Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 479
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

I jeszcze jeden wątek szczeniaczkowy...

Cutyję za supergogą:

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=8696716#post8696716"]http://www.dogomania.pl/forum/showth...16#post8696716[/URL]

To kolejny miot z kartonu. Niestety te nie miały farta - ich dom to buda i kojec. Za to mają co jeść i są bezpieczne.

Szukam pilnie domu lub tymczasów choćby dla nich. Jest tak zimno.

Posted

Chudzielce zrobiły rano ze sto kup :multi:
Które wszystkie rozdeptały :multi:
Takie zdolne są panienki :cool3:

Tata od rana majstruje zabezpieczenia i płotki dla takich małych ale zwinnych osobowości żeby mogły na poranne kupanie wychodzić na ogródek :razz:

Posted

Paulina - ukłony dla Taty

...bo ze Mama psiara i kociara - to normalne, ale że Ojciec stanął na wysokości TAKIEGO zadania :crazyeye:- no nie mogę wyjsć z podziwu :loveu:

Posted

[quote name='PaulinaT']Chudzielce zrobiły rano ze sto kup :multi:
Które wszystkie rozdeptały :multi:
Takie zdolne są panienki :cool3:

Tata od rana majstruje zabezpieczenia i płotki dla takich małych ale zwinnych osobowości żeby mogły na poranne kupanie wychodzić na ogródek :razz:[/quote]


Łomatko, Paulina :evil_lol:! Mogę sobie wyobrazić, jak to jest - chociaż największa ilość,jaką miałam za jednym razem to były cztery jamnikowate..I pamiętam dobrze uczucie paniki, gdy rano na mój widok rzucały się radośnie, a ja usiłowałam je wyprzedzić i zbierać im kupy z drogi :diabloti:.

Posted

Kinga - ukłony przekażę :cool3:

Monika - ototo - dokładnie, one chcąc jak najszybciej dostać sie do człowieka nie patrzą dziwnym trafem pod nogi... :roll:

To tylko część atrakcji :cool3:
Te kupy to był wstęp do biegunki - niestety nie udało sie nam uniknąć by odwykłe od jedzenia jelitka nie zastrajkowały :sad: a starałysmy się dawac po troszku - widocznie i tak było to za dużo....
Ale podobno sie uspokoiło już - i tez mój tata sobie z tym poradził :o
Dał im węgla :p

Prosze o mocne zaciskanie kciuków - znalazła sie dziewczyna chętna na Fantę.
Jutro wszystko się okaże... dom z ogródkiem, onkowata suczka rezydentka i psio-pozytywnie zakręcona rodzina.

A mój tata... no on jest chudym szeciopsem zafascynowany, cały czas powtarza że zachowuja sie jak likaony z filmów przyrodniczych :evil_lol:

Posted

Cyneczka - badzo dziekuje za te namiary.
Dobre domki dla dziewczynek - to jest najważniejsze!
Fanta jest najodważniejsza i bardzo przymilna, robi przesłodkie minki i wystawia brzuszek do głaskania :loveu: myslę, że skradnie serca raz-dwa-trzy ;-)

Posted

[quote name='swan']właśnie sprawdzam co to jest likaon:oops:
[/quote]
Likaon to dziki afrykński pies.
One się tacie kojarza nie z wyglądu ale z zachowania... :oops:
Bo jedzą tak samo szybko jak małe likaony, które dostają pokarm przyniesiony przez osobniki dorosłe w żołądkach... :cool1:
Te wiecznie głodne małe tez by tak chciały - i tak samo jak małe likaony przy jedzeniu robia sie waleczne. I wcinaja na wyścigi na bezdechu.

Posted

no właśnie sobie poczytałam
tworzą duże stada jak na ssaki, nawet 60 sztuk
i mają bardzo ściśle ustawioną hierarchię
i jak jeden dręczy drugiego słabszego, to jakiś inny silny je rozdziela i broni słabszego

sytuacja obraca się o 180 stopni jak w grę wchodzi jedzenie
wtedy nie ma zmiłuj sie i najsłabsze mają delikatnie mówiąc przechlapane, często dość brutalnie przechlapane....:cool1:

no to by się z Waszych podpoznańskich opisów zgadzało :roll:

Posted

Jakby Fanta poszła do domu pewnie by się uspokoiło. To tak jakby u mnie je rozdzielic i te terierki osobno a Hemres osobno - byłoby ciszej. Właśnie śpią i chwila spokoju.
A normalka to darcie ryja - nawet w nocy. Sąsiedzi patrzą krzywo.

A Laguna - obrażona i smutna. Chodzi bokiem, nie chce wyjść na dwór, słabo je i nawet pomiziać się nie przychodzi.

Proszę ucałować moją Colę.

Posted

Rozesłałam na parę list dyskusyjnych i informacyjnych. Zupełnie nie psich ;) Chyba mnie nie wyrzucą za spam.

Powiesiłam ogłoszenia na wydziale (biologia UAM). Uruchomiłam psio- i kociolubne kontakty na uczelni. Pani z biblioteki będą dzwonić i szukać.

Dziś wieczorem będę ogłaszać szczeniory na pewnej imprezie na którą na chwilę idę. Myślę też, czy w zaprzyjaźnionych knajpach nie uda się ogłoszenia powiesić.

No i dwójkę potworów od jutra mogę spokojnie wziąć do siebie na tydzień. Jeśli nie znajdą domów do tego czasu, to w przyszły weekend będę musiała je gdzieś podrzucić, bo jadę na konferencję. Potem już jestem w Poznaniu przez dwa tygodnie. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że domeczki będą.

Posted

Marta - wielkie dzięki :Rose:
Tak szeroka akcja musi przynieśc efekty :cool3:

Andzia - prawda że przesłodkie?? I chyba własnie Fanty wśród nich nie ma...
I to wcale nie jest tak, ze one mają tylko to maleńkie posłanie do dyspozycji... :roll:
Ale na większe nasiusiały, nakupały to potem musiały czekać aż ktoś posprząta ;-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...