Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jestem, zwarta i gotowa do pomocy!!!:loveu: Udało mi się w końcu zasnąć i spałam jak zabita...:roll: Wierzę,że teraz już będzie tylko lepiej,lekarz powiedział mi,że Irek alkoholu już nie będzie w stanie pić...:shake: Dobre ze złego...:oops:
Cioteczki-wiem,że p.Roma OFICJALNIE nie chce ode mnie pomocy,ale mam pomysł...Mam działkę,dużo sałaty,rzodkiewki,cebuli,pora...No,jak to na działce.Napisałam już Weronice1,że jeśli się będzie wybierać do p.Romy może zajechać na moją działkę(wie,gdzie mam)i powyrywać trochę warzyw.Wcale nie musi mówić,od kogo..:evil_lol: Tak samo Wy-jak byście się wybierały...możecie dać mi cynk na PW lub gg(13066746),umówimy się jakoś i podjadę z Wami na działkę...
Chyba dobry pomysł????:p

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='Wet-siostra'](...) Udało mi się w końcu zasnąć i spałam jak zabita...:roll: Wierzę,że teraz już będzie tylko lepiej,lekarz powiedział mi,że Irek alkoholu już nie będzie w stanie pić...:shake: Dobre ze złego...:oops:
(...)[/quote]
Nie masz pojęcia jak się cieszę!!!:loveu:

Posted

[quote name='gagata'](...) No i żeby Roma sama przy nich nie ucierpiała. Ona ma 78 lat, jej mąż też...[/quote]
Słuchajcie, tak z innej beczki ale pokrewnej, mniej psiej.
Cały czas mam w głowie Wasze posty o stanie zdrowia tych Państwa.

Bardzo Was proszę, zwłaszcza tych, którym Pani Roma ufa, przed którymi się otwiera. Wykorzystajcie każdą sposobność by przekonać ją i męża (może nawet asystować im dla dodania pewności siebie) do wizyty u lekarza. Na podstawie wyłącznie Waszych wpisów mam świadomość, że jest o co się martwić (ot skrzywienie zawodowe). Koniecznie, poprostu koniecznie powinni Ci Państwo zrobić najbardziej podstawowe badania - cukier, próby wątrobowe, morfologia, ob, mocz, badania w kierunku reumatyzmu (ASO - nie musi o nim świadczyć ale się przyda, próba lateksowa i inne, proste, z krwi, wyniki są z dnia na dzień), EKG. Tym dwojgu czas nie płynie, a zasuwa.

W zależności od tego, co wyjdzie w badaniach, ukierunkować leczenie (leki nie muszą być drogie by były skutecznie - nasercowe, p/reumatyczne, naczyniowe - tu gama jest tak wielka, a za nią rozpiętość cenowa, że idzie ustawić leczenie za przysłowiowy psi pieniądz ale do rzeczy).

Posted

Masz Majgo rację, tyle,że nie da się ich na siłę do lekarza zaciągnąć. Wczoraj Weronika jechała do nich z duszą na ramieniu, bo Roma była bardzo słaba, znowu jakieś zatrucie (ponoć),nic nie jadła,spadło jej ciśnienie, ale lekarza nie chciała wezwać...
[B]Kto jeszcze nie wysłał do nich paczki, a ma na to ochotę, niech dołączy choć paczuszkę kawy[/B]
Myślę też że można by poszukać w ogłoszeniach w gazetach przemyskich jakiejś niedużej lodówki w dobrym stanie. Myślę,że moglibyśmy jej taką lodówkę sfinansować? Na koncie w Poznaniu mamy jeszcze około 300 zł a u Zaby też jeszcze troszkę zostało. Jest lato i bez lodówki tam będzie koszmarnie.

