Jump to content
Dogomania

Q'CELTIC

Members
  • Posts

    121
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.qceltic.com

Q'CELTIC's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='justysiazawadzia']witam, fakt dziekuję za uwagę, że takie stwierdzenie z mojej strony nie powinno paść, ale poniosło mnie i użyłam wulgaryzmu. przepraszam, ale jestem tylko człowiekiem i nie zawsze potrafie nad sobą panować i gdy przez kilka stron czytam oskarżenia "z ust" osoby która przyznaje się jawnie do tego, że nigdy nie była w NNL. Moim zdaniem właśnie to nie powinno tu paść. Osobiście uważam, że nie powinno się oskarżać innych nie znając faktów. Można i powinno się dyskutować, ale nie oskarżać bezpodstawnie. A jeśli chodzi o rozmnażanie psów to naprawde mi również nie zależy na tym aby psa sprowadzić do "materiału genetycznego", a wręcz przeciwnie, aby psa traktować jak najbliższego członka rodziny. A wracając do krycia cieczka w cieczkę to co zauważyła "ewaf". Nie zwróciłam wcześniej uwagi na to 2 suczki, ale może było tak jak ktoś wcześniej napisał(tylko nie jestem pewna na którym forum), że przy wyjątkowych okolicznościach, że trafia się jakiś dobry reproduktor albo jest jakaś wyjątkowa sytuacja można wyjątkowo dopuścić do krycia jeden raz po drugim. I zaznaczam od razu, że są to tylko i wyłącznie moje zdanie. Jeżeli na tyle suczek które zostały mamami były u dwóch krycia zaraz po sobie to nie można powiedzieć, że hodowca kryje cieczka w cieczkę. pozdrawiam Justyna Zawada[/quote] a ja napisze tylko ze zawsze jak jest krycie - cieczka po cieczce to kazdy ma prawo napisac ze takowe bylo 'trafienie sie' dobrego reproduktora i inne takie tlumaczenia to chyba jakies naciaganie sytuacji a w przypadku posiadania x ilosci suk hodowlanych to wogole nie jest zrozumiale
  2. [quote name='bodzia78']Wreszcie jakiś konstruktywny ludzki odruch (a nie bezproduktywne strzępienie języków)... Kondolencje dla wszystkich którzy ją znali [*] [*] [*][/quote] widac ze nie przeczytalas wszystkich stron dokladnie, juz dawno i na poczatku napisalam ze bardzo szkoda mi tej suczki i jej szczeniat - ona byla najmniej winna w tej tragedii, zawiedli ja ludzie a nie ona ich !!! :shake:
  3. [quote name='justysiazawadzia'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]A Pani Sara powinna się zapisać na joge lub jakies inne zajęcia wyciszające, bo z każdego jej postu emanuje złość, sarkazm, oburzenie i ironia, nie udało mi się przeczytać ani jednego jej postu gdzie nie było by, albo złośliwych uwag, albo ataku poprzez pytania w bardzo niegrzecznej formie. Naprawde Pani Saro przydałaby się joga. [/SIZE][/FONT] [/quote] Pani Sara dziekuje ale jednak nie skorzysta, tym bardziej w swietle tego co wie Pani Sara ma tez nadzieje ze prawda kto zawiodl ujrzy kiedys swiatlo dziennie, choc niestety moze przerazic czesc osob biedna Rose i jej 11 szczeniat, nie pozostalo juz nic innego jak zapalic swieczke
  4. [URL]http://www.worldsheepdogtrials.org/new/index.php?page=photo-contest[/URL] fajne fotki pracujacych BC, nie tylko tych dlugonoznych z charcim podkasaniem, ale i mocnych wzorcowo umaszczonych ;-)
  5. [quote] [B]I-w-o-n-a napisala[/B] Udowodnic nic. Tylko zaznaczyc ze male bordery sie rodza. Nie jest to wynikiem zlego odzywiania, klopotow zdrowotnych etc. Tak jak ktos sugerowal.[/quote] zaryzykuje stwierdzenie ze im mniejsze i drobniejsze, o budowie subtelnej i wiotkiej BC bedzie sie dobierac, tym slabsze i mniej wzorcowe beda sie rodzic ;-) :-( jak kupisz malego fiata to nie oczekuj ze bedzie sie nim jezdzilo jak mercedesem ;-) [quote]Ale rozmawiamy o wzroscie, nie o masie. Wielkosc z masa nie ma nic wspolnego[/quote] jedno z drugim ma zwiazek zasadniczy w hodowli chocby w kwestii zachowania proporcji miedzy masa a wzrostem wlasnie po to m in aby nie miec mini BC o masie tosy albo o wiele wyzszych o wygladzie charta wyscigowego nie powinno sie rozmnazac BC niewzorcowych, albo kryc za mala suke przerosnietym psem liczac na to ze 'to sie w praniu wyrowna' [quote]Nie tylko w Polsce rodza sie male BC. 