Jump to content
Dogomania

Reks już w hotelu! Szukamy wyjątkowego domu dla wyjątkowego psa.


ewes

Recommended Posts

To może coś pozytywnego ;)
Dziś odbył się spacer w towarzystwie Majkiego i Dalii. Będę się powtarzać, ale Reks zmienia się pozytywnie z każdym kolejnym spacerem, jestem nim po prostu zachwycona. No i lgnie do człowieka czasami aż za bardzo :P... bo jest trochę błotnym psem i musi wejść do każdej kałuży, a później koniecznie musi się tulić :D

1191isp.jpg

Link to comment
Share on other sites

Ciociunia tak ma szybko wyczytalalm 

dziekuje za zaproszenie 

z mojej strony narazie bedzie 30 zl 

jednorazowo i co miesiac 5zl 

no te 5 zl to nie jest wiele 

ale mam mnostwo deklaracyjek na rozne biedaczki 

i coraz wiecej nieszczescia wokol 

takie zycie ...

cudny psinun cudny 

potrzebuje ogromu milosci 

serca i dloni ktore pokaza ze kochaja jego 

sciskam za niunia kciuki mocno mocnoserc02.gif

 piesku aby sie wszystko udalo 

 sciskamyyyyyy

Link to comment
Share on other sites

Mojci Krabik ze schr... w Radysach 

jest w cudownym miejscu

cudowny hotelik u Papryki 

ale trzeba by pytac 

bo juz tam jeste wiele wiele serduszek biednych 

czasem i bez deklaracji 

maja duzo pracy duzo podopiecznych 

hotelik Psia Chata 

pod Skierniewicami

tel 533 286 692

Link to comment
Share on other sites

Kochane Dziewczyny, często myślę o biednym Reksie.:( Przecież to dobry kolega mojej Puni. I kochany, cudowny psiak.

Tak bym chciała,żeby wreszcie mu się trochę życie uspokoiło... Najlepiej we własnym Domu. Ale na razie hotel...

Nie mogę się już zadeklarowac na stałe niestety. Deklaruję jednorazowo 50 zł. Wiem, że to mało w sytuacji Chłopaka. :(

 

Trzymam kciuki, żeby wyciągnięcie Reksa ze schronu do hoteliku się powiodło. Jak najszybciej.

Link to comment
Share on other sites

Ja również dziękuję ;) Elisabeto dla nas liczy się teraz każdy grosik. Na razie mamy 105 zł deklaracji i 400 zł jednorazowych wpłat. Tylko niestety nie mamy miejsca :(

 

Kasiu dziękuję za fanty. Zapytam Ani czy mogłaby te rzeczy wpleść z przeznaczeniem na Reksa do przyszłego bazarku, bo ja to niestety nie ogarnę tego sama :(

Link to comment
Share on other sites

Jutro Reks ma mieć amputowaną końcówkę ogona, a my nadal nie mamy miejsca dla niego ani wystarczających deklaracji :( Aż boje się pomyśleć, co on może jeszcze wymyślić. Co może sobie zrobić... Kołnierz to dla niego żadne ograniczenie, miał już ich tyle... Nie mam już pomysłu, co robić.

 

Dziękujemy bardzo za wpłaty na Reksa:
100,00 zł Maciej S.
10,00 zł Paulina G.
100,00 zł Bożena G.
50,00 zł Ewa J.
35,00 zł Bożena Sabina D.

 

W sumie mamy 365,00 zł. Comiesięczne wpłaty, zdeklarowane przez Was zostały na kwotę 135,00 zł. Dziękujemy bardzo, bardzo. Choć to niestety ciągle za mało. Zaczynam wątpić, że uda nam się go wyciągnąć ze schroniska :(

Link to comment
Share on other sites

Czy Reks jest sam w kojcu? Może jego stan psychiczny byłby nieco lepszy gdyby miał obok innego psiaka-którego lubi i z którym się zgadza? Być może to by mu pomogło przetrwać w lepszej formie psychicznej ten czas jaki dzieli go od momentu znalezienia domku?

Link to comment
Share on other sites

Tak jest sam, był wypuszczany jakiś czas z Majkim na wybieg, ale chyba chłopaki mieli siebie na dłuższą metę dość. Porozmawiam w schronisku żeby jakiegoś kolegę/koleżankę z nim wypuszczali.

No i martwi mnie totalny brak odzewu w sprawie Reksa :(. Nie mam już pomysłów co mogę zrobić.

Link to comment
Share on other sites

może z Dalią by się dogadał na wybiegu ^^ na spacerze sprawiali wrażenie jakby chcieli się pobawić :P

 

swoją drogą biedny Reks :( faktycznie z domowymi hotelikami ciężko..eh aż człowiek by chciał być na swoim by własnie takich Reksów mógł brać na DT...

