Jump to content
Dogomania

Uratowany od śmierci głodowej - MA DOM :)


perzan

Recommended Posts

[quote name='evula']No hejka Jayo, wlasnie mialam pisac do Ciebie. Jesli chodzi o badania, to pewnie, tez o tym myslalam:lol: co do guza, pytalam mojego znajomego lekarza. Powiedzial, ze przez miesiac nic sie nie stanie z tym guzem, ze nie ma zadnego zagrozenia.
I kaszel - on caly czas kaszle, juz mniej, ale jednak kaszle. A wlasnie skonczylo mi sie doxyciclinum. Mial je dostawac 2 x dziennie przez 10 dni, a opakowanie starczylo na 5 dni (dzis sie skonczylo). Ponadto potrzebowalabym karmy dla niego; za obecna juz tak nie przepada :shake:[/quote]

poszukam doxycycliny u siebie, karme dzis Ci podrzucimy - zadzwonie.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 269
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Trzeba mu bedzie chyba zrobic USG nerek, bo nie trzyma moczu:shake: Od wczoraj 2 razy zalal mi podłogę :placz:. Poza tym panicznie bal sie odkurzacza (chyba widzial i slyszal pierwszy raz w zyciu) no i jeszcze: nagle zaczal sie bac poruszac po terakocie podlogowej, nie wiem, mam wrazenie, ze on czuje, ze nie ma przyczepnosci do podloza i boi sie, ze sie przewroci:shake: Wczesniej tego nie było... cala noc spal w lzience, bo tylko tam jest dywanik na podlodze, a rano bal sie z niej wyjsc, bo musialby wejsc na sliska posadzke. Nie wiem co sie z nim dzieje.... :-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beam6']Może się poślizgnął, przewrócił i potłukł ? Biedny :([/quote]

No wlasnie nie. Wczesniej chodzil po tej posadzce i sie nie bal. Dopiero od wczoraj, jakby nagle jakis strach w niego wstapil. Nie moglam go wyciagnac z tej lazienki bo sie zapieral pazurami o dywanik :shake: W nocy chcial do mnie przyjsc, ale bal sie wyjsc z lazienki i plakal :-( Z kolei w lazience stoja kocie kuwety, a jak on tam siedzi to koty nie moga sie zalatwic, bo boja sie wejsc. Wynioslam wiec te kuwety do przedpokoju, ale one sie boja tam isc, bo Crotos jest tuz obok. Nie wiem juz co robic... Nie mam gdzie przestawic tych kuwet, tak by koty mogly sie w spokoju zalatwic, bo mam za male mieszkanie. Domku znajdz sie!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KingaW']Ewula, czy w związku z tym nie potrzebujesz jakiegoś dywaniko-chodnika?
Dla biedaka do dreptanai, żeby przyczepność miał? Chyba mam coś takiego z darów, a jak nie, to któraś z Ciotek może ma.[/quote]

Jesli cioteczki maja cos takiego to chetnie:lol: Ja nie mam w domu zadnych dywanow na podlodze, a on jest naprawde przerazony chodzeniem po tych sliskich posadzkach (stalo sie to od wczoraj), wiec taki dywanik przydalby mi sie jak najbardziej. Swoja droga meczy mnie skad u niego ten nagly strach i czy w ogole mu to przejdzie :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KingaW']OK to sprawdzę co mam w pace z darami. W razie czego mam miski dla małych psów (ze 2 może dla średniego by sie znalazły), intestinal suchy, metronidazol, gumowe zabawki i stare ręczniki....
A wjakiej Ty Evula, dzielnicy mieszkasz?[/quote]

Kinga, dzieki za ofertę:lol: za miseczki też dziekuje - dostalam juz od Jayo :lol:, karme tez Jayo ma mi dzis podrzucić. Jesli chodzi o zabaweczki - te z racji wieku, juz go nie interesuja, a reczniki stare to chetnie:lol:. Mieszkam na Ursynowie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='desdemona']moze on nie byl wpuszczany wczesniej do domu? jak go wpuscili to od czasu do czasu i dlatego dla niego jest taki przestraszony?[/quote]

Moim zdaniem, na 99% nie byl psem domowym, zyl na dworzu, w jakims gospodarstwie. Jak wlaczylam odkurzacz to caly drzal, a potem wlasnie zaczely sie te "strachy" z posadzka.
Ale wrocilam do domu i strachy przeszly :lol:. Wprawdzie siedzial caly dzien w lazience, ale jak wrocilam to przelamal strach i wyszedl. Aczkolwiek wciaz stapa po posadzce jak po szpilkach. Acha i co najfajniejsze: podchodzi do kotki i macha ogoniastym :lol:

Link to comment
Share on other sites

tylko jeśli żył w gospodarstwie, to jak znalazł się w tamtym miejscu, które wskazywałoby na wywiezienie i porzucenie...wywiezienie i w tzw. "długą" to sposób bardziej "oświecony", "inteligencki", "wielkomiejski"...w gospodartstwie, gdyby zaczał sprawiać kłopoty, to obawiam się, że zostałby potraktowany szpadlem...no chyba, że kraj się modernizuje na gwałt...