Posted

Wet-siostro, bardzo się cieszę,że sytuacja Twoja i Irka zaczyna się normować. Może to zabrzmi cynicznie, ale nie ma tego złego, co by na lepsze nie wyszło.
A pomysł z dostarczaniem Romie warzyw jest bardzo dobry, bo jej tego naprawdę brakuje... Tylko - Wet-siostro - zostaw choć troszkę i dla siebie;)

Posted

spakowalam dzis mega pake, a w niej herbaty, slodycze (na oslode tak ciezkiego zycia), 5 szamponow dla psow, smakolyki dla psa, scierki roznego rodzaju, myjki do naczyn, zmiotke i szufelke, ciastka, jakies knorry, pare przypraw, galaretki, kisiele, makaron, no i co najwazniejsze w tej pacze [B]vigor dla seniorow sztuk 30[/B], beda mieli na pol miesiaca chociaz. wkrotce zrobie nowa pake kupie kolejny i doloze takze kawe. sama nie pijam wiec nie kupowalam. nie wiem teraz jak z wysylka. bede wysylac in postem i oni do domu donosza tak jak poczta, wiec pani roma musi byc w domu, albo jej maz. chyba sa caly czas, prawda? napiszcie na pierwszej stronie uaktualnienie. zeby nie dostali po kilka par kapci itd. do nastepnej paczki wloze chyba troche ubran. napiszcie co jest potrzebne.

wet siostro, a czemu panstwo nie chca twojej pomocy?

Posted

[quote name='basiapron']W takim wieku miec takie serce do zwierząt.Ludzie z reguły chca na starosć odpocząć i nie miec obowiązków.Sorry że jeszcze nie zrobiłam bazarków,czasu mi brakuje,może jutro sie uda,ale w przyszłym tygodniu to juz na pewno zrobie.Zaraz napisze do Rybki 39 coby sie z nią umówić bo obiecała coś na bazarki poszukać.[/quote]
POdjade do Was tak jakoś we wtorek.;)

Posted

Ja ubrania podrzucam od czasu do czasu,niedługo podrzuce więcej,ale to musimy sie spotkac z Weronika w schr.Lekutkie sztuczne futerko na zime tez dla Niej mam.Ona pewnie spodni nie nosi?Spódnic nie mam, mam bluzki , kurtki,płaszcz.

Posted

[quote name='irysek']wet siostro, a czemu panstwo nie chca twojej pomocy?[/quote]

Mają do mnie jakiś uraz,chyba o artykuł w gazecie,nie do końca wiem...Może myślą,że im chcę zaszkodzić...W każdym bądź razie dwie suńki od nich były u mnie na DT i ne za ciekawie się to skończyło.Miały nawet swój wątek,ale zamknęłam,a zaintereesowanych odesłałam na ten wątek,na którym jesteśmy.Ale tytuł chyba powinien być jeszcze w moich postach,(wątek założyłam ja).Niesmak po tej całej akcji mam do dzisiaj...

Posted

[quote name='gagata']pomysł z dostarczaniem Romie warzyw jest bardzo dobry, bo jej tego naprawdę brakuje... Tylko - Wet-siostro - zostaw choć troszkę i dla siebie;)[/quote]

Nie martw się,warzyw mam aż za dużo...Sałaty nie jadam(nie lubię trawy...:evil_lol: ,Irek ją zasadził dla siebie.Ale nie wiadomo,kiedy wyjdzie ze szpitala a szkoda,by przerosła...:oops: Także-brać,brać!!!:lol:
A u Irka coraz lepiej.Dziś odłączyli pompę infuzyjną i wyciągnęli cewnik.Także chyba wychodzi na prostą.Wieczorem dostał pierwszy"posiłek"wodnisty wyrób kleikopodobny...;)

Posted

Znowu mnie długo niebyło i nie wiem od czego zacząć. Po pierwsze bardzo się cieszę że Irek w lepszym stanie. Jeszcze się trochę nacierpi ale najważniejsze ze wraca do zdrowia.
Zawiozłam dzisiaj Pani Romie te olbrzymie paki, Pan Franiu pomagał mi wyciągać z samochodu. Pani Roma, martwiła się komu podziękować, cały czas przy odjeździe powtażała proszę napisać tłustym drukiem. zgodnie z życzeniem piszę:
[COLOR=red][FONT=Times New Roman]Kochane Cioteczki Pani Roma serdecznie dziękuje za paczki ( trzy olbrzymie pudła ważące ponad 200 kg) [/FONT][/COLOR]

Posted

Zapomniałam o jednej najważniejszej sprawie adresatem tych paczek są Dogomaniacy i Przyjaciele z Siedlec.
Proszę napiszcie mi co z Majgą jak tam jej zdrowie, bo bardzo sie martwie.

