Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Guest WitusiowaEwa
Posted

Przytulamy cieplutko i życzymy lepszego dzionka, trzymamy łapeczki i  dalszej wytrwałości i tak pięknej miłości dla wszystkich ogonków, a Tobie Ewuniu siły i też dużo,dużo zdróweczka,cierpliwości i zawsze jak teraz dobrych seduszek na waszej drodze.

Posted

Witajcie:) Semik od rana we wspaniałym nastroju mimo, że z siusiaczka wycieka niestety krew. Ponieważ do piątku włącznie Semik wydala z siebie toksyczną chemię, ganiamy i sprzątamy każdą kropelkę odkażając od razu to miejsce jak kazał wet.

Na szczęście wyciek zupełnie nie przeszkadza Semikowi w wycieraniu się w trawie, bieganiu i poszczekiwaniu wesoło na dworze. Myślałam, że spacer skrócimy dzisiaj ze względu na Semcia, a on poprowadził nas dłuższą trasą i zamiast godziny maszerowaliśmy prawie półtorej:)

Uwielbiam patrzeć na te trzy radosne pyszczki:) Tak bardzo się od siebie różnią, ale każde jest wspaniałe:)

Semik - przywódca stada ogarnia wszystko, obserwuje i jak tylko coś mu się wyda podejrzane obszczekuje. Najtrudniej utrzymać go z dala od innych psów, bo on kocha wszystkich i koniecznie chce się witać rozdając całusy.

Peruszka - wielbicielka kopania dołów, lew w skórze małej suni uważa się za ochroniarza stada i potrafi pogonić podejrzane elementy:)

Barsa - autystka z duszą zabłąkanego w skórę psa kota. Ma swój świat, swoje zapachy, tropy i to ona musi chcieć podejść żeby można ją było pogłaskać. Jednocześnie ma słabą konstrukcję psychiczną i trzeba pilnować, żeby nie wyoutowała się zupełnie ze stada.

Tak różne, a jednocześnie razem tworzą idealną całość, dopełniają się wzajemnie i jeśli coś złego się dzieje, to zawsze są blisko siebie i wspierają się. Sunie lubią być obok Semika, Peruszka często kładzie się obok niego na posłanku i wtula w niego. Marzę o tym, żeby ta całość mogła się dopełniać jak najdłużej....

Posted

Trafiłam do Semisia ze ślicznego bazarku...

Semiś to NAJ-cud-niej-szy Piesio :) !!!!!!!!!!!

Będę zaglądać tu z wielką przyjemnością i kibicować Pięknemu Seniorowi :)

A póki co wykochaj Ewuniu Semika ode mnie :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Posted

Trafiłam do Semisia ze ślicznego bazarku...

Semiś to NAJ-cud-niej-szy Piesio :) !!!!!!!!!!!

Będę zaglądać tu z wielką przyjemnością i kibicować Pięknemu Seniorowi :)

A póki co wykochaj Ewuniu Semika ode mnie :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Saruniu_Niuniu, z największą radościa wykocham go dzisiaj po raz setny:) Bardzo dziękuję!

Posted

Moje najdroższe kochanie przestawiło się zupełnie na gotowane jedzenie. Wie mądrala co dobre i zdrowe:) Ugotowalam mu wczoraj cały gar pysznego jedzonka i na gorąco zakręcilam w słoikach na kilka dni.

Z samego rana pierwszy krótki spacer robi z nimi Jacek. Czasami ja śpię tak mocno, że on sam daje im śniadanie, żeby mnie nie budzić. Dzisiaj  był właśnie taki dzień, a Jacuś został wczoraj poinstruowany przeze mnie ile ma dać ugotowanego dla Semika ryżu , a ile mięska z warzywami.

Jacek jedzenie przygotował, postawił psiakom miski. Peruszka i Barsiczka wciągnęły je nosem, a Semik powąchał, popatrzył Jackowi głęboko w oczy, zamerdal ogonkiem i poszedł do sypialni obudzić mnie. Jacek poleciał za nim, budzi mnie i mówi, że Semik nie tknął nawet śniadania. Zerwalam się na równe nogi, od razu złapałam termometr, żeby zmierzyć jak co rano temperaturę - wszystko w normie 38 stopni. Idę do kuchni i widzę w misce stojącej na stole masę ryżu i gdzieniegdzie kawałeczek mięsa albo warzywka. Trudno się dziwić naszemu mądremu psu, że nie chciał jeść :) Podgrzałam mu sporą porcję kurczaka z warzywami, 3/4 ryżu wyrzuciłam, żeby zostało go 1/3 w stosunku do mięsa i warzyw i Semisko natychmiast zaczął jeść :)

 

Dzisiaj kolejny dzień wspaniałego samopoczucia i dobrego nastroju Semika, więc i dla mnie świat jest piękny mimo wielu innych kłopotów.

Posted

 Jacuś został wczoraj poinstruowany przeze mnie ile ma dać ugotowanego dla Semika ryżu , a ile mięska z warzywami.

Jacek jedzenie przygotował, postawił psiakom miski.................................. Idę do kuchni i widzę w misce stojącej na stole masę ryżu i gdzieniegdzie kawałeczek mięsa albo warzywka. Trudno się dziwić naszemu mądremu psu, że nie chciał jeść :) Podgrzałam mu sporą porcję kurczaka z warzywami, 3/4 ryżu wyrzuciłam, żeby zostało go 1/3 w stosunku do mięsa i warzyw i Semisko natychmiast zaczął jeść :)

 

Dzisiaj kolejny dzień wspaniałego samopoczucia i dobrego nastroju Semika, więc i dla mnie świat jest piękny mimo wielu innych kłopotów.

