Jump to content
Dogomania

~ Maleńka bezdomna sunia i szczenięta na polu...


malagos

Recommended Posts

Bezdomna maleńka sunia oszczeniła się na polu, w krzakach koło stacji PKP. To chyba jej pierwsze dzieci, mamusia jest młodziutka. Została wczoraj, w ramach interwencji, zabrana przez lekarza weterynarii, jest  w lecznicy w Ostrołęce.

Nareszcie ma ciepło, jest bezpieczna, ma pełną miseczkę.

Sunia jest cudowna, kochana, mała - wielkości "wypasionego kota" (6kg), jak powiedziała pani Magda, wetka z tej lecznicy.

Szczenięta juz pełzają, oczka moją otwarte, są pewnie tak 2-tygodniowe.

Dziś zadzwonię do Niej, zapytam o wszystko. Na razie wstawiam zdjęcia tej rodzinki:

 

 

suczka1.jpg

suk2.jpg

suk3.jpg


 

suk4.jpg

suk5.jpg


 

 

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 99
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Szczenięta to 3 chłopaków i jedna pannica, ta trójkolorowa. Wszystkie mają piękną półdługą sierść, a ta sunia chyba najdłuższą i kręconą.

Psiaki zostaną odrobaczone, zaszczepione, mają książeczki zdrowia. Sunia zostanie przed adopcją wysterylizowana.

 

To co, trzeba zacząć robić zapisy na szczeniaki :) :kiss_2:

Link to comment
Share on other sites

Maluchy są bardzo dobrze odkarmione, ale mama przepłaciła to ogromnym wychudzeniem i tężyczką poporodową. W Lecznicy dostała wapno i magnez.

Doktor Magda pisze w mejlu:

 

 

Suka na razie jest i może zostać w lecznicy. Jeżeli jakimś cudem trafiłby się dom tymczasowy ,który by ją ze szczeniakami przyjął to też by było super. Suka nie umie chodzić na smyczy, trochę już podchodzi jak się do niej gada, ale niespecjalnie. Jeżeli będzie trzeba to może zostać do czasu aż szczeniaki będą do wydania u nas.Chodzi głównie o to, żebyśmy nie zostali ze stadem psów(5-cioma)w lecznicy...

Link to comment
Share on other sites

Cudowny człowiek, ten Pan Doktór z Ostrołeki  :). I pani Doktór - też. Sunia i maluchy, wygrały los na loterii. I to najwyższą stawkę, bo - życie. Jasne, że dom tymczasowy dla całej piątki, byłby najlepszy. Ale to właśnie tylko "jakimś cudem". Może należy wierzyć w cuda?

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że Lecznicy trzeba pomóc z ogłoszeniami i z szukaniem domów, ale najpierw tam trzeba jechać i zrobić zdjecia.

I oczywiście, może się okazać, że prędzej sunia i maluszki znajdą domki u kogoś z klientów Lecznicy - pocztą pantoflową, niż z ogłoszeń (coś marnie z tym ostatnio :( ) , ale próbować trzeba. Myślę, że za tydzień, półtora (jak sunia dojdzie do siebie i pewniej się poczuje, a maluchy podrosną), można tam się umówić,  przyjechać  i pofocić :)

 

Szczylki cudowne, ale mamusia - jeszcze bardziej :). Jak się czuje sunia? Zmartwiła mnie ta tężyczka :( . Jak to dobrze, że jest w takich rękach i pod taką opieką :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...