Toska Posted October 3, 2007 Author Share Posted October 3, 2007 :lol: Weszko miła , czy klatka jeszcze nadal nie jest Ci potrzebna ? bo wczoraj wetka nam powiedziała , że kociakom by się przydało tak jeszcze ze dwa tygodnie odchowania :-o , a bez klatki u mnie nie ma szans :shake: :grab::mdleje:Wykończą mnie niedługo ci koci terroryści :mad: -żebyście słyszały wrzask głodnych sierotek :mad: -normalnie aż świdruje w uszach :crazyeye:-jakby łotry z tydzień nie jadły :evil_lol: a wszystkie wypasione brzuszyska mają ale wiecznie mało i mało ....... wieść o Lolczynej zmianie płci poszła w świat i teraz czekamy na odzew -biorą Lola czy nie biorą .....a on rozrabia w najlepsze niczego nie świadom :evil_lol: :sleeping::sleep2::sleep: dobranoc miłym ciociom -kolorowych snów :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 4, 2007 Author Share Posted October 4, 2007 ooooo :crazyeye: ,ale pusto u nas ! nikogo nie było ??? pobudka ciocie , pobudka :lol: a z kocich ciekawostek , to Wam powiem , że trzy nasze kocięta mają ....ucięte wąsy :-o zastanawiałyśmy się wcześniej z Anią , czemu tylko Pepsi na piękne białe wąsiska ... a tu wetka mówi , że tak tną , żeby kot drogi do domu nie znalazł ! szczerze mówiąc , nigdy o czymś takim nie słyszałam :shake: , no cóż , człowiek całe życie się uczy .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 To się ktoś natrudził żeby się kociaków pozbyć :angryy:, wąsy obciął, do pudła wsadził, wyniósł :shake::angryy::mad: Klatka nie jest mi póki co do niczego potrzebna - niech służy kociamberkom :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 ucięte czy raczej połamane lub obgryzione? Moje Miauciki przez pewien czas wszystkie latały z kikutkami wąsów. Wyczytałam, że to są efekty szaleństw, zabaw między sobą i włażenia gdzie nie trzeba. A też wyglądały jak równiutko przystrzyżone. Urodziły się u mnie więc nie miały szans aby ktoś im obciął Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 4, 2007 Author Share Posted October 4, 2007 wszystkie idealnie równiutko ucięte :razz: Weszko , bardzo dziękujemy ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 Ja nie zaglądałam bo byłam z moją Małą 4 kg kocicą u weta. Strajk głodowy temperatura ok osłuchowo czysto biegunki nie ma. Wet powiedział że albo jakaś choroba się rozwinie albo :obrazic::nerwy: z zazdrości o Tequile i Lucky. Kociuchy cudne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 [quote name='BeataSabra']Ja nie zaglądałam bo byłam z moją Małą 4 kg kocicą u weta. Strajk głodowy temperatura ok osłuchowo czysto biegunki nie ma. Wet powiedział że albo jakaś choroba się rozwinie albo :obrazic::nerwy: z zazdrości o Tequile i Lucky. Kociuchy cudne[/quote] Mojego 15 letniego Ciapka wet leczył 3 miesiące na kocią depresję , bo kot nie jadł . Karmiłam go strzykawką Portagenem . Po 3 miesiącach zmieniłam weta , na tego co teraz chodzę . Ale wyniszczenie organizmu było już nieodwracalne . Nerki . Dlatego nie jadł .:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 [quote name='BIANKA1']Mojego 15 letniego Ciapka wet leczył 3 miesiące na kocią depresję , bo kot nie jadł . Karmiłam go strzykawką Portagenem . Po 3 miesiącach zmieniłam weta , na tego co teraz chodzę . Ale wyniszczenie organizmu było już nieodwracalne . Nerki . Dlatego nie jadł .:cool1:[/quote] Bianka ja tak długo czekać nie będę. Ona pierwszy dzień nie je. Skubnęła trochę sucha karmę trochę w nią wpakowałam puszkowego jedzenia. Jak nie będzie poprawy to robimy badania krwi i USG. Kociuszki pora na dobranoc Pa pa słodkich snów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 4, 2007 Author Share Posted October 4, 2007 :lol: dziękujemy , ale nam do spania jeszcze daleko :evil_lol: właśnie diabełki się obudziły , zaraz opuszczamy apartament i idziemy brykać do kuchni i przedpokoju .Godzinka pewnie zleci jak nic , potem kolacja i dopiero lulu :eviltong: nocne życie się prowadzi , a co ?! ale nie dziwota , że mnie biednej potem się głowa kiwa w pracy i dziwnie na mnie patrzą :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 [quote name='Toska']:lol: dziękujemy , ale nam do spania jeszcze daleko :evil_lol: właśnie diabełki się obudziły , zaraz opuszczamy apartament i idziemy brykać do kuchni i przedpokoju .Godzinka pewnie zleci jak nic , potem kolacja i dopiero lulu :eviltong: nocne życie się prowadzi , a co ?! ale nie dziwota , że mnie biednej potem się głowa kiwa w pracy i dziwnie na mnie patrzą :evil_lol:[/quote] No to mój Lucky to janiołek zjadł i śpi. Ja tez idę spać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 4, 2007 Author Share Posted October 4, 2007 :loveu: śpijcie dobrze , kolorowych snów !