Ma cudowny dom! SUM od lat ból: łańcuch wrastający w ciało. rany,klatka, zimno, ciągłe niedożywienie

Mattilu · June 2, 2015

Mądrze piszecie. Ja też uwazam, że dzieci wychowywane ze zwierzętami są zdrowsze i bardziej empatyczne.

elficzkowa · June 2, 2015

Czerwcowa deklaracja dla Sumiśka już w drodze

ewkar · June 5, 2015

A jakieś nowe wieści o Sumie? Nowe fotki?

mar.gajko · June 5, 2015

Pewnie ruch w hoteliku w długi weekend i nie bardzo jest czas na sesje zdjęciowe.

AgaG · June 5, 2015

A jakieś nowe wieści o Sumie? Nowe fotki?

Niestety nie; Pani Bożena chyba bardzo zajęta bo wciąż czekam na zaległe rozliczenie za kwiecień i maj :)

AgaG · June 6, 2015

potwierdzam wpłatę od elficzkowa stała deklaracja za czerwiec 10 zł. Bardzo dziękuję :)

mar.gajko · June 6, 2015

Sezon już uropowy się zaczął. Pewnie więcej piesków jest do opieki, to i czasu mniej na pisanie i focenie.

ewkar · June 7, 2015

Sezon już uropowy się zaczął. Pewnie więcej piesków jest do opieki, to i czasu mniej na pisanie i focenie.

Nad czym ubolewam, bo ja jestem gadatliwa z natury, dużo też piszę na wątkach i bardzo lubię śledzić na bieżąco losy zwierząt, które poznaję chociażby tylko wirtualnie.Sum jest takim trochę moim psem, jestem na jego wątku od samego początku ( rymneło mi się) i bardzo go lubię."Jaki jest koń każdy wie" to dla mnie trochę mało.Rozumiem brak czasu, trudno.Karmię huciane koty, jest tam też pies Maks.Mieszka w firmie na terenie huty, jest zaszczepiony, ma opiekunów, ale to i tak jest trochę mój pies.Bardzo często o nim piszę.Dzisiaj go porządnie wyczesałam, bo nikt o jego wygląd nie dba, od razu zaczęła mu się sierść błyszczeć.Wydawał się być zadowolony z zabiegów jakim go poddawałam, bo i przetarłam go wilgotnym ręcznikiem, żeby trochę zetrzeć kurz.Maks urody jest mizernej, być może, ale nie ma chyba osoby, która by go nie lubiła.Moja siostra też go zna i jak tylko może Maks dostaje od niej coś dobrego do jedzenia.Jak on się cieszy na mój czy jej widok.Zanim zacznie jeść musi być porcja mizianek, głaski, podanie łapy, dopiero potem Maks wędruje do misek.Z jakiegoś powodu najbardziej lubi...smalec.Ma plebejskie podniebienie.Nie jest duży, a w bramie są takie metalowe koła i Maks przez nie przeskakuje.Tak jak w cyrku ( żeby nie było, do cyrku nie chodzę w ogóle, nawet nie oglądam w telewizji, a mój wnuczek nie wie w ogóle co to cyrk czy zoo, ale wiem, że to typowe sztuczki).Jeśli mnie wypatrzy wcześniej jak jadę na rowerze to biegnie obok mnie, w podskokach i prowadzi do miejsca, gdzie karmię zwierzęta.Jak nie kochać takiego psa?

mar.gajko · June 7, 2015

Ja może nie bardzo gadatliwa ;)

ale sama wiem ile czasu zajmuje opieka nad zwierzakami.

Dwa psy, jeden chory, drugi młody i pełen energii. 5 spacerów. 3 podwójne i 2 z małym, żeby się wyhasał.

Leki, jedzenie, gotowanie rosołku dla Zuli.

Czyszczenie kuwetek. Mycie miseczek, psich, kocich. Po wodzie, jedzeniu, suchym mokrym, rosołku.

