Jump to content
Dogomania

marti91

Members
  • Posts

    148
  • Joined

  • Last visited

marti91's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dwa filmiki z Tekusiem, jak się okazuje, chłopak bardzo lubi się bawić ;) https://www.youtube.com/watch?v=ZD6ukvM41fk https://www.youtube.com/watch?v=Ybu7ThuFz18&feature=youtu.be :)
  2. Co tu ukrywać... Tekuś jest cudowny :) Już się psiak raczej zaaklimatyzował. Faaajny jest, spokojny, grzeczny (no, zdarza mu się jeszcze czasem sprawdzić, czy może jednak już można spać na łóżku ;p). Naprawdę, tak cichutkiego i opanowanego psa to jeszcze nie mieliśmy. Ale kurczę... jaki z niego jest przytulak, ja nie wiem czy w jego mniemaniu jest coś takiego jak "za dużo pieszczot" ;). Wzięłam go dzisiaj na długą linkę, żeby sprawdzić jak tam z przywołaniem na otwartym terenie i nad tym musimy popracować, ale chłopak sprytny i skłonny do nauki, to jesteśmy dobrej myśli :) Tu kilka zdjęć przylepy
  3. Strasznie mi go szkoda, leżał taki unieruchomiony przy pełnej świadomości... paskudna choroba... mieliśmy zamówione nawet pijawki na jutro, żeby spróbować jeszcze czegoś, niestety biedaczek nie dotrwał. Okropne jak w tak krótkim czasie choroba może zabrać młodego, zdrowego psa:-(
  4. Niestety mam złe wieści... Maciek odszedł dzisiaj za TM. Kurczę, taki żywiołowy i młody pies, ciągle chce mi się płakać... Zachorował na zapalenie wielonerwowe, rehabilitacja i leki nie pomagały, porażenie postępowało i dzisiaj umarł mi na rękach w drodze do kliniki... Jeszcze nie do konca wierze, że już go nie ma. [*]
  5. u nas w zasadzie bez zmian, chociaż teraz musze wytrzymać bez tego farfocla cały miesiąc (nie wiem jakim cudem)... skubaniec wiedział, że go zostawię, i przez kilka dni przed wyjazdem nie odstępowal mnie na krok i ciąglę się we mnie wpatrywał. Nawet jak spał, to i tak natychmiast rejestrował każdy mój ruch. Szósty zmysł? I tu Maciura polująca na zabawkę, ktorą Pusia sobie przywłaszczyła. (Ale powiedzmy, że dżentelman z niego i bez pozwolenia nie wziął):eviltong: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/706/o5sz.jpg/"][IMG]http://img706.imageshack.us/img706/7383/o5sz.jpg[/IMG][/URL] [/URL]
  6. Dopiero teraz daje znać, bo wieki mnie tu było... Maćko na razie sobie radzi, szprycowanie pigułami skończyliśmy jakiś czas temu, teraz wielki pan Maciek regularnie jest masowany (kurczę, też bym tak chciala;p) i póki co, odpukać - jest dobrze, nie boli go, normalnie chodzi, biega itd. W nowym mieszkaniu znalazł sobie fajne miejsce - szafę w przedpokoju, odsuwa sobie drzwi i tam śpi, jak nie ma nikogo w domu. Zamiast "do budy!" mozna krzyknąć "do szafy!" ;) W ogóle ja nie wiem co ten pies ma w sobie, 99% społeczeństwa sie w nim z miejsca zakochuje... ten to kurde wie, jak podbić ludzkie serce, aż się chyba zacznę od niego uczyc;p Z innych wieści, to stadko nam się pomniejszyło... moja żółta Sońka zdezerterowała ze służby na tym świecie...:( A jeszcze taka uśmiechnięta fotka Frędzla;) [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/839/zdjcie0357m.jpg/][IMG]http://img839.imageshack.us/img839/53/zdjcie0357m.jpg[/IMG][/URL] Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]
  7. Odświeżę temat. Jak sądzicie, da się powstrzymać rozwój spondylozy? Jeśli powiedzmy nie jest zaawansowana, a podaje się ciągle arthroflex i podobne suplementy, kwasy omega3. Tzn, może nie powstrzymać, ale spowolnić na tyle, by dosyć młody pies (5lat) mogł się jeszcze pocieszyć pełną ruchomością?
  8. Maciek teraz czuje się super, odzyskał całkiem ruchomość itd., no ale... jedziemy jednak na tabsach... Co do Sary, okazało się że ma chorą trzustkę, wątrobę i padaczkę, a w ogóle to nawet właściciele się znaleźli. ponoć uciekła im po napadzie padaczki. Moja mama pojechała razem znimi do ich weterynarza i niby potwierdził, że już długo ją leczą, karmią specjalną karmą itd. Nic, wrócila do nich, ale jak przyjadę do domu, to złożymy im niezapowiedzianą wizytę i zobaczymy.
  9. Witam!

