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asti Posted March 28, 2008 Author Share Posted March 28, 2008 Q'Celtic, Laluna - ja tak robię. Ale kiedy uciekanie nie pomagało (bo pies biegł za mną, ale kilkanącie metrów obok) to musiałam się kłaść i mlaskać :lol: Nagradzam za każde przyjście. Nex uwielbia się przeciągać, lubi też jeść, więc nagradzam ją na różne sposoby. Nie zależy mi na tym, żeby mój pies miał silny instynkt pasterski (Nex nie będzie paść), nie wiem, czy będziemy próbowali zdawać PIPa, raczej nie. W każdym razie, przez kilka pierwszych dni u nas, Nex pasła kury, które znajdowały się za siatką ;) Potem przestała, bo kury nie reagowały na papisia dwa razy mniejszego od nich, a po drugie były dosyć daleko za siatką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kori Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 Wet i chodowca zakazali mi wychodzenia z psem poza dom :roll: Więc linka niepotrzebna - ćwiczymy tylko w domu. Co jest sytuacją dla mnie masakryczną - psa nie da się nawet zmęczyć. Nie zawsze reaguje na imię. Zaczęła olewać zabawki, a smakołyków nie mogę zmienić, bo mała dopiero co wyszła z bardzo rzadkich kupek. Czuję się, jakbym się juz nic nie posuwała naprzód w szkoleniu. Jejku, no dzisiaj się zdenerwowałam :oops: Strasznie mi przykro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.