Moli@ Posted January 14, 2020 Author Posted January 14, 2020 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Czekam na odpowiedź znajomej :) Od niedawna pokazuję Gucia na Zamość, więc to muszą być te Świdniki. Wczoraj pokazałam go na nowo na FB w lubelskich grupach, ale bez nadziei, że ktoś zadzwoni. Cieszę się z telefonu i zaciskam kciuki :) Bardzo się cieszę...:) Wypatrzony w ogłoszeniach - dzięki Tyś(ka) Pani wywarła bardzo dobre wrażenie...chyba takiego człowieka szukałam dla Gucia (wyjdzie w praniu). Quote
Moli@ Posted January 15, 2020 Author Posted January 15, 2020 Przedstawiam Pikusię..., sunię potrąconą przez samochód. Panienka ma złamany kręgosłup - niedowład kończyn tylnych. Cudem targam 19kg :( Zdjęcia z dzisiejszej kontrolnej wizyty w lecznicy Quote
elficzkowa Posted January 15, 2020 Posted January 15, 2020 Pikusia jest prześliczna :) Czy daje radę jakoś troszeczkę samodzielnie się przemieszczać ? Quote
Moli@ Posted January 15, 2020 Author Posted January 15, 2020 11 minut temu, elficzkowa napisał: Pikusia jest prześliczna :) Czy daje radę jakoś troszeczkę samodzielnie się przemieszczać ? W domu saneczkuje. Samodzielnie na czterech własnych łapkach już nigdy nie będzie :( Quote
elficzkowa Posted January 15, 2020 Posted January 15, 2020 Moli@ - 19 kg to bardzo dużo - Twój kręgosłup nie da rady. A Pikusia dałaby radę na wózku ? Przepraszam, że tak piszę, w sumie nic nie wiem o Pikusi ale na zdjęciach jest taka zadowolona i ufna pomimo jej stanu. Musiała dużo w życiu wycierpieć :( Quote
rozi Posted January 15, 2020 Posted January 15, 2020 Molly, może ją podpiąć pod jakąś prężną fundację? Wiem, że masz doświadczenie (Kerusek) z rehabilitacją, ale też nigdy nic nie wiadomo. Fundacja by sobie zbierała kasę, a pies by ćwiczył te wodne, czy coś? Pewna jesteś, że przegrana sprawa? Quote
Moli@ Posted January 15, 2020 Author Posted January 15, 2020 Panienka do wetów została dowieziona za późno..., zabiegu stabilizacji nie wykonano :( U nas jest od połowy grudnia. Przyjechała z raną martwiczą na kości biodrowej i sączącą się raną na łokciu przedniej łapki..., sfilcowaną sierścią na ogonie, z wyłysieniami / przetarciami na dupci. Od razu trafiła do wanny..., potem rozczesywanie, wycinanie dredów. Rany już wygojone.Sierść odrasta. Nauczyłam się opróżniać pęcherz. Dziś zawiozłyśmy na umówioną kontrolną wizytę do chirurga - d.Bidulewicza, który ją badał w" Boliłapce" . Ze stanu ogólnego panienki zadowolony - dokładnie obejrzał okolicę odbytu i cewki moczowej..., sprawdził wypełnienie pęcherza (był prawie pusty). Zbadał odruchy czuciowe. Pikusia chodzić na czterech nie będzie...pozostaje wózek. Za wizytę, badanie nie zapłaciłyśmy ani złotówki. Quote
Moli@ Posted January 15, 2020 Author Posted January 15, 2020 1 godzinę temu, rozi napisał: Molly, może ją podpiąć pod jakąś prężną fundację? Wiem, że masz doświadczenie (Kerusek) z rehabilitacją, ale też nigdy nic nie wiadomo. Fundacja by sobie zbierała kasę, a pies by ćwiczył te wodne, czy coś? Pewna jesteś, że przegrana sprawa? Nie ma chętnych :( Stowarzyszenie PSIEroty z Podlasia zakupiło puchy 32 x 400g Rocco clasic + na moją prośbę delikatny preparat myjący do higienicznego mycia rąk - myję nim dupcię suni i płyn dezynfekcyjny biobójczy do mycia podłogi Jednorazowa pomoc Materac pokryty dermą wypożyczyło schronisko w Białymstoku Pikusia już tak nie wygląda :) Na zdjęciach po codziennej kąpieli i opatrzeniu rany Quote
