Jump to content
Dogomania

Chcę wysterylizować moją sunię przed pierwszą cieczką. Czy nie za wcześnie?


GrubbaRybba

Recommended Posts

Niki-lidka, to już decyzja właściciela. Warto porozmawiać z różnymi lekarzami weterynarii, warto też porozmawiać z ludzkimi lekarzami - np. endokrynologiem czy ginekologiem.
Niewątpliwie są plusy tego zabiegu, ale wydaje mi się, że bardziej otwarcie powinno się mówić o wadach. I pozwolić właścicielowi podjać samodzielną decyzję.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 87
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja podjelam decyzje juz dawno, ze ją wykastruje...dlugo przed tym jak ją wzielam...tylko pytanie kiedy?
kazdy wet mowi inaczej;/
szczerze powiem...dla mnie to bedzie trudne upilnowac jej podczas pierwszej cieczki...mam w domu niewykastriwanego samca...rodzine, ktora nigdy nie robi tego czego od niej oczekuje...dookola stado latajacyh luzem kundelkow...
najwygdoniej dla mnie byloby wykastrowac ją przed jej pierwsza cieczka...ale moja wygoda sie tutaj nie liczy...chcialabym podjac najwlasciwsza, najbezpieczniejsza dla niej decyzje..ale jak ma to zrobic ktos kto wetem nie jest a kazdy wet mowi co innego?
mam zrobic ankiete? ilu wetow zapytac ? 20? 50? 100?...to jest paranoja jakas dla mnie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niki-lidka']ja podjelam decyzje juz dawno, ze ją wykastruje...dlugo przed tym jak ją wzielam...tylko pytanie kiedy?
kazdy wet mowi inaczej;/
szczerze powiem...dla mnie to bedzie trudne upilnowac jej podczas pierwszej cieczki...mam w domu niewykastriwanego samca...rodzine, ktora nigdy nie robi tego czego od niej oczekuje...dookola stado latajacyh luzem kundelkow...
najwygdoniej dla mnie byloby wykastrowac ją przed jej pierwsza cieczka...ale moja wygoda sie tutaj nie liczy...chcialabym podjac najwlasciwsza, najbezpieczniejsza dla niej decyzje..ale jak ma to zrobic ktos kto wetem nie jest a kazdy wet mowi co innego?
mam zrobic ankiete? ilu wetow zapytac ? 20? 50? 100?...to jest paranoja jakas dla mnie...[/QUOTE]

Jeśli masz taką sytuację, to faktycznie lepiej wysterylizować. Z tym że pierwszą cieczkę trzeba by suni bardzo pilnować. Jeśli masz samca i niesforną rodzinkę, może masz jakąś odpowiedzialną znajomą osobę, która ją przechowa przez ten czas?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niki-lidka']wlasnie nie mam komu ją oddac na ten czas...chyba bede musiala wziasc wolne i pilnowac sama psow...[/quote]
To też jest wyjście! W końcu niebezpieczny jest mniej więcej tydzień, a mając w domu samca dokładnie zobaczysz, kóre to dni. Jednak przeciw kastracji przed pierwszą cieczką jest znacznie więcej głosów.
Ja zdecydowałam, że wbrew namowom weterynarzy, swojej dużej, dwuletniej suki jeszcze długo nie będę kastrować. Chyba, że zmuszą mnie do tego konkretne względy medyczne (np. ropomacicze lub uciążliwe urojone ciąże). Za dużo mam wątpliwości, a za nic chcę jej zmarnować swoją pochopną decyzją. Na razie cieczki mojej suczki przebiegają "książkowo", bez żadnych zaburzeń. Natomiast rak kości u hovawartów zdarza się niestety dość często.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niki-lidka']ja podjelam decyzje juz dawno, ze ją wykastruje...dlugo przed tym jak ją wzielam...tylko pytanie kiedy?
kazdy wet mowi inaczej;/
szczerze powiem...dla mnie to bedzie trudne upilnowac jej podczas pierwszej cieczki...mam w domu niewykastriwanego samca...rodzine, ktora nigdy nie robi tego czego od niej oczekuje...dookola stado latajacyh luzem kundelkow...
najwygdoniej dla mnie byloby wykastrowac ją przed jej pierwsza cieczka...ale moja wygoda sie tutaj nie liczy...chcialabym podjac najwlasciwsza, najbezpieczniejsza dla niej decyzje..ale jak ma to zrobic ktos kto wetem nie jest a kazdy wet mowi co innego?
mam zrobic ankiete? ilu wetow zapytac ? 20? 50? 100?...to jest paranoja jakas dla mnie...[/quote]

Niki, a może wykastruj psa. Wtedy sunia spokojnie przeczeka pierwszą cieczkę, a potem ją wysterylizujesz. W ten sposób podczas cieczki będziesz mieć w domu spokój, a po cieczce będziesz mieć wykastrowane obydwa zwierzaki, a przez to mnie kłopotów.