'przerosniete sheltie' - mysle ze zalezy to od tego jak ten border wyglada[/quote] nie, 'zdarza' sie to wszedzie ale zdarza, a staje sie nagminne to roznica ;-) [quote]sheltie to nie tylko wzrost ;)[/quote] naprawde ? coz, mysle ze wiem o tym nieco wiecej od ciebie, tak samo jak o tym ile BC nie powinien miec wzrostu i to ile wg wzorca powinien mierzyc ;-) [quote]edit: Ja osobiscie preferuje raczej wyzsze bordery (49cm - 54cm), ladnie zbudowane (odpowiednie katy, dobrze rozwinieta klatka piersiowa, prawidlowe ustawienie konczyn etc.). Umiesnione, ale nie przebudowane.[/quote] bo takie odzwierciedlaja lepiej wzorzec ;-) [quote]Czyli (jak kazdy) preferuje ten typ BC ktory mi sie najlepiej "sprawdza" w tym, co chce z psem robic (w moim przypadku agility)[/quote] a co te wzorcowe nie sprawdzaja sie ? najpierw wymieniasz cechy wzorcowe a potem tlumaczysz dlaczego te niewzorcowe 'sprawdza' sie lepiej ;-) [quote]Gdybym chciala miec dobrego psa wystawowego, moje priorytety a propo wygladu psa wygladalyby inaczej (np. dluzsza siersc, ladna glowa, dobre uszy, ladne umaszczenie)[/quote] rozumiem z tego ze te priorytety wystawowe przeszkadzaja w sportach ? ladna glowa, dobre uszy, ladne umaszczenie to tylko powod do zmartwien bo zle wplynie na uzytkowosc psa ;-) [quote]To jest przeciez normalne. BC sa tak rozne, ze kazdy moze wybrac typ, ktory z najbardziej odpowiada/najbardziej sie podoba.[/quote] to nie chodzi o to ze nie sa rozne, ale o to ze kazda hodowla danej rasy prowadzic powinna do wyrownania, zachowania pewnego uniwersalnego typu dla mnie takie stwierdzenia, ze kazdy wybierze sobie cos dla siebie i ze tyle sie na swiecie rodzi mniejszych BC to jest dorabianie teorii do nieudanej praktyki hodowlanej ;-) :-(
  6. [quote name='LALUNA']Ja to rozumiem. Tylko nie jestesmy w stanie przesledzic co Agata robi nie tak. A widocznie cos robi nie tak, skoro pies ucieka od niej jak podchodzi. Czyli trzeba założyć, ze pies skumał że zbliżanie przewodnika jest niezbyt przyjemne i kończy atrakcyjna zabawe. Droga jest tylko jedna. Taśma, taśma, taśma.[/quote] to byl taki joke ;-) pies nie robi analizy psychologicznej ;-)
  7. [quote name='I-w-o-n-a']Nie rozmawiamy o kundelkach, tylko o Border Collie. Pies bez rodowodu nie ma potwierdzonego pochodzenia, wiec... kiepski przyklad. Jak rowniez twoje wlasne wnioski "Widocznie ktoś nie dostał hodowlanki z małym borderem" sa ... smieszne. Tak, male BC sie zdarzaja dosc czesto :evil_lol: [U]16" Finals[/U] 1 - Contact Point's Driven To Win MX MXJ XF ([B]Border Collie[/B]) - Owner: Kate Moureaux 2 - MACH3 Triune's Feelin Hot Hot Hot (Shetland Sheepdog) - Owner: Karen Holik 3 - MACH2 Devil's Surprise OF (Shetland Sheepdog) - Owner: Diane Goodspeed 4 - MACH4 Taylormade Marvel (Shetland Sheepdog) - Owner: Joel Lavalley 5 - MACH11 Heelside Elan TD XF ([B]Border Collie[/B]) - Owner: Susan M Rolek 6 - MACH Tonalee's Sierra Thunder CD HT NF ([B]Border Collie[/B]) - Owner: Ann Broadwell 7 - MACH2 Katch Grand Cherokee NF (Australian Shepherd) - Owner: Jean and John Hood 8 - MACH3 Elan Speed Lightning Flash XF ([B]Border Collie[/B]) - Owner: Pamela A Fish[/quote] skoro rozmawiamy o BC i ze 'tyyyle tych malych jest' to po co na tej liscie sa Sheltie i Aussie ? kiepski przyklad... dla szetlanda to chyba wzorcowe miec 37.5 w klebie a i odchylenie do 2.5 cm jest dopuszczalne wiec moze miec do 40 cm nawet skoro sheltie moze miec do 40 cm a BC zaczynaja sie nam w Polsce rodzic takie nie przekraczajace 43 cm w klebie to czy aby nie jest tak, ze smialo mozna powiedziec ze to takie 'przerosniete sheltie' ? bo i zbytnia subtelnosc i wiotkosc koscca laczy sie z tym - niepozadana w zadnym standardzie Border Collie natomiast najnizsze Aussie wg standardu to 45.5 cm dla suki a najwyzsze samce moga miec nawet 58.5 cm ponizej 46 cm to suka BC wg zadnego standardu miec nie powinna
