Vectra Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Szczerze , to zabawne te wywody o kolczykach :evil_lol: mnie bawią , bo mam inne podejście do tego tematu. Uszka mam zacnie wydziurkowane - dodam , że robiłam TO sobie sama i nic nie bolało. Proces gojenia był dla mnie niezauważalny. Tak to wygląda z mojej perspektywy. Dziura w nosie też nie bolała ... sama sobie robiłam dziurkę. Filodendron , a tatuaże ? psy też się tatuuje :grins: i to też boli :diabloti: A w schroniskach , to czasem nie odcina się kotom kawałka ucha - już nie pamiętam , co taki znaczek ma znaczyć , chyba że osobnikowi zostało skopiowane jajka czy tam macica z jajnikami. I jakoś nikt nie robi szumu. W awatarze to mam Franciszka , to taka rasa :diabloti: Cóż o Franciszku można dodać , nie jest kopiowany , ale ma tatuaż i jest wykastrowany CHEMICZNIE :cool3: nazwa tego zabiegu , też wywołuje wiele kontrowersji. Tak jak i obroża elektryczna i innych kilka gadżetów. Tak jak już tu mam na przykładzie , wiele osób nie ma pojęcia jak wyglądają polskie rasy - PATRIOCI w mordę misia - i wnioski wyciągają do wszystkiego tylko na podstawie brzmienia słów. Mało kto wie jak serio wygląda gończy polski , a śmie mi tu wpierać że nie jest podobny do dobermana niekopiowanego. Jest podobny i to bardzo. Jeśli się nie wnika w szczegóły. Dla większości z Was będzie nierozpoznawalny jeden i drugi. Pobawcie się w nazywanie w różny sposób - kastracji .... od patroszenia bebechów , do łaskotania po jajnikach i zobaczycie jak ludzie reagują na to samo , nazwane inaczej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fauka Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Zwykłe przekłucia ucha czy nosa wcale nie są jakieś mega trudne do zniesienia, płatek ucha nie jest jakoś bardzo unerwiony. Natomiast problemy zaczynają się przy chrząstce, taki industrial potrafi nieźle dać w kość. Chrząstka jest miejscem boleśniejszym do przebijania niż pępek czy język, i dużo gorzej się goi. W zasadzie najgorsze miejsca to chrząstka i septum w nosie, bolesne są również narządy płciowe, surface oraz microdermale, z czego surface prędzej czy później sam wylezie. Przekłuwanie jest zaczerpnięte z afryki, i jeżeli ktoś sam zadecyduje o tym że chce np. 20mm tunele to niech sobie je robi. Ludzie robią sobie różne rzeczy, grunt by decydować o sobie, nie o kimś innym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 otóż to, fauka. jak kto chce sobie coś robić to nic nikomu do tego. kotom wolnożyjącym nacina (nie ucina) się ucho, żeby szybko, bez łapania i na pierwszy rzut oka , rozpoznać, czy były łaskotane po narzędziach rozrodczych. nie jest to widzimisie. tatuaż z nr, na uchu czy w pachwinie też jest po to, żeby być nieusuwalnym, czyli założeniem jest bezpieczeństwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
farabutto Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Vectra']Czemu porównanie z gończym , a to temu że nie psiarze , to nie mają pojęcia że jest taka rasa. [/QUOTE] To prawda. Tak samo jak, dajmy na to, „nie szewcy” nie mają pojęcia o naprawie butów. Zdecydowanie gorzej jest wówczas gdy ktoś uważa się za Polaka i twierdzi, że lubi gdy ludzie posługują się poprawnie polszczyzną w piśmie, a kilka wierszy wyżej sam wali takiego orta, że ciary latają po plecach. Czy taki osobnik może być wiarygodny w innych dziedzinach np. w kynologii, w kopiowaniu, nawet gdy sam uważa się za doświadczonego hodowcę? Wątpię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyu Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Vectra']ze 200 lat temu tak :) ale angole bardzo chcieli oddzielić rasę staffik od pitbulla i dlatego nie kopiuje się staffików. I nie ma w tym odrobiny miłosierdzia , z tego samego powodu nie dopuszcza się czarno podpalanych i tricolorów ... tylko po to by rasy czymś się różniły. Pitbull jest młodszym krewnym staffika , to dla tych co nie wiedzą. Nie kopiuje się staffików od czasów gdy walki w Anglii zostały zakazane ... pitbulle walczyły nadal legalnie , ale w hameryce ... Karlika , ale jakiego mam pięknego kopiowanego labradora :loveu: Nie ma durniejszej instytucji niż SM :evil_lol:[/QUOTE] to stafik to angielska rasa?:crazyeye: mój swiatopogląd właśnie runął :modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Vectra'] Tak jak już tu mam na przykładzie , wiele osób nie ma pojęcia jak wyglądają polskie rasy - PATRIOCI w mordę misia - i wnioski wyciągają do wszystkiego tylko na podstawie brzmienia słów. Mało kto wie jak serio wygląda gończy polski , a śmie mi tu wpierać że nie jest podobny do dobermana niekopiowanego. Jest podobny i to bardzo. Jeśli się nie wnika w szczegóły. Dla większości z Was będzie nierozpoznawalny jeden i drugi. [/QUOTE] 1)nie uważam się za patriotkę 2)psy porównuje na zasadzie budowy 3)nigdy nie interesowałam się psami gończymi (każdy kraj ma własne psy gończe i oprócz tego,że są podobne w budowie - nie wiem dokładnie, jaki kraj ma jakiego, konkretnie gończego, oprócz "ras oczywistych". 