Jump to content
Dogomania

Szerlok pocieszyciel


Recommended Posts

A obok wsadź tę cytrynową - w parze pięknie wyglądają (choć ta cytrynowa rośnie dużo szybciej). Jest jeszcze pomarańczowa, jakby co ;)

U mnie rosną obie i rosną równomiernie - razem tnę, jak się rozbujają zanadto :)

No, Irenasie, szykuj dołki pod roślinność ozdobną :P

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Irenko z przemiłe spotkanie :) - takoż i wszystkim obecnym, tym dogomaniackim i nie :) . Pogoda dopisała, więc i werandowanie zaliczone  i spacerek nadnarwiański był możliwy.

Bardzo dziękuję też państwu  Nutusiostwu za transport "do" i "z" i donaszam, że moje piesy(tu chodzi głównie o Lerkę, bo Bliss, to niesamowicie spokojny pies), były grzeczne i nie narozrabiały nic a nic.

Link to comment
Share on other sites

Moi Kochani! Nie odzywałam się, bo, jak wiecie, miałam gości "długofalowych", którym oddałam w używanie pokój z komputerem i nie chciałam im tam włazić, żeby zakłócać im prywatność. Przed godziną pojechali, siadłam więc do komputra i się odzywam. Ja też Wam wszystkim bardzo, bardzo dziękuję za taki miły dzień. Mam nadzieję, że uda się nam to powtórzyć w przyszłości, może latem to wtedy byśmy wybrali się nad rzekę na plażę? Ala tak poza tym zapraszam każdego, kto będzie w okolicy Dyszobaby do odwiedzania mnie, bo jak ładna pogoda się skończy, to tu będą trzy osoby  na krzyż i pewno będzie mi brakowało kontaktów międzyludzkich. Nawet samotnicy czasami lubią się do kogoś odezwać.

Kwiatki będę sadzić dopiero dzisiaj, bo Jędrek (mój brat cioteczny), mocował barierkę do drewnianego tarasu, montował światło samozapalające się przy drzwiach wejściowych, naprawiał zepsute drzwiczki od szafki kuchennej itd., itp. On należy do ludzi, którzy nie potrafią siedzieć bezczynnie i z reguły, jak przyjeżdża, od progu pyta "co mam robić". Głupio mi go zostawić samego z całą tą robotą, staram się mu pomagać jak mogę, chociaż często ogranicza się to do rozmowy towarzyskiej i podawania śrubek.

W nocy były dwie burze (ja słyszałam tylko jedną, tak mocno po pierwszej zasnęłam!), tak więc ogródek jest dobrze nawodniony i roślinki powinny być szczęśliwe, że się uwolnią od pojemników.

Konfirmie - Twoich specjałów regionalnych już praktycznie nie ma, takie były smaczne! Dziękuję za całe jedzonko, jeszcze wczoraj mieliśmy obiad "od gości".

 

PS Szerlok nadal ciągle się obawia, że go komuś oddam, jak kuzynostwo zaczęli się pakować, najpierw wlazł mi na kolana, a potem się schował. Tak na wszelki wypadek, żeby go nie zabrali.

Link to comment
Share on other sites

Jak najbardziej! A oto wiadomość dla Mazowszanki:

2h5pa46.jpg

 

Przepraszam, że musisz wykręcać głowę, ale tak skopiował to zdjęcie Tiny pic. Jak widzisz mój brat cioteczny naprawdę jest złotą rączką i wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Czyli nie musisz się martwić. A jak mi ktoś powie, jak umieścić wideo, to wstawię filmik z imprezy.

Link to comment
Share on other sites

Kochani! Mam bardzo złą wiadomość: kleszcz przetrwał pranie w pralce w 40 stopniach z użyciem Persilu! Wieszając swoje sztruksy na suszarce, zauważyłam jakiś "paproch". Okazał się wczepionym w materiał ŻYWYM kleszczem. Czy to znaczy, że te potwory są niezniszczalne???

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...