Ja też wahałam sie, czy Andzie sterylizować przed cieczką. Ogólnie większość wetów mi to odradzała. Nawet powiedzieli, że lepiej przeprowadzić sterylkę aborcyjną po pierwszej cieczce, niż sterylizować przed pierwszą. Więc podjęłam decyzję, ze poczekam do pierwszej cieczki i wysterylizuję później.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj byłam w lecznicy, bo też rozważałam ewentualność wykastrowania mojego małego, czteroletniego kundelka. Dwie pracujące tam wetki zgodnie mi to odradziły, twierdząc, że to nie ma sensu, bo w przypadku samca nie ma takich wskazań medycznych w postaci chorób zagrażających życiu, jak w przypadku samicy. Dalej uparcie namawiają mnie na sterylizację suki, ale ja przynajmniej na razie, się nie zdecyduję. W końcu zgodziły się, że mogę jeszcze z tym poczekać.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Fridaoo ciąże urojone po kastracji jak najbardziej mogą się pojawiać. Mało kto o tym wie, ale to przysadka, a nie hormony wydzielane przez jajniki pobudzają np. produkcję mleka. Znam kotkę, która po kastracji wykarmiła kociaka.[/quote]
W takim razie dlaczego kastracja zalecana jest w przypadku kiedy u suni pojawiają się ciąże urojone? Skoro nawet po zabiegu mogą one nadal występować? :roll:
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad sterylizacją mojej suni, ale ciągle nie jestem zdecydowana.

Link to comment
Share on other sites

Taki przypadek jak u mojej Fridy występuje niezwykle rzadko, nawet bardzo rzadko, ale jednak widać jest taka ewentualność. My jesteśmy właśnie takim przykładem, jednak to jest zapewne bardzo niewielki procent, generalnie po kastracji już nie ma takich przypadłości. Ale trzeba brać i to również pod uwagę. Mnie, szczerze mówiąc nawet przez myśl to nie przeszło, a jednak... Ale tak jak mówię, jest to znikomy %, dlatego nie należy się zrażać. Ale ja gdybym miała TERAZ podjąć decyzję, to jednak chyba poczekałabym do pierwszej cieczki. Tylko, że to też nie daje 100 % gwarancji, że u wykastrowanej suki po cieczce też nie dojdzie do tego. No cóż, trzeba i to brać też pod uwagę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Belga']Dzisiaj byłam w lecznicy, bo też rozważałam ewentualność wykastrowania mojego małego, czteroletniego kundelka. Dwie pracujące tam wetki zgodnie mi to odradziły, twierdząc, że to nie ma sensu, bo w przypadku samca nie ma takich wskazań medycznych w postaci chorób zagrażających życiu, jak w przypadku samicy. Dalej uparcie namawiają mnie na sterylizację suki, ale ja przynajmniej na razie, się nie zdecyduję. W końcu zgodziły się, że mogę jeszcze z tym poczekać.[/quote]

U psów właśnie, że kastracja też jest zalecana bo:
- psy nie uciekają za sukami, nie są "męczące" przy cieczkach suk dookoła
- nie ma ryzyka raka prostaty - i chociażby już z tego względu też wykastrowałabym psa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']U psów właśnie, że kastracja też jest zalecana bo:
- psy nie uciekają za sukami, nie są "męczące" przy cieczkach suk dookoła
[B]- nie ma ryzyka raka prostaty - i chociażby już z tego względu też wykastrowałabym psa[/B][/quote]

A ja czytałam w artykule napisanym przez lekarza weterynarii, w Moim Psie, bodajże, że kastracja zwiększa i to 4 krotnie ryzyko wystąpienia tego nowotworu.

