Ulka18 Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 Rufi widac na zdjeciu, ze ucieszony i uradowany mozliwoscia brykania po piasku. A co to za bidusia z nim z wygolonym bokiem? Quote
eloise Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 to Paja, z tego co pamiętam to Górka ją tak załatwiła... Quote
Ra_dunia Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 dokładnie... tylko Pajunia coś nie zarasta... Paja to ponoć miłość Rufusia ;) Następna wystraszona sunieczka, która dzięki Rufusiowi zyskuje pewność siebie :) Quote
agata51 Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 Kurczę, ludzie stówę za godzinę u psychologa wydają, a wystarczyło by z Rufim na kopczyk piasku wbiec! Coś w tym musi być - moje też uwielbiają takie górki! Wbiegną, uwalą się na szczycie i czują się jak Hillary co najmniej! Quote
Ra_dunia Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 tak - każdy piach to kupa radości :) I jeszcze jak pokopać w nim można... ;) Quote
Murka Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 No Paja coś w końcu zaczęła porastać :multi: A Rufiś znowu kaszle :( Od jutra spróbuję znów włączyć zioła od Malibo57. Rufi będzie miał dwa miesiące zniżki w hotelowaniu, dzięki karmie, która dotarła do nas dzięki basi1968 :loveu: Dostało się wszystkim weteranom hotelikowym :) Quote
Daga&Maks Posted August 1, 2010 Posted August 1, 2010 oj Ruficzku :-( kiepsko z tym zdrówkiem u niego :-( Quote
agata51 Posted August 2, 2010 Posted August 2, 2010 Rufiku, nie szalej po piaskowych górkach! Ułóż się w cieniu i wypoczywaj. Quote
Ra_dunia Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 Że też nie może tak wyzdrowieć do końca :( Martwią mnie te ciągłe nawroty kaszlu. Może przez to hasanie po deszczu się podziębił? Quote
Murka Posted August 4, 2010 Posted August 4, 2010 Ten kaszel to raczej sercowy :-( Ostatnio kiedy TZ zawoził Rufiego do Stalowej Woli na badanie, to się okazało, że rytm serca jest bardzo spowolniony - prawdopodobnie za dużo leków się nałożyło na siebie. Dlatego teraz na serducho podajemy tylko Vetmedin (w poniedziałek przyszło mi nowe opakowanie za 169 zł). No i teraz podaję Rufciowi też preparaty ziołowe od Malibo57 (oprócz tego nieprzerwanie Essientale Forte na wątrobę, witaminy na chrząstkę stawową od Malibo57 i aspicam zamiennie z ziołowym lekiem przeciwzapalnym na stawy). Martwię się jesienią i zimą, Rufi powinien wygrzewać sie wtedy przy kominku... :-( Quote
agata51 Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 [IMG]http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify03/014.gif[/IMG] Życzę ci z całego serca, Rufiku! Quote
Ra_dunia Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 :( wieści mało optymistyczne. Rufi zasługuje na ten kominek, jak nikt! Wspaniały, kochany psiak... Moje teksty nie skutkowały. Ani ten "reklamowy" ze wspaniałą ofertą, ani ten smutny. Trzeba zaprosić Jelenę - ze świeżymi pomysłami tekstowymi. Czy Rufi ma allegro? (ja już się zaczynam gubić kto któremu psiakowi jakie ogłoszenia robi ;) ). Quote
agusiazet Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Tak Rufi ma ode mnie nieustające allegro i alegratkę! Quote
karolciasz28 Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Och Rufciu .. jak ktoś napisze tekst to go ogłoszę. Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Zrobi się po południu! ;-) Ja powinnam pracować w agencji reklamowej... :D Quote
Ra_dunia Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 jako copywriter ;) W końcu pracy szukasz - to masz pole do popisu :) Tak w skrócie to Rufi jest niesamowitym psem. Ma zdolność przełamywania lęków hotelikowych psiaków. Taki dogoterapeuta na 4 łapach. Ponieważ jest bardzo emocjonalny a do tego duży raczej nie nadaje się do domu z małymi dziećmi. Teraz zaczął chorować i martwimy się, że zimą jego stan zdrowia może ulec pogorszeniu. Potrzebowałby miejsca w domu, przed kominkiem a nie w budce w kojcu :( U Murki niestety nie ma możliwości, żeby taki wielki psiak był trzymany w domu. Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Szukam, szukam, ale coś mnie nigdzie nie chcą! :( Jarcio nie będzie miał szelek... Fajny pies, szkoda, że Murka nie może go przetrzymać w domu, jak by co. A ile ma lat? Quote
Ulka18 Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Biedny Rufis, cos sie nie moze wygrzebac z tego kaszlu. Ale wiadomo wiek juz sluszny i moglo by byc gorzej, gdyby nie leki od Malibo. Quote
Ra_dunia Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 [quote name='Jelena Muklanowiczówna']Szukam, szukam, ale coś mnie nigdzie nie chcą! :( Jarcio nie będzie miał szelek... Fajny pies, szkoda, że Murka nie może go przetrzymać w domu, jak by co. A ile ma lat?[/QUOTE] Jelena - tu jest link do allegro : [url]http://allegro.pl/item1178013162_rufi_pies_przyjaciel_czeka_na_dom_do_adopcji.html[/url] Tam jest sporo info o Rufiku. Quote
kaskadaffik Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Ra_dunia pliss zrobisz mi banerek [url]http://www.dogomania.pl/threads/190382-Mam-tylko-kilka-dni-%28-Odchodz%C4%99-...../page2[/url] Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted August 5, 2010 Posted August 5, 2010 Dobra, mam coś. Aczkolwiek powiem Wam, że ten tekst, który jest w allegro też jest fajowy. „Hau! Hau hau! Hau!” – oto diagnoza! Rufi – psi terapeuta wyleczy każdego pacjenta! Jego narzędziem pracy jest wesołe szczekanie i radosne merdy ogonem. Ten najweselszy pies na świecie, nawet gdy śpi, to merda ogonem. Ale jest pewna rzecz, która sprawia, że na rozanielonym pysiu pojawia się malutka, prawie niewidoczna chmurka: brak ludzkiego przyjaciela. Rufi potrzebuje opiekuna, który z cierpliwością i miłością pokaże mu, że dom to coś najwspanialszego na świecie, że leczyć można też ludzkie dusze. Wesprzyj psiego terapeutę, żeby wiedział, że pomoc nie tylko się daje, ale także otrzymuje. Zapisz się na seans do łaciatego psychologa z czarnym, wilgotnym noskiem! Satysfakcja gwarantowana! Pozdrawiam! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.