  8. [quote name='LALUNA']Ja też :lol: Chodzi o to ze nasze spacery maja pewna określoną forme i schemat. Zazwyczaj ta sama pora, to samo miejsce i bardzo wyrazisty koniec który własnie kończy się schematem podchodze do psa i zapinam. I nie da sie tego uniknac. Bo przeciez podczas szkolenia zabawy skupiamy sie na schemacie pies podbiega do nas a nie my do psa. Siła rzeczy nagradzamy wielokrotnie przyjsce do nas, ale nie dojscie do psa. I stąd bardzo szybko pies sie uczy ze dojscie jest nieprzyjemne. Bo dodatkowo czesto jest ono obwarowane presją od przewodnika. Pies chwycił jakis śmiec, pies sie zawąchał, pies zaczał kopac, pies pobiegł do plotu oszczekiwac i tutaj przewodnik zawsze mimowolnie powtaża schemat ide do psa aby go odciagnac, skarcic itp. Wiec utrwalamy dodatkowo odbiór schematu: własciciel idzie do psa moze to nie być mile doznanie[/quote] dalej sie nie rozumiemy ;-) konkretny przyklad mialam na mysli czyli konkretny post Agaty, w ktorym napisala ze jak konczy spacer to nie wola psa do siebie, ale idzie po niego nie rozkladam na elementy co robi w miedzy czasie i czy dobrze czy zle i jak powinna ? sytuacja jest prosta czy ona podejdzie i zapnie psa czy pies podejdzie i zostanie zapiety final jest jeden - pies jest zapiety na smycz i jest koniec spaceru pies nie robi analizy psychologicznej sytuacji ze to roznica czy on podejdzie czy wlasciciel, dla niego final jest jaki jest - zostaje zapiety na smycz i jest koniec spaceru i tylko o to mi chodzilo nasza w tym glowa aby psu sie dobrze kojarzylo i oplacalo czy to podejsc do nas czy nie oddalac sie/uciekac czy byc spokojnym jak idziemy po niego
  9. [quote name='LALUNA']Nie do końca. :eviltong: Na spacerze robisz wielokrotne przywołanie smakołyk i biegaj. Aż w końcu przywołanie smakołyk i zapinanie na smyczke. Wiec pies że nie zawsze przyjscie kończy spacer. W sytuacji kiedy zawsze robimy przywołanie i smaczek i biegaj, a tyklo w sytuacji kiedy chcemy isc do domu jest dojscie do psa i zapiecie na smycz. Pies zaczyna sobie kojarzyc, zawsze kiedy własciciel podchodzi kończy sie spacer. Tym bardziej ze zachowanie własciciela jest świetnie czytane przez psa. Szczególnie przez bc który ma w genach czytanie owiec :evil_lol: ;)[/quote] ja nie o tym Laluna jak poprawnie powinno to wygladac i jakie sie robi bledy, tylko w odniesieniu do konkretnego przykladu odnioslam moja wypowiedz ;-)
  10. [quote name='prittstick08']Nie wiem do konca tez. Moze taka, ze pies nasze podejscie do niego na spacerze traktuje jako zle, bo oznacza koniec. I dlatego sam nie chce podchodzic. Ale w sumie wychodzi na jedno. Tak sobie teraz sunje psia psychologie potoczna:evil_lol:[/quote] z psychologicznego punktu widzenia te sytuacje sa takie same 1) podchodzimy do psa, zapinamy go i konczymy spacer 2) wolamy psa, zapinamy go i konczymy spacer czy przyjdzie sam czy pojdziemy po niego final jest taki sam - zapiecie na smycz i koniec spaceru :evil_lol:
  11. [quote name='joanika']Q'Celtic - teraz jasno jest zdefiniowane "dużo oka" nad którym się głowiłam :lol:[/quote] :lol::lol::lol: strach...ma duze oczy ;-)
  12. [quote] Loose Eye versus Strong Eye [SIZE=2]''These terms are not good or bad; they are simply descriptions of the dogs working style. “Upright” refers to the dog’s posture while he is working. “Loose-eyed” describes the dogs that don’t try to make constant eye contact with the stock. [/SIZE] Usually, these two terms go hand in hand, as dogs that try to use their eyes to control livestock tend to work with their front shoulders low to the ground. These strong-eye dogs usually work silently and are very intense. The loose-eyed dogs will turn away from the stock, use their body positioning for stock control, have a very ‘upright’ posture while working and sometimes