ewu Posted August 31, 2017 Author Posted August 31, 2017 Dzisiaj pojechałam z Pączkiem na kolejne badania. W lecznicy przeżyłam szok. Pani doktor wyszła spłakana bo do lecznicy trafił odebrany ludziom szczeniaczek. Cudny jamiczek, góra 3 miesiące, malusieńki szkielecik.Nigdy nie widziałam szczeniaka w takim stanie:( Dodtakowo ktoś mu obciął wąsiki, wygląda na to ,że jest czymś podtruty. Na pyszczku piana, dziwny zapach , dodatkowo smrodliwe bąki. USG w porządku, krew pobrana na razie czekają na wyniki. Maluch pod kroplówką. Niestety nie może zostawać na noc w lecznicy, po wyleczeniu miałby trafić do schroniska. Pączek nie ma odporności, nie wolno go też odrobaczać więc nie mogę zabrać maluszka ale poprosiłam koleżankę i zgodziła się pomóc. Koleżanka będzie go zabierała do siebie i przywoziła rano do weta na kroplówki. Biedne , sponiewierane psie dziecko:( Zrobimy mu zdjęcia to Wam pokażę co można zrobić takiemu maleństwu.. Proszę o dobre myśli żeby udało się go uratować. Kochany, biedny okruszek:( Quote
elik Posted August 31, 2017 Posted August 31, 2017 Dnia 30.08.2017 o 18:37, ewu napisał: Dzwoniłam na razie bez zmian. Sunia dostaje leki, ma apetyt , w przyszłym tygodniu powtarzamy badania. Niestety pomimo wspaniałego żywienia na razie nie przybiera na wadze. A przeszła badania na wszelakie robactwo ? Może ma lokatora trudno wykrywalnego :( Quote
elik Posted August 31, 2017 Posted August 31, 2017 7 godzin temu, ewu napisał: Dzisiaj pojechałam z Pączkiem na kolejne badania. W lecznicy przeżyłam szok . . . Kochany, biedny okruszek:( Maleńtas :( Żeby tylko przeżył :( Jak to dobrze Basiu, że akurat tam byłaś. Biedak jak nic trafiłby do schronu :( Quote
anica Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 Poraziło mnie!... jak czytam o maluszku...czuję taką rozpacz...bezradność... Basiu, jak dobrze ,że akurat byłaś w odpowiednim miejscu...w odpowiednim czasie... Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Są wyniki bąbelka. Organizm zaczął trawić własne mięśnie:( Duszek bo tak go nazwałyśmy teraz jest pod kroplówką . W nocy spał wtulony w człowieka. Co godzinę dostaje strzykawką Royala w papce. Posłałam elik zdjęcia zrobione telefonem, nie oddają jego stanu:( Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Koleżanka całą noc nad nim czuwała. Rano zgodnie z zaleceniem zawiozła go do lecznicy. O 19 mamy go odebrać i jutro rano znowu do lecznicy. Duszek usiłuje chodzić ale tyłeczek kiwa się na boki. Dzisiaj zamerdał ogonkiem. Walczymy z całych sił. Trzymajcie za to maleństwo. 1 Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Duszek miał operację. Teraz jest pod tlenem. Quote
anica Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 17 minut temu, ewu napisał: Duszek miał operację. Teraz jest pod tlenem. .... aż się boję zaglądać! ..a ciągnie mnie tu, jakaś siła!.. same sprzeczności! aż boli w środku... Duszku.... Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Niestety Duszek nie może wrócić do koleżanki. Zabieram go dzisiaj i wyprowadzam do sąsiadki. Żeby tylko przeżył. Quote
Ewa Marta Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 Boże jedyny, jaka operacja? Biedne maleństwo:( Załamuja mnie ludzie:( Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 21 minut temu, Ewa Marta napisał: Boże jedyny, jaka operacja? Biedne maleństwo:( Załamuja mnie ludzie:( Ewciu na pierwszym USG nic nie wyszło ale dzisiaj powtórzono i odkryto zgrubienie jelita. Natychmiast zapadła decyzja o operacji, w środku były nici. Duszek ma zapalenie trzustki i jelit. Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Posłałm elik zdjęcia, ja nie umiem z maila wstawiać , jedynie z albumu. Quote
anica Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 ... połknął nici? ...zapalenie trzustki i jelit, to brzmi poważnie :( biorąc pod uwagę wycieńczenie organizmu, musi naprawdę mieć dużo szczęścia!... ale przecież spotkał na swojej drodze Ewu... więc chyba ma szczęście, musi mieć!... Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Aniu ja sobie nie wyobrażam żeby było inaczej. Strasznie się denerwuję. drżę jak dzwoni telefon. Teraz czas jest najważnejszy. Za 5 dni będzie pewnie wiadomo czy Duszek da radę. Quote
elik Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 24 minuty temu, ewu napisał: Posłałm elik zdjęcia, ja nie umiem z maila wstawiać , jedynie z albumu. Basiu, przepraszam dopiero teraz dotarłam do Twojego e-maila. Od wczoraj do niedzieli jestem bardzo zajeta i przy kompie tylko w doskoku. Za moment wkleję zdjęcia maluszka. Muszę je pozmniejszać. Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 Przed chwilą, elik napisał: Basiu, przepraszam dopiero teraz dotarłam do Twojego e-maila. Od wczoraj do niedzieli jestem bardzo zajeta i przy kompie tylko w doskoku. Za moment wkleję zdjęcia maluszka. Muszę je pozmniejszać. Elu to ja przepraszam ,że Cię nękam. Posłałam dwa maile ze zdjęciami. Quote
anica Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 6 minut temu, elik napisał: Basiu, przepraszam dopiero teraz dotarłam do Twojego e-maila. Od wczoraj do niedzieli jestem bardzo zajeta i przy kompie tylko w doskoku. Za moment wkleję zdjęcia maluszka. Muszę je pozmniejszać. .. ja chyba będę się bała, zobaczyć zdjęcia! :( Quote
elik Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 4 minuty temu, ewu napisał: Elu to ja przepraszam ,że Cię nękam. Posłałam dwa maile ze zdjęciami. Nie nękasz Basiu, nie nękasz :) Już daję zdjęcia z obu e-maili. Te z pierwszego. Quote
elik Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 Okrutna chudzinka :( Bidusiczek kochany I z drugiego e-maila. Okruszek maleńki Quote
ewu Posted September 1, 2017 Author Posted September 1, 2017 3 minuty temu, anica napisał: .. ja chyba będę się bała, zobaczyć zdjęcia! :( Aniu jeśli jemu coś się stanie przy mnie to chyba oszaleję.. Boże żeby się udało ,żeby przeżył. Quote
elik Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 3 minuty temu, anica napisał: .. ja chyba będę się bała, zobaczyć zdjęcia! :( Obraz nędzy i rozpaczy. Chudy, smutny chłopaczek :( Quote
Ewa Marta Posted September 1, 2017 Posted September 1, 2017 Nie mam słów:( Biedne, cudowne, kochane maleństwo:( Walcz okruszku cudowny!!! Basiu, jak z finansami? Czy weci leczą go bezpłatnie, czy Ty przejęłaś finanse? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.