Grażyna49 Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Oj,jaki fajny ten łateczek.Taka śliczna łatka biała na środku główki. Ma szczęście staruszek,że się nim zajęłaś. Pozdrowienia dla całej gromadki . Quote
kolejna kobietka Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 A ja dostałam takie fotki, Homiś i Łatek w klinice po narkozie: Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 Dziękuję elik i kk za wklejenie :) Jak widać Łatuś pożyczał raz kurteczkę Homisia a jak się bardzo trząsł to i moją. Bardzo jestem ciekawa, co u niego. Dowiem sie wieczorem, gdy mąż pojedzie podać mu synergal :) Quote
elik Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Dziękuję elik i kk za wklejenie :) Jak widać Łatuś pożyczał raz kurteczkę Homisia a jak się bardzo trząsł to i moją. Bardzo jestem ciekawa, co u niego. Dowiem sie wieczorem, gdy mąż pojedzie podać mu synergal :) Widać, że Łateczek gorzej zniósł narkozę. A może to tylko to, że dłużej trwała. Bidusie :( Quote
Felka z Bagien Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Witajcie!Jak Homciowa dooopecka?Czy doktor mówił coś o zwieraczach,jakie są rokowania?W schronisku podobno ,niebezpieczeństwo nietrzymania koopy powstrzymywała weta przed zabiegiem usunięcia guza.Trzymam kciuki!I czekamy na dalszą relację :klacz: . Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 Witajcie!Jak Homciowa dooopecka?Czy doktor mówił coś o zwieraczach,jakie są rokowania?W schronisku podobno ,niebezpieczeństwo nietrzymania koopy powstrzymywała weta przed zabiegiem usunięcia guza.Trzymam kciuki!I czekamy na dalszą relację :klacz: . Kuferek Homcia po operacji jest całkowicie szczelny. Homerek robi kupkę tak jak powinien to znaczy raz lub dwa razy dziennie i zawsze na spacerku. Ubieram mu obecnie pampers tylko z powodów higienicznych, no i po to, by nie lizał sobie rany. Opowieści wetki ze schroniska, że iż "guz jest nieoperacyjny, bo zachodzi na zwieracz i po operacji pies nie będzie trzymał kupki" okazały się jak widać nieprawdziwe. Quote
Felka z Bagien Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Kuferek Homcia po operacji jest całkowicie szczelny. Homerek robi kupkę tak jak powinien to znaczy raz lub dwa razy dziennie i zawsze na spacerku. Ubieram mu obecnie pampers tylko z powodów higienicznych, no i po to, by nie lizał sobie rany. Opowieści wetki ze schroniska, że iż "guz jest nieoperacyjny, bo zachodzi na zwieracz i po operacji pies nie będzie trzymał kupki" okazały się jak widać nieprawdziwe. Super wieści! :klacz: Homerku pilnuj zwieraczy :klacz: .Kamień z serca.Jak to dobrze Aga,że Homer jest u Ciebie.W schronisku jeszcze nie grzeją.Nie wiem jak Homcio by to wytrzymał.Psy trzęsą się z zimna i czekają aż im cyt."podszerstek wyrośnie".W takiej temperaturze lepiej im rośnie.Jezu,jak ja mam to wszystko wytrzymać.Dzięki,że jesteś Aga na tym świecie,bo wpisałam Cię ,bez zgody, do swojej grupy wsparcia, co bym sama nie zwariowała.Homciu jesteż najwspanialszym psiakiem pod słońcem. :laugh2_2: Quote
Grażyna49 Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Kuferek Homcia po operacji jest całkowicie szczelny. Homerek robi kupkę tak jak powinien to znaczy raz lub dwa razy dziennie i zawsze na spacerku. Ubieram mu obecnie pampers tylko z powodów higienicznych, no i po to, by nie lizał sobie rany. Opowieści wetki ze schroniska, że iż "guz jest nieoperacyjny, bo zachodzi na zwieracz i po operacji pies nie będzie trzymał kupki" okazały się jak widać nieprawdziwe. To świetna wiadomość. :klacz: .A jaka ulga dla piesia. Widać,że Homerek do czyścioszków należy skoro nawet po pobycie w okropnych schroniskowych warunkach załatwia się na spacerkach. Jeszcze tylko wynik z histo. i będziemy w spokoju przyglądały się jak pięknieje i młodnieje w objęciach Agusi. Quote
