Jump to content
Dogomania

Sznauceromaniacy!!!!


Matt

Recommended Posts

Moj post jest odpowiedzią na post Marty i Izy.
Codzi mi o to, że hmm, jakby to delikatnie powiedzieć.
[B]Duża [/B]hodowla , a duża hodowla to różnica.
Nie jest trudno" obrosnać" w coraz to nowe psy z miotów, które tak naprawdę nic do hodowli nie wniosą i kryć potem non stop.
Trudniej jest podjąć właśnie takie niepopularne decyzje jakie podejmują najlepsze hodowle na świecie i sprawić, aby przydomek był znany i słynny.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 34k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • orsini

    6588

  • Ka-Vanga

    2744

  • Elitesse

    2487

  • jostra

    2374

[quote name='Olivka']Moj post jest odpowiedzią na post Marty i Izy.
Codzi mi o to, że hmm, jakby to delikatnie powiedzieć.
[B]Duża [/B]hodowla , a duża hodowla to różnica.
Nie jest trudno" obrosnać" w coraz to nowe psy z miotów, które tak naprawdę nic do hodowli nie wniosą i kryć potem non stop.
Trudniej jest podjąć właśnie takie niepopularne decyzje jakie podejmują najlepsze hodowle na świecie i sprawić, aby przydomek był znany i słynny.[/quote]
nio masz racje

Link to comment
Share on other sites

[quote] i sorrki Marto, ale pewnie nawet nie miałabyś reproduktora godnego krycia Twojej Kiwi.[/quote] Pewnie bym nie miala.
Ale Olivko ja nie krytykuję w żadnym miejscu dużych hodowli ale jak wiadomo są hodowle i "hodowle" i z niektórych NIGDY nie wziełabym psa, NIGDY nie pokryłabym psem z tej hodowli ani NIGDY nie pokryłabym moim psem suki z takiej hodowli. Bo to ze kennel jest duzy i wypuszcza co chwile nowe mioty nie swiadczy o jego wysokim poziomie ani o tym ze ma wybitny program hodowlany. Nie mozna zkaładac ze duza=wybitna.

[quote]Natomiast co do dużych hodowli, to chylę czoła przed nimi, ich ambitny wkład w rozwój rasy. Bez nich nie mielibyśmy takich psów jakie mamy[/quote] Ja chyle tylko przed niektórymi, szkoda ze Polska nie moze sie póki co taką wybitną hodowlą pochwalic. Bo to ze ktos ma 20 psow nie znaczy ze reprezentuje wysoki poziom.
[quote]
Nie jest trudno" obrosnać" w coraz to nowe psy z miotów, które tak naprawdę nic do hodowli nie wniosą i kryć potem non stop.[/quote]
ot co!

Link to comment
Share on other sites

Natomiast domniemam, że chodzi Ci Marto o hodowlę Izy.

Ja myślę, że Agatka ma duże ambicje i kilka fajnych psów z którymi może wiele zdziałać w sznaucerach.
Podjęła co prawda kilka decyzji których ja bym nie podjęła, ale to już inna historia

Link to comment
Share on other sites

Olivko w którym miejscu chodzilo mi o hodowle Agatki?
Jedyne moje słowa skierowane do niej to te o Livce.

Moich "wywodów" nie należy traktowac personalnie, to tylko ogolne "gdybanie" na temat duzych hodowli i rozmnazalni.
Na temat psow Agatki sie nie wypowiadam bo każdy ma swoj typ, a moj nie musi sie pokrywac z jej wizją sznaucera.
[quote] Ja myślę, że Agatka ma duże ambicje [/quote] nie widze w tym nic szczegolnego- kazdy ma jakies ambicje. Ale mysle ze są na sznauceromaniakch osoby które mają znacznie ciekawsze plany i pomysły- jednak jak widze wiekszosc wciaz uwaza hodowców z wielka gromadą psow za guru w dziedzinie hodowli. A tu nie o ilosc chodzi a o jakosc. Dla mnie osobiscie wiekszym autorytetem jestes Ty Olivko, Orsini czy pare innych osob niz Agatka- chociaz macie mniej psow i mniej miotow na koncie.

Link to comment
Share on other sites

Ja chyle tylko przed niektórymi, szkoda ze Polska nie moze sie póki co taką wybitną hodowlą pochwalic. Bo to ze ktos ma 20 psow nie znaczy ze reprezentuje wysoki poziom.

