ania91sc Posted September 25, 2014 Posted September 25, 2014 Witam serdecznie wszystkich na wątku Frytki :) Każdy psiak będący pod opieką naszej Fundacji, ma do opowiedzenia swoją, wyjątkową, często bardzo smutną historię. Sam przedstawić jej nie może, jednak możemy zrobić to my. Tym razem chcemy zabrać głos w imieniu naszej podopiecznej Frytki, która od 5 lat tuła się po schroniskach i to one są głównie jej domem. Ale zacznijmy od początku… Frytka w 2009 roku trafiła do schroniska w województwie Mazowieckim. Tam aż rok czekała na to, by móc wyjść poza klatkę, ponieważ dostała miano psa agresywnego do innych czworonogów. Po roku zainteresowała się nią pewna wolontariuszka i Frytka (tam Sara) zaczęła wychodzić na wolontariat. Była wtedy psem w sile wieku i energia ją rozpierała. I tak przez kolejne dwa lata sunia wychodziła na spacery ze swoja wolontariuszką. Po trzech latach pobytu w schronisku wreszcie udało się znaleźć dom dla Frytki. Jednak i on nie okazał się tym prawdziwym, gdyż Frytka w sylwestra wystraszyła się wystrzału petard i uciekła. Niestety kiedy się odnalazła Państwo nie chcieli już odebrać psa… Można by rzec, że „szczęścia nie było końca” i Frytka po miesiącu znalazła kolejny dom, jednak i ten okazał się nie być jej wart… Państwo, którzy ją tym razem adoptowali mieli rodzinę w okolicach Katowic. Wywieźli ją w te okolice i zostawili, uparcie twierdząc, że ona sama im uciekła. Jednak przyjąć z powrotem jej już nie chcieli… W ten sposób 1 września 2014 roku sunia trafiła do katowickiego schroniska. A teraz przedstawimy Wam, jaka tak naprawdę jest Frytka, z punktu widzenia wolontariuszki, która aktualnie opiekuje się sunią w schronisku. „Jest wspaniałym, dużym psem, kochającym wszystkich ludzi całym sercem. Jest spokojna i ułożona. W tej chwili może mieć 8-12 lat, tego tak naprawdę nikt nie wie… Pięknie chodzi na smyczy, cały czas spaceruje przy mojej nodze, w ogóle nie ciągnąc. Uwielbia być głaskana i przytulana, często sama o to prosi. Z innymi psami dogaduje się w tej chwili w miarę dobrze, chociaż na początku wolontariatu nie tolerowała żadnego. Jednak praca zrobiła swoje i teraz mogłaby zamieszkać z psim towarzyszem, oczywiście po bliższym zapoznaniu. Potrafi wykonywać komendę siad, łapa oraz waruj. Frytka całkowicie pozbawiona jest jakiekolwiek agresji do ludzi, pozwala ze sobą zrobić wszystko, grzebać w misce, podnosić łapy, czy zaglądać do pyszczka. Jest psem jednocześnie spokojnym, ale też aktywnym, który uwielbia spacery. Będzie zatem mogła zamieszkać zarówno ze starszymi ludźmi, jak i tymi uwielbiającymi spędzać czas na świeżym powietrzu. Jednak zajęciem, które Frytka lubi najbardziej jest jedzenie. Potrafi zjeść naprawdę wszystko i w ogromnych ilościach. Moim zdaniem nadaje się do mieszkania, jak i domu z ogrodem. Podsumowując Frytkę określiłbym jako idealnego, wymarzonego psa, dla którego najważniejszy jest człowiek. Szukamy dla Niej domu już na całe życie, który będzie zasługiwał na tak wspaniałego psa jakim jest Frytka. Warunkiem adopcji jest możliwość przeprowadzenia wizyty przed i podopcyjnej.” Kontakt w sprawie Frytki 668-452-677. Wprawdzie Frytka jest w dość dobrym stanie fizycznym, jednak ze względu na wiek suni, potrzebna jest jej specjalistyczna karma. Jeżeli Frytka nie jest Ci obojętna, ale nie możesz dać jej domu, wspomóż ją finansowo. Numer konta bankowego: Fundacja "PRZYSTANEK SCHRONISKO" UL.RYMERA 1A LOK.26, 43-190 MIKOŁÓW 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421 z dopiskiem "darowizna na psa Frytkę" Dane do przelewu zagranicznego: IBAN: PL 67 1050 1243 1000 0090 3014 0421 SWIFT: INGBPLPW Chcesz zostać opiekunem wirtualnym Frytki? Wpłacaj co miesiąc określoną, nawet najdrobniejszą kwotę na powyższe konto z dopiskiem "adopcja wirtualna - pies Frytka". Kontakt do opiekuna: tel. 668-452-677 A tak wygląda Frytka: Cały album ze zdjęciami: https://picasaweb.google.com/118380588009733343934/Frytka677148Lat61Cm45Kg01092014RAniaNizio# ROZLICZENIA: Wpłaty: 19,93 zł od Ilona S. 10,00 zł od Przemysław A. 1 Quote
Istar19 Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 banerki dla Frytki - jak się dorobi nowych zdjęć, to mogę zrobić nowe :) Quote
ania91sc Posted September 26, 2014 Author Posted September 26, 2014 Dziękujemy pięknie za banerki dla Frytki i Pomyłki :) Jak zawsze cudne :) Quote
azalia Posted September 26, 2014 Posted September 26, 2014 Ale piękna sunia z Frytki,nie dalabym jej 8 lat. Quote