Moli@ Posted January 15, 2020 Author Posted January 15, 2020 1 godzinę temu, elficzkowa napisał: Moli@ - 19 kg to bardzo dużo - Twój kręgosłup nie da rady. A Pikusia dałaby radę na wózku ? Przepraszam, że tak piszę, w sumie nic nie wiem o Pikusi ale na zdjęciach jest taka zadowolona i ufna pomimo jej stanu. Musiała dużo w życiu wycierpieć :( Wózek jest bardzo potrzebny..., widać że sunia spragniona spacerów. Rozważamy zakup ale to wydatek około 500zł :( dlatego na razie kupiłyśmy nosidełko + buty - 170zł / 15.01 (przelew) Quote
elficzkowa Posted January 15, 2020 Posted January 15, 2020 Może udałoby się zorganizować zbiórkę na siepomaga lub założyć wydarzenie na fb. Żeby chociaż na wózek nazbierać. Ja nie jestem na fb ale myślę, że trochę osób tu zagląda i może mogłoby pomóc. Pod koniec miesiąca wyślę 30 zł dla Pikusi - niech to będzie zaczątek na wózek. 2 godziny temu, rozi napisał: Molly, może ją podpiąć pod jakąś prężną fundację? Wiem, że masz doświadczenie (Kerusek) z rehabilitacją, ale też nigdy nic nie wiadomo. Fundacja by sobie zbierała kasę, a pies by ćwiczył te wodne, czy coś? Pewna jesteś, że przegrana sprawa? Tak sobie jeszcze myślę, że rozi robi pomysłowe i ciekawe bazarki , może by się udało coś uzbierać. Rozi , co Ty na to ? Quote
Moli@ Posted January 16, 2020 Author Posted January 16, 2020 12 godzin temu, elficzkowa napisał: Może udałoby się zorganizować zbiórkę na siepomaga lub założyć wydarzenie na fb. Żeby chociaż na wózek nazbierać. Ja nie jestem na fb ale myślę, że trochę osób tu zagląda i może mogłoby pomóc. Pod koniec miesiąca wyślę 30 zł dla Pikusi - niech to będzie zaczątek na wózek. Tak sobie jeszcze myślę, że rozi robi pomysłowe i ciekawe bazarki , może by się udało coś uzbierać. Rozi , co Ty na to ? Dziękuję :) Założę oddzielne wydarzenie na dogo (nie jestem na fb) dla Pikusi...., nie chciałabym jakichkolwiek niedomówień, niejasnych rozliczeń. Zrobimy bazarek na dogo - na zakup wózeczka. Quote
Tyśka) Posted January 16, 2020 Posted January 16, 2020 Ojejku, Pikusia wygląda bardzo sympatycznie, ale jej historia już nie jest tak sympatyczna :(. Jeżeli moje wodolejstwo zdałoby się na coś, służę pomocą. 1 Quote
Moli@ Posted January 16, 2020 Author Posted January 16, 2020 1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał: Ojejku, Pikusia wygląda bardzo sympatycznie, ale jej historia już nie jest tak sympatyczna :(. Jeżeli moje wodolejstwo zdałoby się na coś, służę pomocą. Pikusia jest sympatyczną, wesołą sunią..., łapki nie bolą, energia rozrywa i próbuje śmignąć na spacer :( Zagląda w oczy, przestępuje z łapki na łapkę...prosi - no chodź pobiegać :( Quote
rozi Posted January 16, 2020 Posted January 16, 2020 Bazarek na Dogo można zrobić, ale sądzę, że sytuacja tej suni jest na tyle medialna, że jest szansa na zebranie większej kwoty na zrzutce jakiejś. Kto płacił za nosidełko i buty? Co z karmą będzie? Z lekarzem? Potrzebny jest wózeczek, ale i materac przecież, środki czystości, i z czasem masa rzeczy w domu ulega zniszczeniu przy takim psie, to duże koszty. I ogromny wysiłek. I ja jestem, prawdę mówiąc, przerażona z lekka. Znałam takiego psa i wiem, co się działo w tamtym mieszkaniu już po paru miesiącach. Quote
