zachary Posted April 21, 2015 Posted April 21, 2015 Mam wielką nadzieję,że Tiffani w ramach zmiany w swoim życiu nie dostanie tylko....pięknej posesji do ....biegania, pilnowania?....a wspaniałych ludzi, którzy otoczą ją opieką i miłością. Czy tak będzie?.... 1 Quote
danusiadanusia Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Mam wielką nadzieję,że Tiffani w ramach zmiany w swoim życiu nie dostanie tylko....pięknej posesji do ....biegania, pilnowania?....a wspaniałych ludzi, którzy otoczą ją opieką i miłością. Czy tak będzie?.... wszyscy tak myślimy!!! Ona zasługuje na to! Quote
Gabi79 Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Mam wielką nadzieję,że Tiffani w ramach zmiany w swoim życiu nie dostanie tylko....pięknej posesji do ....biegania, pilnowania?....a wspaniałych ludzi, którzy otoczą ją opieką i miłością. Czy tak będzie?.... Też mam taką nadzieję. Piękna posesja to nie wszystko. Najważniejsza jest bliskość człowieka, długie spacery i dużo miłości. Quote
KrystynaS Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Piękna posesja to dla ludzi, okazały dom, zadbane trawniki, klomby. Baseny, złote klamki to też dla ludzi. Wspaniały dom - dla ludzi. Dla psa wspaniały dom to odpowiednia opieka, troska i bycie członkiem rodziny. Bycie dla kogoś ważnym i potrzebnym. Oby ten nowy dom Tiffany był takim dobrym domem dla psa w naszym sensie rozumienia tego słowa. Wielkość i okazałość posesji to tu nie ma większego znaczenia dla psa. 1 Quote
zachary Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Czyżby dogomaniacy, którzy wpłacali na Tiffani pieniądze, musieli w efekcie końcowym domyślać się i zadowolić złudną nadzieją,że ona trafiła do dobrych ludzi, którzy wspaniale się nią zaopiekują i pokochają?....Na to wygląda...Nie zdziwiłabym się, gdyby Tiffani tak naprawdę, pozostała w tym ubłoconym kojcu do końca swoich dni, wyprowadzana na spacer raz w tygodniu....W końcu na ten wątek zagląda już tylko parę duszyczek.... Quote
KrystynaS Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Zachary życzę Tobie i sobie no i oczywiście Tiffany obyś tym razem nie miała racji Quote
zachary Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 KrystynaS, bardzo, bardzo nie chciałabym mieć racji! Niestety, Tiffani a raczej jej wizerunek z czasu interwencji został wykorzystany do zbierania kasy na schron w B-P. Nie mam nic przeciwko zbieraniu kasy na schron ale to powinno być jasno wyartykułowane. W tym przypadku, dogomaniakom "zamydlono oczy" i to mnie boli. Na tym wątku nie chodziło o dobro tej biednej, zagłodzonej suczynki. Dlaczego zignorowano wpisy dogomaniaczki, która chciała pomóc w szukaniu domu Tiffani robiąc dla niej ogłoszenia i to dwukrotnie. Powinno się przynajmniej uprzejmie podziękować i napisać,że poszukiwania domu odbywają się we własnym zakresie. Pierwszy raz się spotkałam z taką "subtelną" ignorancją chęci pomocy w ogłaszaniu. A wizerunek zagłodzonej Tiffani nadal jest "magnesem" dla kasy na fb....Biedna sunia....nieeee...co ja piszę?... Ona taka "śliczna", "brawoooo"," będzie miała piękną posesję"......to wpisy na tym wątku.... Quote
KrystynaS Posted April 22, 2015 Posted April 22, 2015 Zachary nie wiem co napisać ... no nie wiem Tiffany, co z nią w takim razie.?? Jaka jest prawda?? Quote
piescofajnyjest Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 zagladam...mam nadzieje, ze domek taki prawdziwy..... Quote
