Jump to content
Dogomania

Schronisko w Katowicach - POMÓŻMY IM ZNALEŹĆ DOMY !!! Ruszył wolontariat!


Recommended Posts

Tak, opieprzeniem mnie na cały regulator, bo pies przyjechał z Rudy Śląskiej ze schroniska i był po śmierci opiekuna i cały czas wyje, dlatego został wyniesiony do kojca, nie wiem dlaczego kobieta nie mogła tego powiedzieć, zamiast mówić dziewczynom że mają się zająć swoimi sprawami...

W każdym razie kierowniczka była bardzo niezadowolona i zadzwoniła do mnie jako sprawcy tej historii, akurat byłam na wizycie przedadopcyjnej...

Choć ja osobiście uważam, że lepiej wezwać 10 razy niepotrzebnie straż miejską niż raz nie wezwać gdy się właśnie dzieje coś złego, ale chyba ostatnio jestem zbyt nerwowa i zmęczona, na opieprzanie za swoją pracę wolontariacką...

Link to comment
Share on other sites

Megan nie ma wątku, wybaczcie że nie będe jej go robić, ale ma wydarzenie na FB i na stronie fundacji

[url]https://www.facebook.com/events/457944080993924/?notif_t=plan_user_joined[/url]

[url]http://przystanekschronisko.org/megan[/url]

Pegi tak samo

[url]https://www.facebook.com/events/457944080993924/?notif_t=plan_user_joined[/url]

[url]http://przystanekschronisko.org/pegi[/url]

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam na wątek wystraszonej suni Freszki!

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/248078-Urocza-sunia-Freszka-o-pi%C4%99knych-oczach-w-schronisku-czeka-na-dom%21"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248078-Urocza-sunia-Freszka-o-pi%C4%99knych-oczach-w-schronisku-czeka-na-dom%21[/URL]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-PezTmvh6ToQ/UmPvu4x_lpI/AAAAAAADaq0/Jw6Z6Lwqahs/s640/20131017_172929.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']Tak, opieprzeniem mnie na cały regulator, bo pies przyjechał z Rudy Śląskiej ze schroniska i był po śmierci opiekuna i cały czas wyje, dlatego został wyniesiony do kojca, nie wiem dlaczego kobieta nie mogła tego powiedzieć, zamiast mówić dziewczynom że mają się zająć swoimi sprawami...

W każdym razie kierowniczka była bardzo niezadowolona i zadzwoniła do mnie jako sprawcy tej historii, akurat byłam na wizycie przedadopcyjnej...

Choć ja osobiście uważam, że lepiej wezwać 10 razy niepotrzebnie straż miejską niż raz nie wezwać gdy się właśnie dzieje coś złego, ale chyba ostatnio jestem zbyt nerwowa i zmęczona, na opieprzanie za swoją pracę wolontariacką...[/QUOTE]

No zgadzam się w każdym calu. Nie ma jak ochrzanianko za dobrą wolę - super!
A ja tymczasem spotkałam dzisiaj na spacerku Panię z Figą :) Teraz ma na imię Fifi i przekazuje Tobie soboz pozdrowienia, wraz ze swoją Panią z ul Jagiellońskiej w Sosnowcu :) Pamiętasz?

