Guest WitusiowaEwa Posted April 21, 2015 Posted April 21, 2015 Przytulamy cieplutko i życzymy lepszego dzionka, trzymamy łapeczki i dalszej wytrwałości i tak pięknej miłości dla wszystkich ogonków, a Tobie Ewuniu siły i też dużo,dużo zdróweczka,cierpliwości i zawsze jak teraz dobrych seduszek na waszej drodze. Quote
Ellig Posted April 21, 2015 Posted April 21, 2015 Witamy sie ze wszystkimi bardzo serdecznie:) Semiczku, ale dzisiaj jest piękny dzień :) Quote
Ewa Marta Posted April 21, 2015 Author Posted April 21, 2015 Witajcie:) Semik od rana we wspaniałym nastroju mimo, że z siusiaczka wycieka niestety krew. Ponieważ do piątku włącznie Semik wydala z siebie toksyczną chemię, ganiamy i sprzątamy każdą kropelkę odkażając od razu to miejsce jak kazał wet. Na szczęście wyciek zupełnie nie przeszkadza Semikowi w wycieraniu się w trawie, bieganiu i poszczekiwaniu wesoło na dworze. Myślałam, że spacer skrócimy dzisiaj ze względu na Semcia, a on poprowadził nas dłuższą trasą i zamiast godziny maszerowaliśmy prawie półtorej:) Uwielbiam patrzeć na te trzy radosne pyszczki:) Tak bardzo się od siebie różnią, ale każde jest wspaniałe:) Semik - przywódca stada ogarnia wszystko, obserwuje i jak tylko coś mu się wyda podejrzane obszczekuje. Najtrudniej utrzymać go z dala od innych psów, bo on kocha wszystkich i koniecznie chce się witać rozdając całusy. Peruszka - wielbicielka kopania dołów, lew w skórze małej suni uważa się za ochroniarza stada i potrafi pogonić podejrzane elementy:) Barsa - autystka z duszą zabłąkanego w skórę psa kota. Ma swój świat, swoje zapachy, tropy i to ona musi chcieć podejść żeby można ją było pogłaskać. Jednocześnie ma słabą konstrukcję psychiczną i trzeba pilnować, żeby nie wyoutowała się zupełnie ze stada. Tak różne, a jednocześnie razem tworzą idealną całość, dopełniają się wzajemnie i jeśli coś złego się dzieje, to zawsze są blisko siebie i wspierają się. Sunie lubią być obok Semika, Peruszka często kładzie się obok niego na posłanku i wtula w niego. Marzę o tym, żeby ta całość mogła się dopełniać jak najdłużej.... Quote
Sarunia-Niunia Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Trafiłam do Semisia ze ślicznego bazarku... Semiś to NAJ-cud-niej-szy Piesio :) !!!!!!!!!!! Będę zaglądać tu z wielką przyjemnością i kibicować Pięknemu Seniorowi :) A póki co wykochaj Ewuniu Semika ode mnie :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote
Ewa Marta Posted April 22, 2015 Author Posted April 22, 2015 Trafiłam do Semisia ze ślicznego bazarku... Semiś to NAJ-cud-niej-szy Piesio :) !!!!!!!!!!! Będę zaglądać tu z wielką przyjemnością i kibicować Pięknemu Seniorowi :) A póki co wykochaj Ewuniu Semika ode mnie :) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Saruniu_Niuniu, z największą radościa wykocham go dzisiaj po raz setny:) Bardzo dziękuję! Quote
Ewa Marta Posted April 22, 2015 Author Posted April 22, 2015 Te dwa ostatnie wykochania zostawię na rano, bo teraz Semik śpi jak kamień:) Bardzo dziękuję:) Quote