zachary Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 KrystynaS, jak uważnie przeczytasz choćby parę postów to sama się zorientujesz. Post 19-MALWA- dwukrotnie się dopytywała na jaki cel zbierane są pieniądze, skoro Tiffani jest w schronie gminnym?. W końcu danusiadanusia się odezwała, bodajże w poście 27 czy 28 i wskazała na jaki cel : schron ma obcięty budżet i brakuje na wszystko....a skoro trafiła się taka medialna, łapiąca za serce i kieszeń Tiffani, to dlaczego nie skorzystać?. Owszem, tylko tak postępować z dogomaniakami się nie godzi! Inna rzecz, że zagonione w ratowaniu psów dogomaniaczki nie czytają uważnie wątków, bo nie mają kiedy. Na innych wątkach, w sytuacji Tiffani, stajemy na "głowach", aby nazbierać kasę, aby umieścić takiego psa w pdt, hotelu, leczyć, diagnozować i zawsze dajemy radę! A tu? Zwątpienie od samego początku..."wiecie,że nie stać nas na pdt, hotel, to kosztuje..." a u nas w schronie ma dobrą opiekę weterynaryjną"....Potem czytamy,że wet jest w schronie 2 razy w tygodniu, a spacery raz w tygodniu...Warunki dla rekonwalescencji Tiffani wprost wspaniałe! i I co?...Ktoś proponuje pomoc w szukaniu domku dla suni i jest dwukrotnie lekceważony! Ludzie odchodzą z wątku, parę osób "ochy" wpisuje i znika....I tak zaniknie wątek suni. A co się z nią stanie, to się dowiesz KrystynoS, jak pojedziesz sama do schronu. 1 Quote
Gabi79 Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Tak bym chciała, aby Tiffani trafiła do wspaniałych ludzi, by była członkiem rodziny, a nie tylko psem, który biega po posesji i jest pozostawiony sam sobie. Dla mnie każdy psiak powinien być domowym pupilem, rozpieszczonym i kochanym nad życie bez względu na wielkość, wygląd, czy cechy charakteru. Dla niektórych adopcja do budy czy kojca jest ok. Ja nie popiera Oby były jakieś wieści o suni. Quote
yolanovi Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 KrystynaS, jak uważnie przeczytasz choćby parę postów to sama się zorientujesz. Post 19-MALWA- dwukrotnie się dopytywała na jaki cel zbierane są pieniądze, skoro Tiffani jest w schronie gminnym?. W końcu danusiadanusia się odezwała, bodajże w poście 27 czy 28 i wskazała na jaki cel : schron ma obcięty budżet i brakuje na wszystko....a skoro trafiła się taka medialna, łapiąca za serce i kieszeń Tiffani, to dlaczego nie skorzystać?. Owszem, tylko tak postępować z dogomaniakami się nie godzi! Inna rzecz, że zagonione w ratowaniu psów dogomaniaczki nie czytają uważnie wątków, bo nie mają kiedy. Na innych wątkach, w sytuacji Tiffani, stajemy na "głowach", aby nazbierać kasę, aby umieścić takiego psa w pdt, hotelu, leczyć, diagnozować i zawsze dajemy radę! A tu? Zwątpienie od samego początku..."wiecie,że nie stać nas na pdt, hotel, to kosztuje..." a u nas w schronie ma dobrą opiekę weterynaryjną"....Potem czytamy,że wet jest w schronie 2 razy w tygodniu, a spacery raz w tygodniu...Warunki dla rekonwalescencji Tiffani wprost wspaniałe! i I co?...Ktoś proponuje pomoc w szukaniu domku dla suni i jest dwukrotnie lekceważony! Ludzie odchodzą z wątku, parę osób "ochy" wpisuje i znika....I tak zaniknie wątek suni. A co się z nią stanie, to się dowiesz KrystynoS, jak pojedziesz sama do schronu. Sytuacja jest bardzo niejasna. Nie wiemy czy pieniądze zostały wydane na jakieś dodatkowe badania suni poza schronem, których wymagał jej stan, nie wiemy czy kupowana była za zebrane środki jakaś specjalna karma weterynaryjna. Nie