Od czasu do czasu wyczesanie psów i kotów. Legowiska. Odczyszczenie, pranie. Kocyki.

A to tylko 5 zwierząt. Domowych.

Nie wyobrażam sobie 10, zwłaszcza wymagających indywidualnych zajęć, czy chorych.

I do pracy trzeba, i zakupy jakieś trzeba. Wszystko trzeba. A doba krótka.

AgaG · June 7, 2015

Ja może nie bardzo gadatliwa ;)

ale sama wiem ile czasu zajmuje opieka nad zwierzakami.

Dwa psy, jeden chory, drugi młody i pełen energii. 5 spacerów. 3 podwójne i 2 z małym, żeby się wyhasał.

Leki, jedzenie, gotowanie rosołku dla Zuli.

Czyszczenie kuwetek. Mycie miseczek, psich, kocich. Po wodzie, jedzeniu, suchym mokrym, rosołku.

Od czasu do czasu wyczesanie psów i kotów. Legowiska. Odczyszczenie, pranie. Kocyki.

A to tylko 5 zwierząt. Domowych.

Nie wyobrażam sobie 10, zwłaszcza wymagających indywidualnych zajęć, czy chorych.

I do pracy trzeba, i zakupy jakieś trzeba. Wszystko trzeba. A doba krótka.

u mnie też 5 zwierzaków, trzy chore, dwa jako tako się trzymają, a nocy już brakuje :) Czasami się kładę o świcie. Zwłaszcza że oprócz Zahira wszystkim im gotuję, ostatnio muszę dbać by był w domu indyk, inne mięso szkodzi moim wrazliwcom. Dobrze, że mąż pomaga w spacerach bo tych mamy mnóstwo. Duże psy wyprowadzamy jednocześnie na szczęście, bo byłoby tych wyjść jeszcze więcej.

Ostatnio Homercio miał biegunkę i tyle też nasiusiał w kuchni, że niestety dwa rzędy paneli spuchły i musieliśmy je wymienić, wiec jeszcze takie remonty nieprzewidziane i czasochłonne dochodzą, by mieszkanie dobrze wyglądało.

a o praniu to nie wspomnę, u mnie pralka non stop chodzi. :)

AgaG · June 7, 2015

Oto tresć maila od pani Bożeny z hotelu Sumciaka:

Kwiecień:
Wpłaty:
09.04.15 Beata P. 50zl
14.04.15 Joanna S. 15,49

Pobyt:
30 dni x 12zl = 360zl
360zł - 55,49zl = 304,51 zl do zapłaty za kwiecień

Maj:
Wpłaty:
4 maj Beata P. 50zł
7 maj Joanna S. 15,71zł

Pobyt: 31dni x 12zł = 372zł
372zl - 55,71zl = 316,29zl do zaplaty za maj

ogółem do zapłaty za dwa miesiące 620,80zl

kolejna kobietka · June 7, 2015

W rozliczeniu jest błąd na dwie dyszki powinno być 600,80 zł i tak będzie w głównym rozliczeniu.

ewkar · June 8, 2015

Opieka nad zwierzętami jest czasochłonna bardzo, nie ulega to wątpliwości.Ja muszę być bardzo zorganizowana, żeby ze wszystkim zdążyć.Najbardziej przeszkadza mi to, że nie mam czasu a i sił na dokładne posprzątanie mieszkania.Byłam pedantką, a nią już być nie mogę.Plusem jest to, że wciąż jestem w ruchu, bo ja tylko biegam, albo jeżdżę na rowerze.Gdyby nie koty nie wsiadłabym na rower zimą czy w ulewny deszcz i nie pedałowałabym kilka kilometrów, a tak muszę, bo zwierzęta nie mogą być głodne.