O myślę Marto że przeginasz:shake: :shake: Znam conajmniej trzy wybitne hodowle w Polsce, które reprezentują poziom,conajmniej Europejski....Ale co do ostatniego zdania zgadzam się z tobą calkowicie:lol: Ale jednocześnie chciałam zauważyć,że znam również wiele hodowli,w których mieszka 1,2,3 lub 4 psy,i niestety też ,tego wysokiego poziomu nie widać,:shake: :shake: więc reasumując:nie ilość,suk ,czy psów hodowlanych świadczy o dobrym pogłowiu,ale sukcesy hodowlane i wystawowe......

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] O myślę Marto że przeginasz:shake: :shake: Znam conajmniej trzy wybitne hodowle w Polsce, które reprezentują poziom,conajmniej Europejski.[/QUOTE]
tzn chodzilo mi o duze, wybitne hodowle- rasa sznaucer. Mniejsze na poziomie europejskim w Polsce jak najbardziej są :)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]nie ilość,suk ,czy psów hodowlanych świadczy o dobrym pogłowiu,ale sukcesy hodowlane i wystawowe......[/QUOTE]
otoz to :) Dodam tylko ze sukcesy wystawowe psów z danym przydomkiem a nie tych sprowadzonych do hodowli z innych kennelów :evil_lol: :)

Link to comment
Share on other sites

Aha :lol:
ja znam super przepis ale nie na smażone grzyby tylko pieczone - co prawda przepis tyczy sie kanii ale ja robilam z innymi grzybami i tez było super :)
Tylko dobrze zeby grzyby mialy dosc duze kapelusze ;)
Same kapelusze smaruje sie oliwą z oliwek albo masłem (z masłem lepsze ale... :evil_lol: ) i wstawia sie je na blasze do nagrzanego piekarnik chyba na 200 st na 10-15 minut a potem po upieczeniu to tych "dziurek" wklada sie sos- ja daję majonezowy albo pietruszkowy :cool3:
Pyszne!!! :lol::loveu::loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']oooo brzmi niezle, a sos jak robisz???pliz[/quote]
Majonezowy: 4 łyżki oliwy z oliwek uciera sie z 4 łyzkami z soku z cytyrny + 4 łyżki gestego majonzeu i 4 łyżki soku z ananasa. Potem do tego dodaje sie 4 plasterki (bardzo drobno pokrojone) ananasa +łyżeczkę zwykłej musztardy, sol, pieprz i pół łyzeczki cukru pudru .
z tym ze wychodzi wtedy sos słodko kwasny z przewagą na słodki :loveu: a u mnie w domu nie lubia łaczyc słonego ze słodkim wiec oni mają wtedy ten sam sos bez ananasa i bez soku z cytryny :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka'][COLOR=red][B]a ja mam jak zwykle przykre info - dziś w Gliwicach od rozmnażacza odebrano 8 suczek różnych ras, w tym sznaucerkę miniaturową - prawdopodobnie czarno-srebrną lub p&s; suczka zostanie wysterylizowana i szukamy dla niej domku!!! To musi być bardzo dobry dom - sunia jest przerażona sytuacją, no i nie miała za sobą łatwiego zycia :-([/B][/COLOR][/quote]

[B][SIZE=3][COLOR=#2e8b57]Sznaucerka[/COLOR][/SIZE][/B]
[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/465/dscn5629oz3.jpg[/IMG]

Sunia jest bardzo fajna, milusińska jak już się przekona do kogoś to skacze, cieszy się, kocha całą sobą :loveu: :loveu: :loveu: [COLOR=red][B]może macie kogoś kogo nie stać na rasowego pieska a chciałby sznaucerka???? mała dziś jest sterylizowana[/B][/COLOR]


BTW jestem w szoku jaka fajna dyskusja na sznaucerach bez awantury :razz: aż się chce tu zaglądać ;)

Link to comment
Share on other sites

PO pierwsze, kiedy urodziła sie Bangi i Berry nic nie mówiłam o tym, ze nie zamierzam kryć wiecej Livii.
PO kolejnym miocie , który zreszta nie uważam za swój hodowlany sukces - i tak bywa - owszem była taka opcja, iż Livia nie bedzie wiecej kryta. Decyzja o kolejnym miocie została podjeta po konsultacjach weterynaryjno - hodowlanych z osobami o dużo wiekszym doświadczeniu niż Ty Marto.
Nic suce nie groziło i cały czas była pod opieka weterynaryjną. Rodziła w klinice pod opieką 3 lekarzy weterynarii i nie wydarzyło sie nic co by mogło jej zagrozić.

Myślę, że Olivka może sie wypowiadać o moich planach i decyzjach poniewaz część z nich zna , jak również ich genezę. I wiele razy jej słowa miały wpływ na moje decyzje hodowlane.

