AgaG Posted May 26, 2014 Author Posted May 26, 2014 [quote name='Figunia']Trzymam kciuki za zdrowie pieska a Opiekunce nisko się kłaniam, bo jest...Fenomenalna!!!:lol:[/QUOTE] raczej Fenumenusiowa. :) do usług Fenomena. Zawojował mnie ten psiak zupełnie, podobnie jak reszta stadka :)Mąż też go uwielbia, właśnie mu leciał po parówki jedynki, bo tylko w tym leki Fenomen zjada. azalia wielkie dzięki. :) Quote
Figunia Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Przecież to wiadoma sprawa, że pieski to takie dobrze zakamuflowane pasożyty ludzkie są...;) Quote
AgaG Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 (edited) [quote name='Figunia']Przecież to wiadoma sprawa, że pieski to takie dobrze zakamuflowane pasożyty ludzkie są...;)[/QUOTE] no chyba masz może masz to na myśli z tymi pas- ożytami, że w pasie schudniemy tak biegając z nimi i dla nich po to, czy po owo. :) uff mąż dziś całą klatką mył, bo znów mamy problemy z zahirem. (tu wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/26537-Kraków-Zahir-nowe-życie-u-AgiG-!!!-nowe-zdjęcia-s-33/page20[/URL]) leci mu krew z siusiaka od dwóch dni, zawsze po nocy i gdy schodzi ze schodów (mieszkamy na trzecim piętrze bez windy) właśnie biegnę najpierw z nim do weta. Z Fenomenkiem w drugiej kolejności pójdę. Edited May 27, 2014 by AgaG Quote
Figunia Posted May 27, 2014 Posted May 27, 2014 Oj, kochana, odkładam żarty na bok i zaciskam mocno kciuki za zdrowie Zahira. I resztę leciwych psiaczków, też. Oby weta oświeciło i pomógł wreszcie, bo, jak czytam nie pierwszy raz się zdarzyło to siusianie krwią. :thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs::thumbs: Quote
AgaG Posted May 27, 2014 Author Posted May 27, 2014 O Zahirze napisałam na jego wątku. Teraz byłam u moich wetek z Fenomenkiem. Fenio waży 7 kilo, a więc uzsykaliśmy efekt jednego kilograma od czasu schroniska. Dr Dominika mówi, ze powiein jeszcze przynajmiej 2 kil przytyć. Dostał kapsułki na lepsze przyswajanie jedzenia amulactive balance (jeśli dobrze rozszyfrowuję z ksiązeczki) i peritol w tabletkach na apetyt. Z apetytem naprawdę ciężko. :( dziś wołowiny z makoronem odmówił, jedyne co zjadł to jedną parówkę jedynkę i dwa biszkopty :( pytałam wetkę, co mam robić, mówi, zeby mu dawać wszystko na co ma ochotę, a po czym nie ma biegunki. Dziś specjalnie idę do almy w poszukiwaniu jakiegoś sera bielucha podobno staresze psy go dobrze toleruja i lubią, ale tu w okolicy nigdzie nie ma. Pytałam, czy mam teraz robić jakieś badania krwi w kieruku trzustki czy tarczyczy, mówi, ze nie. Co do łap pobrała wyskrobinę na wszelki wypadek. Pasożytów tam żadnych nie ma. Wygryzanie spowodowane jest deforomacjami po starych urazach (złamaniach) No ale z tym jadę w czwartek do dr Derkowskiego. Może coś doradzi. Nie wiem, czy uda się zrobić rtg bez znieczulenia, ja się na pewno na zadne znieczulenie nie zgodzę. Oby się udało sprawdzić jakoś te łapy, co się w nich dzieje. Ale pocieszyła mnie moja wetka, że Fenuś lepiej wyglada :) i dziś pazurki mu przycięła :) Fenuś niestety całe si zrobił dziś do pieluchy, a na spacerku porannym tylko małą kupkę, której mąż nie mógł znaleźć w trawie. Myślałam, że go uduszę, bo dalej nie mam co zanieść w próbówce. No można zwariować.Ponad trzy tygodnie minęły od wzięcia Fenia ze schronu, a kupa niezbadana:shake: Quote
