Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ale policja nie może jej nic nakazać. sądowy zakaz trzymania zwierząt jedynie cos może. a w praktyce trzeba by sprawdzac raz na jakiś czas. w końcu "psa mi ktos podrzucił" spokojnie jej wystarczy, żeby mieć w tej BUDZIE jakieś zwierzę.

Tak, ale myslę, że taka rozmowa też może trochę dać, Niech ona wie, że jest pod obserwacją i nie pozwolimy, by dręczyła kolejne zwierzę, A sprawdzać trzeba, Oczywiście,

Posted

Ciocie a nie orientujecie się, czy mamy jakieś dogomaniaczki z Krakowa z niemowlakami? Bo mam na zbyciu śliczny firmowy fotelik samochodowy-nosidełko dla dziewczynki (stan idealny)  i materac z ikei gruby z pokrowcem do łóżeczka dziecinnego 120/60 - też stan idealny, no ale na zwykły bazar nie ma co wystawiać, bo wysyłka przecież kosztuje,,,Chętnie bm to przeznaczyła dla Ergusia

Posted

Jak nie będzie chętnych z dogo, mogę wystawić na olx ze wzmianką, że do odbioru osobistego.

No chyba będzie trzeba Asiu. Dziekuję!

Posted

Rozumiem. Nie wiem, jaki wet ma aparat rtg, ale jak takie dokładny cyfrowy poproś niech mu obejmie możliwie najwięcej, żeby sprawdzić stan kręgosłupa, stawów itd. Wiadomo, że różne dziwne rzeczy wychodzą, jak np. śrut coraz częściej u psów z interwencji, no i zwyrodnienia są częste. itd. No i bardzo ważne, jaki stan płuc. Moje bezdomniaki niestety prawie zawsze miały zmiany w płucach, po wielokrotnych nieleczonych zapaleniach, przeziębianiach itd.
 
a kupki już są właściwe u Ergusia?


Cyfrowe nie, takie standardowe zdjęcia, które sie wywołuje. Zobaczymy co da się zrobić.
 
Koopki są różne, raz lepsze raz gorsze. Ale w boksie od jakiegoś już czasu jest czysto :)

 

Trochę mnie zachowanie Ergo zaniepokoiło.Da się go zresetować?

Ciężko powiedzieć. My przez 7 lat działalności tylko raz mieliśmy psa, który był agresywny zarówno do psów jak i suk. Do końca nie byliśmy tego pewni, bo nigdy nie doprowadziliśmy do bezpośredniej konfrontacji (to był amstaf, więc sami rozumiecie), ale na widok psa sie spinał, sztywniał, jakby się czaił. Potem pojechał do hotelu do Krakowa i tam się potwierdziło to co przypuszczaliśmy, pracowali nad nim, ale nie udało się tej agresji do psów go oduczyć. Ale to był amstaf i to staruszek. Prawdopodobnie był po walkach.

 

U Erga niestety widzę podobne sztywnienie i gotowość do ataku.. Może się to zmieni z czasem. Będziemy próbować z innymi suczkami, może wobec większej czułby respekt?

 

Tą rozpacz kiedy zostaje sam lub kiedy ktoś z nas odchodzi odbieram nie jako strach czy przywiązanie do mnie, lecz jako oburzenie psa alfa, że stado bez jego zgody mu się rozłazi ;) 

Posted

Cyfrowe nie, takie standardowe zdjęcia, które sie wywołuje. Zobaczymy co da się zrobić.
 
Koopki są różne, raz lepsze raz gorsze. Ale w boksie od jakiegoś już czasu jest czysto :)

 

Ciężko powiedzieć. My przez 7 lat działalności tylko raz mieliśmy psa, który był agresywny zarówno do psów jak i suk. Do końca nie byliśmy tego pewni, bo nigdy nie doprowadziliśmy do bezpośredniej konfrontacji (to był amstaf, więc sami rozumiecie), ale na widok psa sie spinał, sztywniał, jakby się czaił. Potem pojechał do hotelu do Krakowa i tam się potwierdziło to co przypuszczaliśmy, pracowali nad nim, ale nie udało się tej agresji do psów go oduczyć. Ale to był amstaf i to staruszek. Prawdopodobnie był po walkach.

 

U Erga niestety widzę podobne sztywnienie i gotowość do ataku.. Może się to zmieni z czasem. Będziemy próbować z innymi suczkami, może wobec większej czułby respekt?

 

Tą rozpacz kiedy zostaje sam lub kiedy ktoś z nas odchodzi odbieram nie jako strach czy przywiązanie do mnie, lecz jako oburzenie psa alfa, że stado bez jego zgody mu się rozłazi ;)

Pewne cechy psa są niestety w dużym stopniu wrodzone, wiem to po doświadczeniach z moim Hugonem. Jeździłam z nim na szkolenia na posłuszeństwo, indywidualne i zbiorowe, ale niestety agresji wobec psów nigdy się nie wyzbył. Cóż musimy szukać Ergusiowi domu bez zwierzaków innych.

Posted

A może kotki lubi :)

NIo może... oby, ale cos mi się nie wydaje :( ufff

Posted

Ojtam, moja Zula nie lubiła kotków, bardzo. A polubiła ;)

Nowy Nabytek Franciszek nie lubi, ale polubi ;)

Nie ma wyjścia.