Link to comment
Share on other sites

Megan, szczeniak z odzysku szuka dom, ale już takiego na całe życie!
Szczeniaki, które są adoptowane ze schroniska często trafiają do nas po raz drugi i trzeci…
Właśnie Megan jest tego przykładem. Pierwszy raz wyadoptowana jako szczeniaczek wróciła z łatką, że zostając sama w domu szczeka…
Megan trafiła do nas ponownie na początku czerwca 2013 r. Bardzo źle znosiła warunki schroniska. Przede wszystkim bała się ludzi, szczególnie obsługi, źle na nią działa nieustający szczekot psiego towarzystwa, zapach, ludzie oglądający psy, przechodzący miedzy klatkami.
Chowała się wówczas do boksu, nie chciała podejść do ewentualnych adoptujących, odskakiwała i szczekała. Poproszono nas o dom tymczasowy dla niej. Wczoraj została zabrana przez Natalię i mamy tylko nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Co jeszcze wiemy o Megan?
W zasadzie niewiele. Wychodziła na spacer z czternastoletnią dziewczynką, jeszcze z naboru na psie przedszkole. Zachowywała się typowo dla jej wieku, była pełna energii, zaczepiała do zabawy psy i ludzi, ciągnęła na smyczy. Gdy się bała szczekała, Megan lubi szczekać, szczególnie gdy się boi.
Wczoraj Natalia zostawiła ją na 2 godziny w domu i zachowywała się bardzo dobrze i cicho, mamy tylko nadzieję, że tak pozostanie.
Na spacerze Megan bardzo ładnie przychodzi na wołanie, trzyma się blisko nogi i reaguje na każde polecenie opiekuna. W domu utrzymuje czystość, a do spania zamiast posłania wybrała pufę…
Gdyby nie klapnięte uszyska sporych rozmiarów to może byłaby miniaturowym owczarkiem niemieckim? Choć może ma ogonek zbytnio zakręcony. A może po prostu jest jednorazowa, taka jakiej nikt inny nie ma! Nie owczarek, nie pudelek tylko nasz schroniskowiec katowicki…
Kontakt w sprawie adopcji Megan:
Bożena Sobieszek: 503-364-290, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (po godzinie 17:00)
Natalia Sikora (dom tymczasowy): 511-783-916, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] (pod wieczór)
Przy adopcji sunia dostanie kupon na sterylizację, w tym tygodniu zostanie też zaczipowana, jest zaszczepiona i odrobaczona.

Ruda Pegi ma czas do grudnia 2013 r.
Pegi to rudy kundelek jakich wiele wokół nas. Waży8 kgi ma35 cmw kłebie, jak widzicie to maleńka, drobna sunieczka. Pewnie była urocza gdy była szczeniaczkiem, ktoś się nią pobawił i wyrzucił, bo po co mu dojrzały pies. Zresztą takich historii mamy całe schronisko i pewnie nie tylko my w Katowicach ale wszędzie, w całej Polsce.
Pegi w schronisku została oceniona na 5 lat, może mieć ciutkę więcej albo ciutkę mniej, bo po zachowaniu wieku u niej nie widać. To bardzo energiczna pannica, lubiąca zabawę i gonitwy z innymi psami.
Do ludzi nastawiona pozytywnie, lubi kontakt z człowiekiem. Nie jest nachalna w proszeniu o pieszczoty, ale lubi być głaskana i czochrana. Pozwala się wszędzie dotykać, ale nie przepada za braniem na ręce. W czasie zabawy czasami delikatnie podgryza ręce.
Wśród innych psów ma swoje antypatie, ale z większością psów się dogaduje. Chętnie do nich podchodzi. Niestety czasami w nie do końca dobrych zamiarach. Kiedy inny pies zacznie szczekać, najczęściej się do niego przyłącza.
Na smyczy trochę ciągnie, ale ze względu na jej wielkość nie jest to uciążliwe. Zna komendę poproś.
W naszym schronisku była od zeszłego roku, myślimy że jest to spowodowane siwą mordką Pegi, choć Pegi brzuszek i boczki też ma sporo jaśniejsze i jaśniejsze futerko na pyszczku nie musi być spowodowane wiekiem.
Wczoraj spotkała Pegi bardzo miła niespodzianka, została zabrana do domu tymczasowego. Pegi bardzo dobrze zachowuje się w domu!!!
Pegi jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, zostanie też zaczipowana.
Niestety dziewczyna wyjeżdża na stałe z Polski w grudniu tego roku i Pegi ma tylko 1,5 miesiąca na znalezienie domu!
Jednak jesteśmy pełni nadziei, że jak już będziemy wiedzieć jak Pegi zachowuje się w warunkach domowych to znajdzie swój dom, taki na całe życie.
Kontakt w sprawie adopcji:
Ola Kopeć– opiekunka Pegi w schronisku: 507-511-463 lub [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Bożena Sobieszek: 503-364-290, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]
Martyna Buczak - dom tymczasowy: 783-811-555, [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gosia2313'][SIZE=4][B]
UWAGA !!! [/B][/SIZE]

Dzisiaj (19.10.2013) w Katowicach na Oś. Tysiąclecia zaginął adoptowany od nas tydzień temu Kuba !

Wystraszył się czegoś, wyrwał razem ze smyczą i uciekł...

Kuba to średniej wielkości czarny pies z białym krawatem i charakterystycznie "zapadniętym" lewym okiem.