AgaG Posted May 28, 2014 Author Posted May 28, 2014 No wreszcie mam kupę Fenka w próbówce, zaraz lecę zanieść. :) a Feniulek dalej ogromnie wybrzydza, jedyne co chce to parówki jedynki i bułki mleczne wszystko w ilosciach stanowczo za małych. :( chociaż dziś po peritolu jakby odrobinę chętiej jadł. Wołowina wzgardzona, serek bieluch którego specjalnie szukałam też wzgardzony. Jutro będziemy w arce u chirura, a gdy wyniki z kupy wyjdą w porządku, zbadamy tę trzustkę i tarczycę. Fenusiek pozdrawia :) Quote
AgaG Posted May 28, 2014 Author Posted May 28, 2014 (edited) [quote name='Marycha35']Buziaki w Feniutka:):):) Oby kupa ok była!!![/QUOTE] Buziaki to on wciąż dostaje, sama słodycz ten psiak:) gdy dziś wróciliśmy z zakupów, tak merdał słodko i główkę nadstawiał do głaskania. Doktor Dominice to naprawdę pomnik wystawię, bo po jej radach i periotolu Fenomenek dziś kolację zjadł. Oczywiście to, co zawsze parówki jedynki i bułkę mleczną, no ale ważne że jadł. Szkoda, że ani do suchej karmy ani do mięsa nie mogę go przekonać, ale będę próbować. :) Edited May 28, 2014 by AgaG Quote
bea100 Posted May 28, 2014 Posted May 28, 2014 (edited) [quote name='AgaG']....po periotolu... [/QUOTE] Czy to peritol? Działa na apetyt ale zdaża się, że powoduje biegunki (tak było u mojego znajomego). Jak z qpalami u staruszka? Jeśli dobre to OK ale jeśli za luźne - to polecam zmianę na citropepsin (bez recepty- dla dzieci często stosowany i też dający dobre efekty u psów- co wypróbowałam) Edited May 28, 2014 by bea100 Quote
AgaG Posted May 28, 2014 Author Posted May 28, 2014 [quote name='bea100']Czy to peritol? Działa na apetyt ale zdaża się, że powoduje biegunki (tak było u mojego znajomego). Jak z qpalami u staruszka? Jeśli dobre to OK ale jeśli za luźne - to polecam zmianę na citropepsin (bez recepty- dla dzieci często stosowany i też dający dobre efekty u psów- co wypróbowałam)[/QUOTE] Tak peritol:) wciąż literówki robię, bo tak nie mam czasu, że gnam bez przerwy ze wszystkim. Od czasu gdy po kurczaku, którego ewidentnie nie toleruje, były biegunki, z kupkami jest ok. malutkie tylko bardzo ja u mini mini pieska. Poniewaz Fenio przez trzy poprzednie dni, gdy nie jadł peritolu, miał zdecydowanie gorszy apetyt, to wetka kazała mi dawać go teraz codziennie i obserwować. Oczywiście, gdyby pojawiła się biegunka, to zmienimy lek. :) W każdym razie wszelkie rady, jak podtuczyć chudzielca i niejadka bardzo mile widziane. Kupa poszła do badania. czekam z niecierpliwoscią, co wykaże. Quote
Felka z Bagien Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 A może on biedny "zagazowany jest"?Ja moim daję na gazy espumisan albo podobne.Starsze pieski tak mają. AgaG, sorry,że tak ciągle coś dopowiadam, ale "to" jest silniejsze ode mnie.Musisz przymknąć oko Quote
asiuniab Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 noo i my czekamy na wyniki z koopy i ślemy najlepszego zdrowia dla seniorka:) Quote
bea100 Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 [quote name='Felka z Bagien']...AgaG, sorry,że tak ciągle coś dopowiadam, ale "to" jest silniejsze ode mnie.Musisz przymknąć oko[/QUOTE] ...na mnie też :)...ale to z troski o psinę wszystko. Quote
Poprawna Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 No wpadam zobaczyć jak staruszek się czuje ... Quote
Figunia Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 I ja zaglądam do seniorka z kciukami za zdrówko i dobry apetyt.:lol: Quote
