Jump to content
Dogomania

Żabka ma już Dom Stały !


MALWA

Recommended Posts

Ja też trzymam kciuki. Teraz psiaka szuka sąsiadka. Obiecałam jej ze dwa do wyboru. Podeślę Żabkę i Liskę.

Szanse Żabki są pewnie mniejsze przez te pseudoagresywne zachowania, ale... to nie będzie moja decyzja. 

 

mam jeszcze pytanie: może o tym było, ale nie mam jak szukać: Jak u Żabki z czystością i demolowaniem domu? Nada się do bloku? Ludzie którzy szukają psiaka pracują. Nie dużo, ale jednak. CHcę wiedzieć co mogę powiedziec o suni. 

No i przez jakis miesiąc mogłabym przy niej pomóc. 

Link to comment
Share on other sites

Zabka została zabrana wczoraj przeze mnie od Angeliki. Sunia na początku na nas troszke nawarczała, ale sama dzielnie wskoczyła do bagaznika. Patia wprowadziła ja do klateczki, i tak Zaba jechała przez cała droge. W domu wniosłam suśke razem z klatka do mieszkania, ale wypusciłam ja zeby mogła sobie wszystko poznać i poogladać. Zaba ani razu nie zawarczała na moje psiaki, tak ze po chwili zainteresowanie małą spadło do zera. Wieczorem spały ładnie z Gigi na sofie.

Co do zachowania Zaby: u mnie nie wykazuje zadnych zachowań agresywnych, nie warknęła ani pół razu, nie pokazała tez ząbków. Ponieważ podczas podrózy przegryzła smyczke na której ja zabrałam, byłam zmuszona kikut, który pozostał, odpiąć i zapiąć moją smycz - sunia zarówno odpięcie smyczki jak i zapiecie nowej przed spacerkiem zniosła bardzo spokojnie. Wieczorem po spacerku zdjełam jej metalowa obróżke, w ktorej przyjechała, zeby mogła chodzić swobodnie,. Dzis rano załozyłam Zabie obróżke bez problemów i zapiełam smyczke. Poza tym sunia daje buziaczki, pozwoliła mi sie brać na rece, przytulac, i pokazuje brzuszek:). Spała z nami w łózku - i jak moja poprzednia tymczasowiczka - jest beztlenowcem:) - wchodzi cała pod kołdre i spi tak cała noc. Nie wiem czym oddycha..:I. Je ładnie, nie krzywi sie na sucha karme:),co mnie bardzo cieszy, bo u mnie na gotowane za bardzo nie ma co liczyc,  zachowuje czystosć póki co idealnie, przez cała noc wytrzymała do porannego spaceru.

Podsumowując: moge sie jak najbardziej przychylic do tego co mówiła mi Angela przez telefon: Zaba to mały zagubiony psiak, przerzucany z domu do domu, ktory juz pogubił sie w tej całej syutacji i bronił sie warczeniem przed światem. U mnie sunia otwarła sie niemal od razu, prawdopodobnie dlatego, ze moje psy sa naprawde spokojne i ozywiaja sie tylko na widok jedzenia:). Zabce najbardziej potzrebny był chyba spokój i to dostała. Dzisiaj sprawdzimy jak Żaba znosi zostawanie w domu przez dłuższy czas, bo ja musiałam normalnie jechać do pracy.

Jedyne co zaobserwowałam u suni od wczoraj to spora nieśmiałość jak na pieska, ktory mieszkał na stałe z ludźmi. Sunia na wołanie kuli sie i podchodzi powoli ze spuszczona główką, nie nawiazuje kontaktu wzrokowego, jakby sie bała. Jak przychodzi ja ją głaszcze i chwale, mam nadzieje, ze to szybko sie zmieni i sunia sie ośmieli. Natomiast gdy na nia nie patzre biega radosnie, merda ogonkiem i skacze mi na noge:).. Wczoraj jak wróciłam z drugiej tury spacerów (Zaba poszła z Dodkiem, potem szła Gigi sama) sunia przywitała mnie z tak wielka radościa, ze wróciłam, ze az sie usmiałam..:) Bo nie było mnie tylko 15 minut:D....

 

Nie wiem czy dam rade pisać na bieżąco o Żabce na dogo, mam ograniczony dostep do internetu. Gdyby była potzreba kontaktu ze mna to podaje mój Telefon 608 030 883. Najlepiej dzwonic wieczorkiem.

Zdjec tez nie bardzo moge wstawiac, poprosze kogos, moze uda sie dac tu zdjecia z kanapy:)

Link to comment
Share on other sites

Aniu, wspaniała wiadomość! Bardzo cieszę się, że Żabka ma szansę się zadomowić i uwierzyć w ludzi dzięki Tobie.

 

Aniu, czy Ty mieszkasz w Krakowie? Mogłabym Żabce zrobić jakieś fotki, jak już uznasz że jest gotowa do adopcji. Jak chcesz, to mog też wrzucić tutaj Twoje fotki, wyślij ma mojego maila ([email protected]).

 

Co do szeleczek i innych wydatków, to proszę MALWĘ o wypowiedzenie się, ale myślę, że te pieniążki, które ma Żabka można będzie wykorzystać właśnie w tym celu. Nie wiem, jak z karmą itp? Tak czy siak, ja dalej piszę się jako skarbnik, tylko proszę o ustalenia w kwestii finansów małej.