zachary Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Homerek wygrał los na loterii życia....co prawda dopiero na starość ale jakiego nabrała ona blasku i jakości w Agusiowym Domku! Te wszystkie choroby Homerka....niesamowite, ile tego w tak małym ciałku?!!!.... Quote
Panna Marple Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Szybciutko zaglądam, bo niestety, ostatnio, mam trochę na głowie...Cudne wieści :) Homiś dzielniaczek! Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 Super wieści! :klacz: Homerku pilnuj zwieraczy :klacz: .Kamień z serca.Jak to dobrze Aga,że Homer jest u Ciebie.W schronisku jeszcze nie grzeją.Nie wiem jak Homcio by to wytrzymał.Psy trzęsą się z zimna i czekają aż im cyt."podszerstek wyrośnie".W takiej temperaturze lepiej im rośnie.Jezu,jak ja mam to wszystko wytrzymać.Dzięki,że jesteś Aga na tym świecie,bo wpisałam Cię ,bez zgody, do swojej grupy wsparcia, co bym sama nie zwariowała.Homciu jesteż najwspanialszym psiakiem pod słońcem. :laugh2_2: Homerek czuje się naprawę dobrze. :) z trzymaniem kupki nie ma najmniejszego problemu. Miejsce pod ogonkiem pielęguję mu po każdym spacerku rywanolem i za każdym razm daję świezy pampers, dlatego ładnie się obsusza, Co do tego, co piszesz o schronisku, to po prostu brak słów. Jak można nie włączyć ogrzewania????? Skoro część wewnśtrzna boksów jest połączona z wybiegiem dużym otwartym w ciągu dnia przejściem,to psy w tych warunkach po prostu telepią się z zimna. Ten, kto powiedział, że im "podszerstek będzie lepiej rósł",widcznie nawet ośmiu klas nie skończył, bo by wiedział, że rosnąć w tych warunkach to będzie liczba chorób - między innymi płuc pęcherza, oskrzeli,stawów, i niestety liczba śmiertelnych zejść też będzie rosła. Co za brak empatii skandaliczny! Felka Wpisuj mnie gdzie chcesz :) a na pw podaj mi proszę swój numer telefonu oraz adres mailowy :) Przecież musisz odwiedzić Homisia, mojego HO HO HO jak pięknego MISIA :) Quote
elik Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 ...rosnąć w tych warunkach to będzie liczba chorób - między innymi płuc pęcherza, oskrzeli,stawów, i niestety liczba śmiertelnych zejść też będzie rosła... A może właśnie o to chodzi. Podłe. Jak oni mogą spokojnie spać w cieplutkich łóżeczkach :pissed: :lmaa: :lmaa: :lmaa: Quote
Panna Marple Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 A może po prostu nie ma kasy na ogrzewanie? Czy ktoś wie jaki jest prawdziwy powód braku ogrzewania? Bo może trzeba jakąś zbiórkę zorganizować? Koce, narzuty, etc? A jak była minusowa temperatura tydzień temu też nie grzali??? Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 To świetna wiadomość. :klacz: .A jaka ulga dla piesia. Widać,że Homerek do czyścioszków należy skoro nawet po pobycie w okropnych schroniskowych warunkach załatwia się na spacerkach. Jeszcze tylko wynik z histo. i będziemy w spokoju przyglądały się jak pięknieje i młodnieje w objęciach Agusi. a wiesz Grażynko, że wbrew pozorom to się bardzo bardzo rzadko, by piesek po wyjściu ze schroniska nie wiedział od razu, a w każdym razie nie zrozumiał bardzo szybko, ze w domku