NOOOO to wielki podziw, że dajesz tak radę Franciszka okiełznywać... :) tylko gdzie takich właścicieli szukać, którzy to potrafią? Niestety ale większość nie potrafi..

Posted

No nie wiem jak by było z kotkami, ale trochę się obawiam, bo ta suczka go nakręcała zwłaszcza jak biegała (wg Ergo pewnie "uciekała"), więc z kotkami może być podobnie.

Ale kurami za siatką się nie interesuje.

Posted

No nie wiem jak by było z kotkami, ale trochę się obawiam, bo ta suczka go nakręcała zwłaszcza jak biegała (wg Ergo pewnie "uciekała"), więc z kotkami może być podobnie.

Ale kurami za siatką się nie interesuje.

 

Zula też na zewnątrz goni koty. Ale istnieją dwa odrębne gatunki: domowe i niedomowe.

Domowe sa nietykalne. Tak się umówiłyśmy.

Posted

No nie wiem jak by było z kotkami, ale trochę się obawiam, bo ta suczka go nakręcała zwłaszcza jak biegała (wg Ergo pewnie "uciekała"), więc z kotkami może być podobnie.

Ale kurami za siatką się nie interesuje.

Nie próbowałabym z kotkami :(

Kurami się nie interesuje, bo jeśliby się interesował, to już będąc na tej wsi by nie żył. Znam przypadki, że pies, który zaatakował kurę bardzo szybko znikał.......:(

Posted

Nie próbowałabym z kotkami :(

Kurami się nie interesuje, bo jeśliby się interesował, to już będąc na tej wsi by nie żył. Znam przypadki, że pies, który zaatakował kurę bardzo szybko znikał....... :(

Masz rację,U tego babona kury chodziły pod nosem Erga, nie reagował, jakby ich nie widział. Pewno tak został wyćwiczony,:(

Posted

Bardzo lubię, kiedy któryś z moich kotów idzie do domu z pieskiem.O wiele łatwiej o poprawne relacje kocio-psie niż kocio-kocie.Prawdą również jest to, że kot jest dla psa domownikiem, ale już obcy, taki pojawiający się na podwórku to wróg.Tak jest u mojej znajomej.Trzy koty i kilka psów żyje w absolutnej zgodzie, sunia owczarka niemieckiego tak wylizuje koty, że aż są mokre, śpią przytulone do siebie...itd.Obcy kot nie ma jednak prawa wstępu na podwórko.

Ergo był na łańcuchu, nie miał możliwości zaatakowania kury, czy kota.

Z Ergo nie ryzykowałabym domu z innymi zwierzętami, z resztą o wiele więcej osób jest zainteresowanych przygarnięciem tylko jednego zwierzęcia, prawda?

A cyfrowy rtg ma wet w Stalowej Woli.Myślę jednak, że nie będzie potrzeby korzystania z niego.

Posted

Właściwie nie ma się co dziwić, że pies jest jaki jest. Życie go zmusiło do spełniania takich oczekiwań ludzi.
Mam wielką nadzieję, że jednak Ergo nauczy się współistnieć w zgodzie z innymi zwierzakami, ale na to potrzeba czasu.

Posted

Moja sąsiadka ,która kocha wszystkie zwierzęta i jest im całkowicie oddana,ma w domu 7 piesków/wszystko znajdy/i 12 kotów.

Wśród tych kotów są takie co wychodzą,ale kilka jest typowo domowych .

W domku i na terenie działki panuje całkowita symbioza.

Poza terenem działki pieski gonią wszystkie napotkane koty,swoje niby zaprzyjaźnione też.

W domu rządzi i razy rozdaje najstarsza kotka.

Co do Argo,to już pisałam o swoich obawach jak zaatakował/może w żartach a może jednak nie/teściową.

W/g mnie to są typowe oznaki samca Alfa.Całe życie spędzone na łańcuchu nie zniwelowało pewnych zachowań zakodowanych genetycznie.

Absolutnie musi być jedynym zwierzakiem w domu , tak mi się wydaje.

Oj Arguniu,staraj się być grzecznym chłopcem.

Posted

No tak, macie rację kochane, że Erguś nie miał pewnie nawet szansy, żeby poznać inne psy, zaprzyjaźnić się z nimi, nauczyć się bawić. On biedny gnił na tym zasranym łańcuchu i świata nie widział :( Mam nadzieję, że on jednak dzięki swojej inteligencji i szybkiemu uczeniu się nauczy się  również, że inne psy to nie przeciwnicy tylko stado.. oj, Erguniu biedaku jeden..

Posted

Moja Azunia, której już nie ma na tym świecie, też goniła koty na zewnątrz, a domowe obdarzała szacunkiem - zwłaszcza od czasu, jak od najstarszej kotki dostała pazurami po pysku :D

Posted

W każdym domu, gdzie jest mieszane towarzystwo rządzą koty.Moim zaprzyjaźnionym, prawie 100-kg mastiffem rządzi mały, czarny kotek.Uwielbiam zdjęcia kotów śpiących obok lub na psach.Nieprawdą jest, że się te dwa gatunki nie lubią.Chyba, że pies jest nauczony polować.

Daukszewicz kiedyś wspominał, że ma psa ozdobnego, a kota ( pers) obronnego.

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...