MARS Posted June 17, 2008 Share Posted June 17, 2008 Oczywiście że dzik jest przyjacielem lasu, zjada pedraki etc. Ale innaczej byś mówiła jakby Ci przeorał pół hektara ziemniaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted June 17, 2008 Share Posted June 17, 2008 Marsie, hmm, po mojej "małej wojnie", po zapoznaniu się z przepisami i różnymi przypadkami, mogę tylko polecić posiadaczom ziemniaków ogrodzenie w ramach planu zagospodarowania lub działalności gospodarczej i ubezpieczenie. O egzekwowaniu nie piszę, bo to osobny temat. Czytałeś książkę ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MARS Posted June 17, 2008 Share Posted June 17, 2008 Nie czytałem, ale słyszałem kiedys audycję z jej autorem. Były myśliwy, zmienił poglądy jak został buddystą czy też hari krisznowcem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aska7 Posted June 17, 2008 Share Posted June 17, 2008 ....................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted June 17, 2008 Share Posted June 17, 2008 [QUOTE]Mars a Ty znowu o zajączkach. Oj nie nakręcaj mnie bo zapytam co w sprawie spadku populacji zajączków robią myśliwi. No oczywiście oprócz pif-paf.[/QUOTE] [QUOTE][url]http://ww6.tvp.pl/400,20080210655715.strona[/url][/QUOTE] [B]MARS[/B] - co z tego że wypuszcza się wciąż nowe zające skoro nie robi się nic w kwestii poprawy ich warunków życiowych - poprawy i przywracania ich naturalnych siedlisk - myśliwi potrafią tylko zwalać winę na drapieżniki,sami na siebie nie patrzą. W miastach jest dość dużo dzikich zwierząt,ale nawet tam nie są one bezpieczne ( sprawa łosia ),na szczęście nie można jeszcze na nie polować ( do czasu,bo już są miasta,które chcą odstrzeliwać dzikie,miejskie zwierzęta ... ).:shake: [QUOTE]I wracamy do punktu wyjscia, obowiazkowa identyfikacja, chipowanie. Po znalezieniu psa bez opieki, kara finansowa.[/QUOTE] Próbowałem poruszyć ten temat na myśliwskim forum,ale tam uważaja,ze takie rzeczy są za drogie,ze nikt na to nie da pieniędzy i ze chipowanie i sterylizacja nic nie da - najprościej jest zabic psa...:shake: [QUOTE]Polecam ostatnio wydaną książkę "Farba znaczy krew" - napisana przez myśliwego. Dla myślących. Dla LUDZI.[/QUOTE] Książka idzie już do mnie z allegro - znam już jej fragmenty,ale jestem ciekawy całości. [QUOTE]A psy wiejskie - do wyłapania (o ile to możliwe) lub do wystrzelania (niestety kocham psy, ale myślę realnie).[/QUOTE] I właśnie tu są najbardziej potrzebne te środki zapobiegawcze,jak chipowanie,sterylizacja,kary finansowe - dlaczego zwierzę ma cierpieć za głupotę swojego właściciela?. Myśliwi nie powinni mieć prawa odstrzału psów i kotów ( wyłapywaniem takich zwierząt i karaniem ich właścicieli powinny się zajmować odpowiednie służby ) - myśliwy nie powinien mieć prawa do strzelania do czegokolwiek - ech... Tak właściwie to nigdzie się nie mówi o tych " zdziczałych " psach czy kotach,bo zwykle giną te mające właściciela... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [quote name='lis'] Próbowałem poruszyć ten temat na myśliwskim forum,ale tam uważaja,ze takie rzeczy są za drogie,ze nikt na to nie da pieniędzy... [/quote] Bo niby dlaczego "ktos" ma dawac pieniadze, dlaczego pies ma byc ciagle tania zabawka. Moze wreszcie cos by sie zmienilo, gdyby obowiazki wlascicieli byly egzekwowane? Moze wreszcie posiadanie psa zrobi sie bardziej ekskluzywne i cywilizowane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxxel Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [quote name='karjo2']Bo niby dlaczego "ktos" ma dawac pieniadze, dlaczego pies ma byc ciagle tania zabawka. Moze wreszcie cos by sie zmienilo, gdyby obowiazki wlascicieli byly egzekwowane? Moze wreszcie posiadanie psa zrobi sie bardziej ekskluzywne i cywilizowane?