się nie robi kupki i siku :) Chyba że ma problemy mózgowe albo (i) jest bardzo autystyczny, Zawoziłam kiedyś do adopcji taką sunię z krakowskiego schroniska zdaje się, że miała na imię Oksana, na pewno była duża i biała (nie sprawdzę teraz imienia, bo stare wątki z lat 2005 i następnych nie wiadomo gdzie są), W każdym razie w dniu wyjścia ze schroniska po 10 latach pobytu w boksach była całkowicie wycofana i nie nawiązywała żadnej bliższej relacji z człowiekiem. Znalazła cudowny dom - zamieszkała w wielkim mieszkaniu koło kina Kijów w Krakowie. :) Jej wspaniała właścicielka dzielnie znosiła, ze suczka przez kilka tygodni załatwiała swoje potrzeby w domu na gazety,.. Ale pani wytrwała, suczka wszystkiego się nauczyła. Miałam z jej panią długo kontakt i bezpośredni i telefoniczny. :) A wielu wolontariuszy spotykało Oksanę ze swoją cudowną pańcią na Błoniach. Ale to był JEDEN taki trudny przypadek z tą nauka załatwiania się. inne trudne przez pewien czas - czyli do wyleczenia psa- czas stanowiły raczej skutek różnych chorób: pęcherza, jelit itd. najważniejsze, by sprawdzić stan psa od a do z , gdy wychodzi ze schroniska i by zrobić to od razu na drugi dzień po adopcji oraz u zaufanego swojego weterynarza. Czasem ludzie, którzy adoptują psa myślą tak: robi kupki czy sika w domu, bo był w schronisku, a w 99% przypadków on tak robi bo jest chory. Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 Homerek wygrał los na loterii życia....co prawda dopiero na starość ale jakiego nabrała ona blasku i jakości w Agusiowym Domku! Te wszystkie choroby Homerka....niesamowite, ile tego w tak małym ciałku?!!!.... Pozbędziemy się chorób na pewno:) zachary miło, że jesteś na wątku Homisia :). Quote
Felka z Bagien Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 A może po prostu nie ma kasy na ogrzewanie? Czy ktoś wie jaki jest prawdziwy powód braku ogrzewania? Bo może trzeba jakąś zbiórkę zorganizować? Koce, narzuty, etc? A jak była minusowa temperatura tydzień temu też nie grzali??? Jutro się wszystkiego dowiem.Moje oburzenie równa sie waszemu,tylko,że ja czasem już tracę chyba poczucie rzeczywistości.Bo ja bym wszystkie zwierzaki na podusiach trzymała,ale to chyba nie jest konieczne.A co do zbiórki kocy,to zawsze są one w schronisku potrzebne.Latem też. Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 A może po prostu nie ma kasy na ogrzewanie? Czy ktoś wie jaki jest prawdziwy powód braku ogrzewania? Bo może trzeba jakąś zbiórkę zorganizować? Koce, narzuty, etc? A jak była minusowa temperatura tydzień temu też nie grzali??? Nie mam pojęcia, co jest przyczyną, Nie sądzę, by zarządzające schroniskiem KTOZ zażądało takich oszczędności i zakazało grzania psom, albo ktoś z urzędu miasta, który to urząd przekazuje fundusze na schronisko. Ale oczywiście wiedzy na ten temat nie posiadam. Uważam natomiast, że jeśli niegrzanie w boksach byłoby skutkiem braku pieniędzy, to chyba słyszelibyśmy apele o wsparcie na ten cel? Chyba nikt, kto przejmuje się losem psów nie zostawiłby problemu bez choćby widocznej i głośnej próby jego rozwiązania? W innym przypadku byłby to skandal. Co do koców, ile razy byłam w schronisku, zawsze widziałam ludzi z darami, w tym z kocami, ale zapewne tych nigdy dosyć, pewne też "kozy" można by postawić w korytarzach i nimi grzać, Tak niektóre hotele dla psów robią, Quote
