themagda Posted June 2, 2015 Share Posted June 2, 2015 Ja jedno opakowanie to mam na bardzo długo bo Puśka bierze 3 mg , no z jej wagą 5 było za dużo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxjaxxx Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 Animanna, nigdy twoja sunia nie miała wbitego kleszcza? Nawet takiego, który niczym nie zaraził? A co z chorobami roznoszonymi przez komary? themagda, jak będziesz miała chwilę czasu, to cyknij suni dwie fotki i wyślij mi na pw. Jedną z przodu jak siedzi i drugą z boku, jak stoi. Niepokoją mnie te słabe tylne łapy o których wspominasz. To wygląda na zanik mięśni i jest charakterystyczne przy pewnych chorobach. Tak samo ten duży brzuch. Może być przy kokcydiozie, a może też być przy innej chorobie, która doprowadza do wodobrzusza. Może być również jedno i drugie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 Jak tam Pusieńka? Inka będzie miała też robione badania na pasożyty w układzie pokarmowym. Podobno badanie na same kokcydia drogie jest, ale nie wiem ile. Całe opakowanie czyli 30 kapsułek Vetorylu kosztuje w Krakowie 280 zł, czy tylko 10 kapsułek? Ja płaciłam we Wrocławiu 145 zł za 10 kapsułek 60 mg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 xxxjaxxx miała kleszcza wbitego i dostała ten silny zastrzyk-lek przeciw pierwotniakom. Nie wiem jak on się nazywa, ale myślałam, że pieska zejdzie po nim. Widzisz, moja sunia też ma słabe tylnie nóżki. Ciągle się o nie potyka i rozjeżdżają się jej czasem. Gdy zeskakuje z tapczanu, to na przednie łapy normalnie ale tylnie to podporą nie są i pies robi przysiad, a potem wstaje i idzie. Na spacerze też obserwuję, że plączą się jej tylnie łapki.Tylko nie wiem czy to nie od bardzo powiększonej wątroby, przez którą ma duży brzuch i jest taka cała ociężała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 Moja sunia nie mała nigdy kleszcza, Może jutro mnie syn odwiezie do radomia to tam mam jej wiele zdjęc na kompie to wrzucę. Nie wiem na co jeszcze ją zbadać , Tylne łapy to ona ma tak słabe że w ogóle nie ma mowy o tym żeby zeskoczyła z czegokolwiek lub wskoCzyła, nawet krawężnik dla niej za wysoki i musze ją wniesc pod krawężnik , chodzi tylko po płaskim ale siada już nie co kilka kroków , już nawet spory kawałek idzie cała długość bloku z 3 klatkami schodowymi no to długi dystans i dopiero siada, próbuje mi uciekać ale ją doganiam czyli tez jej to idzie marnie , kiedys to pryskała w sekundę . Zaczęła sie znów intersować dużymi psami jak dawniej, małych nie lubi. No w ogóle pies jest zainteresowany nawet zabawą ale nie wychodzi jej za bardzo. Przestała sikać po domu trzyma pięknie cała noc i jak wychodzę na dłuzej , pije w miarę nie tak mało jak przed chorobą ale o wiele mniej niż jak nie brała vetorylu , nos jej sie zrobił miękki a ta skorupa na grzbiecie co była taka twarda i czarna to zaczyna się łuszczyc i sypie się z niej łupierz, Może i łapy jej sie wzmocnią . Ja liczę że jak ta kokcydioze wyleczeę po przyjeździe do Radomia to wszystko zacznie wracać do normy samoistnie i będzie można Vetoryl odstawić. Myślę że mięsnie to można odbudować ćwicząc i może odrzywki dla sportowców na masę w małych ilościach ale to dalekie plany najpierw leczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 hmmmmm Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 3, 2015 Share Posted June 3, 2015 Wasnie byłyśmy na spacerze i kazała sie wnosić pod kraweżnik a ta winda tu tak staje że robi sie schodek wyższy niz krawężnik i ona sama wlatuje na to więc myslę ze udaje bo pod tą pdłogę windy so staje wyżej niz podłoga też by nie mogła a może więc chyba niekture rzeczy to ona udaje bo lubi bycć noszona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 5, 2015 Share Posted June 5, 2015 [attachment=13745:Pusia.JPG] No niestety ale puśka nie chce sie ustawiać do zdjęć. Taka jest i zawsze siada jak chcę cyknąć . Oczy większe od psa i tyle można zobaczyć. Nie współpracuje w tej sprawie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 5, 2015 Share Posted June 5, 2015 Śliczna, ale szkoda, że brzuszka nie widać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 5, 2015 Share Posted June 5, 2015 No nie chce mi pozować. Jest taka maleńka