Kuba przeszedł w swoim życiu bardzo wiele, w poprzednim domu był bity i bardzo źle traktowany.
Pomóżcie go odnaleźć !

tel. 600 220 882

[CENTER][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-yA_456p2UNA/UhMzGP1GIPI/AAAAAAACWm4/dgSl_VNi0FI/s720/_MG_8655.JPG[/IMG]

[/CENTER]
[/QUOTE]

czy są jakieś wieści w sprawie Kuby?

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2]Może nie schroniskowy, ale chłopak ma TYDZIEŃ na znalezienie domu. Zapraszam do Lucky'ego ;)
[/SIZE][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/248102-Lucky-emu-pozostał-tylko-TYDZIEŃ-Uchrońmy-go-przed-schroniskiem!?p=21447383#post21447383"]
http://www.dogomania.pl/forum/threads/248102-Lucky-emu-pozostał-tylko-TYDZIEŃ-Uchrońmy-go-przed-schroniskiem!?p=21447383#post21447383[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Szukam kogoś (już nie Ani Nizioł!!! Bo nie tylko na niej powinna opierać się nasza praca) kto będzie na bieżąco wpisywać numery czipów do dostępnych baz danych na terenie Polski (aktualnie 4)
Dane opiekuna - to zawsze będzie Fundacja
Imię psa – dobrze jest wpisać jego nr schroniskowy a jako opiekun zawsze fundacja wraz z adresem – z tym, że chyba adresem schroniska w Katowicach nie fundacji, nr telefonu chyba na Anię Nizioł, Piotra Mądrego i mnie, o ile wyrażą zgodę

Chciałabym żeby wszystkie psy w dt były zaczipowane u wet. Skolika mamy liczone za czipa 40 zł, nie wiem jak u innych wet. bo ogólnie czip na rynku kosztuje 60 zł

Wyjątek mogą stanowić staruszki takie jak Bunia czu Bufi, ale jak chcą to tez mogą podjechać na czipa…

Szukam tez osoby, która porozumie się z dt żeby im powiedzieć o czipowaniu wszystkich

Bazy są na naszej stronie!!!
[url]http://przystanekschronisko.org/bezpieczny-pies[/url]

Link to comment
Share on other sites

uwaga na spacery z małymi psami w okolicach osiedla Paderewskiego!

Dziś na Paderewskiego przy Biedronce vis a wis weta Skolika kobieta przywiązała amstafa do rynny i poszła do sklepu, chodnikiem przechodziła kobieta z chihuahua i dzieckiem, pies wyrwał rynnę i zagryzł pieska na oczach kobiety i dziecka, przynieśli psiaka do mojej Ani wet. niestety piesek skonał, to po prostu straszne tym bardziej, że ten pies jest znany w okolicy i jak bezpiecznie chodzić na spacer??? Dodam, że pies był na smyczy (oczywiście ten mały)!

Wiem, że to wina opiekunki psa, ale chyba bym zażądała uśpienia psa, tym bardziej że to nie pierwsza jego zdobycz...

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie wiem, porwała psa i przybiegła do weterynarza, ale piesek po chwili umarł, poza tym dziecko było w szoku, ona chyba też. wszystko zależy od tego czy ludzie jej pomogli i jak zachowała się kobieta od amstafa. Zapytam się Ani wet. może coś będzie wiedzieć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='soboz4']uwaga na spacery z małymi psami w okolicach osiedla Paderewskiego!

Dziś na Paderewskiego przy Biedronce vis a wis weta Skolika kobieta przywiązała amstafa do rynny i poszła do sklepu, chodnikiem przechodziła kobieta z chihuahua i dzieckiem, pies wyrwał rynnę i zagryzł pieska na oczach kobiety i dziecka, przynieśli psiaka do mojej Ani wet. niestety piesek skonał, to po prostu straszne tym bardziej, że ten pies jest znany w okolicy i jak bezpiecznie chodzić na spacer??? Dodam, że pies był na smyczy (oczywiście ten mały)!

Wiem, że to wina opiekunki psa, ale chyba bym zażądała uśpienia psa, tym bardziej że to nie pierwsza jego zdobycz...[/QUOTE]

Wiem, że to wina opiekunki psa, ale chyba bym zażądała uśpienia psa, tym bardziej że to nie pierwsza jego zdobycz...[/QUOTE]

u nas przy "Tulipanie" nie jest lepiej. "Pani" ostatnio zerwał się amstaf, tłumaczenie nie pomaga, na koniec rozmowy "Pani" zagroziła, że "poszczuje" mnie swoim psem

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...