Felka z Bagien Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Homerek czuje się naprawę dobrze. :) z trzymaniem kupki nie ma najmniejszego problemu. Miejsce pod ogonkiem pielęguję mu po każdym spacerku rywanolem i za każdym razm daję świezy pampers, dlatego ładnie się obsusza, Co do tego, co piszesz o schronisku, to po prostu brak słów. Jak można nie włączyć ogrzewania????? Skoro część wewnśtrzna boksów jest połączona z wybiegiem dużym otwartym w ciągu dnia przejściem,to psy w tych warunkach po prostu telepią się z zimna. Ten, kto powiedział, że im "podszerstek będzie lepiej rósł",widcznie nawet ośmiu klas nie skończył, bo by wiedział, że rosnąć w tych warunkach to będzie liczba chorób - między innymi płuc pęcherza, oskrzeli,stawów, i niestety liczba śmiertelnych zejść też będzie rosła. Co za brak empatii skandaliczny! Felka Wpisuj mnie gdzie chcesz :) a na pw podaj mi proszę swój numer telefonu oraz adres mailowy :) Przecież musisz odwiedzić Homisia, mojego HO HO HO jak pięknego MISIA :) Nawet Aga nie wiesz,jaka jestem szczęśliwa.Gdyby nie moja sytuacja w tej chwili, to Homcio dawno by był u mnie.Niestety moje psiaki też się starzeją i chorują, a i mnie sił nie przybywa.Z tego też powodu nie byłam jakiś czas w schronisku,ale Beatka i Ania,oraz inne wolontariuszki doglądały boks A1.Dzisiaj rozmawiałam z Małgosią K i ona niestety potwierdziła,że guz Homerkowi urósł w tempie strasznym.Ja tego nie widziałam.Ale co tam guz,już go nie ma i nie będzię. Teraz tylko pieszczochy i mizianie,i całowanie od rana do wieczora. :jumpie: :loveu: :jumpie: :loveu: :jumpie: Quote
Felka z Bagien Posted December 11, 2014 Posted December 11, 2014 Homerek czuje się naprawę dobrze. :) z trzymaniem kupki nie ma najmniejszego problemu. Miejsce pod ogonkiem pielęguję mu po każdym spacerku rywanolem i za każdym razm daję świezy pampers, dlatego ładnie się obsusza, Co do tego, co piszesz o schronisku, to po prostu brak słów. Jak można nie włączyć ogrzewania????? Skoro część wewnśtrzna boksów jest połączona z wybiegiem dużym otwartym w ciągu dnia przejściem,to psy w tych warunkach po prostu telepią się z zimna. Ten, kto powiedział, że im "podszerstek będzie lepiej rósł",widcznie nawet ośmiu klas nie skończył, bo by wiedział, że rosnąć w tych warunkach to będzie liczba chorób - między innymi płuc pęcherza, oskrzeli,stawów, i niestety liczba śmiertelnych zejść też będzie rosła. Co za brak empatii skandaliczny! Felka Wpisuj mnie gdzie chcesz :) a na pw podaj mi proszę swój numer telefonu oraz adres mailowy :) Przecież musisz odwiedzić Homisia, mojego HO HO HO jak pięknego MISIA :) Nawet Aga nie wiesz,jaka jestem szczęśliwa.Gdyby nie moja sytuacja w tej chwili, to Homcio dawno by był u mnie.Niestety moje psiaki też się starzeją i chorują, a i mnie sił nie przybywa.Z tego też powodu nie byłam jakiś czas w schronisku,ale Beatka i Ania,oraz inne wolontariuszki doglądały boks A1.Dzisiaj rozmawiałam z Małgosią K i ona niestety potwierdziła,że guz Homerkowi urósł w tempie strasznym.Ja tego nie widziałam.Ale co tam guz,już go nie ma i nie będzię. Teraz tylko pieszczochy i mizianie,i całowanie od rana do wieczora. :jumpie: :loveu: :jumpie: :loveu: :jumpie: .Wszystkie namiary podam tylko powiem wam w zaufaniu ja jeszcze tego dogo nie rozgryzłam.Nie umiem np.subskrybować i takich tych innych rzeczy robić.Chciałam np.wkleić banerek Toto i ani rusz.Będę musiała to wszystko rozgryźć. Aga, ja mam numer do Ciebie,bo jak Homcio był już u Ciebie,to poprosiłam Beatkę P. o ten numer.Nie chciałam dzwonić, bo wiem jaka jesteś zapracowana. :calus: Quote