[/quote] ..i to jest to co czesto powtarzam.Psy w Polsce sa zbyt tanie.Zerowa odpowiedzialnosc wlascicieli.Dlaczego niby kazdy moze miec psa? ...fantazjuje,ale pieknie by bylo miec takie osrodki adopcyjne jak np.w Anglii.Malo,ze Ci psa dadza to jeszcze sprawdza czy o jego misce nie zapominasz...A u nas..SMIECH,sztucznie szukanie problemow. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 Maxxel, bez urazy, do podobnych standartow tez mozna sie dopracowac, ale wiesz, jaki krzyk by poszedl, jak trzeba by bylo uspic wiekszosc psow w schronach, opodatkowac naprawde i oznakowac psy bedace w domach, wylapac bezpanskie. Zobacz czasem co sie dzieje na adopcjach, nawet nie chce mi sie tam odzywac, jak ktos usilnie szuka domu dla psow straumatyzowanych, agresywnych, proppnuje takie niedoswiadczonym ludziom, byle tylko "gdzies upchnac" psiaka. Nie na tym powinna polegac madra adopcja, i ograniczanie populacji. A z eutanazja w stosunkowo krotkim okresie czasu duzej ilosci psow tez trzeby by bylo sie pogodzic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maxxel Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [quote name='karjo2']Maxxel, bez urazy, do podobnych standartow tez mozna sie dopracowac, ale wiesz, jaki krzyk by poszedl, jak trzeba by bylo uspic wiekszosc psow w schronach, opodatkowac naprawde i oznakowac psy bedace w domach, wylapac bezpanskie. Zobacz czasem co sie dzieje na adopcjach, nawet nie chce mi sie tam odzywac, jak ktos usilnie szuka domu dla psow straumatyzowanych, agresywnych, proppnuje takie niedoswiadczonym ludziom, byle tylko "gdzies upchnac" psiaka. Nie na tym powinna polegac madra adopcja, i ograniczanie populacji. A z eutanazja w stosunkowo krotkim okresie czasu duzej ilosci psow tez trzeby by bylo sie pogodzic...[/quote] ..ja nie twierdze,ze zrobimy hokus pokus i bedzie cudnie..Wszystko wymaga czasu.Tylko,ze u nas sie gledzi i stosowne przepisy badz ustawy. odstawia far away.Dlaczego nie zaczac od najprostszej sprawy ,chipowania badz innego rodzaju znakowania psa(nawet w komunie juz takie bryloczki byly..)To jak posiadanie dw.rejestracyjnego na auto.Nie masz ,kara..stosowna..Straz miejska lazi po miescie czesto z paluchem w nosie,skoro juz sa jaki problem sprawdzic czy burek x jest zarejstrowany i oplacony?! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 Taaa i czysty zysk dla skarbu panstwa za mnozenie niepapierowych, za nieoznakowane, nieszczepione, egzekwowane kary pieniezne za niesprzatanie i pozostawianie psow bez kontroli ( w lasach tez! ). Proste, tanie do uzyskania, a nikomu sie nie chce :shake:. Pociesze Cie, w UK az tak pieknie tez nie jest... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [QUOTE]Dlaczego nie zaczac od najprostszej sprawy ,chipowania badz innego rodzaju znakowania psa[/QUOTE] Z tym się zgadzam,szybko można bu ustalić i ukarać właściciela psa puszczonego luzem,poza tym,obowiązkowa sterylizacja psów na wsi ( nie mówię o psach miejskich ). [QUOTE]Taaa i czysty zysk dla skarbu panstwa za mnozenie niepapierowych, za nieoznakowane, nieszczepione, egzekwowane kary pieniezne za niesprzatanie i pozostawianie psow bez kontroli ( w lasach tez! ). Proste, tanie do uzyskania, a nikomu sie nie chce .[/QUOTE] To ja już,czegoś nie rozumię - lepiej nic nie robić i niech będzie tak,jak jest? - po co się wtrącać,niech sobie strzelają ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [quote name='lis']Z tym się zgadzam,szybko można bu ustalić i ukarać właściciela psa puszczonego luzem,poza tym,obowiązkowa sterylizacja psów na wsi ( nie mówię o psach miejskich ). [/quote] [B][I]Dodaj , że psów bez rodowodu i tych nie posiadających hodowlanki np...bo trzeba pamiętać na wsiąch często są hodowle...[/I][/B] [B][I]Bo wiesz dociekliwi będą się kłócić :p[/I][/B] [B][I]Dla myśliwy to zło...a to , że zajęcy jest coraz mnie spowodowane jest tym, że najpierw myśliwi na wielką skale je zabijali a gdy już okazało się że serio jest ich malutko to obudzili się, że czas najwyższy zwiększyć ich populację...