ma żadnych rachunków, żadnego rozliczenia. Jeżeli suni wystarczało to, co zapewniało schronisko, to na co była zbiórka? Teraz jakieś niejasne, lakoniczne wpisy o potencjalnym domu z "piękną posesją", sprawdzonym przez Panią Prezes - co to za pani Prezes, Prezes czego? Ja już bardzo sparzyłam się na domu z "piękną posesją" (tu sobie można poczytać http://www.dogomania.com/forum/topic/131618-gryś-zaginął-uratowany-ze-szczytów-marlon-ma-dom-dziękujemy-wszystkim-za-pomoc/). Myślę, że założycielka wątku powinna wyjaśnić wszystkie niewiadome, udokumentować wydatki, i obecną sytuacje Tiffani. Tu mamy kolejny, podobny wątek bazarkowy king_kindga7 http://www.dogomania.com/forum/topic/146564-cegie%C5%82ka-na-leczenie-sary-do-29042015r-do-god%C5%BA-2000/#entry16176176, gdzie rozpoczęła się sprzedaż cegiełek na sunię bez wątku i jakiekolwiek informacji o miejscu pobytu i potrzebach psiny. To chyba nie jest ok? Quote
Guest Olimpijka Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 To i ja zapytam jak wygląda sytuacja Tiff? Quote
KrystynaS Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Zachary, yolanovi dzięki że zebrałyście całość w pigułce. Jak się teraz zastanawiam to są tu niejasności i niedopowiedzenia. Zbyt pobieżnie czytałam wątek. Mnie chodzi tylko o jedno a właściwie o dwa : 1. - co jest obecnie z Tiffany, gdzie jest i w jakim jest stanie, 2. - gdzie ma być wyadoptowana, to znaczy w jakie warunki, czy ma mieć 'piękną posesję' do pilnowania i jakąś budę w zakamarku żeby nie szpecić pięknej posesji i to ma być jej realny dom, realny świat. Schroniska są w ciężkiej sytuacji wiem o tym, ale trzeba powiedzieć, że to na pomoc schronisku w którym przebywa sunia. Myślę, że założycielka wątku powinna wyjaśnić wszystkie niewiadome, udokumentować wydatki, i obecną sytuacje Tiffani. Tak yolanovi też tak uważam Quote
danusiadanusia Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 KrystynaS, bardzo, bardzo nie chciałabym mieć racji! Niestety, Tiffani a raczej jej wizerunek z czasu interwencji został wykorzystany do zbierania kasy na schron w B-P. Nie mam nic przeciwko zbieraniu kasy na schron ale to powinno być jasno wyartykułowane. W tym przypadku, dogomaniakom "zamydlono oczy" i to mnie boli. Na tym wątku nie chodziło o dobro tej biednej, zagłodzonej suczynki. Dlaczego zignorowano wpisy dogomaniaczki, która chciała pomóc w szukaniu domu Tiffani robiąc dla niej ogłoszenia i to dwukrotnie. Powinno się przynajmniej uprzejmie podziękować i napisać,że poszukiwania domu odbywają się we własnym zakresie. Pierwszy raz się spotkałam z taką "subtelną" ignorancją chęci pomocy w ogłaszaniu. A wizerunek zagłodzonej Tiffani nadal jest "magnesem" dla kasy na fb....Biedna sunia....nieeee...co ja piszę?... Ona taka "śliczna", "brawoooo"," będzie miała piękną posesję"......to wpisy na tym wątku.... dlaczego tak piszesz? nikt nikomu nie mydlił oczu! rzeczywistość była taka! ja napisałam, że schronisko kuleje z kasą jak każde , ale to nie było żadne wyłudzenie! nikogo nie zmuszałam do wpłat a jeśli ktoś je dokonał to szły bezpośrednio na konto schroniska.Doskonale wiesz, że z takim psiakiem trzeba obchodzić się jak z jajkiem! i wszyscy się starli. Ja uważam Białą Podl. za swój schron pomimo, że mieszkam 50 km od Białej Podlaskiej. może dlatego niektóre informacje były późnej podane. Quote