przepraszam za sarkastyczny humor...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='perzan']tylko jeśli żył w gospodarstwie, to jak znalazł się w tamtym miejscu, które wskazywałoby na wywiezienie i porzucenie...wywiezienie i w tzw. "długą" to sposób bardziej "oświecony", "inteligencki", "wielkomiejski"...w gospodartstwie, gdyby zaczał sprawiać kłopoty, to obawiam się, że zostałby potraktowany szpadlem...no chyba, że kraj się modernizuje na gwałt...

przepraszam za sarkastyczny humor...[/quote]

Moim zdaniem on mieszkal gdzies w tamtych okolicach. Wlasciciel zmarl, a rodzinka zagarnela dom, wypedzajac z niego psa. Ta wersja jest dla mnie najbardziej prawdopodobna. Ale prawdy nigdy sie nie dowiemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!']jayo, prześlę (myślę, że w czwartek) na konto "Niczyje" 120 zł na Crotosa. Miałam przesłać dzisiaj wszystko ze swojej kasy ale jednak muszę poczekać, aż dotrą przelewy bazarkowe.[/quote]
[COLOR=Blue]Przelałam dzisiaj 130zł.[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hop!'][COLOR=Blue]Przelałam dzisiaj 130zł.[/COLOR][/quote]

dzieki wielkie!!!

Koszty na dzis:
- karma - we wlasnym zakresie (na razie mielismy zapas)
- koszty na gagarina: uzupelnie jak sprawdze koszt badan i pobytu
- wizyta u Jagielskiego - 31pln, syrop i witaminy nie pamietam :-)
- wczorajsza wizyta u weta (Felis): 20pln

Wczorajsza diagnoza: wykonac kolejne kontrolne badanie krwi - wydaje sie, ze nerki nie sa w najlepszej formie.
Serce niestety tez. Crotos dostal enerenal (nie wiem, czy dobrze zapamietalam nazwe) na poprawienie pracy serca (kaszel moze pochodzic od serca lub zmian w tchawicy, ktora nie byla robiona na USG).
Po badaniu krwi bedziemy decydowac czy operacja i kiedy..

Link to comment
Share on other sites

Jayo czy ktoś odpowiada na ogłoszenia? Daję zarówno do wyborczej jak i na allegro. Z allegro dostałam zapytanie/informacje, moim zdaniem, bezsensowną ale poczytajcie:
[COLOR=blue]Coś strasznego. Okropna chudzinka z niego. Labradory są na tyle mądre, że jeśli ktoś go tam zostawił, będzie czekał do skutku, czyli w tym przypadku do śmierci.

Dobrze, że go wzięłaś. Ja niestety nie mogę go zabrać, bo mam już psa. Rozumiem, że to stan przejściowy, jeśli nikt się nie znajdzie, oddaj go do schroniska. Byle nie z powrotem na wał. Jeśli mogę jakoś pomóc daj znać.

Pozdrwiam i trzymajcie się.
Piotrek [/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniap']Jayo czy ktoś odpowiada na ogłoszenia? Daję zarówno do wyborczej jak i na allegro. Z allegro dostałam zapytanie/informacje, moim zdaniem, bezsensowną ale poczytajcie:
[COLOR=blue]Coś strasznego. Okropna chudzinka z niego. Labradory są na tyle mądre, że jeśli ktoś go tam zostawił, będzie czekał do skutku, czyli w tym przypadku do śmierci.[/COLOR]

[COLOR=blue]Dobrze, że go wzięłaś. Ja niestety nie mogę go zabrać, bo mam już psa. Rozumiem, że to stan przejściowy, jeśli nikt się nie znajdzie, oddaj go do schroniska. Byle nie z powrotem na wał. Jeśli mogę jakoś pomóc daj znać.[/COLOR]

[COLOR=blue]Pozdrwiam i trzymajcie się.[/COLOR]
[COLOR=blue]Piotrek [/COLOR][/quote]

Mogł sobie darowac te żenujące wskazówki ech...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiuniap']Jayo czy ktoś odpowiada na ogłoszenia? Daję zarówno do wyborczej jak i na allegro. Z allegro dostałam zapytanie/informacje, moim zdaniem, bezsensowną ale poczytajcie:
[COLOR=blue]Coś strasznego. Okropna chudzinka z niego. Labradory są na tyle mądre, że jeśli ktoś go tam zostawił, będzie czekał do skutku, czyli w tym przypadku do śmierci.

Dobrze, że go wzięłaś. Ja niestety nie mogę go zabrać, bo mam już psa. Rozumiem, że to stan przejściowy, jeśli nikt się nie znajdzie, oddaj go do schroniska. Byle nie z powrotem na wał. Jeśli mogę jakoś pomóc daj znać.

Pozdrwiam i trzymajcie się.
Piotrek [/COLOR][/quote]


zadnych telefonow...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...