[/I][/B] [B][I]W Polsce problemem jest to , że brakuje naturalnej selekcji...nie ma wrogów lisów to ich populacja jest zwiększa...a że zające mają wielu wrogów no to ich populacja się zmniejsza...[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [QUOTE]Dodaj , że psów bez rodowodu i tych nie posiadających hodowlanki np...bo trzeba pamiętać na wsiąch często są hodowle... Bo wiesz dociekliwi będą się kłócić[/QUOTE] Dokładnie o to mi chodziło - obowiązkowe chipowanie wszystkich psów,a sterylizacja tylko wiejskich psów bez rodowodu,bo to właśnie tam jest najwięcej psów puszczanych luzem " żeby same się wyżywiły " ... :shake: Jeśli chodzi o zające to największym problemem jest brak naturalnych siedlisk i rozwój współczesnego rolnictwa,drapieżnictwo odgrywa tu ostatnią z ról i nie tylko lisy żywią się zającami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karmi Posted June 18, 2008 Share Posted June 18, 2008 [quote name='lis']...drapieżnictwo odgrywa tu ostatnią z ról i nie tylko lisy żywią się zającami.[/quote] ...myśliwi też. To jest dopiero drapieżnik: syty,wypoczęty i ma lepszą broń niż własne kły i pazury.;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toto Posted June 28, 2008 Share Posted June 28, 2008 Ja w tym tygodniu małam problem nie mogłam z psem iść do lasu zakaz wprowadzania psow /pies na smyczy oczywiscie / czy to wew przepis zaznaczam to nie park narodowy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toto Posted June 28, 2008 Share Posted June 28, 2008 Ja w tym tygodniu małam problem nie mogłam z psem iść do lasu zakaz wprowadzania psow /pies na smyczy oczywiscie / czy to wew przepis zaznaczam to nie park narodowy prosze o wyjaśnienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sodalis Posted June 28, 2008 Share Posted June 28, 2008 [quote name='toto']Ja w tym tygodniu małam problem nie mogłam z psem iść do lasu zakaz wprowadzania psow /pies na smyczy oczywiscie / czy to wew przepis zaznaczam to nie park narodowy prosze o wyjaśnienie[/QUOTE] Może miało to związek z akcją szczepienia lisów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toto Posted June 29, 2008 Share Posted June 29, 2008 Z tego co wiem to nie .Prostu mi sie wydaje że miał zły dzien ,ale na przyszlosc chcialabym wiedziec czy moge wchodzic z psem do lasu na smyczy ,i w razie czego móc rozmawiac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chandler Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [quote name='karjo2']Ufff, znow rozkrecamy temat, a myslalam, ze wszystko zostalo powiedziane. Karmi, mozna miec pelna swiadomosc dostania mandatu, puszczajac psa w miejskim parku przy ruchliwych ulicach, jednoczesnie rozsadek podpowiada, ze znacznie wyzsza cena moze bc zdrowie i zycie zwierzaka, jesli wybiegnie na taka ulice. A teraz zobacz, co sie dzieje przy tej calej swiadomosci i w lesie i w miastach. Niestety tak paskudnie jest, ze na ogol zwierzaki placa za ludzka bezmyslnosc :shake:. Nie bardzo widze rozwiazanie, gdzie wlasciciel w akcie pokuty za glupote i psa odstrzelonego, sam sobie w leb palnal..( a do tego zmierzasz w ostatnim zdaniu?).[/quote] [quote name='karjo2']Maxxel, bez urazy, do podobnych standartow tez mozna sie dopracowac, ale wiesz, jaki krzyk by poszedl, jak trzeba by bylo uspic wiekszosc psow w schronach, opodatkowac naprawde i oznakowac psy bedace w domach, wylapac bezpanskie. Zobacz czasem co sie dzieje na adopcjach, nawet nie chce mi sie tam odzywac, jak ktos usilnie szuka domu dla psow straumatyzowanych, agresywnych, proppnuje takie niedoswiadczonym ludziom, byle tylko "gdzies upchnac" psiaka. Nie na tym powinna polegac madra adopcja, i ograniczanie populacji. A z eutanazja w stosunkowo krotkim okresie czasu duzej ilosci psow tez trzeby by bylo sie pogodzic...[/quote] To mądre słowa, warte zastanowienia... Co z tego jednak, że forum nosi szumną nazwę DOGOMANIA i piszą tu MIŁOŚNICY PSÓW. Ważniejsze jest linczowanie myśliwych... Zdrowie, życie psów? Ech... Za to ile cennych informacji o populacji zajączków... i o "sytych i wypoczętych myśliwych". [URL]http://www2.