4)odróżnię gończego od dobermana, z zamkniętymi oczami :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Vectra'] Filodendron , a tatuaże ? psy też się tatuuje :grins: i to też boli :diabloti: [/QUOTE] Już niekoniecznie - można wybrać - czip lub tatuaż. Zakładanie czipa (czy wszczepianie Suprelorinu) też pewnie przyjemne nie jest, ale wiemy o co chodzi - robi się to dla dobra psa, którego raczej nie skłoni się do noszenia przy sobie dowodu osobistego ani nie wyuczy adresu na pamięć, jak to się robi z małymi dziećmi. W przykładzie z kolczykami chodziło mi o to, że argument, że ktoś wygląda kuriozalnie i dlatego nie powinien tak wyglądać, to żaden argument - gdyby tak podejść do mojej opinii o kolczykach, to byłaby mała zbiórka złomu, bo moim zdaniem część ludzi wygląda tak, jak nie powinna wyglądać ;) Nie robię z tego zagadnienia, bo to ich wybór, chcą, to mogą się cali przefastrygować, a ja mogę iść do innej kasy. Pies wyboru nie ma, ale sądzę, że większość osób, która jest w stanie wyobrazić sobie ten przysłowiowy wigilijny wieczór, w który akurat ma ciąć ogony, to mniej więcej wie, co usłyszałaby od szczeniąt i ich matki: spier.... na drzewo z tym sekatorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 co ty, pewnie by powiedziałyby: och, chętnie, dziękuje, tylko nie znieczulajcie przypadkiem, bo połowa frajdy mnie ominie.... ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Kyu']to stafik to angielska rasa?:crazyeye: mój swiatopogląd właśnie runął :modla:[/QUOTE] przepraszam nie chciałam :( ale wiesz , człowiek się uczy całe życie :multi: i zobacz tak z samego poniedziałku , wiesz nową rzecz ... że staffik jest rodem z Anglii.:diabloti: Karlika , wiesz jak wygląda doberman ? WoW , jestem pod wrażeniem :cool3: ale pochwalę Ci się , wiem jak wygląda staffik ... właśnie patrzy na mnie kilka par oczu stafficzych :evil_lol: ale żeby nie było , jak wygląda staffik , to się dowiedziałam jakieś 6 lat temu , jak odbierałam swojego 8 tygodniowego staffika Frania. Nigdy wcześniej nie widziałam takiego karła na oczy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [URL]http://pl.wikipedia.org/wiki/Staffordshire[/URL] ;-). każdy miewa zaćmienia, ludzka rzecz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyu Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 kurcze, byłam przekoanana, że wszystko co przypomina morderce, nawet miniaturowego jest z juesej :diabloti: Ale może ktoś mi odpowie-jak Staffordshire jest w Anglii, to czemu amstaf ma tylko przedrostek american? :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Anglia to potęga psów morderców.Patrz terriery , prawie każdy służył do zabijania :cool3: Przynajmniej te do kolanka ;) w sensie czemu staffik nie jest american , a amstaff jest american ? Bo amstaff jest amerykański , nie ma dodatku jedynie bull , a to temu że : amstaff nie był psem walczącym , tylko psem wystawowym. Pitbull jest walczący , staffik też - temu są BULL :diabloti: Chronologicznie , najpierw był staffik z anglii , potem był pitbull - amerykanie lubią wszystko co duże , a na sam koniec wykrzesali z tego amstaffa. Teraz są jeszcze ogromne karykatury american bully. Duża ilość ras psów , była psami walczącymi - no takie kiedyś mieli ludzie hobby. My lubimy walczyć na forach , kiedyś nie było internetu. Jorki też służyły do zabijania gryzoni na czas , jako forma rozrywki ludności anglojęzycznej i jakoś nikt od morderców tej rasy nie wyzywa :obrazic: a się ludzie dziwią , czemu to takie małe i zajadłe i wredne :diabloti: no takie geny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kyu Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Vectra']Anglia to potęga psów morderców.Patrz terriery , prawie każdy służył do zabijania :cool3: Przynajmniej te do kolanka ;) w sensie czemu staffik nie jest american , a amstaff jest american ? Bo amstaff jest amerykański , nie ma dodatku jedynie bull , a to temu że : amstaff nie był psem walczącym , tylko psem wystawowym. Pitbull jest walczący , staffik też - temu są BULL :diabloti: Chronologicznie , najpierw był staffik z anglii , potem był pitbull - amerykanie lubią wszystko co duże , a na sam koniec wykrzesali z tego amstaffa. Teraz są jeszcze ogromne karykatury american bully.