Moli@ Posted January 16, 2020 Author Posted January 16, 2020 2 godziny temu, rozi napisał: Bazarek na Dogo można zrobić, ale sądzę, że sytuacja tej suni jest na tyle medialna, że jest szansa na zebranie większej kwoty na zrzutce jakiejś. Kto płacił za nosidełko i buty? Co z karmą będzie? Z lekarzem? Potrzebny jest wózeczek, ale i materac przecież, środki czystości, i z czasem masa rzeczy w domu ulega zniszczeniu przy takim psie, to duże koszty. I ogromny wysiłek. I ja jestem, prawdę mówiąc, przerażona z lekka. Znałam takiego psa i wiem, co się działo w tamtym mieszkaniu już po paru miesiącach. Kupiłyśmy i zapłaciłyśmy za nosidełko i buty.... Nosidełko droższe bo z zabezpieczeniem pachwin - nie powoduje obtarć... taka fanaberia :( Co będzie z karmą? - nie wiem..., chyba my Materac pożyczony..., kiedyś trzeba będzie oddać Wózek - niby można kupić za 250zł (dostałyśmy namiar), zadzwoniłyśmy, podałyśmy wymiary - usłyszałyśmy około 500zł z plastikowymi kółkami jak przy kosiarkach marketowych i bez paragonu :( Dobry wózek dla suni to koszt 800zł :( Środki czystości ...a kogo to obchodzi :( Quote
rozi Posted January 16, 2020 Posted January 16, 2020 45 minut temu, Moli@ napisał: Kupiłyśmy i zapłaciłyśmy za nosidełko i buty.... Nosidełko droższe bo z zabezpieczeniem pachwin - nie powoduje obtarć... taka fanaberia :( Co będzie z karmą? - nie wiem..., chyba my Materac pożyczony..., kiedyś trzeba będzie oddać Wózek - niby można kupić za 250zł (dostałyśmy namiar), zadzwoniłyśmy, podałyśmy wymiary - usłyszałyśmy około 500zł z plastikowymi kółkami jak przy kosiarkach marketowych i bez paragonu :( Dobry wózek dla suni to koszt 800zł :( Środki czystości ...a kogo to obchodzi :( Załóż suni wątek. Ale jeszcze tutaj zapytam, żeby tam nie robić zamieszania - kto Cię w to wrąbał? Quote
Moli@ Posted January 16, 2020 Author Posted January 16, 2020 18 minut temu, rozi napisał: Załóż suni wątek. Ale jeszcze tutaj zapytam, żeby tam nie robić zamieszania - kto Cię w to wrąbał? Kto wrobił? Sama się wrobiłam..., uwierzyłam że na suni komuś zależy, że prośba o pomoc (nie umie podawać zastrzyków, nie potrafi wyleczyć ran) jest prawdziwa :( Pikusia miała być u mnie około miesiąca (góra do 12 stycznia) Co się potem zadziało nie będę pisać bo trudno w to uwierzyć :( Quote
Moli@ Posted January 16, 2020 Author Posted January 16, 2020 Jutro wizyta przedadopcyjana dla Gucia..., wielkie dzięki Tola :) Pani Katarzyna prosiła o aktualne zdjęcia... ".... ależ On fajny " :) 1 Quote
rozi Posted January 16, 2020 Posted January 16, 2020 Gucio fajny, ale https://www.dogomania.com/forum/topic/351214-na-wózeczek-dla-oszukanej-psiny-zapraszam-brakuje-685zł/ 1 Quote
WiosnaA Posted January 17, 2020 Posted January 17, 2020 Dnia 15.01.2020 o 17:57, Moli@ napisał: Przedstawiam Pikusię..., sunię potrąconą przez samochód. Panienka ma złamany kręgosłup - niedowład kończyn tylnych. Cudem targam 19kg :( Zdjęcia z dzisiejszej kontrolnej wizyty w lecznicy Kurcze,no....przecież na trochę miała być tylko :( Dnia 15.01.2020 o 18:21, elficzkowa napisał: Moli@ - 19 kg to bardzo dużo - Twój kręgosłup nie da rady. A Pikusia dałaby radę na wózku ? Przepraszam, że tak piszę, w sumie nic nie wiem o Pikusi ale na zdjęciach jest taka zadowolona i ufna pomimo jej stanu. Musiała dużo w życiu wycierpieć :( Na dłuższą metę nie wyobrażam sobie jak Moli da radę nosić:( 11 godzin temu, rozi napisał: Bazarek na Dogo można zrobić, ale sądzę, że sytuacja tej suni jest na tyle medialna, że jest szansa na zebranie