Miśka84 Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 [quote name='AlmaMater'] A przed TZ-tami to się tajniaczą: tylko pieseczki i pieseczki.[/quote] :megagrin::megagrin::megagrin::grin::grin::grin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted January 11, 2009 Author Share Posted January 11, 2009 AlmaMater,dołącz się, bedzie czwarte miasto..:evil_lol: Tzowi tez powiedz tylko o pieskach...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 Tz, wygnać do pracy , bo wydatki będą większe.:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 [quote name='weronika1']Tz, wygnać do pracy , bo wydatki będą większe.:eviltong:[/quote] Niestety, mój mąż już na rencie. Ostatnio mamy kłopot, bo pogorszył mu się wzrok (a od dziecka jest nieomal niewidomy). Jeżeli do tego dodać, że od 2 lat nosi aparat słuchowy, a od ponad 20 lat ma rozrusznik serca - nie ma możliwości go gnać (zresztą i tak dorabia do renty, bo za to, co mu płacą, to ni żyć ni umrzeć). Muszę więc sama zarabiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 Dzielna z ciebie dziewczyna :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AlmaMater Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 [quote name='Saphira']Dzielna z ciebie dziewczyna :crazyeye:[/quote] To mój mąż jest dzielny. Mając tylko jedno niedowidzące oko, ucząc się przy lampie naftowej, dojeżdżając codziennie zdezelowanym autobusem do szkoły, ukończył szkołę podstawową i liceum, skończył studia i 23 lata normalnie pracował, mimo że w międzyczasie ujawniła się u niego wada serca. Jak go w ramach redukcji zwolnili, zrobił doktorat. Niestety to nie pomogło i od 10 lat nie ma pracy - teraz to już nawet nie byłby w stanie jej podjąć. Namawiałam męża, żebyśmy wzięli małą suczkę, jako drugiego psa, nie wiedząc, że on gorzej widzi (ukrywał to przede mną od paru miesięcy), a teraz chyba to już niemożliwe - nie wiem, czy takie maleństwo byłoby bezpieczne u nas. Parę dni temu widziałam, jak mąż próbuje pogłaskać powietrze - nasza sunia (mieszaniec owczarka podhalańskiego), która chwilę wcześniej stała koło niego, odsunęła się, a on tego nie zauważył :-( Boję się, że mógłby nadepnąć albo przyciąć drzwiami takie maleństwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 Jaki to dzielny mężczyzna, życzę Mu z całego serca , duużżżoo zdrowia. Alma Mater jesteś dzielna. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
żaba88 Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 [quote name='weronika1'] Żabek ,choć młody to i tak ma poważne myslenie osoby dojrzłaj i bardzo rozsądnej. :lol:[/quote] No to Wy mnie chyba jeszcze nie znacie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 11, 2009 Share Posted January 11, 2009 Hej , Żabek :eviltong: ,pozwól szanowny młodzieńcze , że ocenimy sami. :lol: Jeśli tylko pokażesz różki......:mad:.......:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 Podnosimy problemy Pani Romy i prosimy o wsparcie w adopcjach, zakupie karmy itp. :eviltong::eviltong::eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margo05 Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 Witajcie po długiej nieobecności :) Niestety, ta nieobecność przedłuży się jeszcze na bardzo długo. Z przyczyn osobistych muszę zrezygnować z mojej działalności na dogo, a także jakiejkolwiek innej, absorbującej czas. Przepraszam. Nie oznacza to jednak, że zrywam wszystkie kontakty, nie. Oczywiście jak najbardziej będzie mi miło, jeśli nie zapomnicie o mnie :) Na gg mnie nie będzie, ale pocztę będę odbierać, telefony również :) Było mi bardzo miło Was wszystkich poznać i spędzić z Wami tyle czasu :) Dziękuję :) Wiele się od Was nauczyłam i inaczej spojrzałam na świat. Tylko zgubiłam nieco siebie. Więc trzymajcie kciuki, abym się odnalazła :) Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 [quote name='Margo05']Witajcie po długiej nieobecności :) Niestety, ta nieobecność przedłuży się jeszcze na bardzo długo. Z przyczyn osobistych muszę zrezygnować z mojej działalności na dogo, a także jakiejkolwiek innej, absorbującej czas. Przepraszam. Nie