[/QUOTE] :hmmmm: Jeszcze nie zaczęłam się uczyć do poprawki, którą mam jutro, a już tyyyle wiem :D ale dokładniej chodzi mi o to stafordshire u amstafa, który jest przecież american? [quote name='Vectra']Jorki też służyły do zabijania gryzoni na czas , jako forma rozrywki ludności anglojęzycznej i jakoś nikt od morderców tej rasy nie wyzywa :obrazic: [/QUOTE] Przepraszam :ekmm: :scared: [SIZE=1] super są tu te emotki[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 ale pochodzi od staffika , kiedyś amstaff , znaczy picior był też staffotdshire bull terrier , ale jak rejestrowano rasy , to musieli amerykanie zmienić ... więc nazwali american staffordshire terreier. Anglielski piesek , to staffordshire bull terrier. amstaff pochodzi od staffika , to już pisałam .. amerykanie lubią wsio co big size ;) Niemniej to powiedzmy środek tej historii , bo psy walczące , znaczy krzyżówki buldoga i terriera , nazywały się po prostu bullterrier :diabloti: tylko trzeba było rozdzielić rasy , bo zaczęto je selekcjonować jako różne typy. I angielska świnka została bullterrierem staffik , po prostu od landu z którego się wywodzi , amerykański kuzyn ... od ameryki i staffika i jego miasta hodowlanego. No a pitbull , to też proste. Te areny do walka nazywano PIT + do tego nazwa powszechna psa walczącego czyli bull terrier. To tak mniej więcej w skrócie :) bez wdawania się w szczegóły ;) Tak więc jak czytam na forach , między innymi tym :evilbat: przy jakiś akcjach z TTB - że to taka rasa , bo to takie geny. To warto poczytać historie powstania WIELU ras i ich genów :cooldevi: i czy czasem nie są umazane te geny krwią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 piernicze, nie nadążam. ale co tam, i tak na dzielni nie do rozróżnienia, bo wszystko mięszane u kuzyna za stodołą.... więc jak mam się naumieć rozróżniać? nie ma opcji. vectra, pokaż fotki american staffordshire terreiera i staffordshire bull terriera obok siebie, co? aa, nie wiem, czy wiesz, że wśród tych terierów do zabijania jest jeszcze jedna rasa, silesian terier. wiem, bo mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Vectra'] Karlika , wiesz jak wygląda doberman ? WoW , jestem pod wrażeniem :cool3: ale pochwalę Ci się , wiem jak wygląda staffik ... właśnie patrzy na mnie kilka par oczu stafficzych :evil_lol:[/QUOTE] Ty fajterko!:splat: [quote name='Vectra']Teraz są jeszcze ogromne karykatury american bully. [/QUOTE] Dobrze, że już nie nazywają tego czegoś PITBULLAMI [quote name='Vectra'] Tak więc jak czytam na forach , między innymi tym :evilbat: przy jakiś akcjach z TTB - że to taka rasa , bo to takie geny. To warto poczytać historie powstania WIELU ras i ich genów :cooldevi: i czy czasem nie są umazane te geny krwią.[/QUOTE] Podpisuję się. Jednak pity,masowo były wykorzystywane stosunkowo niedawno.. (i do tej pory są organizowane, nielegalne walki). Yorków w stajni, zażerających szczury i myszy - sie raczej nie widuje.:shake: :diabloti: Ale jak ostatnio usłyszałam, że doberman to po wyżle jest i do tej pory wykorzystywany jest do polowań to...:-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 a właściwie do czego jest/był doberman? edit: o rany, rzuciłam okiem na american bully, ale bary!!!! jak mój tymczas, to już wiem, co to za rasa. polish mazovian bully jak w pysk strzelił. i waleczny jak hiszpańska grypa. i tak sobie myślę, że mieliśmy na osiedlu takiego jednego, ksywa heniek, ulubieniec mojej zośki silesian terierki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Doberman służył oryginalnie do gryzienia ludzkich tyłków :lol: Teraz w sumie też mu to dobrze wychodzi ;) Rasa wywodzi się z Niemiec, nazwa pochodzi od nazwiska Fryderyka Ludwika Dobermanna (2 stycznia 1834 – 9 czerwca 1894) jej twórcy, pierwszego hodowcy, który był również poborcą