większej kwoty na zrzutce jakiejś. Kto płacił za nosidełko i buty? Co z karmą będzie? Z lekarzem? Potrzebny jest wózeczek, ale i materac przecież, środki czystości, i z czasem masa rzeczy w domu ulega zniszczeniu przy takim psie, to duże koszty. I ogromny wysiłek. I ja jestem, prawdę mówiąc, przerażona z lekka. Znałam takiego psa i wiem, co się działo w tamtym mieszkaniu już po paru miesiącach. Suni potrzebne są również pampersy:( ...sii trzeba wyciskać,ale koo gubi niestety:( Widziałam sunię zaraz jakoś po przyjeździe do Moli i mówiła,że na niecały miesiąc podjęła się opieki,a później sunia ma być zabrana, dziś dowiaduję ,że to " jajo kukułcze" :(:( Ogólnie psinka jest cudna i prześliczna.Jeszcze mam przed oczami ten jej ciągły uśmiech na pyszczku i oczy najszczęśliwszego psa świata, gdy podeszłam pogłaskać,cieszyła się wywijając piruety na pupie...tylko te biedne łapki :(:(:( Szczerze mówiąc zmartwiłam się bardzo sytuacją w jakiej Moli się znalazła:( Ciężar opieki ogromny, pies duży, koszty duże, jak temu podołać?,... ale widząc na żywo to szczęście tryskające od psiaka , który nie zdaje sobie sprawy ze swojej ułomności...jejku,straszne to wszystko:( Miałam kiedyś Lakusia [*] ze zwichniętym kręgosłupem po potrąceniu samochodu.Mieszkał pod mostem,nie chodził,łapki ciągał,odłowiony po jakimś czasie od wypadku. Rdzeń miał nieprzerwany i w Łodzi dr.Bisenik (jeśli nie przekręciłam nazwiska,bo dawno to było) odradził operację tylko założył na cały kręgosłup usztywniający gorset na 6 tygodni.Lakuś odzyskał sprawność i biegał na czterech łapkach. On jednak koo u mnie nie gubił :( Loluś u togaa gubi koo, i jeżdził kiedyś na wózeczku, rdzeń chyba miał uszkodzony i chodzić niby nie powinien, to się udało i biega. Moli,czy sunia ma przerwany rdzeń?,wiadomo coś? Może warto jeszcze gdzieś sunię przebadać? Quote
Moli@ Posted January 17, 2020 Author Posted January 17, 2020 "Moli,czy sunia ma przerwany rdzeń?,wiadomo coś? Może warto jeszcze gdzieś sunię przebadać? Byłam z sunią w Boliłapce (tam była zawieziona po wypadku) u d. Bidulewicza. Jego zdaniem nie ma szansy żeby stanęła na czterech łapkach. Uruchamiają pieski do 10kg..., Pikusia jest za duża :( Można skonsultować..., nigdy nic nie wiadomo. Trzeba ją spionizować / rozruszać..., czekamy na nosidełko. Ufna suczka..., ładnie współpracuje z człowiekiem. Miała wygiętą / przykurczoną stopkę ale udało się rozciągnąć / rozmasować. Quote
Moli@ Posted January 17, 2020 Author Posted January 17, 2020 8 godzin temu, rozi napisał: Gucio fajny, ale https://www.dogomania.com/forum/topic/351214-na-wózeczek-dla-oszukanej-psiny-zapraszam-brakuje-685zł/ Wielkie dzięki! Quote
Moli@ Posted January 17, 2020 Author Posted January 17, 2020 Kurier dostarczył zakupione nosidełko i butki Quote
Moli@ Posted January 17, 2020 Author Posted January 17, 2020 Musimy nauczyć się w tym chodzić..., Pikusia wyrywa do przodu, jest pełna energii, chciałaby biegać Quote
uxmal Posted January 17, 2020 Posted January 17, 2020 Moli, na wątku Czestera.Brga wspominała że jego DT używa olejku goździkowego do tłumienia zapachu koo w domu. Czesterek gubi kupki. https://www.dogomania.com/forum/topic/340128-czester-bez-kości-krzyżowejw-cudownym-dt-szuka-dszbiera-na-utrzymanie/page/67/ Masz olejek, chcesz ? Robię aktualnie zakupy do domu olejków eterycznych. To mogę kupić. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.