Link to comment
Share on other sites

W sobotę byłą kobieta zainteresowana Dalią, ale byłyśmy z Dalią na spacerze. Mirka powiedziała, że ma przyjechać w poniedziałek, więc może Dalia grzeje już dupkę w nowym domu.
Ale fakt z Dalią pewnie świetnie by się dogadał.

Ktoś mnie pytał w pracy dlaczego sama go na tymczas nie wezmę to odpowiedziałam - mam psa i rodziców :P

Link to comment
Share on other sites

Kasiu, zmień proszę opis Reksa na ten:

 

"Cześć. Mam na imię Reks. Nie jestem żadnym rasowym pieskiem, a szkoda! Może wtedy więcej ludzi byłoby mną zainteresowanych i nie tkwiłbym ciągle w schronisku. Rasowe pieski mają większe szczęście. A mnie ostatnio ciągle prześladuje pech…

 

Schronisko jest dla mnie okropnym miejscem. Te boksy, które ograniczają moją przestrzeń. Uwielbiam biegać, ciągle coś robić, nienawidzę nudy i braku zajęcia. Do tego brak człowieka. Ja tak bardzo lubię ludzi. Lubię z nimi biegać i się do nich przytulać. Zawsze przynoszą mi coś dobrego do schroniska. Tylko dlaczego nie mogę ich mieć cały czas, na zawsze? Nie radzę sobie z tym wszystkim. Frustracja doprowadziła mnie do wygryzania sobie ogona. Ludzie mówią, że to źle, ale mi przynosi to ulgę…

 

Miałem już dom dwa razy. Pierwszy Pan zachorował i nie mógł się już mną dłużej zajmować. Drudzy Państwo stracili do mnie cierpliwość. Faktycznie robiłem sobie co chciałem, biegałem gdzie chciałem, ale pozwalali mi na to, więc dlaczego miałem tego nie robić? Tak bardzo chciałbym wreszcie znaleźć swojego człowieka. Kogoś, kto będzie potrafił ze mną postępować i nie da sobie wejść na głowę. Bo ja taki trochę jestem, że jak zwęszę okazję to mogę coś wykombinować. Ale przecież nikt nie jest idealny.

 

Co jeszcze mogę o sobie powiedzieć? Mam 7 lat i około 50 cm w kłębie. Jestem przyjaźnie nastawiony do innych psów, choć niektóre mnie denerwują. Ale przecież nie można lubić wszystkich. Szybko się uczę, potrafię takie komendy jak siad, łapa i waruj. W domu zachowuję czystość. Bardzo lubię też dzieci. Na smyczy chodzę bez problemów, a spuszczony z niej trzymam się opiekuna i przybiegam na zawołanie. Mam gęstą sierść, która będzie wymagała regularnej pielęgnacji.

Nie wiem ile jeszcze tu wytrzymam. Czy znowu nie wygryzę sobie ogona. To jest takie trudne…Ale czy ktoś zechce mi pomóc? Przecież jestem tylko zwykłym, nierasowym psem, na którego nikt nie zwraca uwagi…

 

Kontakt w sprawie adopcji: 507 860 282"

Link to comment
Share on other sites

Ja Wam napiszę tak:

Przeczytałam jego opis i nie widzę sensu dawać go gdziekolwiek to jakiegokolwiek zwykłego hoteliku. Dlaczego? Ano dlatego:

Ten pies wymaga zajęć. W hotelu zwykłym za nieduze pieniądze dostanie miejsce w kojcu, 3x wyjście z nigo na sik  może z półgodzinnym pobieganiem sobie ot tak i opiekę przy leczeniu. I na tym koniec. I jego problemy nadal się nie skończą bo dalej będzie nuda. Wtedy może ktoś stwierdzi ze to przez hotelik. A w hotelikach jest duzo psów i nikt nie ma czasu zajać tak wymagajacego tego psa.....

Tutaj najlepszym wyjsciem byłby hotelik gdzie by popracowali psem nad jego emocjami. Bo on nie radzi z nimi sobie. Niestety, ale takie hotele tanie nie są. Ale rozwiazują problem psa!

Ceny takich miejsc zaczynają sie od 500 zł/m-c  a kończa na 700 zł/m-c.  Bo w takim hotelu  piesu poswięca sie odpowiednią dla niego część czasu. Nie część czasu który ma człowiek przy wielu psach tylko ten pies jest jeden zamiast kilku- i stad ta cena.

Postarajcie sie uzbierać więcej. Bazarki, wymyślania, cudowania- wydarzenie na fb i co ino tylko. Bo myślę ze taki pomysł to jest dla niego szansa prawdziwa a nie pozorna...

Link to comment
Share on other sites

Jestem na zaproszenie. 

 

Gdzie znajduje się psiak, chodzi mi o miejscowość.  Czy w okolicach pobytu psa jest jakiś hotelik lub DT, który mógłby za opłatą przyjąć psiaka ?  

 

Z pw zrozumiałam tyle, ze nie może wrócić do schronu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...