podatkowym, właścicielem zakładu przerobu odpadów rzeźnianych, a także hyclem. Przypuszczalnie najostrzejsze ze złapanych psów rozmnażał, kojarząc ze znanymi wówczas „psami rzeźnickimi” (pochodzącymi od dawnych rottweilerów), pomieszanych z występującymi w Turyngii psami owczarskimi o maści czarnej z kasztanowym podpalaniem). Wyhodowane psy były czujne, często były używane jako psy stróżujące i policyjne, z czasem otrzymując przydomek „psów żandarmów”. Używano je również do tępienia dużych gryzoni. Na początku zeszłego wieku doberman został oficjalnie uznany za psa policyjnego. [wiki] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 urocze pochodzenie, nie ma co..... w bloku obok jest przeurocza dobermanka, pies jednego takiego można powiedzieć prawie żula. grzeczna, pogodna, bardzo dobrze prowadzona, niekopiowana. od pierwszego kopa widac, ze dobek, nic innego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Smutna prawda jest taka , że walki psów w niektórych krajach na świecie są nadal praktykowane LEGALNIE. Chociażby w Kazachstanie , walki CAO i pewno jeszcze tysiące innych obleśnych sportów o których nie wiemy. Nie mam w domu amstaffa w oryginale , ale to z wykastrowanymi uszami , jest podobne ;) ma też kopiowaną macice. Czarne rodem z ameryki i rude rodem z anglii [IMG]http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/406035_587900664569649_857094017_n.jpg[/IMG] tu widać różnicę - amerycan BIG SIZE i angielski pies dla plebsu .... czemu terrierki są małe ? ano temu , że plebs nie mógł posiadać psów powyżej kolanka. Dzięki takiej "ustawie" większość terrierów jest malutka :diabloti: [IMG]http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/526724_565428670150182_594893739_n.jpg[/IMG] Jak widać rozmiar ma znaczenie :evilbat: [IMG]http://sphotos-f.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/522220_559642777395438_818346860_n.jpg[/IMG] [IMG]http://sphotos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/155650_535284929831223_1567505433_n.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='sleepingbyday']urocze pochodzenie, nie ma co..... w bloku obok jest przeurocza dobermanka, pies jednego takiego można powiedzieć prawie żula. grzeczna, pogodna, bardzo dobrze prowadzona, niekopiowana. od pierwszego kopa widac, ze dobek, nic innego.[/QUOTE] No cóż, doberman to nie shih tzu i do czego innego służył więc ma historię taką, a nie inną. To jest pies obronny pełną gębą. Dla mnie wygląd niekopiowanego dobermana ma się do jego charakteru tak jakby Ferrari miały karoserie od Fiata Multipli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='sleepingbyday']a właściwie do czego jest/był doberman?[/QUOTE] Aktualnie to w większości przypadków pies wystawowo/kanapowy, służący jako chluba swojego właściciela. Amber no widzisz.. Twoje ferrari, mniej uczestniczy "w wyścigach" niż niejedna multipla. A może szkoda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Moje Ferrari się nie nadaje na żadne wyścigi, za to ja nie potrzebuje psa na pokaz, tylko dla siebie. Cieszy zarówno moje oko jak i duszę i to mi całkowicie wystarcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [quote name='Karilka']Aktualnie to w większości przypadków pies wystawowo/kanapowy, służący jako chluba swojego właściciela. Amber no widzisz.. Twoje ferrari, mniej uczestniczy "w wyścigach" niż niejedna multipla. A może szkoda?[/QUOTE] hehe, dobre. vectra, te angielskie nie za bardzo ten teges w barach? jak jakis pies ma coś w wyglądzie zbyt bardzo, to jednak karykaturalnie zaczyna wyglądać w któryms momencie. sterydy dostają czy jak? pierwsza strona wyszukiwarki grafik to barczyste mastodonty, wyglądają, jkaby przy chodzie bujały się na boki. nie wiem, kóry mi się podoba bardziej. chyba ten mastodont jednak, ale w sumie obydwie rasy sa bardzo ładne. ten nasz osiedlowy heniek, siła spokoju, był niski, krępy, ale nie wyglądał na sterydowca, jak niektóre w guglach. a jak to jest z bullterierami, są w końcu te mini czy to kolejna ściema? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 [QUOTE] hehe, dobre.[/QUOTE] Co dobre? Wyznacznikiem "dobrego psa" jest ilość jego tytułów lub medali zdobytych w zawodach? A to nowinka :) Są psy utytułowane po sufit z tak skopaną psychiką, że strach z nimi wyjść do ludzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.