oznacza to jednak, że zrywam wszystkie kontakty, nie. Oczywiście jak najbardziej będzie mi miło, jeśli nie zapomnicie o mnie :) Na gg mnie nie będzie, ale pocztę będę odbierać, telefony również :) Było mi bardzo miło Was wszystkich poznać i spędzić z Wami tyle czasu :) Dziękuję :) Wiele się od Was nauczyłam i inaczej spojrzałam na świat. Tylko zgubiłam nieco siebie. Więc trzymajcie kciuki, abym się odnalazła :) Pozdrawiam Was wszystkich bardzo gorąco :loveu:[/quote] :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miśka84 Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elmira Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 Wielka szkoda Margo. Powodzenia we wszystkim, co zamierzasz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 12, 2009 Share Posted January 12, 2009 [quote name='elmira']Wielka szkoda Margo. Powodzenia we wszystkim, co zamierzasz.[/quote] Trzymam mocno kciuki. Margo trzymaj sie mocno! Wracając do p. Romy , jutro jadę po kaszę, nie jestem na bierząco i nie wiem czy przywieźli mięso. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Kasza zawieziona, kupiłam 100 kg. Nie mam informacji od Żabka, nie wiem ile uzbierane na węgiel?:lol: Wczoraj Urząd przywiózł drzewo na prośbę p. Igi, super sprawa, będzie na jakiś czas czym palić.:lol: Ale jak zwykle jest problem , drzewo nie jest grube tym razem , ale długie i trzeba przecinać na połowę. Biedny Pan Franiu pichta to taką ręczną , tępą piłką, aż ściska za serce.:shake: Potrzebny tarzan z piłą spalinową. Dzisiaj jeszczę będe raz u p. Romy bo jedziemy o godz 16 ,do zębisty, robić ząbki.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 E tam zaraz Tarzan, wystarczy dobra pila! :lol: i dobra, sprawna kobieca dłoń.. Szkoda, ze tak daleko mieszkam, nie podoba mi sie to, ze nie ma mnie tam gdzie moglabym sie wyzyc! A na wegiel przydaloby sie w granicach 550-600zl za tone :roll: I dlatego zapraszam na bazarek ze smyczami dogomanii na rzecz Romodogów! Zawsze mozna wplacic pare groszy wiecej.. :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted January 14, 2009 Author Share Posted January 14, 2009 Magya, a co Ty pichcisz na tym swoim avatarku? Przyznaj się.... Czy to cholerne mięso dojechało, kto wie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 gagata - zalezy od sytuacji, miejsca i czasu... Teraz np. zarcie dla swoich 20 łap.. jak mi ktos podpadnie to jakas trutke tez mącę :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted January 14, 2009 Author Share Posted January 14, 2009 No co ty,Magya??? Gąsiennica jesteś?:crazyeye::evil_lol: Masz 20 łap? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagYa^^ Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 haha :))) nie..ja nie, ale gdyby tak moje zwierza zrobily rząd to jakis taki gasienicowaty alin ty wyszedł ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 U p. Romy to by wyszło dwie stonogi. Mięsa nie przywieziono. :shake: Jak jest kasza nie ma mięsa , jak jest mięso nie ma kaszy. I tak to jest. stale coś nawalę. :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Weronika ! A może gdzieś na miejscu zamówić raz na tydzień większą ilość porcji rosołowych albo szyjek z kurczaka. Koszt jest też niewielki, a można podzielić na porcje i pozamrażać i przynajmniej wiadomo, że są. U mnie w Polo Markecie są pakowane w paczki po 5 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weronika1 Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 Saphirko , :lol:też tak myślałam , to będzie najlepiej.Zamówię na miejscu , bo takie nieregularne dostawy mięsa , podwyższają koszty utrzymania i sporo zdrowia zżerają. Jak wiem ,że pies nie ma na bieżąco żarcia , to mnie to tak wkurza, że hej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted January 14, 2009 Share Posted January 14, 2009 [quote name='gagata']No co ty,Magya??? Gąsiennica jesteś?:crazyeye::evil_lol: Masz 20 łap?[/quote] Gąsiennica ma ciut więcej.... Nie żebym się chwaliła wiedzą, ale tak na oko widziałam kiedyś..... :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.