Ja myślałam, że to tylko u mnie tak jest, ale widać więcej facetów tak ma ;)

 

Cieszę się, że Semik ma dobre samopoczucie, co podnosi Wam nastrój. Oby tak dalej :)

Posted

Dziękujemy za życzenia i dobre myśli:) Dzisiaj rano robiliśmy kolejne badanie krwi po 3 chemii. Spodziewamy się spadków, ale trzymamy kciuki, żeby nie były zbyt gwałtowne:)

 

Semik nadal w doskonalym nastroju. Szliśmy do weta na piechotę przez naszą psią górkę. Zebrał tam masę achów i ochów, że nie wygląda na chorego, że jest w doskonalej kondycji:) Ja pękałam z dumy i radości, że tak się nim wszyscy znajomi zachwycają :)

 

Barsiczka będzie miała za to wycinany guzek, który w ostatnich tygodniach znowu zaczął rosnąć. Ma go na przedniej łapce, właściwie na końcu łapki przy klatce piersiowej. Wygląda na tłuszczak, ale trzeba wyciąć, żeby się z tego coś gorszego nie zrobiło. Dodatkowo panienka nabawiła się zapalenia spojówek i będziemy zakrapiać kropelki do oczu.

Posted

Wczoraj nie miałam jak zaglądnąć do Semisia, ale historia o śniadaniu mnie dzisiaj powaliła :)

Cudny, mądry Piesio <3 , tak trzymaj Semisiu :)

Mam nadzieję, że wyniki krwi Semiczka okażą się dobre, czego z serca życzę.

Buziaki dla Was, dobrego dnia :)

Posted

Widzę, Ewuś, że i u Ciebie zadziałało prawo serii .... :(

 

Serdeczne myśli zostawiam i trzymam kciuki

 

No niestety, od 13 lutego co i rusz coś nam się przytrafia. jacek ostatnio powiedzial nawet, że to najgorszy rok w naszym życiu, ale ja staram się myślec optymistycznie i nie dac się złym myślom, bo to tylko pogarsza sprawy. Trzeba wierzyć w to, że za moment zła passa się odkręci i wszystko się jakoś poukłada.

 

Wczoraj nie miałam jak zaglądnąć do Semisia, ale historia o śniadaniu mnie dzisiaj powaliła :)

Cudny, mądry Piesio <3 , tak trzymaj Semisiu :)

Mam nadzieję, że wyniki krwi Semiczka okażą się dobre, czego z serca życzę.

Buziaki dla Was, dobrego dnia :)

 

Wyniki są niezłe:) Spadki w normie:) Nie umiem ich wgrać z pdf-a,  ale są naprawdę zadowalające:) W biochemii Semik ma za dużo ALT. Trzeba pomyśleć o dodatkowej ochronie wątroby i przewodu pokarmowego. Od 17.04 bierze jeszcze 2 razy dziennie Venter.

Posted

Wyniki są niezłe:) Spadki w normie:) Nie umiem ich wgrać z pdf-a,  ale są naprawdę zadowalające:) W biochemii Semik ma za dużo ALT. Trzeba pomyśleć o dodatkowej ochronie wątroby i przewodu pokarmowego. Od 17.04 bierze jeszcze 2 razy dziennie Venter.

 

Bardzo dobre wieści, to cieszy :)

Ja wiem, że Semiś ma pewnie podwyższony ALAT z powodu choroby, chemii, ale 3 lata temu, jak adoptowałam Maxia ten miał normy wątrobowe przekroczone krytycznie, no więc kuracja farmakologiczna, dieta, ponowne wyniki i co? jeszcze gorzej... następnie diagnostyka: pełna USG jamy brzusznej ze szczególnym uwzględnieniem wątroby, echo serca....

wszystko jak na wiek (ok. 7 lat) dobrze... przyczyna była prozaiczna i prosta... trzeba było przeprowadzić szczególną kurację... odrobaczającą...

I czasem najprostsza, prozaiczna wręcz przyczyna daje złe wyniki...

Życzę zdrówka, a powyższe to tylko tak dla jakiejś wskazówki i dla pocieszenia....

Buziaki dla Was <3

Posted

Sarunia-Niunia, Semik jest odrobaczany regularnie. Teraz w czasie chemii nie jest to wskazane, ale ostatnie odrobaczenie miał w grudniu.

 

 

Dzisiaj przeżyłam szok na spacerze. Spotkaliśmy przechadzającą się lochę dzika z małymi. Byłam z koleżanką i jej Kulfonem. Odwołałyśmy natychmiast psy i szybko posżłyśmy dalej. Kiedy jednak chciałyśmy wrócić po 20 minutach okazało się, że mamusia spaceruje sobie po ścieżce, więc znowu dałyśmy nogę i trzeba było obejść ten teren dookoła. Spacer trwal prawie 2 godziny, co zmęczyło Semika mocno i teraz śpi mocno na balkonie.

Posted

Coraz częściej dziki wchodzą do osiedli mieszkaniowych. Czują się tam zupełnie jak u siebie.

Semik miał przymusowy przedłużony spacer.

Miłego odpoczynku piesku :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...