Ewa Marta Posted April 23, 2015 Author Posted April 23, 2015 Moje najdroższe kochanie przestawiło się zupełnie na gotowane jedzenie. Wie mądrala co dobre i zdrowe:) Ugotowalam mu wczoraj cały gar pysznego jedzonka i na gorąco zakręcilam w słoikach na kilka dni. Z samego rana pierwszy krótki spacer robi z nimi Jacek. Czasami ja śpię tak mocno, że on sam daje im śniadanie, żeby mnie nie budzić. Dzisiaj był właśnie taki dzień, a Jacuś został wczoraj poinstruowany przeze mnie ile ma dać ugotowanego dla Semika ryżu , a ile mięska z warzywami. Jacek jedzenie przygotował, postawił psiakom miski. Peruszka i Barsiczka wciągnęły je nosem, a Semik powąchał, popatrzył Jackowi głęboko w oczy, zamerdal ogonkiem i poszedł do sypialni obudzić mnie. Jacek poleciał za nim, budzi mnie i mówi, że Semik nie tknął nawet śniadania. Zerwalam się na równe nogi, od razu złapałam termometr, żeby zmierzyć jak co rano temperaturę - wszystko w normie 38 stopni. Idę do kuchni i widzę w misce stojącej na stole masę ryżu i gdzieniegdzie kawałeczek mięsa albo warzywka. Trudno się dziwić naszemu mądremu psu, że nie chciał jeść :) Podgrzałam mu sporą porcję kurczaka z warzywami, 3/4 ryżu wyrzuciłam, żeby zostało go 1/3 w stosunku do mięsa i warzyw i Semisko natychmiast zaczął jeść :) Dzisiaj kolejny dzień wspaniałego samopoczucia i dobrego nastroju Semika, więc i dla mnie świat jest piękny mimo wielu innych kłopotów. Quote
Isabel Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 No proszę, jaki z Semika mądrala :) Miłego spaceru w ten piękny, słoneczny dzień! :) Quote
EVA2406 Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Jacuś został wczoraj poinstruowany przeze mnie ile ma dać ugotowanego dla Semika ryżu , a ile mięska z warzywami. Jacek jedzenie przygotował, postawił psiakom miski.................................. Idę do kuchni i widzę w misce stojącej na stole masę ryżu i gdzieniegdzie kawałeczek mięsa albo warzywka. Trudno się dziwić naszemu mądremu psu, że nie chciał jeść :) Podgrzałam mu sporą porcję kurczaka z warzywami, 3/4 ryżu wyrzuciłam, żeby zostało go 1/3 w stosunku do mięsa i warzyw i Semisko natychmiast zaczął jeść :) Dzisiaj kolejny dzień wspaniałego samopoczucia i dobrego nastroju Semika, więc i dla mnie świat jest piękny mimo wielu innych kłopotów. Ja myślałam, że to tylko u mnie tak jest, ale widać więcej facetów tak ma ;) Cieszę się, że Semik ma dobre samopoczucie, co podnosi Wam nastrój. Oby tak dalej :) Quote
Ewa Marta Posted April 24, 2015 Author Posted April 24, 2015 Dziękujemy za życzenia i dobre myśli:) Dzisiaj rano robiliśmy kolejne badanie krwi po 3 chemii. Spodziewamy się spadków, ale trzymamy kciuki, żeby nie były zbyt gwałtowne:) Semik nadal w doskonalym nastroju. Szliśmy do weta na piechotę przez naszą psią górkę. Zebrał tam masę achów i ochów, że nie wygląda na chorego, że jest w doskonalej kondycji:) Ja pękałam z dumy i radości, że tak się nim wszyscy znajomi zachwycają :) Barsiczka będzie miała za to wycinany guzek, który w ostatnich tygodniach znowu zaczął rosnąć. Ma go na przedniej łapce, właściwie na końcu łapki przy klatce piersiowej. Wygląda na tłuszczak, ale trzeba wyciąć, żeby się z tego coś gorszego nie zrobiło. Dodatkowo panienka nabawiła się zapalenia spojówek i będziemy zakrapiać kropelki do oczu. Quote
Gusiaczek Posted April 24, 2015 Posted April 24, 2015 Widzę, Ewuś, że i u Ciebie zadziałało prawo serii .... :( Serdeczne myśli zostawiam i trzymam kciuki Quote
Sarunia-Niunia Posted April 24, 2015 Posted April 24, 2015 Wczoraj nie miałam jak zaglądnąć do Semisia, ale historia o śniadaniu mnie dzisiaj powaliła :) Cudny, mądry Piesio <3 , tak trzymaj Semisiu :) Mam nadzieję, że wyniki krwi Semiczka okażą się dobre, czego z serca życzę. Buziaki dla Was, dobrego dnia :) Quote