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10416867&postcount=128[/URL] Ciekawe czy będzie audycja w radio? Chyba nie - no cóż - stało się. Wina nieodpowiedzialnej osoby, która spuściła psa ze smyczy? Przecież to normalne zachowanie MIŁOŚNIKÓW PSÓW, tylko tym razem nie udało się i pies był krótko po adopcji. Czasem nie udaje się i ginie pies, którego znamy od lat, który nigdy nie gonił zwierząt, wracał przywoływany. Udaje się 100 razy, a 101 nie. Ale pewnie lepiej skupić się na myśliwych i ideologii łowiectwa... No cóż - o Bacy nie będzie audycji, nikt nie poruszy opinii publicznej. Ot kolejny pies, który zaufał człowiekowi. No, ale wracając do "tematu" - pewnie skupimy się na populacji zajączków i tuszy myśliwych :diabloti: - to przecież naistotniejsza kwestia dla MIŁOSNIKÓW PSÓW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Toto, wzielas pod uwage mozliwosc zagrozenia pozarowego, czesto przy dlugotrwalej suszy jest zakaz wejscia do lasu. [quote name='toto']Ja w tym tygodniu małam problem nie mogłam z psem iść do lasu zakaz wprowadzania psow /pies na smyczy oczywiscie / czy to wew przepis zaznaczam to nie park narodowy prosze o wyjaśnienie[/quote] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toto Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 To Tak .Zakazu Weiścia Do Lasu Nie Było Chodzilo Tylko O psa nie omnie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karmi Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [quote name='toto']To Tak .Zakazu Weiścia Do Lasu Nie Było Chodzilo Tylko O psa nie omnie[/quote] Jeśli chodziło o psa to jakim prawem ktoś zabronił Ci wejścia do lasu? Oczywiście zakładam,że pies był na smyczy. Ustawa o lasach wymienia przypadki kiedy obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Nie ma tam jednak przypadku ,,po pańcia była z psem" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karmi Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [quote name='Chandler']To mądre słowa, warte zastanowienia... Co z tego jednak, że forum nosi szumną nazwę DOGOMANIA i piszą tu MIŁOŚNICY PSÓW. Ważniejsze jest linczowanie myśliwych... Zdrowie, życie psów? Ech... Za to ile cennych informacji o populacji zajączków... i o "sytych i wypoczętych myśliwych".[/quote] Właśnie chodzi o zdrowie i życie psów. Linczowanie myśliwych? Bez przesady. Zresztą myślę, ze jest to wzajemna antypatia. Wejdź na jakiekolwiek forum myśliwych i poczytaj co sądzą o psiarzach :cool3: O zajączku za chwilę... [quote]Ciekawe czy będzie audycja w radio? Chyba nie - no cóż - stało się. Wina nieodpowiedzialnej osoby, która spuściła psa ze smyczy? Przecież to normalne zachowanie MIŁOŚNIKÓW PSÓW, tylko tym razem nie udało się i pies był krótko po adopcji. Czasem nie udaje się i ginie pies, którego znamy od lat, który nigdy nie gonił zwierząt, wracał przywoływany. Udaje się 100 razy, a 101 nie. Ale pewnie lepiej skupić się na myśliwych i ideologii łowiectwa...[/quote] A kto mówi, ze jest to normalne zachowanie ,,MIŁOŚNIKÓW PSÓW". Nie popieram ( i osoby wypowiadające się tu również) spuszczania psa ze smyczy w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone czy w miejscu gdzie pies może zagrażać innym( ludziom, zwierzętom) lub...zagrażać sobie. Ty natomiast wrzucasz do jednego worka dwie tak różne sprawy i dodatkowo wszędzie widzisz wrogów ,,ideologii łowiectwa". Myśląc tymi.... torami :cool3: powinnam rozwinąć wątek pt ,,maszynista lokomotywy wrogiem psiarza" :lol: [quote]No, ale wracając do "tematu" - pewnie skupimy się na populacji zajączków i tuszy myśliwych :diabloti: - to przecież naistotniejsza kwestia dla MIŁOSNIKÓW PSÓW.