mari23 Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 [quote name='AgaG']No wreszcie mam kupę Fenka w próbówce, zaraz lecę zanieść. :) a Feniulek dalej ogromnie wybrzydza, jedyne co chce to parówki jedynki i bułki mleczne wszystko w ilosciach stanowczo za małych. :( chociaż dziś po peritolu jakby odrobinę chętiej jadł. Wołowina wzgardzona, serek bieluch którego specjalnie szukałam też wzgardzony. Jutro będziemy w arce u chirura, a gdy wyniki z kupy wyjdą w porządku, zbadamy tę trzustkę i tarczycę. Fenusiek pozdrawia :)[/QUOTE] mam trochę karmy Royala Low Fat ( jeśli nazwę dobrze pamiętam), jak potrzebna - prosze o adres na PW, wyślę Feniowi Quote
AgaG Posted May 29, 2014 Author Posted May 29, 2014 (edited) [B]Felka z Bagien, bea100[/B] bardzo jestem Wam i wszystkim innym dogomaniakom wdzieczna za to dopowiadanie, czego by tu nie spróbować dla Fenomenka i cieszę, się, że tylu dogomaniaków myśli o nim i chce dla niego jak najlepiej. Mi też jest dzięki temu łatwiej walczyć o jego zdrowie i samopoczucie. :lol:Wszystkim dziekuję za życzenia Na razie tylko ogólnie napiszę, bo muszę z Zahirem niedługo do moich wetek lecieć (niestety nie za dobrze z nim -wyniki moczu są fatalne, ale to na jego wątku później napiszę) Fenomenek był ze mną u dr Derkowskiego w Arce. Doktor najpierw stwierdził, ze skoro psiak dziś waży 7, 5 a ważył po schronisku 6 to chyba go w ogóle go nie było, bo taki chudzieńki.:-( Opowiedziałam wszystko o łapach, co z nimi robi, jak je wygryza i wylizuje, itd. no i o moim głównym oczekiwaniu, by psu żyło się jak najbardziej komfrortowo w jego wieku i stanie. Doktor stwierdził, że skoro Fenio taki spokojny, to zrobi mu zdjęcia rtg bez znieczulenia i że choć nie będą idealne, to dużo powiedzą, jak ewentualnie go leczyć [B]Cztery zdjęcia zostały zrobione[/B] i wykazały, (powtarzam co zapamietałam, moze to być niefachowe i poprzekręcane przeze mnie) - stawy biodrowe są w porzadku, - zwapnienia przy kręgosłupie są w takim miejscu, że nie powodują większych dolegliwosci, ale jakiś stan zapalny pies kiedyś przeszedł - łapa przednia kaleka została kiedyś bardzo niekorzystnie odcięta (doktor podejrzewa kosiarkę lub wypadek komunikacyjny) Jest tak"amputowana" jak nigdy żaden lekarz nie zrobiłby amputacji, bo przy takim odcięciu są stany zapalne w stawie, poza tym, [B]to że psiak ma tylko jeden paluszek i podpiera się wyginając łapę, oraz mocno ją wychylajac do tyłu powoduje chorobę przeciążeniową[/B]. [B]Praktycznie nie ma na to leku. [/B]Coś mi doktor tłumaczył,żeleki miejscowe sterydowo w wyższej części łapy mogłyby pogorszyć stan zapalny w tej końcówce łapy i ich podawanie nie jest wskazane[B]. najogólniej jest kilka problemów w tej kalekiej łapie, ale lecząc jeden można by powiększyć drugi[/B] [B]stwarzając niebezpieczeństwo dla całej łapy [/B](Moje wetki bardzo prawidłowo podawały mu lek przeciwzapalny niesterydowy - to doktor stwierdził, i dodał, że skoro nadal sobie tę łapę wygryza, to nic wiecej poza ogólnymi lekami na stawy podawać nie ma sensu.[B] Stwierdził, że psu oczywiscie dokucza ta kaleka łapa, ale nie ma tragedii bólowej (tu odetchnęłam:multi:).[/B] Powiedział, że Fenuś nie wygląda mu na obolałego psa, dodał też, ze jest sprytny, bo jak się wyciągnie ręce, to na nie wchodzi i żartował, że "ktoś tu chyba Fenomenka rozpieścił". :) [B]Dostałam ważne zalecenia, jak rehabilitować psa na spcerach, by zapanować nad potwornym zanikiem mięśni który ma po tym koszmarnym życiu[/B], jakie mu zgotowano. Ma te zaniki wszedzie, również mieśni czaszki to dotyczy. [B]Zdjecie rtg pokazało też starcze wyniszczenie płuc, serce jest lekko powiększone[/B] jak to u starego psa bywa. Doktor powiedział, że Fenio jest bardzo bardzo stary:( [COLOR=#ff0000]Bardzo chcę podziękować wolonatriuszkom krakowskim, które wychodziły z Fenusiem na spacerki i przynosiły mu przysmaki. zwłaszcza [B]Felce z Bagien i Foksi i Dzekuś[/B]. Myślę, że gdyby nie one, Fenek nie doczekałby wzięcia go ze schronu[/COLOR]:loveu: Edited May 29, 2014 by AgaG Quote