ania91sc Posted September 27, 2014 Author Posted September 27, 2014 Frytka dziś udała się na spacer w towarzystwie Maxa i Pomyłki o ile ta druga mniej jej przeszkadza to za Maxem ewidentnie nie przepada... Ogólnie Frytka jest tak grzeczną sunią, że w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Na spacerze zwraca uwagę na opiekuna, kontroluje czy idzie za nią, jest bardzo łasa na smakołyki, je dosłownie wszystko, także suchą karmę (co rzadko się zdarzało) :D Były też momenty, w których sama podstawiała głowę i czekała na głaskanie. Niestety dzisiaj zauważyłam, że pod koniec spaceru Frytka jest dość mocno zmęczona, tzn. idzie do przodu ale dość mocno dyszy, a kiedy dotarliśmy do schroniska to położyła się i odpoczywała. Zęby Frytki są w fatalnym stanie, kły całkowicie starte, raczej nie była do tej pory dobrze karmiona... Sunia może mieć spokojnie 8, a nawet 12 lat. Mam nadzieję, że znajdzie człowieka, który pokocha ją bez względu na wiek... Poza tym w schronisku były małe zgrzyty z Pomyłką ale tylko chwilowe, obie zaczęły na siebie w jednym momencie szczekać i pokazywać zęby. Na Borkach miało miejsce też jedno zabawne zdarzenie :D Mianowicie Frytka wystraszyła się wystających z wody glonów, zaczęła tak uciekać, że nie mogłam jej utrzymać :D :D :D Nawiasem tylko powiem, że wodę ogólnie uwielbia :) Kilka zdjęć z dzisiaj: Quote
choba Posted September 27, 2014 Posted September 27, 2014 Ty się nie śmiej z Frytki! A może to nie były glony, tylko potwór morski! ;) Quote
pralinka94 Posted September 30, 2014 Posted September 30, 2014 jestem u Frytki :D fajna babinka z niej, oby coś sie dla niej znalazło... Quote
ania91sc Posted October 2, 2014 Author Posted October 2, 2014 Dzisiaj Frytka początek spaceru odbyła z Magdą w towarzystwie Pomyłki i Maxa. Ponoć Pomyłkę tolerowała bez większych problemów, potem trochę powarczała na Maxa. Kiedy udało mi się dotrzeć do schroniska to dziewczyna już czekała na mnie z Magdą pod schroniskiem, nawet chyba trochę się ucieszyła na mój widok, bo ogonek lekko merdał. Cały pozostały spacer Frytka była bardzo grzeczna, pięknie chodziła na smyczy i reagowała na każde zawołanie, poprzypominałyśmy sobie komendę siad. Niestety sunia ma tak starte zęby, że dziś ciężko jej było "zgarniać" parówki z ziemi (a ja przyniosłam jej kość do schroniska - nie wiem, czy sobie z nią poradziła). Na koniec spaceru Frytka została dość porządnie wyczesana, chętnie wróciła też do boksu. Quote
ania91sc Posted October 5, 2014 Author Posted October 5, 2014 Wczoraj Frycia udała się na spacer w towarzystwie Maxa, Tajsona i Eneja początki były dość trudne, gdyż wszyscy na siebie powarkiwali i ciężko było iść w grupie, ale potem już było tylko lepiej :) Poza tym Frytka była grzeczna i spokojna ale to chyba standard, za to coraz częściej ogląda się za siebie i sprawdza, czy idę za nią. Kiedy dotarliśmy na Borki znów dziewczyna obawiała się wystających glonów :D No ale w końcu się przekonała i trochę poczłapała po wodzie. Pod koniec spaceru była już zmęczona ale i tak dzielnie szła do przodu. Przed schroniskiem musiała oczywiście powarczeć na kilka psiaków. Została po raz kolejny wyczesana i powolutku wygląda tak jak powinna (no nie licząc tej matowej sierści). A tutaj trochę zdjęć ze wczoraj: Quote
Agnieszka.D Posted October 5, 2014 Posted October 5, 2014 Ma taki pocieszny pyszczek dziewczyna :D Quote
choba Posted October 5, 2014 Posted October 5, 2014 Jak w czwartek oprowadzałam ludzi po pawilonach, to Frytka cały czas wtulała się w kraty, żeby jedna dziewczyna ją głaskała ;) Quote
ania91sc Posted October 5, 2014 Author Posted October 5, 2014 Jak w czwartek oprowadzałam ludzi po pawilonach, to Frytka cały czas wtulała się w kraty, żeby jedna dziewczyna ją głaskała ;) To jest po prostu taki duuuży pieszczoszek :D Quote
ania91sc Posted October 9, 2014 Author Posted October 9, 2014 Dzisiaj Frytka tak ucieszyła się na mój widok, że nie mogłam zapiąć jej w boksie, tak się wyrywała i machała ogonem :) Potem był szał radości czyli skakanie, lizanie i wygłupianie się, aż miło się na Frytusie patrzyło :) Jednak kiedy przyszły nowe koleżanki to szał radości się skończył... Cały spacer Frytka spędziła na podglądaniu, czy czasem któraś z koleżanek nie robi czegoś "innego", a kiedy to miało miejsce np. skakanie to Frytka od razu szczerzyła zęby :D Apetyt miała spory, zjadła w "trzy sekundy: 6 parówek :) Kochana z niej psinka, do wszystkich się cieszyła i chętnie dawała głaskać :) Quote
Romina_74 Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Dotarłam i ja do Ziemniaczka ;) Jak to się mówi - lepiej późno niż wcale :look3: Z tymi rankami na pysku to ostatnio jakaś plaga schroniskowa :( Wydaje mi się, że psiaki trafiają do schronu bez nich :lookarou: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.