strasznie mi jej żal że tak sie męczy. Ale mam nadzieje bierze już B17 i te wszystkie osłonowe na nerki na wątrobę no i mam nadzieję że te kokcydia pozabijam . jeśli uda mi sie brzuszek uchwycić to zrobię zdjęcie ale ona rzadko teraz stoi bo te łapy tylne do niczego i nie lubi stać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Do tej lecznicy we Wrocławiu, gdzie 10 kapsułek 60 mg kosztuje 145 zł, a 30 mg 120 zł już dotarłam. Udało mi się zdobyć dawkę 120 mg duuużo taniej i skwapliwie skorzystałam z tej okazji. Wystarczy nam leku na 40 dni, bo Lesio waży 12 kg i bierze po 30 mg dziennie. Lek podzielą mi w aptece na 4 części. O ewentualnej przyczynie choroby nie rozmawiałam z lekarzem - dopytam przy najbliższej okazji. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Hej Natusia. Możesz nam zdradzić chociaż na priv, gdzie jest tańszy ten Vetoryl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Moja znajoma i załatwiła grzecznościowo... Na razie najtańsza jest wersja wrocławska i zdecydowanie taniej jest kupować największą dawkę i dzielić w aptece. I chyba w Niemczech jest taniej niż w Anglii, ale tego jeszcze nie wiem na 100%. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Rozumiem. Czytam post themagdy i skoro płaciła w Krakowie za całe opakowanie 30 mg Vetorylu 280 zł to chyba tańsza wersja niż 120 zł za 10 kapsułek 30 mg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 6, 2015 Share Posted June 6, 2015 Ja w tej lecznicy dopytywałam. Nie znam tylko ceny 120 mg. http://www.wet.wroclaw.pl/aktualnosci/vetoryl-leczenie-choroby-cushinga-u-psow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 7, 2015 Share Posted June 7, 2015 http://dobryweterynarz.wroclaw.pl/6_Kontakt.htmltu jest dośc tanio. W niemczech nie chcą sprzedAWAĆ NA POLSKIE RECEPTY ANI NA NIEMIECKIE DLA POLSKIEGO PSA , TAKIE BESTIE. Ja chyba spróbuje dać receptę koledze co jeździ po towar do czech to by kupił . Najtaniej w Czechach. Zapytam kiedy jedzie i kupię. Tylko mój wet nie wystawi chyba recepty bo myśli ze Pusia szybko zdechnie i nie bedzie potrzebna, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 7, 2015 Share Posted June 7, 2015 Ja w tej lecznicy dopytywałam. Nie znam tylko ceny 120 mg. http://www.wet.wroclaw.pl/aktualnosci/vetoryl-leczenie-choroby-cushinga-u-psow tu jest tak jak w krakowie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 7, 2015 Share Posted June 7, 2015 Themagda - ja bym weta zmieniła, skoro takie "mądrości" głosi!!!! W tej lecznicy można kupić 10 kapsułek 120 mg za 200 zł. Przy podziale na dawki 30 mg wychodzi 5 zł za tabletkę, a ja kupowałam po 15 zł!!!Taniej nigdzie nie znalazłam. http://www.legwet.pl/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bell_a Posted June 7, 2015 Share Posted June 7, 2015 Witam Wszystkich serdecznie. Przyszedł czas że i ja niestety dołączyłam do grona osób, których piesek przegrał z chorobą ZC. Zawsze się bałam tej chwili, ale niestety taka jest kolej rzeczy. :-( Odeszła jedna z pierwszych Maltanek w Polsce, FLORINDA M.L.T. Fangor nazywana pieszczotliwie Diablicą przez swoją pierwszą Panią - ŚP. Annę Fangor, przeżyła pełne 16 lat. To był cudowny pies... Słowa nie wyrażą bólu który dziś czuję po stracie jej. Łączę się w bólu z tymi którzy cierpią po stracie psiaka jak i z tymi, którzy jeszcze walczą. Życzę Wam Kochani wytrwałości w walce z tym strasznym choróbskiem.. :( Dla tych którzy byliby zainteresowani zakupem Vetorylu - zostało mi Vetorylu 60 mg 60 tabletek (czyli 2 opakowania). Kupiłam je przez Polskiego pośrednika czyli wychodzi niestety 380 pln za opakowanie. DODATKOWO dla chętnych do oddania mam kilka rzeczy (wyglądają prawie jak nowe): - 1 niepełne opakowanie Biohepanex (psy do 5 kg) - 1 niepełne opakowanie Biohepanex FORTE (psy do 15 kg) - 2 kubraczki na zimę (mały pies) - 3 stopniowe schodki żeby psu łatwiej było wejść na fotel/kanapę - porządnej jakości transporter dla psa (prawie jak nowy) - wartość sklepowa koło 300 pln - 2 nosidełka dla psa - kuwetę Odbiór na terenie Warszawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 7, 2015 Share Posted June 7, 2015 Ja bym była bardzo zainteresowana tym kubraczkiem z kapturkiem na zimę , tylko czy nie będzie za duzy dla