    Zapraszam Cię na bazarki w sam raz na długie jesienne wieczory.

    Są to bazarki na rzecz Bazyla , który przebywa w hoteliku z behawiorystą , nie ma deklaracji i utrzymuje się tam tylko dzięki bazarkom.

    Na pierwszym bazarku znajdziesz wielką płytotekę - filmy najróżniejszych gatunków , muzykę i gry komputerowe

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...do-24-10-20-00

    Na drugim bazarku mamy mega księgarnie 150 książek różnych gatunków , niektóre stare wydaniu już praktycznie niedostępne

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...do-24-10-20-00

    Zerknij w wolnej chwili a nóż coś się przyda:smile:

  10. Będziemy teraz siedziec jak na szpilkach i mieć nadzieję, że do nastepnej wizyty będzie poprawa, bo wolałabym mu nie dawać takich silnych leków rujnujących nerki, dobrze że mamy weta, który też nie chce wciskać chemii na silę. A Sary nie widziałam od kiedy pojechałam do wroclawia, bedę ją widzieć dopiero na pocz. listopada jak zjadę. Wiem tylko, że w końcu jej się unormował trochę przewód pokarmowy, bo wcześniej to była jakas masakra. Teraz powinna zacząć przybierać. I mam nadzieję, że usg nie wykaże szczeniaków, to bedzie można odłożyć sterylkę.
  11. Maciek ma spondylozę. Przecież jeszcze młody jest i mały,a tu takie zwyrodnienie. Strasznie mi go szkoda, nie dość, ze nie może szaleć na spacerach, to jeszcze nawet chodzenie mamy ograniczyć na razie... teraz czekamy, aż steryd przestanie działać, może jak zniknie stan zapalny, to odzyska ruchomość, jak nie to kuracja trocoxilem. Kurczę, nie ma chłopak szczęścia....
  12. Śliczna Dasza:p czekam az z Sary zrobi się taki ładny owczar. Bo teraz to każdą kostkę mogę u niej wyczuć, gdyby nie ta jako taka sierść, to byłby to tylko i wyłącznie szkielet obleczony skórą. Udo jak się złapie, to ma chyba tej grubości co Maciek. Tylko że sama galareta i kość. A Maciek już po badaniu, było podejrzenie kamienia w pęcherzu, usg nic nie wykazało wprawdzie, więc najprawdopodobniejsze jest to wczesne zapalenie pęcherza związane ze spadkiem odporności (chrypkę chłopak jeszcze dostał). Zobaczymy jak zareaguje na leczenie. Jesli efektow nie będzie, to w pon robimy zdjęcie i dalej badamy.
  13. No pięknie, dzisiaj się dowiedziałam, ze o Sarze już dawno ludzie na wiosce wiedzieli, że się szwęda wychudzona pod ośrodkiem, ktoś nawet miał ochotę ją przygarnąć, bo teraźniejszy pies już stary, ale co niech sobie chodzi taki szkielet, kogo to obchodzi. A wystarczyłby jeden telefon, schronisko, toz, czy chocby kobity z Animalsu mieszkają 8km dalej....:angryy: I jakby nerwów było mało, to nie podoba mi się Maciek. Zacząl dziwnie wskakiwać na schody itp. Sonia robiła podobnie przy zap. stawów, boję się kurczę, więc jutro pójdziemy do weta. Akurat będziemy jutro już we Wrocławiu to pójdziemy do tej kliniki na Slężnej koło nas, bo tu na tym zadupiu to nawet rtg nie ma.
×
×
  • Create New...