mar.gajko Posted September 7, 2015 Posted September 7, 2015 Barf jest fajny, ale ja nigdy nie karmiłam. To jednak skomplikowane. Wyliczenia tych wszystkich suplementów. Alg ;) i innych. Nie na moje siły. Ciekawe czy Boguś nie miał tych "ataków". I jak tam u niego? Quote
Maciek777 Posted September 7, 2015 Posted September 7, 2015 Barf jest fajny, ale ja nigdy nie karmiłam. To jednak skomplikowane. Wyliczenia tych wszystkich suplementów. Alg ;) i innych. Nie na moje siły. Ja stosuję tę metodę od kwietnia i wszystko OK: http://www.sangoma.pl/pol/p_zywienie.htm Mniej zabawy przy przyrządzaniu niż przy algach itp ;) , a przy tym skład bardziej zbliżony do naturalnego pożywienia drapieżników w naszym klimacie. Quote
mar.gajko Posted September 7, 2015 Posted September 7, 2015 Moja bratanica karmi Barfem, i właśnie na początku karmiła tak jak tu pisze, po roku, niestety zaistniał problem z tarczycą. Bo coś tam z jodem było mało, i właśnie te algi i inne "specjalne roślinki" :) musiała wprowadzić. Bo niektórych witamin z mięsa się nie wyciągnie. I tych minerałów. No i teraz to mięso hodowlane to jest nie takie jak kiedyś "normalne dzikie mięso", szybki chów, zwierzęta rosną pędzone szybciutko. Quote
Maciek777 Posted September 8, 2015 Posted September 8, 2015 Moja bratanica karmi Barfem, i właśnie na początku karmiła tak jak tu pisze, po roku, niestety zaistniał problem z tarczycą. Bo coś tam z jodem było mało, i właśnie te algi i inne "specjalne roślinki" :) musiała wprowadzić. Bo niektórych witamin z mięsa się nie wyciągnie. I tych minerałów. No i teraz to mięso hodowlane to jest nie takie jak kiedyś "normalne dzikie mięso", szybki chów, zwierzęta rosną pędzone szybciutko. Już nie wiadomo jak tu karmić. Psy karmione super karmą też chorują na tarczycę i inne takie. Z kolei niektóre psy karmione bez większego rozeznania, jakąś kaszą czy resztkami ze stołu dożywają piętnastu lat w zdrowiu. Jeśli to nie kwestia genów to już nie wiem czego :unsure: Quote
Olena84 Posted September 8, 2015 Author Posted September 8, 2015 Witam, szwankuje mi internet i mam nadzieje, że napisze posta do końca... Boguś ataków nie miał, nic go nie stresowało, ani kąpiel, ani podróż samochodem, ani same samochody przejeżdżające obok niego. Natomiast to pies, który najlepiej jakby był sam w domu, bez innych zwierząt, noi dużo pracy przed nim jeśli chodzi o te zostawianie w domu, momentalnie słychać płacz i wycie. Lubi być w centrum zainteresowania w każdej sytuacji, jak się ubierasz, on ściągnie Ci ze stopy skarpetkę bo się nim nie interesujesz w tym czasie;) Quote
asiuniab Posted September 8, 2015 Posted September 8, 2015 kurka to zostawanie samemu w domu to podstawa, jak to jest, że niektóre psy czują w czym rzecz, a inne nie? Quote
agat21 Posted September 8, 2015 Posted September 8, 2015 kurka to zostawanie samemu w domu to podstawa, jak to jest, że niektóre psy czują w czym rzecz, a inne nie? To tak samo, jak ludzie - jedni czują w czym rzecz, inni nie ;) Quote
mari23 Posted September 8, 2015 Posted September 8, 2015 wysłałam Bogusiowi skromne dwie dyszki... Quote
Olena84 Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 Jeszcze o Bogusiu: Boguś ma się dobrze, już 1,5 tygodnia w hoteliku, po pierwszych badaniach. Na szczęście podejrzenie padaczki wstępnie wykluczone, teraz pies ma uzupełniany niedobór magnezu, co może powodować skurcze mięśni i ogólnie rekcję stresową przypominającą atak padaczkowy, za ok. 3 tygodnie powtórka badań Wstępnie znamy już jego zalety i wady: pies do ludzi ok, bardzo wpatrzony w człowieka i chcący być w centrum zainteresowania i blisko człowieka i niestety na chwilę obecną mamy rozpoznany lęk separacyjny, co jest ćwiczone, aby nauczył się że nie zawsze człowiek będzie z nim, a on z człowiekiem 24 na dobę, prawdopodobnie właśnie ten lęk mógł być przyczyną stresowych "ataków" - w "rzekomym domu" co miał chwilowy poryw chwili i chciał