Puśki. Nie wiem czy możesz o tym spokojnie napisać ale chciałabym wiedzić co poprzedza śmierć psa. czy to może ten Vetoryl jakoś niszczy zwierzątko czy jakie objawy są niepokojące. Czy po prostu Vetoryl nie daje rady Cushingowi jak to wygląda bo ja sie boję ze nie zauważę ze cos sie złego dzieje z psem, Na co zwracać uwagę. Będę ci wdzięczna za opisanie jak to przebiega. Co jest takiego ze sie przegrywa czy nerki czy co . Bardzo sie boję o Puśkę. Jeszcze zyje ale każda jej niedyspozycja sprawia że niejdnokrotnie płaczę. Nie wiem czy coś [poważnego zy chwilowo. A jak sie okazuje ze to chwilowe to wpadam w euforie i czasem myśle ze wariuję, Tak ją strasznie kocham jak bym miała niemowlaka , moze juz zwariowalam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 8, 2015 Share Posted June 8, 2015 Każdy tak ma z nas themagda. Dla Belli zbyt świeże rany , aby opisywać postęp, bo to rozdrapuje rany. Objawy bliskiej śmierci psa, to podobne jak u ludzi. Narządy wysiadają przy tym cholernym ZC. I czy bierze Vetoryl pies czsy nie, to i tak w jednym kierunku to zmierza. Moja sunia przeszło miesiąc nie bierze Vetorylu, bo wchodziła w niedoczynność podobno i obecnie postępują problemy z oddychaniem coraz większe. Wilgotne chrapanie podczas snu, a jeśli leży, to charcze podczas oddechu. Sapie i przy chodzeniu szybko się męczy. Duszności dostaje i przystaje, aby odpocząć po kilku krokach. Dobrze, że jest mała, więc mogę ją nosić :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 8, 2015 Share Posted June 8, 2015 Wiem ze to świerze rany , tak tylko zapytałam bo bardzo bym chciała wiedzieć na co zwracać uwagę , co jest tym złym objawem. To co opisujesz to moja Pusia miała ale przeszło i to samo z chodzeniem gorzej nie z powodu oddechu a z powodu tylnych łap. Jak ją wypuszczam na trawę to sobie chodzi czasem siada ale nie sapie , no jak zwykle łazi wącha ale jak bym chciała zeby poszła tak na około bloku to nie da rady, martwi mnie jeden objaw od wczoraj . Ona ma bardzo czarne oczy i prktycznie nie widać wcale białkówki a od wczoraj widać i to na dole koło dolnej powieki tak jak by ta powieka sie obniżyła co wygląda bardzo smutnie, chociaż smutna nie jest szczeka na psy i ptaki jak to york strasznie szczekliwy. Ja zawsze wiedzia ,am kiedy jest chora bo nie szczeka.Gdzieś słyszałam że najszczekliwsze są chiwawy a Yorki na 2 miejscu ale ja bym Pusi dała pierwsze. Jak nie szczeka na byle co to znaczy że z nią źle a teraz szczeka więc na razie myśle ze jeszcze nie najgorzej. Z tym oddechem to u mojej Pusi sie poprawiło tez zaczęła tak wilgotno i też jak by miała katar więc myslałam ze to od vetorylu bo sie to zbiegło z tym że nos zacześła mieć miękki wiec myślałam że jakoś się nawodniła i tak z tydzień i przeszło . A dlaczego nie dajesz swojej chociaz jakiejś minimalnej dawki, wtedy te najgorsze objawy znikają lub są mniej odczuwalne, spróbuj jakaś maleńką dawać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 8, 2015 Share Posted June 8, 2015 No nie kumam napisałam długą odpowidzi zniknęła , czary czy co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
themagda Posted June 8, 2015 Share Posted June 8, 2015 No sorrki jest ta odpowied ale wpadła z opuxnieniem , dziwne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Animanna Posted June 8, 2015 Share Posted June 8, 2015 Już pojutrze będzie stymulację niską dexametazonu dawką robiony i nie mogę dawać Vetorylu,bo wynik zakłamany będzie. ..no, obecny lekarz tak chciał, aby móc stwierdzić jaki to typ Cushinga. Poprzednia wet z Warszawy test ACTH zrobiła, a z niego nie wiadomo było czy to nadnerczowy czy przysadkowy. Potem nas olała i zero odezwu, gdy przesłałam wyniki krwi. Drugi lekarz wet ma inne metody i wszystko od nowa zaczynać trzeba.., bo malutka nadzieja była, że to jednak nie Cushing, a tylko stres od tych jej chorób spowodował dodatni wynik ACTH. Ona nie miała typowych objawów Cushina..no, małe wyłysionka i wskaźniki biochemiczne zawyżone wątrobowe i nerek. Lecz teraz, gdy pojawiła się niewydolność oddechowa, to wiem, że to jednak Cushing! :-( ..i trzeba będzie Vetoryl wprowadzić do leczenia. Tez katar jakby miała i gardło zawalone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.