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted October 4, 2007 Share Posted October 4, 2007 Dobrej nocy kociambry!!! Bierzcie przykład z Beatki i idzcie spać, ciotka Toska musi na Was zarabiać w ciagu dnia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 5, 2007 Author Share Posted October 5, 2007 witamy wszystkich w szary , mokry poranek :lol: kociaki już "oporządzone" , a ciocia Toska biegnie do pracy zarobić na te mleczka ,Gerberki , kleiki , kulki , żwirki , wizyty u wetki , kropelki do oczu....... ależ to kosztowne bestie te moje "miauki" :evil_lol: ale dziś już piątek , jeszcze chwilka i dwa dni ...hmmm....wypoczynku ????:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 WYPOCZYNKU??? :crazyeye: :roflt::roflt::roflt::mdleje: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jotpeg Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Kochane :loveu: i kosztowne :cool3: koty! Dajcie sie choc w weekend Tosce wyspac! Nawiasem mowiac, to dobrze, ze tak sie dra - sa komunikatywne i nastawione na dialog z czlowiekiem! :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='jotpeg']Kochane :loveu: i kosztowne :cool3: koty! Dajcie sie choc w weekend Tosce wyspac! Nawiasem mowiac, to dobrze, ze tak sie dra - sa komunikatywne i nastawione na dialog z czlowiekiem! :p[/quote] Właśnie :evil_lol: Niestety , mamy kosztowne hobby :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 5, 2007 Author Share Posted October 5, 2007 :evil_lol: no cóż , we wrześniu kocięta przejadły moje nowe buty :lol: , a co tam stare jeszcze oblecą :evil_lol: buty tak pięknie nie miauczą jak moje " dzidzie":evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='Toska']:evil_lol: no cóż , we wrześniu kocięta przejadły moje nowe buty :lol: , a co tam stare jeszcze oblecą :evil_lol: buty tak pięknie nie miauczą jak moje " dzidzie":evil_lol:[/quote] poza tym butom zdzierają się fleki, trzeba je pastować, a u kociuchów nic z tych rzeczy:razz: ale koszty faktycznie są niezłe, bo u mnie było 6 sztuk takich malców i jeszcze 3 zostały chociaż to już ich 5 miesiąc życia. A co do wypoczynku... hmmm, gdzieś słyszałam to słowo ale nie mam kiedy sprawdzić w słowniku co ono oznacza:evil_lol: Normalną rzeczą stało się, ze pobudka o 6 rano i gonitwa po wszystkim do upadu:mad:. Jak tabun kociuchów przeleci po śpiącym człowieku szósty raz to już lepiej po prostu wstać. A dzisiaj tylko spadł wazon z kwiatami i nie rozbił się, o dziwo:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Wy mi tu o kosztach i rannym wstawaniu nie mówcie :shake: Ostatni miesiąc miałam nocne karmienia kociaków , a na stanie ma 5 psów i aktualnie 4 koty . Ale czego ja już tu nie miałam :evil_lol: Łącznie z morświnami z labo :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 z kociuchami przynajmniej nie trzeba wychodzić, więc Toska, po prostu nie możesz narzekać, bo masz pełen komfort:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 5, 2007 Author Share Posted October 5, 2007 :evil_lol: komfort powiadasz :cool3::cool3::cool3: oj chyba mnie chcesz zdrażnić ciociu Tweety :lol: :mdleje:nosem już się podpieram , oczy na zapałkach trzymam, spać nie mam kiedy , jeść też / :evil_lol: to akurat nawet dobrze -wyzgrabnieję trochę :eviltong: / Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tweety Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 [quote name='Toska']:evil_lol: komfort powiadasz :cool3::cool3::cool3: oj chyba mnie chcesz zdrażnić ciociu Tweety :lol: :mdleje:nosem już się podpieram , oczy na zapałkach trzymam, spać nie mam kiedy , jeść też / :evil_lol: to akurat nawet dobrze -wyzgrabnieję trochę :eviltong: /[/quote] ale pomyśl, gdybys jeszcze musiała z nimi latać ze 3 razy dziennie na spacery:razz: Acha, i nie zostawiaj na wierzchu strusich jaj. Ja kiedyś nieopatrznie zostawiłam a potem klęłam jak budowlaniec i furman razem wzięci, bo tego glutowatego draństwa nie idzie zebrać z podłogi, zwłaszcza jak pomaga Ci dzielnie 5 kociuchów, ślizgając się po tym bez umiaru:mad::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Rozkoszne potfoorkowe kociamberki :) Macie szczęście że akurat was podrzucono pod nogi Toski! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted October 5, 2007 Author Share Posted October 5, 2007 Jutro popołudniu przyjeżdża do nas rodzinka , która chce dać dom naszej łobuzicy Pepsi :lol::lol::lol: oczywiście z polecenia -znajomi znajomych :lol: pani dziś mi mówiła przez telefon , że już się doczekać kociambry nie mogą !-kupili już kuwetkę , żwirek , zabawki , obrózkę itp. zaprosiłam ich do siebie na spotkanie -niech dziewczynkę zobaczą , bo widzieli tylko zdjęcia - rodzinka 2 + 2-dzieci 12 i 6lat . Myślę ,że jak kitkę zobaczą to już po nich :evil_lol::evil_lol::evil_lol: , ale chce ją jeszcze tydzień przetrzymać z resztą bandy , żeby miała 6 tygodni . co ciocie o tym myślą ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halbina Posted October 5, 2007 Share Posted October 5, 2007 Pochwalamy, oczywiście!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.