I coś jeszcze na ten temat:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=4951411&postcount=15[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Niki-lidka']ale moj pies ma juz 8 lat ...nie za pozno...w znaczeniu serducha mowie...
[/QUOTE]

Stary jeszcze nie jest. Kastracja psa jest dużo prostsza niż sterylka suki, a na forum były sunie kilkunastoletnie, które dobrze znosiły zabieg nawet wykonywany z powodu ropomacicza. Z tym, że w tym wieku przed narkozą na pewno trzeba by było zbadać serce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']A ja czytałam w artykule napisanym przez lekarza weterynarii, w Moim Psie, bodajże, że kastracja zwiększa i to 4 krotnie ryzyko wystąpienia tego nowotworu.
I coś jeszcze na ten temat:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=4951411&postcount=15[/URL][/quote]
Ja też o tym czytałam w różnych żródłach. Katracja zapobiega łagodnemu przerostowi prostaty, lecz zwiększa ryzyko raka.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Wczoraj sunia mojej mamy miała przeprowadzoną wczesną sterylizacje - Figa ma dopiero 6 miesięcy. Lekarz uprzedzał przed zabiegiem, że sterylizacja w tak młodym wieku zwiększa ryzyko powstania dolegliwości związanej z popuszczaniem moczu. Jednak istniało duże ryzyko, że sunia nie zostanie upilnowana przy pierwszej cieczce i dlatego podjęliśmy taką decyzję. Na razie suczka dochodzi do siebie i mam wrażenie, że najbardziej dokucza jej to, że nie może sobie dobrze pojeść, bo ma na razie dietę. Ranka po cięciu jest malutka i wygląda dobrze. Mam nadzieję, że zabieg wczesnej sterylizacji nie będzie miał negatywnych następstw.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

ilu wetów tyle opinii :) moja sunia została wysterylizowana w wieku 6 miesięcy, przed pierwszą cieczką, tak zalecali nasi weterynarze, zwłaszcza sukom dużych ras łatwiej się dochodzi do siebie w młodszym wieku, gdy jeszcze nie osiągają "dorosłych" rozmiarów, Afera zabieg zniosła świetnie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

witam serdecznie my w naszym azylu sterylizujemy suczki i kotki przed rujkami nie ma wtedy ryzyka ropomacicza ktore jest dosc powszechne u zwierzat a takze raka sutka kastracje u psa robi sie w wieku 8 mies polecam wszystkim wazne jest by zawsze była usunieta macica i jajniki by sterylizacja była zrobiona czysto młody zwierzak szybciej dochodzi do siebie chociaz sterylizujemy rowniez zwierzaki w wieku 12 lat narkoza jest odmierzana wtedy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fundacja Medor']witam serdecznie my w naszym azylu sterylizujemy suczki i kotki przed rujkami nie ma wtedy ryzyka ropomacicza[/QUOTE]

Temu akurat zapobiega sterylizacja przeprowadzona w każdym wieku, niekoniecznie przed pierwszą cieczką.

Rozumiem steryliowoanie suczek przed cieczką np. w schroniskach, azylach, suczek półdzikich, zaniedbanych - tu chodzi o tzw. mniejsze zło. Jednak jeśli patrzymy z punktu widzenia troskliwego wlaściciela jednej suni, to przed pierwszą cieczka na sterylkę jest zdecydowanie za wcześnie.

Link to comment
Share on other sites

Tez jestem zdania, ze JESLI sterylizowac, to suke dojrzala. Wlasnie mam po zabiegu suke rodzicow, cieta tradycyjnie w lini bialej, gdyz przy okazji byla usuwana przepuklina. Sunia ma w tym momencie 2,5 roku, jest (jesli dobrze pamietam) po 4 cieczce.

Link to comment
Share on other sites

Ropomacicze u młodych suk zdarza się bardzo rzadko - ryzyko wzrasta po piątym roku życia. Natomiast hormony płciowe są niezbędne do prawidłowego rozwoju organizmu - szczególnie układu kostnego. U suk dużych raz rozwój fizyczny trwa do około trzech lat.
Zastanawia mnie, że jak ktoś ma sukę hodowlaną, to nie sterylizuje jej przed ukończeniem 8 lat i jakoś nie przeraża go groźba ropomacicza, ani żadnych innych przypadłości....

Link to comment
Share on other sites

Być może przeraża, ale robi badania na bieżąco i w razie potrzeby sukę podda sterylizacji ;)

Ja ostatnio byłam robić badania u weta, żeby wykluczyć choroby (moja suka ma 3,5 roku).. I wszystko ok jest. Ale mam zamiar sunię sterylizować jak tylko miną te dwa miesiące od cieczki (właśnie skończyła się jej) :) Wydaje mi się, że sterylka przed pierwszą cieczką jest trochę zbyt ryzykowna.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...