Ewa Marta Posted April 24, 2015 Author Posted April 24, 2015 Widzę, Ewuś, że i u Ciebie zadziałało prawo serii .... :( Serdeczne myśli zostawiam i trzymam kciuki No niestety, od 13 lutego co i rusz coś nam się przytrafia. jacek ostatnio powiedzial nawet, że to najgorszy rok w naszym życiu, ale ja staram się myślec optymistycznie i nie dac się złym myślom, bo to tylko pogarsza sprawy. Trzeba wierzyć w to, że za moment zła passa się odkręci i wszystko się jakoś poukłada. Wczoraj nie miałam jak zaglądnąć do Semisia, ale historia o śniadaniu mnie dzisiaj powaliła :) Cudny, mądry Piesio <3 , tak trzymaj Semisiu :) Mam nadzieję, że wyniki krwi Semiczka okażą się dobre, czego z serca życzę. Buziaki dla Was, dobrego dnia :) Wyniki są niezłe:) Spadki w normie:) Nie umiem ich wgrać z pdf-a, ale są naprawdę zadowalające:) W biochemii Semik ma za dużo ALT. Trzeba pomyśleć o dodatkowej ochronie wątroby i przewodu pokarmowego. Od 17.04 bierze jeszcze 2 razy dziennie Venter. Quote
Ellig Posted April 24, 2015 Posted April 24, 2015 Bardzo dobre wiesci o wynikach badań Semika :) Quote
Sarunia-Niunia Posted April 24, 2015 Posted April 24, 2015 Wyniki są niezłe:) Spadki w normie:) Nie umiem ich wgrać z pdf-a, ale są naprawdę zadowalające:) W biochemii Semik ma za dużo ALT. Trzeba pomyśleć o dodatkowej ochronie wątroby i przewodu pokarmowego. Od 17.04 bierze jeszcze 2 razy dziennie Venter. Bardzo dobre wieści, to cieszy :) Ja wiem, że Semiś ma pewnie podwyższony ALAT z powodu choroby, chemii, ale 3 lata temu, jak adoptowałam Maxia ten miał normy wątrobowe przekroczone krytycznie, no więc kuracja farmakologiczna, dieta, ponowne wyniki i co? jeszcze gorzej... następnie diagnostyka: pełna USG jamy brzusznej ze szczególnym uwzględnieniem wątroby, echo serca.... wszystko jak na wiek (ok. 7 lat) dobrze... przyczyna była prozaiczna i prosta... trzeba było przeprowadzić szczególną kurację... odrobaczającą... I czasem najprostsza, prozaiczna wręcz przyczyna daje złe wyniki... Życzę zdrówka, a powyższe to tylko tak dla jakiejś wskazówki i dla pocieszenia.... Buziaki dla Was <3 Quote
EVA2406 Posted April 24, 2015 Posted April 24, 2015 Cieszę się, że wyniki w normie. To znaczy, że podanie kolejnej chemii nie jest zagrożone. Semiku, jesteś dzielnym pieskiem. Quote
Gusiaczek Posted April 25, 2015 Posted April 25, 2015 Wyniki cieszą, jak każdy dzień w dobrej formie i radości :) Quote
Ewa Marta Posted April 25, 2015 Author Posted April 25, 2015 Sarunia-Niunia, Semik jest odrobaczany regularnie. Teraz w czasie chemii nie jest to wskazane, ale ostatnie odrobaczenie miał w grudniu. Dzisiaj przeżyłam szok na spacerze. Spotkaliśmy przechadzającą się lochę dzika z małymi. Byłam z koleżanką i jej Kulfonem. Odwołałyśmy natychmiast psy i szybko posżłyśmy dalej. Kiedy jednak chciałyśmy wrócić po 20 minutach okazało się, że mamusia spaceruje sobie po ścieżce, więc znowu dałyśmy nogę i trzeba było obejść ten teren dookoła. Spacer trwal prawie 2 godziny, co zmęczyło Semika mocno i teraz śpi mocno na balkonie. Quote
EVA2406 Posted April 25, 2015 Posted April 25, 2015 Coraz częściej dziki wchodzą do osiedli mieszkaniowych. Czują się tam zupełnie jak u siebie. Semik miał przymusowy przedłużony spacer. Miłego odpoczynku piesku :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.