Jednakże Ty Marto nie masz pojęcia o tym dlaczego podejmowałam pewne decyzje, w jakich okolicznościach i z kim je konsultowałam. Dziwi mnie, że sama zaprzeczas swoim słowom postepując tak jak postępujesz. POtępiasz niektóre hodowle za w zasadzie niewiadomo co, bo kryja zgodnie z przepisami ale nie w Twoim typie, a hodowle w których kryje się suki co cieczka , bo był super miot i trzeba szybko Go powtórzyć gloryfikujesz i wychwalasz... NIe bede tu podawać nazw hodowli bo nie na tym sprawa ma polegać, żeby kogos oczernic, ale dokładnie tak to wygląda...

Śmiem twierdzic tak jak i Mastertoon, ze w Polsce jest kilka hodowli które miały naprawdę spory wpływ na rozwój rasy w Europie, a fakt że sa hodowlami wielorasowimi czy też nie nie ma tu żadnego znaczenia.
Zgadzam się w 100% z Olivką, że nie mozna stworzyć linii hodowlanej czy osiągnąć postępu hodowlanego majac w domu 2 suki i kryjąc je 2 razy w zyciu. Nie ma dla mnie też sensu powtarzanie w kółko tych samych skojarzeń bo to też do niczego nie prowadzi. Tym bardziej jeśli skojarzenia nie dały tak naprawdę żadnych super psów.

orsini wymieniłam w poście hodowle które są popularne i akurat przyszły mi to głowy późną nocą, oczywiście wiem, że USA sa inne hodowle ;)

Co do zapłaty za krycie to zapewne rzeczywiście dziwnie trafiam, bo coraz częsciej słyszę iż fakt urodzenia sie jednego szczeniecia to nie jest wina psa i w związku z powyższym nalezy sie cała opłata bez względu na ilośc urodzonych szczeniąt. No ale macie racje może mam dziwnych znajomych na świecie... ;) Owszem pusty miot to kolejne krycie za darmo az do skutku, dla mnie jest to tak oczywiste, że nie widziałam potrzeby aby o tym pisać.

Marto nie zarzekaj się ze są hodowle w których byś "NIGDY" nie pokryła, ani żadnym psem z przydomkiem takiej hodowli, pamietaj, że kiedys może się zdarzyć iz z takiej hodowli wyjdzie pies który bedzie w Twoim typie i naprawdę bedzie nieprzeciętny, bo tak się może zdarzyć i wtedy będzie CI głupio... jest takie stare powiedzenie:
NIGDY NIE MÓW NIGDY :)

I jeszcze jedno, ja nie kryję za granicą tylko wtedy kiedy chcę sobie cos zostawić, kryję tym psem który wydaje mi się być dobry dla mojej suki, być ładny i mieć ciekawy rodowód bez względu na fakt gdzie ten pies przebywa i czy mam jakiekolwiek plany hodowlane co do potomstwa z tego skojarzenia. Wiem, że wielu twierdzi iż nie warto robic dobrych skojarzęń jesli się chce tylko sprzedac szczeniaki, ze wtedy kryje sie tym co jest akurat pod ręką, ja mam odmienne zdanie.

Również twierdzę, że problem rozmnażaczy nie jest tak masowym problemem jak niektórzy twierdzą, uważam, że duzo wiekszym problemem wśród hodowców czy też ludzi chcących zostać hodowcami jest nieznajomośc, genetyki, rodowodów , linii hodowlanych czy podstawowych wad i zalet eksterierowych. I zamiast wytykac innym ich błędy spróbujmy może sami pogłebiać swoja wiedzę i iść w górę, a nie próbowac przejśc przez zycie na czyichs znajomościach , wiedzy i kontaktach !

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Agatka']Również twierdzę, że problem rozmnażaczy nie jest tak masowym problemem jak niektórzy twierdzą[/quote]


a ja niestety twierdzę, że jest to problem masowy - zajmuję się bezdomnymi psami więc mam podstawy sądzić, że zdecydowanie więcej jest rozmnażaczy niż hodowców ( a i jednych i drugich jest bardzo dużo) - więcej jest sznaucerków za 350 zł niż tych z rodowodami i więcej ludzi kupuje te tańsze - wydaje mi się, że mogę tak twierdzić bo bywam zarówno na wystawach jak i w schroniskach i mam porównanie tych dwóch światów

