ulvhedinn Posted March 6, 2008 Author Share Posted March 6, 2008 Wyniki wyszły o dziwo niezłe... ale Ru jeast ciągle jakaś taka zgaszona... zobaczymy co będzie rano i damy jeszcze siusiu do badania, może ma zapalenie pęcherza? Bo leje nadproduktywnie...:mad: Ogólnie mało dziś mnie mordy nie doprowadziły do zawału. :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 7, 2008 Author Share Posted March 7, 2008 Ruda pojechała.... :placz: a ja mam ogromnego stresa... i sajgon w chacie. Pałek odmówił współpracy- jęczy obrażony, wlazł pod wannę i płakał przez dwie godziny.... chyba zrobiłam mu krzywdę :shake: Kurde, nie myślałam że sie tak przywiążę do tej rudej paskudki, ja też ryczę... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BIANKA1 Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Przejdzie Ci .Pomyśl , ile następnych bid czeka na miejsce Rudzi .:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kam Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 o, kurcze, i jak tu się cieszyć, że Ru znalazła dom... Ale, ulv, ta adopcja to nadaje się do kategorii cudów - stara, niewidoma, sikająca, z cukrzycą...A znalazła swojego ludzia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 7, 2008 Author Share Posted March 7, 2008 Jest.... koszmarnie :placz: Pałek pół nocy popłakiwał, drugie pół spał mi na głowie, wtulony z całej siły, a teraz leży zwinięty i patrzy rozpaczliwie i pytająco.... Chyba nie mam na razie siły na następne tymczasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Powiedz mu, że jak tylko pójdziesz do schronu przyniesiesz mu nową staruszeczkę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 7, 2008 Author Share Posted March 7, 2008 On nie chce innej, tylko swoją Ru :shake: Nawet Piku, która go adoruje, go nie cieszy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Bidunio... mój Karolek tak miał jak odszedł Muminek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Mi te jako Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Mi te jakos tak przykro, ze Ru juz nie zobacze...Nawet sobie nie wyobrazam co Palcio czuje:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Mi te jakos tak przykro, ze Ru juz nie zobacze...Nawet sobie nie wyobrazam co Palcio czuje:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Mi te jakos tak przykro, ze Ru juz nie zobacze...Nawet sobie nie wyobrazam co Palcio czuje:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Mi te jakos tak przykro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 narozrabialam:mad::mad::mad:komp mi siada:comp26:Co teraz??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 7, 2008 Author Share Posted March 7, 2008 Spoko, poproś moda, żeby cie skasował ;) Kurcze jestem normalnie chora z tęsknoty, a Pałek nie chce gadać.... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maggiejan Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 Ulv, brak mi słów...:buzi: Trzymaj się, dziewczyno... Biedny Pałek, mam nadzieję, że dojdzie do siebie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 biedny Pałek :-(,może zaprzyjaźni się z inną dziewczyną. Podziwiam panią ,która wzieła Ru :-o,jest z Wrocławia?masz z nią kontakt? Teraz zamiast Ru masz Pikulinkę do ratowania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kama_i_ja Posted March 7, 2008 Share Posted March 7, 2008 [quote name='maggiejan']Ulv, brak mi słów...:buzi: Trzymaj się, dziewczyno... Biedny Pałek, mam nadzieję, że dojdzie do siebie...[/quote] Podpisuję się pod tym obiema rękami. Podziwiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted March 10, 2008 Author Share Posted March 10, 2008 Byłam u Ru i za nic nie udało mi się przyczepić... i strasznie żałuję, bo drugi raz podjęłabym inną decyzję :placz: Jestem chora z tęsknoty.... i nie mogę sobie darować niezdecydowania..... :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Korenia Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Magda czas zmienić tytuł wątku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Ja tak ryczałam za Bazylkiem, rozumiem Cię... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Hej wszystkim, jestem Kaska i to u mnie jest teraz Rudzia... wcale sie nie dziwie, ze wszyscy tak strasznie za nia tesknia bo to rzeczywiscie przemila psinka, strasznie delikatna, przymilna przylepka....Bardzo dlugo zastanawialysmy sie z Magda czy w ogole ryzykowac z ta adopcja ale o dziwo piesek byl chyba dzielniejszy niz jego "tymczasowa mamusia" bo dosc dobrze zniosl zmiane. Wczoraj tylko troszeczke plakala po odwiedznach Magdy u nas...i czasem tak jakby sie zamyslala i "patrzy" gdzies w dal tymi swoimi slodkimi slepkami, wtedy widac ze pewnie troche teskni za Magda i cala banda... Ciagle jeszcze mamy pewne problemy z integracja z kotka Jola. Kotka ma 16 lat i przez prawie 15 lat miala swoja kocia przyjaciolke Jadzie, ktora niestety odeszla(nowotwor podniebienia). A ja chyba zbyt dlugo zwlekalam z zapewnieniem jej towarzystwa i troche "zdziczala", patrzy na Rudzie "spod byka" i troche sie jej chyba boi, bo Rudzia wszedzie czuje sie jak u siebie, juz w pierwszy dzien jak z nia przyjechalam do domu odrazu zezarla kotu jedzonko. Kotka podchodzi do Rudzi tylko jak ta spi, wtedy wacha ja i czasem nawet polize.. Jezeli chcecie to oczywiscie moge pisac czasem jak sie miewa Wasza pupilka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Neris Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Cześć Kasiu!! Pewnie, że chcemy! Rudzia na pewno będzie psocić, chyba nie zostawisz nas bez opowieści o jej wyczynach??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted March 10, 2008 Share Posted March 10, 2008 Kasiu, i zdjécia Rudzi z kotká tez poprosimy jak bédziesz mogla. Dziéki ze piszesz z nami. Dla nas Rudzia jest bardzo cenna a tak bédzie milo nie tracic kontaktu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rotek_ Posted March 11, 2008 Share Posted March 11, 2008 rudzia to orgromny łasuch jak przywieźliśmy madzi smakołyki dla psów rudzia umiejętnie srawała na dwóch łapkach i łapała ciacho do pyska gdyby Maga nie powiedziała mi o ślepocie Rudzi w życiu bym się nie domyśliła świetnie sobie radzi a ja zupełnie zmieniłam zdanie na temat niewidzących zwierząt. Kasiu czekamy na zdjęcia Jeśli nie umiesz wstawiać prześlij na adrwes [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] chętnie Cię wyręczę:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.