go przygarnąć z bezdomności z zakładu gdzie przebywał, a potem zgłosił i oddał jak śmiecia do Gminy na wysypisko i potem miał 2 kolejne "ataki " - zaobserwowane po zamknięciu w klatce i w kojcu w Punkcie. Obecnie - Boguś uwielbia aportować piłki, uwielbia kontakt z człowiekiem, w domu czuje się dobrze, do innych psów ogólnie ok, ma swoich ulubieńców, będzie uczony poprawnych zachowań na smyczy, bo jej nie zna i / lub czuje się "uwięziony " i wtedy szczególnie obszczekuje inne psy, z którymi normalnie się bawi na codzień (co już zostało zaobserwowane w Punkcie). Ogólnie jest fajnym psem, ze swoimi zaletami i obecnymi wadami, ale wszystko idzie pomału ku lepszemu. Quote
Olena84 Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 wysłałam Bogusiowi skromne dwie dyszki... Dziękujemy! Quote
Nutusia Posted September 9, 2015 Posted September 9, 2015 Czyli jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej ;) Quote
jola&tina Posted September 9, 2015 Posted September 9, 2015 Czyli domek musi być z człowiekiem, który będzie miał dużo czasu dla Bogusia i nie będzie go zostawiał na długo samego. Quote
Olena84 Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 Wiadomo, że mniej jest domów, gdzie ktoś jest non stop, nawet jeśli to zdarza się wyjść na parę godzin itd, no niestety trzeba z nim ćwiczyć. Noi kastracja nas czeka chyba na dniach. Quote
Martika&Aischa Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 dzień dobry psiaku kochany :) Quote
Olena84 Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 a kawaler będzie miał kastrację w środę 16.09.15zł. Koszt 120zł - może przestanie pokrywać swoich kolegów - bo to głównie oni go interesują 1 Quote
mar.gajko Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 a kawaler będzie miał kastrację w środę 16.09.15zł. Koszt 120zł - może przestanie pokrywać swoich kolegów - bo to głównie oni go interesują Oleno ;) gesty kopulacyjne nie są u psów wyłącznie "pokrywaniem" to są gesty dominowania, wykonuja je zarówno psy jak i suki ;) I nie sądzę aby natychmiastowo kastracja pomogła, niestety. Jaką karme kupiłaś? Nosek się wygoił? Quote
Olena84 Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Oleno ;) gesty kopulacyjne nie są u psów wyłącznie "pokrywaniem" to są gesty dominowania, wykonuja je zarówno psy jak i suki ;) I nie sądzę aby natychmiastowo kastracja pomogła, niestety. Jaką karme kupiłaś? Nosek się wygoił? No wiem niestety, bo on jak tylko widzi, że inny pies jest głaskany to sie jeży i wpycha:(, ale może jednak pomoże;p. Kupiłam Britę lamb&rice - na próbę, powinna dziś dojść, jeśli mu posmakuje to na ta sie zdecydujemy. O nochal zapytam. Quote
Olena84 Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 No właśnie jest grzeczny, teraz przyjechał na parę dni duży czarny samiec i Bogus w ogóle go nie zaczepia, trochę się uspokoił. Nochal zarasta sierścią. Fatalnie z tym zostawaniem samemu, od razu wycie i ujadanie. Quote
mar.gajko Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 Z tym lękiem separacyjnym to gorsza sprawa :( Trzeba dużo cierpliwości i "znajomości tematu" aby psa nauczyć zostawać. No i najlepiej już w swoim domku. Może być ciężko. Bo znaleźć dom gdzie zawsze ktoś jest trudno. Quote
Olena84 Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Niestety nawet na codzienne zakupy trzeba wyjść... Quote
Olena84 Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Boguś szuka jeszcze chrupek, czyli z karmy zadowolony;) 2 Quote
Xibalba Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 Zaglądam do psinki. Rzeczywiście ten lęk separacyjny to ciężka sprawa, ale wierzę, że uda się to opanować. Trzymam kciuki mooooooooooocno Quote
Nadziejka Posted September 11, 2015 Posted September 11, 2015 Boguniu zagladam z kciukami zdrowka psiniuniu Olenko czy dolcaial wplata z 29go 22 zl? za jakis czas dosle jeszcze pozdrawiam Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.