danusiadanusia Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 KrystynaS, jak uważnie przeczytasz choćby parę postów to sama się zorientujesz. Post 19-MALWA- dwukrotnie się dopytywała na jaki cel zbierane są pieniądze, skoro Tiffani jest w schronie gminnym?. W końcu danusiadanusia się odezwała, bodajże w poście 27 czy 28 i wskazała na jaki cel : schron ma obcięty budżet i brakuje na wszystko....a skoro trafiła się taka medialna, łapiąca za serce i kieszeń Tiffani, to dlaczego nie skorzystać?. Owszem, tylko tak postępować z dogomaniakami się nie godzi! Inna rzecz, że zagonione w ratowaniu psów dogomaniaczki nie czytają uważnie wątków, bo nie mają kiedy. Na innych wątkach, w sytuacji Tiffani, stajemy na "głowach", aby nazbierać kasę, aby umieścić takiego psa w pdt, hotelu, leczyć, diagnozować i zawsze dajemy radę! A tu? Zwątpienie od samego początku..."wiecie,że nie stać nas na pdt, hotel, to kosztuje..." a u nas w schronie ma dobrą opiekę weterynaryjną"....Potem czytamy,że wet jest w schronie 2 razy w tygodniu, a spacery raz w tygodniu...Warunki dla rekonwalescencji Tiffani wprost wspaniałe! i I co?...Ktoś proponuje pomoc w szukaniu domku dla suni i jest dwukrotnie lekceważony! Ludzie odchodzą z wątku, parę osób "ochy" wpisuje i znika....I tak zaniknie wątek suni. A co się z nią stanie, to się dowiesz KrystynoS, jak pojedziesz sama do schronu. nikt nikogo nie lekceważył!, ale trzeba było Tiffani postawić na nogi, a dopiero później gdyby nie było chętnych szukać dalej pomocy dla w postaci PDT, bo bezpłatny do graniczy z cudem! Rzeczywiście lekarz jest u nas 2 x w tygodniu i tu też decydują względy ekonomiczne a wyposażenie gabinetu schroniskowego też pozostawia wiele do życzenia! a wszystko rozbija się o pieniądze! Ja nie wiem , ale nigdy nie oszukiwaliśmy!!! jeśli kierownik powiedział, że są zainteresowani ludzie adopcją Tiffani to na pewno tak jest! Co wiedziałam to napisałam, że Pani Prezes miała pojechać sprawdzić domek! to nie jest tak, że każdy chętny dostaje psa! dobro psiaków jest najważniejsze! Pisząc będzie miała piękną posesję - chciałam powiedzieć, że będzie miała super warunki!!! ale nie wiedziałam, że tak to będzie odebrane!!! Quote
danusiadanusia Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Zachary, yolanovi dzięki że zebrałyście całość w pigułce. Jak się teraz zastanawiam to są tu niejasności i niedopowiedzenia. Zbyt pobieżnie czytałam wątek. Mnie chodzi tylko o jedno a właściwie o dwa : 1. - co jest obecnie z Tiffany, gdzie jest i w jakim jest stanie, 2. - gdzie ma być wyadoptowana, to znaczy w jakie warunki, czy ma mieć 'piękną posesję' do pilnowania i jakąś budę w zakamarku żeby nie szpecić pięknej posesji i to ma być jej realny dom, realny świat. Schroniska są w ciężkiej sytuacji wiem o tym, ale trzeba powiedzieć, że to na pomoc schronisku w którym przebywa sunia. Tak yolanovi też tak uważam już Wam odpowiadam! jest w schronisku, miała sterylizację. Mam teraz w domu 2,5 miesięczną wnusię, maleństwo pochłania cały dzień a babcia jeszcze chce Nią nacieszyć! , ale jak tylko pojadą obiecuję Wam, że zadzwonię osobiście do Pani Prezes i poproszę o wyjaśnienie kwestii przyszłego domku oraz niech zrobi rozliczenie wpłat razem z księgową! Quote