Marycha35 Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 Brawa dla Dziewczyn:) Grzybciu dobrze trafił i niechaj już teraz tylko sobie starowinek kochany będzie:) W ciszy, spokoju, zadbany, dopieszczony a nawet rozpieszczony:):):) A temu kto kosiarką łapinkę Feniutka potraktował życzę sraczki roku i grzybicy oraz próchnicy!!! TFU! Quote
AgaG Posted May 29, 2014 Author Posted May 29, 2014 [quote name='mari23']mam trochę karmy Royala Low Fat ( jeśli nazwę dobrze pamiętam), jak potrzebna - prosze o adres na PW, wyślę Feniowi[/QUOTE] wielkie dzięki mari23 :) ale Feniulek niestety nie uznaje suchych karm, i to żadnych. Po wyciągnięciu ze schronu może przez dwa dni był łaskaw trochę royala gastro zjeść, a potem no niestety. Quote
Panna Marple Posted May 29, 2014 Posted May 29, 2014 Co do niejadków...wiem, że to niewłaściwe dla Fenia, ale w przypadku mojego Felusia zadziałało...Otóż, Feluś chudziaczek był i do tego niejadek. Zauważyłam ostatnio, że przytył (około 1kg), zastanawiałam się co takiego spowodowało ten pożądany fakt:lol:. I znalazłam wyjaśnienie...od mniej więcej miesiąca Feluś regularnie wieczorem (po spacerku) cichaczem wyżerał z kociej miseczki...:diabloti: Quote
AgaG Posted May 29, 2014 Author Posted May 29, 2014 (edited) [quote name='Panna Marple']Co do niejadków...wiem, że to niewłaściwe dla Fenia, ale w przypadku mojego Felusia zadziałało...Otóż, Feluś chudziaczek był i do tego niejadek. Zauważyłam ostatnio, że przytył (około 1kg), zastanawiałam się co takiego spowodowało ten pożądany fakt:lol:. I znalazłam wyjaśnienie...od mniej więcej miesiąca Feluś regularnie wieczorem (po spacerku) cichaczem wyżerał z kociej miseczki...:diabloti:[/QUOTE] No tak, kocie jedzenie jest smaczne dla psów, ale dawać nie można, na dodatek po takim podjadaniu moga być biegunki. dobrze chociaż że Felusiowi nie zaszkodziło :) Wysłałam do wellington zdjęcie paragonów z dwóch wizyt Fenia w gabinecie u moich wetek z14 maja i (78 + 45zł ) i dzisiejsze potwierdzenie wpłaty z arki (97 zł) (paragon mi wypadł chyba w taksówce, nic dziwnego bo z Feniem też córeczka musiała jechać :)) zamieszczę też w rozliczeniu. Na koncie Fenia pozostało 95 złotych Edited May 29, 2014 by AgaG Quote
Felka z Bagien Posted May 30, 2014 Posted May 30, 2014 AgaG, wielkie ukłony.Tyle robisz dla Fenomenka,że aż się popłakałam.Fenusiu,nie grymaś, tylko jedz zdrowe jedzonko, bo ciotki nie mogą się już więcej martwić,bo ze smutku znikną. Quote
AgaG Posted May 30, 2014 Author Posted May 30, 2014 Dziękuję dziewczyny, Fenia nie da się nie kochać. :loveu::) Tak sobie jeszcze myślę, że skoro na tych zdjeciach rtg wyszły tak zniszczone płuca, to biedak na pewno nie raz był przeziębiony, albo zapalenia miał :( pewnie dlatego go leczono w schronie na serce, że ten oddech nie jest idealny przez te płuca i to zostało pomylone. jejku jak pomyślę, że on cztery lata w schronie był, pewno marzł nie raz taki chudzielec,gdy go psy ze srodka boksu przeganiały, a wcześniej też życie miał pewnie ciężkie, koło jakiś kosiarek, które mu łapę odcięły, czy bóg wie koło czego, to mi się wyć chce. Dziś na dzień dobry merdał i merdał i dostał wiele buziaków:loveu: ps. a Maji muszę podobne łózio kupić, bo zazdrośnica tam włazi, jak tylko zobaczy, że jest puste, bo Fenio na przykład tupta trochę pod domu albo na dywanie śpi:lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.