[/quote] Nie. Najistotniejszą kwestią jest przestrzeganie prawa. Przestrzeganie prawa zarówno przez myśliwych jak i przez psiarzy. ps. Populacja zajączków to też ważna kwestia. Nie chciałabym, żeby moje dziecko znało je tylko z obrazka. Ale o tym innym razem :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chandler Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 [quote name='Karmi']Właśnie chodzi o zdrowie i życie psów. Linczowanie myśliwych? Bez przesady. Zresztą myślę, ze jest to wzajemna antypatia. Wejdź na jakiekolwiek forum myśliwych i poczytaj co sądzą o psiarzach :cool3: O zajączku za chwilę... A kto mówi, ze jest to normalne zachowanie ,,MIŁOŚNIKÓW PSÓW". Nie popieram ( i osoby wypowiadające się tu również) spuszczania psa ze smyczy w miejscu, które nie jest do tego przeznaczone czy w miejscu gdzie pies może zagrażać innym( ludziom, zwierzętom) lub...zagrażać sobie. Ty natomiast wrzucasz do jednego worka dwie tak różne sprawy i dodatkowo wszędzie widzisz wrogów ,,ideologii łowiectwa". Myśląc tymi.... torami :cool3: powinnam rozwinąć wątek pt ,,maszynista lokomotywy wrogiem psiarza" :lol: Nie. Najistotniejszą kwestią jest przestrzeganie prawa. Przestrzeganie prawa zarówno przez myśliwych jak i przez psiarzy. ps. Populacja zajączków to też ważna kwestia. Nie chciałabym, żeby moje dziecko znało je tylko z obrazka. Ale o tym innym razem :razz:[/quote] Ech... Karmi...:p Pozwolisz, że pozostanę przy swoim zdaniu - i o zajączkach i o "sytych i wypoczętych myśliwych" w tym wątku...i o MIŁOŚNIKACH PSÓW z dogo, którzy o tym piszą. Jak nie spódniczki mini, to kolejarze? Pozwól, że moje wypowiedzi będą biegły swoim torem, a że odmiennym od Twojego, cóż... W sytuacji, kiedy został zastrzelony przez myśliwego pies spuszczony w lesie ze smyczy - widzę w tym "worku" dwie kwestie - strzelający myśliwy i lekkomyślny właściciel psa i dobrze wiem dlaczego zaczęłam pisać w tym wątku. Nie interesuje mnie, co i w jaki sposób piszą na swoich forach myśliwi -myśliwym nie jestem. Piszesz, że "chodzi o przestrzeganie prawa" - jak to przeczytałam myślałam, że śnię. Nie mam czasu na cytowanie wcześniejszych wypowiedzi z wątku - czasu i ochoty... W skrócie - legalizm, kwestie "świętości", Ghandi ............................................................................ Osoby tu piszące miały często odmienne zdanie od mojego na temat spuszczania psów w lesie i różnie to tłumaczyły. Na temat przestrzeganie prawa również. No i sobie dyskutowaliśmy... Kwestia populacji zajączków nie przeszkadza mi, sposób pisania o tym, a i owszem (ale to oczywiście moje subiektywne zdanie). Wypowiedzi na temat myśliwych nie trawię w tym wątku, o sposobie wypowiedzi już nie wspomnę (i to też moje subiektywne zdanie). Co możemy zrobić MY DOGOMANIACY? Moim zdaniem, to proste - nie spuszczać psów w lesie ze smyczy. Odpada kwestia strzelania myśliwego do biegającego luzem psa, rozpoznawania, czy pies jest zdziczały, kwestia zagryzanych, czy zaganianych na śmierć dzikich zwierząt, a także wielu nieprzewidywalnych sytuacji, gdy pies pogoni za zwierzyną. Spuszczanie psów w lesie - dla mnie to jest problem. No, ale pewnie już czas na zajączki i wypasionych myśliwych. Jeszcze tylko - właściciele psów spuszczają swoje futrzaki w lesie, wśród nich są Dogomaniacy piszący w tym wątku. I tyle... Teraz zajączki i myśliwi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lis Posted July 4, 2008 Share Posted July 4, 2008 Chandler - a dlaczego nie można się wypowiadać na temat myśliwych w temacie,który pośrednio lub bezpośrednio ich dotyczy? - oni mogą obrażać swoich przeciwników na swych forach,a ja mam siedzieć cicho?. Na forum na którym najczęściej przebywam zjawił się niedawno myśliwy ( wspominany tu już,kiedyś PTICA ) i szerzy wyższość swojej profesji nad naszymi uczuciami i pogladami - oni nas traktują jak powietrze,ale my nie możemy sie odzywać,bo od razu linczujemy myśliwych. Nie lubię morderców i nie będę tego ukrywał - to jest ogólnodostępne forum i mamy coś takiego,jak wolność słowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.