danusiadanusia Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Zachary, yolanovi dzięki że zebrałyście całość w pigułce. Jak się teraz zastanawiam to są tu niejasności i niedopowiedzenia. Zbyt pobieżnie czytałam wątek. Mnie chodzi tylko o jedno a właściwie o dwa : 1. - co jest obecnie z Tiffany, gdzie jest i w jakim jest stanie, 2. - gdzie ma być wyadoptowana, to znaczy w jakie warunki, czy ma mieć 'piękną posesję' do pilnowania i jakąś budę w zakamarku żeby nie szpecić pięknej posesji i to ma być jej realny dom, realny świat. Schroniska są w ciężkiej sytuacji wiem o tym, ale trzeba powiedzieć, że to na pomoc schronisku w którym przebywa sunia. Tak yolanovi też tak uważam już Wam odpowiadam! jest w schronisku, miała sterylizację. Mam teraz w domu 2,5 wnusię, maleństwo pochłania cały dzień a babcia jeszcze chce Nią nacieszyć! , ale jak tylko pojadą obiecuję Wam, że zadzwonię osobiście do Pani Prezes i poproszę o wyjaśnienie kwestii przyszłego domku oraz niech zrobi rozliczenie wpłat razem z księgową! Quote
danusiadanusia Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Zachary, yolanovi dzięki że zebrałyście całość w pigułce. Jak się teraz zastanawiam to są tu niejasności i niedopowiedzenia. Zbyt pobieżnie czytałam wątek. Mnie chodzi tylko o jedno a właściwie o dwa : 1. - co jest obecnie z Tiffany, gdzie jest i w jakim jest stanie, 2. - gdzie ma być wyadoptowana, to znaczy w jakie warunki, czy ma mieć 'piękną posesję' do pilnowania i jakąś budę w zakamarku żeby nie szpecić pięknej posesji i to ma być jej realny dom, realny świat. Schroniska są w ciężkiej sytuacji wiem o tym, ale trzeba powiedzieć, że to na pomoc schronisku w którym przebywa sunia. Tak yolanovi też tak uważam już Wam odpowiadam! jest w schronisku, miała sterylizację. Mam teraz w domu 2,5 wnusię, maleństwo pochłania cały dzień a babcia jeszcze chce Nią nacieszyć! , ale jak tylko pojadą obiecuję Wam, że zadzwonię osobiście do Pani Prezes i poproszę o wyjaśnienie kwestii przyszłego domku oraz niech zrobi rozliczenie wpłat razem z księgową! Quote
KrystynaS Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Dziękuję danusiadanusia za wpis. Jak sunia czuje się po zabiegu?? czy nie ma komplikacji?? zadzwonię osobiście do Pani Prezes i poproszę o wyjaśnienie kwestii przyszłego domku Bardzo poproszę danusia. Wiesz chciałabym aby Tiffany znalazła dom, prawdziwy dom a nie budę czy kojec (że o łańcuchu to nawet nie wspomnę). Jeśli miałaby być psem podwórkowym to niech poczeka jeszcze w schronisku na człowieka, który przyjmie ją do swojego domu i potraktuje jak nowego członka rodziny. Taki człowiek na pewno gdzieś jest. O to Was proszę! Quote
kinga_kinga7 Posted April 23, 2015 Author Posted April 23, 2015 Wstawiam Tiffani zdjęcia 21 kwietnia, już po sterylizacji, czuje się dobrze, było bez żadnych komplikacji :) 1 Quote
zachary Posted April 23, 2015 Posted April 23, 2015 Danusiadanusia, pytasz dlaczego tak napisałam? Dlatego, że obie z kinga_kinga7 wchodziłyście na wątek po wpisach doris66 o chęci ogłaszania suni z 7.04. post.313 i z 14.04. post 331 i ani słowem nie odpowiedziałyscie na jej ofertę. Można było grzecznie podziękować i napisać,że sunia jest pod opieką fundacji ( jakiej? o tym nie ma ani słowa na wątku!!! ale wiem już, skąd się wzięła pani Prezes) i nie potrzebuje ogłaszania, czy szukania domu przez dogomaniaków. O to mi chodziło! O uczciwe przedstawienie sytuacji suni. Nie kwestionuję potrzeb schroniska! Niech zbierze jak najwięcej kasy. Tylko pierwszy post tego wątku zawierał prośbę o wsparcie dziewczynki a nie schronu. I to jest "mydlenie oczu". Trzymam się konkretów, czyli wpisów na tym wątku. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.