A co sądzicie o takim wynalazku?

http://www.zooplus.pl/shop/psy/legowisko_dla_psa/higieniczne/468113#more

AgaG · June 8, 2015

Rozliczenie na pierwszej stronie już gotowe :)

Mattilu · June 8, 2015

Rozliczenie na pierwszej stronie już gotowe :)

O, dzięki! właśnie miałam spytać, w jakiej sytuacji finansowej jest Sumik, ide zobaczyć :)

kolejna kobietka · June 8, 2015

Opieka nad zwierzętami jest czasochłonna bardzo, nie ulega to wątpliwości.Ja muszę być bardzo zorganizowana, żeby ze wszystkim zdążyć.Najbardziej przeszkadza mi to, że nie mam czasu a i sił na dokładne posprzątanie mieszkania.Byłam pedantką, a nią już być nie mogę.Plusem jest to, że wciąż jestem w ruchu, bo ja tylko biegam, albo jeżdżę na rowerze.Gdyby nie koty nie wsiadłabym na rower zimą czy w ulewny deszcz i nie pedałowałabym kilka kilometrów, a tak muszę, bo zwierzęta nie mogą być głodne.

A co sądzicie o takim wynalazku?

http://www.zooplus.pl/shop/psy/legowisko_dla_psa/higieniczne/468113#more

Mój miał kiedyś dry bed, to jest chyba coś podobnego, dużo osób tak sobie chwali te niby posłania, a dla mnie to wygląda jak wykładzina, zanim przyszło wyobrażałam sobie to trochę inaczej, mieliśmy kremowe w ciemne łapki, szybko się brudziło, kłaki ciężko z tego zebrać, i tak jak na początku było puszyste tak po jakimś czasie zrobiło się po prostu brzydkie, ja to po niedługim czasie wywaliłam.

ewkar · June 9, 2015

Dostałam takie w prezencie.Na razie nie używam, leży sobie i "nabiera mocy urzędowej".Najbardziej lubię gładkie posłanka, z wyjmowanymi materacykami, bez pikowań, bo w nich zbierają się kłaki.Najlepszy, moim zdaniem jest aksamit, wystarczy przejechać wilgotną dłonią i zebrać kłaki.Lubię też posłania z wełny merynosów.Te zupełnie się nie kłaczą, no i są w neutralnych kolorach.

ewkar · June 14, 2015

Czy ktoś wybiera się w odwiedziny do Suma?

AgaG · June 16, 2015

aktualizuję wpłaty:

agat21 20 zł dla Sumika

Magołek 10 zł dla Sumika

Bardzo dziękuję :)

kolejna kobietka · June 16, 2015

Czy ktoś wybiera się w odwiedziny do Suma?

Na pewno by się ucieszył :)

W tym tygodniu odnowię mu ogłoszenia.

Możesz Agnieszka poprosić o kilka zdjęć? wypadałoby żebym na fb nowe zdjęcia zamieściła.

AgaG · June 16, 2015

Na pewno by się ucieszył :)

W tym tygodniu odnowię mu ogłoszenia.

Możesz Agnieszka poprosić o kilka zdjęć? wypadałoby żebym na fb nowe zdjęcia zamieściła.

Tak, miałam dziś dzwonić nawet, by spytać o parę spraw.

mar.gajko · June 16, 2015

I co dzwoniłaś? Co u Sumiątka kochanego.

AgaG · June 16, 2015

I co dzwoniłaś? Co u Sumiątka kochanego.

Tak, dzwoniłam, choć niewykluczone, że wkrótce pojadę do niego, bo się stęskniłam za tą kochaną mordeczką.

. Czuje się dobrze, ma apetyt, nie widzi świata poza piłką...Czyli tak bez zmian, a ja bym chciała zmian na lepsze... czyli by miał dom.

Wyróżniamy bez przerwy ogłoszenie. Topi ostatnio miała telefon z plakatu, jaki mu zrobiła i powiesiła w swojej okolicy. Sąsiedzi pana, który stracił ukochanego psa, dzwonili do niej, ale niestety okazało się, że pan ma lat 75 i choć bardzo by Suma chciał, to już jego córka nie, a wiadomo, że adopcja musiałaby ją uwzględniać. No i niestety :(