Jump to content
Dogomania

Tusia "od Lizy" zamieszkała w Warszawie :)


Tola

Recommended Posts

Właśnie wróciłem. Dom jest ok. Co prawda 5 piętro w starym budownictwie w centrum Poznania. Mało ducha nie wyzionąłem. :). Jest winda ale zewnętrzna i przeszklona. :) Wolałem wchodzić. :)
Pani fajna. Kociczka też fajna, spokojna i leniwa. Koleżanki psa który nocował u nich w domu zaakceptowała to i Mysię zaakceptuje. Moim zdaniem psiak może pakować plecaczek. :)

Link to comment
Share on other sites

Właśnie wróciłem. Dom jest ok. Co prawda 5 piętro w starym budownictwie w centrum Poznania. Mało ducha nie wyzionąłem. :). Jest winda ale zewnętrzna i przeszklona. :) Wolałem wchodzić. :)
Pani fajna. Kociczka też fajna, spokojna i leniwa. Koleżanki psa który nocował u nich w domu zaakceptowała to i Mysię zaakceptuje. Moim zdaniem psiak może pakować plecaczek. :)

:) :) :)

Bardzo dziękuję, już rozmawiałam z p. Zuzanną, która czeka na Mysię.

Ale żeby nie było za cudownie to pojawił się problem z transportem - liczyłam na wyjazd osoby prywatnej, niestety to już nieaktualne.

Podobno na Fb mozna szukać transportu dla zwierzaków - niestety nie mam tam konta, zupełnie nie potrafię się tam poruszać.

 Na razie szukam wsród znajomych - jakby ktoś mógł pomóc - będę wdzięczna.

 Na razie wpsuję proębę na transportowy na dogomanii.

 Szukam transportu

 

Janów Lub. - Łódź

lub Lublin - Poznań

lub Janów Lub.  - Poznań

Link to comment
Share on other sites

Zrobiłem ogłoszenia na tych dwu wątkach na fb. Gdyby dotarła Mysia do łodzi czy Strykowa to miał bym ją już " na wyciągnięcie ręki".
Fotkę podkradłem Murce z wątku/ na kanapie z piłeczką/. Podałem i Wasz i swój nr telefonu.

Dziękuję bardzo :)

Wczoraj rozmawiałam z TZ Murki - może dostarczyć sunię do Łodzi - będę więc dzisiaj rozmawiała z p. Zuzanną, może ma jakiś pomysł na dalszą trasę...

Link to comment
Share on other sites

Mysia jest już w drodze...

 

A Tusia zrobiła ogromne postępy jeśli chodzi o zachowanie czystości, wpadki się już jej nie zdarzają :)

Dodatkowo rozbawiła się bardzo, bryka, biega, znalazły wspólny język z Mańką (spod Zamościa) i bawią się razem wspaniale :)

Link to comment
Share on other sites

Dojechała. Początkowo w drodze popiskiwała i wymuszała głaskanie. Potem grzecznie się położyła. W nowym domu zachowywała się dosyć pewnie. Bez większych obaw wjechała "ekstremalną" windą. W domu podeszła za blisko kocicy rezydentki i  Ta ją troszkę pogoniła. Po czym zajęła strategiczną pozycję na komodzie/ kocica/ i obserwowała nowego domownika. Gdy wychodziliśmy Mysia chciała się zabrać z nami.:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...