juli88 Posted February 24, 2015 Author Share Posted February 24, 2015 Tak się zastanawiam - jak inne sparaliżowane psiaki (chłopaki), które nie trzymają moczu radzą sobie z pampersami? U nas się zsuwa z siusiaka... Ludzkie czy psie lepsze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted February 24, 2015 Share Posted February 24, 2015 Loluś waży ok.8 kg, nosi pieluszki dziecięce, są tańsze, u niego sprawdzają się Happy Bella Nr 5. Loluś nosi cały czas szeleczki i do nich na brzuszku przywiązujemy pieluszkę, może u Maylo taki sposób też się sprawdzi :) Trzymaj się Maluszku, jak najwięcej rehabilitacji i będzie dobrze . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted February 24, 2015 Author Share Posted February 24, 2015 Loluś waży ok.8 kg, nosi pieluszki dziecięce, są tańsze, u niego sprawdzają się Happy Bella Nr 5. Loluś nosi cały czas szeleczki i do nich na brzuszku przywiązujemy pieluszkę, może u Maylo taki sposób też się sprawdzi :) Trzymaj się Maluszku, jak najwięcej rehabilitacji i będzie dobrze . O! Dziekuje! :) O tym nie pomyslalam :) A czy robia sie odparzenia (robily)? Wszyscy nasz tym strasza... znow brak polskich znakow... wrrr... nie dzialaja.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ona03 Posted February 24, 2015 Share Posted February 24, 2015 U Lolcia to już 5 lat, na początku było ciężko, najwięcej odparzeń było przy dupci jak kupka była rzadsza, przetestowaliśmy wiele karm i zostały te, które nie powodują luźnych kupek. Sudocrem w użyciu cały czas, a galotki zmieniane często, co 2-3 godz, albo przynajmniej skontrolowane co tam jest. Latem Lolcio dużo biega w ogródku i się wietrzy. Najważniejsze to sprawdzać często stan skóry i reagować jak coś zaczyna się dziać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted March 2, 2015 Share Posted March 2, 2015 Jak się miewa Maylo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 2, 2015 Author Share Posted March 2, 2015 Bez zmian... :( To takie smutne... tak bardzo bym chciała, żeby było lepiej! Dzisiaj byłam z aparatem w odwiedzinach ale mój internet w domu jest taki szybk, że tinypic otwiera mi się od 10 min i nic... Jutro dodam foty przystojniaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 2, 2015 Author Share Posted March 2, 2015 O odpalił się.... Moje ulubione - pt. "Chodź ze mną" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madie Posted March 2, 2015 Share Posted March 2, 2015 A jak z kosztami leczenia malucha? Ile Wam do spłaty zostało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 3, 2015 Author Share Posted March 3, 2015 Koszty są duże, wręcz ogromne... ale na siepomaga są liczne wpłaty - więc obecnie można powiedzieć, że nawet jesteśmy na "+" Czeka nas jeszcze kupno wózeczka (chcemy też kupić szelki podtrzymujące ) i dalsza rehabilitacja - bieżnia wodna. Dlatego nadal bazarujemy ile się da, żeby móc zapewnić to co w tym momencie jest najważniejsze. Pies jest obecnie na rehabilitacji stacjonarnej, masaże manualne, magnetoterapia i ultradźwięki + koszty pobytu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gluchypies Posted March 3, 2015 Share Posted March 3, 2015 Dalej trzymam kciuki za Maylo! Jak mu idzie chodzenie z wózeczkiem? Przyzwyczaił się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 4, 2015 Author Share Posted March 4, 2015 Właśnie z chodzeniem to dziwna sprawa, cały czas przechyla się na prawą stronę, przez to niestety troszkę źle to wygląda, teraz w piątek minie 2 tyg jak uczy się jazdy na wózku więc zobaczymy czy będzie się to zmieniać Tu filmik jak jeździ, widać jak mu ta prawa str ucieka i to nie wina wózeczka: https://www.facebook.com/video.php?v=773705242707655&set=o.481503598657213&type=2&theater Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 4, 2015 Author Share Posted March 4, 2015 Jutro zaczynamy bieżnie wodną!!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gluchypies Posted March 4, 2015 Share Posted March 4, 2015 Trzymam kciuki za niego!!! A co mówi pani rehabilitantka o tym, że go ciągnie w prawo? da się to jakoś skorygować? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 5, 2015 Author Share Posted March 5, 2015 Pojechałam, bo mały miał mieć bieżnie na ktrórą tak się cieszyłam ale pojawiła się krew w moczu, a za chwilę cały mocz był pomarańczowy :( Wg naszej rehabilitantki nie da sie tego skorygować... chcemy jeszcze zapytać dr Niedzielskiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gluchypies Posted March 5, 2015 Share Posted March 5, 2015 ojej, a czemu miał krew w moczu? Jakieś zapalenie? oby nic poważnego. A to znoszenie na prawą stronę to cóż - jak trafi na kogoś, kto się w nim zakocha nie będzie miało znaczenia :) :) on i tak jest słodki i piękny, musi w końcu spotkać miłość swojego życia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 6, 2015 Author Share Posted March 6, 2015 Potwierdziło się :( Zapalenie pęcherza :( Jestem załamana, Maylo jest pod opieką weterynarzy od 2 tygodni, bo jest w szpitaliku na rehabilitacji stacjonarnej, a pojawiło się zapalenie - myślałam, że jeżeli będzie odpowiednio "wyciskany" to zapalenia unikniemy.. minęły dwa miesiące od pogryzienie i już zapalenie :( Do tego bieżnia odkłada się w czasie... nie można się za bardzo cieszyć, bo zaś wyskakują takie niespodzianki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gluchypies Posted March 10, 2015 Share Posted March 10, 2015 :( biedny Maylo :( oby szybko mu przeszło to zapalenie, mam nadzieję że jest już lepiej i będzie mógł wkrótce zacząć bieżnię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 10, 2015 Author Share Posted March 10, 2015 Nie zacznie, bo znów nie działa!!!! :((((( Po prostu załamka na maxa... człowiek na rzęsach staje, żeby psiak miał jak największe szanse na powrót do zdrowia i nic :( Znowu jestem załamana :( Nie może być zbyt dobrze... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gluchypies Posted March 17, 2015 Share Posted March 17, 2015 co u Maylo? Udalo sie cos z ta bieznia? rehabilituje sie juz? Mam nadzieje ze tak! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 19, 2015 Author Share Posted March 19, 2015 Bieżnia nie działa... pozostaje nam pływanie w wannie... Nic więcej :/ Poznań... takie duże miasto bez bieżni... A u Maylo nic nowego :( byliśmy we Wrocławiu i dr Niedzielski nadal uważa, że psiak chodzić nie będzie... za 2 tyg miną 3 miesiące od pogryzienia i niestety nic lepiej... najbardziej zależy mi na tym pęcherzu - żeby chociaż on zaczął normalnie funkcjonować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted March 20, 2015 Share Posted March 20, 2015 Kochany chłopaczek, okropne to wszystko:( Taki dzieciaczek i tyle cierpienia:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted March 20, 2015 Share Posted March 20, 2015 Dobrze,że czuwacie nad nim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted March 21, 2015 Share Posted March 21, 2015 a ja ciągle wierzę ,że jednak będzie chodził . Z tego co pamiętam Loluś też w/g lekarzy miał nie chodzić a biega jak sarenka . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted March 21, 2015 Author Share Posted March 21, 2015 a miał takie przeprosty, że w kolanie nóżka zgięła się w drugą stronę? :( U nas jest deformacja tych nóżek, byliśmy we Wrocłaiu dr mówi, że nie ma opcji ale ona na udach ma czucie, potwierdzam to za każdym razem kiedy go szczypię... ale stópki kompletnie bez czucia :( we Wrocławiu to nawet w tym drugim paluszku czucia nie było... Od dzisiaj Maylo ma swój własny wózeczek - śmiga aż miło :) Ma też szelki i na szelkach teraz będzie też ćwiczył :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted March 21, 2015 Share Posted March 21, 2015 Ja jeszcze wrócę do dr Sekula.Mój psiak (w awatarku) miał operację przeprowadzoną na kręgosłupie u dr Niedzielskiego,po operacji nie chodził.Ćwiczyliśmy przez pół roku z nim,nastąpiła poprawa i Miki chodził tj.utykał na tylną łapkę,bardzo miernie podpierał się nią.W międzyczasie jeździliśmy do dr.Sekula na rehabilitację,po kilku zabiegach nastąpiła poprawa.Dr.zalecił dalszą rehabilitację i przegiął,wrócił potworny ból i w zasadzie stan był gorszy niż przed operacją.Bardzo żałowaliśmy,że zgodziliśmy się na dalszą rehabilitację,trzeba było przerwać w momencie jak psiak się normalnie zaczął poruszać.Po tym,TK, kilka wizyt u dr.m.in.u dr Szczypki i lekami doprowadziliśmy Mikusia do stanu wyjściowego tj.Miki chodzi,utyka na tylną łapkę,słabo się na niej podpiera.Wniosek jest jeden,trzeba być czujnym,obserwować psa i przestać go forsować jeżeli nastąpiła poprawa.W każdym razie dr.Sekuła jest dość trudnym człowiekiem w porozumieniu się.Trudno z nim nawiązać dialog odnośnie diagnozy,poprawy itd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.