Link to comment
Share on other sites

Gluchypies ze zdjęciami byłoby super, tylko ze ja.mieszkam na ruczaju, nie wiem czy to daleko od Ciebie, ja mogę też z żaba podjechać. Zdjecia z telefonu mojego są nie najlepsze, zrobie zabie parę ujęć normalnym aparatem. Chociaż nie będą to ujęcia artystyczne:). Co do samej zabki: póki co wszystko w miarę w porządku, żabka e ogóle nie wykazuje agresji - trochę wczoraj naburczala na Dodka gdy ją mizialam a on chciał się wepchac ze swoim giga-lebkiem:). Ale poza tym pełna zgoda, choć oczywiście żabka jest jeszcze troszkę z boku stada. Jedyna sprawa jaka mnie martwi to taka, że sunia jest bardzo nieśmiała gdy się na nią patrzy bezpośrednio albo przywołuje do siebie. Ja przy tym kucam, ale u tak ona kuli się i prawie pelznie powoli do mnie:(. Wczoraj gdy chciałam ja poglaskac po powrocie z pracy (żabka ogromnie się cieszyła, podskakiwala, popiskiwala) skulila się i posiusiala trochę. Poza tym chciałabym pójść z nią za nuedlugi czas do weta, bo sunia ma dziwne strupki wewnętrznej stronie uszek- i to chyba jest cos bolesnego. To mogłoby również tłumaczyć niepokój zabki u Angeli przy zakładaniu obrózki. Czy znajdą się pieniążki na wizytę w razie czego?

Link to comment
Share on other sites

Aniu, ja pracuję koło Bonarki, więc mogłabym kiedyś podjechać do Ciebie po pracy. Napiszę pw do Ciebie w tej sprawie, to się dogadamy :)

 

Myślę, że te zebrane pieniążki na Żabkę jak najbardziej można będzie przeznaczyć na weta. Trzeba sprawdzić, co z jej uszkami koniecznie.

 

Daj też znać, jakie już poniosłaś koszty na Żabkę: szelki, smycz, karma?

Link to comment
Share on other sites

Aga-ta, bardzo dziekuje za wstawienie fotek:). Wczoraj zrobiłam zdjecia grupowe aparatem, to wyśle, bo ja sama nie moge prawie nic zrobic na tym moim biurowym komputerze.. :(

 

gluchypies- dziekuje za pw:).. Zdjecia na pewno beda potrzebne, niestety u mnie jest taki kłopot, ze ja pracuje na Ślasku i codziennie dojeżdzam, wiec w domu jestem dopiero ok 17.00, a jeszcze zaraz wszyscy czekaja na spacerek, wiec dopier ok 18.00 moge zrobic cokolwiek.. A czy sobota - jakakolwiek - wchodziałby w gre?

Temat Żabki widze ogólnie tak: sunia robi postepy, dzis rano bardzo sie rozbawiła, zaczepiała mnie i nawet podgryzała radośnie, ale zanim cokolwiek zaczniemy z Zabą, ja bym, jej jeszcze dała tak tydzień, półtora spokoju, czyli życie we własnym rytmie. Natomiast potem mile widziane beda wizyty i spotkania, zeby socjalizować nasza Zabe. W niedziele mam spotkac sie na Błoniach z Paniami od mojej Tusi, i bedziemy sparwdzac jak zaba sie zachowa do innych osób, nieznanych jej.

Ta sunia to przeurocze stworzenie, bardzo delikatne, przytulaste:)..

Co do akcesoriów Żabczynych: smyczke dla maluchów mam, szelki dostane w niedziele, karme je ta co moje psy (RC adult z kurczakiem), ale chetnie przyjmę jakąś karme specjlaną dla małych psów, jeśli bedą na to fundusze:). Na razie wydatków jako takich nie mam, jedynie bede chciała sie z nią wybrać do weterynarza z tymi uszami (zabcia ma tez akie wyłysienie na nosku i łapce, ale nie wiem moze to jakieś odbarwienia z uwagi na to ze jest biała), oraz zaszczepić ja na wściekłosć. Czy od weta mam wziąc fakturke, czy paragon wystarczy?

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia są cudne! :loveu:

 

Aniu, w takim razie w tygodniu nie ma jak - jak wrócisz do domu po pracy to już będzie za ciemno, żeby zrobić fajne fotki.

 

Planowałam jechać w następną sobotę 25-ego do Makili, ale nie mam póki co od niej odpowiedzi. Jeśli nie wypali, to może wtedy byśmy się spotkały?

Link to comment
Share on other sites

gluchypies, a podasz mi swój nr telefonu na pw? tak bedzie najprościej, ja zadzwonie to sie umówimy. Sobota 25. pasuje mi jak najbardziej:)..

 

Żabka coraz bardziej sie rozkreca, i charakterek ma dosyc przedsiębiorczy:).. Jest troche dominująca do innych psów - duzych nie lubi za bardzo (w niedziele spacerowałyśmy po Błoniach i do małych piesków podbiegała zachecajac do zabawy, natomiast duze dziubała nosem i pokazywała ząbki.. :niedowia:.. Nie jest agresywna, ale widac ze próbuje wypracować sobie jak najlepszą pozycje:). Póki co broni mnie przed innymi zwierzakami, moimi również :evil_lol:, na szczeście one sie tym nie przejmuja za bardzo:) i maja sporo tolerancji dla Żabki:).

Myślę, ze na razie sunia próbuje sie odnaleźć w całej sytuacji, jednak na dzień dzisiejszy - jeśli juz temat zaczniemy - szukałabym jej domku, gdzie nie byłoby dzieciaków i innych psów, czyli generalnie zamieszania:). Ona chce miec człowieka dla siebie, a do tego jeszcze ciągle przy gwałtowniejszych ruchach kuli sie i ucieka pod stół.. Natomiast z każdym dniem jest coraz lepiej, tak, ze za kilka tygodni psiak bedzie juz soba w pełni:)..

Sadze, ze powolutku za jakieś 3-4 tygodnie bedzie mozna Żabe juz ogłaszać, wtedy bedzie wiadomo jaka sunia naprawde jest.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...