bark, or use their voice. The strong-eyed dogs tend to have speed, intensity and a lot of drive – all traits that help them to at covering stock in large areas and taking control of the livestock. The International sheep dog trials that are commonly seen on television are designed to show off these points. These strong-eyed dogs have been bred to work in this style. They have also been bred for working temperament, to be biddable working for and with their handler. Many give easily to pressure, reacting quickly to handler’s training techniques. In comparison, many of the loose-eyed dogs have been bred to work independently, learning from other dogs on the farm, or through trial and error. These dogs excel working in small pens, stockyards, feed lots and sorting chutes doing ranch or farm chores. They use their presence and/or voice to move a large group from the rear when the stock at the front cannot see them. Many are versatile; they will work cattle in chutes one day and move geese, ducks or sheep the next. The independence they are bred for can make training very frustrating, especially for the beginner handler. They are bred to push into pressure, which means their reactions will differ from the strong-eyed breeds and the training techniques being used.''[/quote] [URL]http://www.downriver.org/looseeyedvsstrong.php[/URL] [URL]http://members.cox.net/gsdvominsel/eye.htm[/URL] [URL]http://www.gis.net/~shepdog/BC_Museum/Permanent/BC_History.html[/URL]
  13. [quote name='joanika']Nie. Nie piłam do Ciebie. :-) Chyba nawet przestrzegałaś przed tym żeby psa nie brać od razu do domu.[/quote] OK, to sie rozumiemy :-D bo ja nadal nie widze roznicy czy psa zawolamy a i tak jednak skonczymy spacer czy podejdziemy ale i tak zapmniemy na smycz i skonczymy spacer ??? jaka to roznica jak i tak pies jest suma sumarum zapiety i jest koniec spaceru
  14. odnosnie pytania Agaty jednak aby nie odchodzic od tematu... naturalne lay down to pasterskie zachowanie, okrazanie, bieganie po luku tez wyglada nadal jakby pies cie zaganial, no probowal zaganiac ;-) generalnie jesli ma takie zachowania od poczatku, kiedy u ciebie jest, to pewnie byly widoczne taie zachowania tez ciut wczesniej, w hodowli jeszcze nie wiem, gdybam ze byc moze szczeniak miala takie zachowania wczesniej tez juz i w gronie rodzenstwa mogl sie podobnie zachowywac, ze mial rekacje bardziej typowe dla malego pastucha a skoro nie chcesz zajac sie pasterstwem to mozesz miec ciut pod gorke jak bedzie mial silny wrodzony instynkt i zacznie zaganiac rowerzystow, samochody itp to tylko gdybanie takie moje narazie oczywiscie bo czas pokarze narazie piszesz ze jest lepiej z tym przywolaniem i OK mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej :-D natomast 'duzo lub malo oka' odnosi sie do pasterstwa ogolnie jak pies potrafi pracowac na bardzo bliskie odleglosci ze zwierzetami (face to face) lub na wieksze i wtedy mowi sie o czyms takim i inaczej okresla sie to tez ;-) strong eye - loose eye - less eye - roznie w zaleznosci wlasnie od tego jak pies pracuje ;-)
  15. [quote name='joanika']Zapomniałam dodać :roll: ... Pies przychodzi na zawołanie i od razu nie zapinamy go na smycz bawimy się itp ale w końcu musi nadejść ten moment że go zapniemy. Dlatego twierdzenie - pod zadnym pozorem nie zapinaj psa na smycz jak do Ciebie przyjdzie jest błędne. Też się pochwalę - Lana coraz bardziej mnie słucha :lol:[/quote] jesli to do mnie to ja tak nie twierdze ;-) napisalam ze nie nalezy zapinac psa na smycz i konczyc spacer zaraz poo tym u mnie sprawdza sie wielokrotne zapinanie i odpinanie podczas kazdego spaceru i zabawy miedzy, pies nie kojarzy jednego jedynego zapiecia na koniec spaceru ze to wlasnie jest znam 'koniec' a i jak juz jest zapiety to sie jeszcze z nim bawie aby radosnie jakos zakonczyl spacer a nie zapiecie, koniec zabawy idziemy do domu :-D
×
×
  • Create New...