Link to comment
Share on other sites

[LEFT]Narazie czytałem wasze dyskusje,nie jestem hodowcą ,a miłośnikiem sznaucerów i postanowiłem sie wypowiedzieć. Po pierwsze chciałbym zapytać co to znaczy prestizowa wysokiej klasy hodowla, jakie sa tego wyznaczniki wg was? Czy taka która od lat wyznacza poziom, taka której typ jest rozpoznawalny? czy taka która ma 5 zyciezców świata, a moze taka która ma 2 suki i 2 mioty kilka razy wystawiane z tytułami championa? A moze 30 psów, 20 lat w tej rasie intery, importy, wiele miotów? Odrazu zaznacze ze dla mnie rozmnazalnia psów to taka w której nikt nie dba o dobro rasy kryje byle co i byle jak czesto cieczka w cieczke albo zwierzeta bez rodowodu albo z rodowodem w tym 2 wypadku jeden miot rodowodowy 2 bez. Hodowla zarejestrowana w zwiazku kynologicznym i respektujaca jego regulamin, jeden miot na rok, to hodowla w pełnym znaczeniu tego słowa i w tym ostatnim terminie chodzi o rozróznienie prestizu tej hodowli. Moze sie nie znam, moze jestem laikiem, byłem w stanach odwiedziłem najwieksze hodowle, jak równiez w Europie ,sam nie hoduje sznaucerów. Widziałem na własne oczy organizacje hodowlaną jak i równiez podejscie do psów w czołowych lub jak to inni nazywaja prestizowych hodowlach Swiata. Ciągnąc dalej dyskusje trzeba rozróznic 2 terminy; hodowle amatorskie i zawodowe. Cała sprawa i sprzeczności wg mnie wynikają z [COLOR=Red]podejscia emocjonalnego do psów i kryteriów postawionych przez nas w ocenie tej hodowli czy innej hodowli.[/COLOR] Wszyscy cenią, powołuja sie, wstawiaja zdjecia psów z tych prestizowych hodowli, powiedzcie mi znacie hodowle która wywarła jakiś wpływ na rase majać 2 suki i 3 mioty łacznie od nich? ja nie znam. Znam natomiast wielkie hodowle które maja po 10 do 20 miotów rocznie ogromną liczbe psów, zatrudniaja profesjonalnych handlerów,groomerów i to oni pchaja do przodu rase. Wiekszosć z gwiazd hodowli mało mieszka w swoim domu, biega zamiast po ogrodzie to po tasmie treningowej ma wiecej kontaktu ze swoim groomerem i handlerem, który jeżdzi z nim po niezliczonej liczbie wystaw. Cała organizacja przypomina swietnie prosperujacą profesjonalnie firme, jedni zajmuja sie groomingiem i hanglingiem inni dobieraniem kryć i planami hodowlanymi. Szczenieta sa importowane na cały świat w rózne zakątki, świetnie odchowane,podzielone na show i pet, dorosłe psy jak zdobedą odpowiednie tytuły i osiągną dobra cene to są sprzedawane albo wypozyczane do Europy. I tu zaczynaja sie schody czy ktoś z Was jeżeli kocha swoje pieski i ma ich 2 w domu wypozyczył by go do np USA na rok do krycia, lub powierzył handlerowi na cały rok wystawowy??? to wcale nie jest złe ale to powszechna polityka w duzych znanych dodowlach. Jeden ze znanych hodowców powiedził mi ze on ma taki podział na hodowle; zawodowe, amatorskie i na końcu rozmnarzacze. Te pierwsze lansują typ i wyznaczaja standardy w hodowli, amatorskie pełne miłosci niewielkie korzystaja z importów i psów z tych hodowli, czasmi przeradzajac sie w zawodowe, a te ostanie to w zalezności od mody na daną rase, w danym kraju, nie maja nic wspólnego z rozumianą przez nas tu kynologią. I jak to sie czeto mówi prawda lezy po środku i psy maja w tym podziale chyba najlepiej w amatorskich hodowlach u boku 1 pana oczywiście wg mnie. Wszyscy cenimy wielkie hodowle i profesjonalizm, ilu z panstwa było w takich hodowlach? widzaiło je na własne oczy? wszystko zalezy od interpretacji i kryteriów. Tak jak powiedziała Marta ze najwazniejsza dla niej jest Kiwi to sie liczy i jest super, ale tym samym Marta również krytykuje politykę znanych hodowli np. w USA, bo tam też jest pies ważny, ale jednak na równi z tym, aby poziom rasy sie rozwijał, jak jakis pies nie odpowiada oczekiwaniom to jest sprzedawany. Sory za ten elaborat:) pozdrawiam wszytkich ;)
[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MartaReksKiwi']otoz to :) Dodam tylko ze sukcesy wystawowe psów z danym przydomkiem a nie tych sprowadzonych do hodowli z innych kennelów :evil_lol: :)[/QUOTE]
Ale co to ma do rzeczy?,na tym właśnie polega hodowla,by się w niej ciagle się coś działo,bo jeśli będziesz ciągle kisić się w jednym sosie,to raczej niewiele zdziałasz,ale póżniej te psy, które sprowadziłaś z innych kenneli,pracuja na twój przydomek,także Marto w tym momencie kółko się zamyka....

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...