Posted

Weronika,jak bedzieszw Rz-wie daj cynk,mam poduchy,firanki,troche ciuchów.Mama w złym stanie,szybko sie nie wybiore do Orzech.Ale dzwon nie zawsze mam czas usiaść do komp.

Posted

[quote name='gagata']Wet-siostro, bardzo się cieszę,że sytuacja Twoja i Irka zaczyna się normować. Może to zabrzmi cynicznie, ale nie ma tego złego, co by na lepsze nie wyszło.
A pomysł z dostarczaniem Romie warzyw jest bardzo dobry, bo jej tego naprawdę brakuje... Tylko - Wet-siostro - zostaw choć troszkę i dla siebie;)[/quote]


super pomysł....i powodzenia w domku ....

Posted

Pani Roma to wspaniała, pogodna kobieta. Dzisiaj trochę się martwiłam, bo wczoraj była słaba i zaraz rano dzwoniłam. Jest już wszystko w porządku po wypiciu mięty i kawy wszystko sie unormowało, ciśnienie sie podniosło , nawet dostała apetytu po mięcie. Dzisiaj czuła sie bardzo dobrze. Zbawiennym był czajnik bezprzewodowy bo szybko się gotuje woda na herbatkę.

Posted

Wczoraj wieczorem sobie pogadałyśmy z Romą przez telefon. Jakaż ona była szczęśliwa! Mówiła,że przez cały dzień oglądała rzeczy z paczki i nie mogła się nacieszyć.Była zachwycona lampą, czajnikiem, ciuszkami, środkami czystości, no - wszystkim! Trochę się martwiła,że to dużo kosztowało. Mówiła,że w takich chwilach to jej się znowu chce żyć. W dodatku suczki po sterylkach dochodzą do siebie, a koty są bezpieczne...
A wiecie, znowu jakaś kobieta próbowała namówić ją na przyjęcie kolejnego pieska! Ale Roma heroicznie odmówiła! Robimy postępy, cioteczki!

Posted

Wet-siostro, we wczorajszej rozmowie Roma przyznała,że to , co kiedyś słyszała na temat różnych osób, okazało się nieprawdą i że ma świadomość, iż była manipulowana (dla niezorientowanych - są takie panie w Przemyślu,które robiły wszystko,by Romie nie ubywało psów, blokowały adopcje, sterylki itp.)

Myślę, żę mogła byś spróbować sama podejść do Romy z warzywami (jej bardzo tego brakuje) w charakterze gałązki oliwnej. Roma mówiła,że żalu nie chowa. Tylko, Nadziu, na początek ostrożnie, krótko.Nawet jeśli nie czujesz się winna,drobne przeprosiny nie zaszkodzą - cóż, starsi ludzie rządzą się ciut inną logiką... Ja trzymam kciuki!

Posted

Cioteczki i Wujkowie spieszę z informacją, że cioteczka Majqa jest zdrowa na ciele i umyśle, jak mnie przed paroma minutami zapewniała :loveu: Czy jej wierzę to inna kwestia :evil_lol::loveu: [SIZE=1]wierzę Majeczko, wierzę :loveu:

[SIZE=2]
Dołączam się do podziękowań za paczuchy dla Pani Romy
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images6.fotosik.pl/219/aef69b05f48dc723.gif[/IMG][/URL]


Nadzia, Gagata ma rację. Idź sama do Pani Romy. I potakuj, starsi ludzie już tacy są. My pewnie też tacy będziemy :evil_lol:



Uprzejmie donoszę, że z pierwszego Romowego bazarku uzbieraliśmy 167 zł. :multi::multi::multi::multi::multi::multi:
[/SIZE][/SIZE]

Posted

[quote name='Rybka_39']POdjade do Was tak jakoś we wtorek.;)[/quote]
ok,to daj znać,bede czekać:) teraz cały pokój będe miała w bazarkach,a na poczte mama chodzi i wysyła bo punktu in postu zlokalizować nie moge mimo że jest na mapce ich strony zaznaczone gdzie jest a tam leze i go nie ma:/

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...