AgaG Posted December 11, 2014 Author Posted December 11, 2014 Nawet Aga nie wiesz,jaka jestem szczęśliwa.Gdyby nie moja sytuacja w tej chwili, to Homcio dawno by był u mnie.Niestety moje psiaki też się starzeją i chorują, a i mnie sił nie przybywa.Z tego też powodu nie byłam jakiś czas w schronisku,ale Beatka i Ania,oraz inne wolontariuszki doglądały boks A1.Dzisiaj rozmawiałam z Małgosią K i ona niestety potwierdziła,że guz Homerkowi urósł w tempie strasznym.Ja tego nie widziałam.Ale co tam guz,już go nie ma i nie będzię. Teraz tylko pieszczochy i mizianie,i całowanie od rana do wieczora. :jumpie: :loveu: :jumpie: :loveu: :jumpie: Rozumiem, u mnie cała czwórka chora i mocno starsza. Dobrze że sił mam sporo i męża do pomocy:) Homisia rozpieszczam niemożliwie :) jestem bardzo szczęśliwa, że go mam, To ogromna radość patrzeć, jak takie biedactwo cieszy się, że ma mamusię i domek. Z tatusia jeszcze się tak za bardzo nie cieszy :) na razie dosyć ostrożny i nieufny jest wobec męża, Może jakiś mężczyzna zrobił mu kiedyś krzywdę?. Quote
wellington Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Śliczny ten Łatek. Faktycznie łatek :) Oj,jaki fajny ten łateczek.Taka śliczna łatka biała na środku główki. Łatek faktycznie przesliczny i przeslodki ! Nie wiem czy nie bardziej urokliwy niz H. :eviltong: Quote
AMIGA Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Ja po przerwie sie melduję u Homisia. I wstawiam co dostałam Rozczulający widok :-) A z postępów Homisia się strrrraaaasznie cieszę. Cudownie, że udało się zachować zwieracze. A Tatusia się jeszcze troszkę będzie bał - bo przecież kłuje go biedaka codziennie, a skąd ma wiedzieć, że to dla jego dobra? Quote
Grażyna49 Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Z tego co ja zrozumiałam to Homerkowy Tatuś co dzień Latka kłuje :calus: Aguniu,ja miałam szczeniaka ,który w boksie w ogrzewanym pomieszczeniu z mamą przebywał.Zimą były ułożone palety. Wyobraź sobie,że po przyjechaniu do mnie szczeniaczek mimo wychodzenia na długie spacerki,wracał do domu ,wskakiwał na wersalkę i tam robił koo. Przeszło 2 tygodnie trwało uczenie do czego spacerki służą :look3: Mizianka i drapanka dla całej czwórki + Łatka , zostawiam. Quote
Felka z Bagien Posted December 12, 2014 Posted December 12, 2014 Wpadam na krótko w kwestii ogrzewania w schronisku.Podobno jest włączane w nocy,bo w ciągu dnia nie ma to sensu. Pozdrawiam,muszę wraócić do pracy. Quote
AgaG Posted December 12, 2014 Author Posted December 12, 2014 Z tego co ja zrozumiałam to Homerkowy Tatuś co dzień Latka kłuje :calus: Aguniu,ja miałam szczeniaka ,który w boksie w ogrzewanym pomieszczeniu z mamą przebywał.Zimą były ułożone palety. Wyobraź sobie,że po przyjechaniu do mnie szczeniaczek mimo wychodzenia na długie spacerki,wracał do domu ,wskakiwał na wersalkę i tam robił koo. Przeszło 2 tygodnie trwało uczenie do czego spacerki służą :look3: Mizianka i drapanka dla całej czwórki + Łatka , zostawiam. Tak AMIGO, Grażyna49 ma rację :) To do Łatka Tatuś Homerka jeżdzi i to Łatek dostaje synergal w zastrzykach.A Homiś jest na antybiotykach w tabletkach. Nie wypluwa wszystkiego tak jak Łatek, który zawsze wywącha tableteczkę :). Oj nie zazdroszczę pracy ze szczeniaczkiem, o którym piszesz. Ale własnie dwa tygodnie koszmaru, a potem już psiaczek zrozumiał. A co do Łatka, to wymiziam go osobiście dziś, . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.