Nutusia Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 No tak, nie ma co ryzykować... Szkoda, nie byłoby im tak smutno i samotnie :( Quote
konfirm31 Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 No, trudno :(. Lepiej im w tym garażu, niż w reklamówce na cmentarzu, bo z stamtąd zostały przyniesione do Urzędu Miasta....... A sunia przyzwyczajona do zdobywania pożywienia na własną łapę. Nikt nigdy jej nie przyzwyczaił do pełnej miski, a teraz w dodatku działa instynkt macierzynski......:( Quote
Nutusia Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Duże to będą psy, tak "na oko"? Bo ja już się pogubiłam które są które :( Quote
konfirm31 Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Trzy psiaki z reklamówki z cmentarza. I ojciec i matka NN. Siedzą w garażu https://www.facebook.com/przystaneknaczterylapy/posts/919444871483297 6 szczeniaków, zabranych razem z sunią od patologii. Ojcowie nieznani, mama średnia. Siedzą w boksie, mają budę. Suka nadal karmi szczeniaki. Pieski będą średnie, lub większe. Te błękitnookie, to pewnie po haszczaku, który mieszka niedaleko..... https://www.facebook.com/przystaneknaczterylapy/posts/921479277946523 Quote
Mazowszanka13 Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Ale tych szczeniaków się nazbierało :( Ten Łaciatek z cmentarza fajny :) Quote
Florentyna Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Boniu konfirm jaki tu ruch :( Dramat. Oby wszystkim psiakom udało się szybko znaleźć domki. Widzę na fb, że są zapytania, ale jak widzę, że chcą aby Przystanek płacił jeszcze koszty transportu, żeby dostarczyć "pod nos" np. do Holandii, to nie podoba mi się to. Jeszcze pudełko i czerwona kokardka i dostarczenie pod drzwi. Quote
konfirm31 Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Ale tych szczeniaków się nazbierało :( Ten Łaciatek z cmentarza fajny :) Nie wiem, czy to Łaciatek, czy Łaciatka, ale wg mojej bratowej, "to taka świnka morska ;)" Boniu konfirm jaki tu ruch :( Dramat. Oby wszystkim psiakom udało się szybko znaleźć domki. Widzę na fb, że są zapytania, ale jak widzę, że chcą aby Przystanek płacił jeszcze koszty transportu, żeby dostarczyć "pod nos" np. do Holandii, to nie podoba mi się to. Jeszcze pudełko i czerwona kokardka i dostarczenie pod drzwi. Masz rację Flo :(. Wątpię, żeby z takiej roszczeniowej adopcji, wyniknęło coś konstruktywnego :(. Dla psa :(. Myślę też, że sporo tam piszących "zewnętrznych". nie zdaje sobie sprawy, że Przystanek, to jest Tymczasowy Gminny Punkt Przetrzymań, czyli tz "miłosierdzie gminy", a nie np "wypasiona" i bogata fundacja(i czy są jeszcze takie?) Quote
Ziutka Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Dziewczyny, czy jakieś ogłoszenia potrzebne ? ;) Quote
konfirm31 Posted November 23, 2015 Posted November 23, 2015 Dzięki, Ziutka, że jesteś :) na wątku . Jak pisałam, szczeniaki są w TGPP, czyli są pod opieką Urzędu Miasta (który prosił mnie o pomoc w adopcjach), a bezpośrednio, zajmuje się nimi Pani Asia, która prowadzi ten Punkt. Jutro do Niej zadzwonię i zapytam, czy chce, żeby maluchy gdzieś dodatkowo ogłaszać - konieczne będą zdjęcia Pani Asia, ogłasza psy z Punktu(=Przystanku) na Maków (przez lokalne media) i na OLX - też na Maków i Przasnysz. Quote
Nutusia Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Mały zasięg i adopcje mogą być niestety budowo-łańcuchowe :( Quote
konfirm31 Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Jednej dziewczynce się udało :). Cieszy każda taka wiadomość :), ale i o reszcie maluszków trzeba myśleć :) https://www.facebook.com/przystaneknaczterylapy/posts/922173344543783 Quote
Ziutka Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Jak coś to czekam na maile ze zdjęciami i tekstem do ogłoszeń :) Każdego bezdomniaka makowskiego oczywiście, nie tylko szczeniaków Quote
Marysia R. Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Jednej dziewczynce się udało :). Cieszy każda taka wiadomość :), ale i o reszcie maluszków trzeba myśleć :) https://www.facebook.com/przystaneknaczterylapy/posts/922173344543783 Powodzenia malutka :) Oby reszta szczeniaczków miała podobne szczęście. Quote
Ziutka Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Dzięki, Ziutek :) Nie dziękuj tylko ślij :) Quote
konfirm31 Posted November 24, 2015 Posted November 24, 2015 Nie dziękuj tylko ślij :) Jutro zadzwonię do Pani Asi i pogadam ws zdjęć, tekstu itp. Dzisiaj miałam trochę zwariowany dzień i nie zadzwoniłam Quote
konfirm31 Posted November 25, 2015 Posted November 25, 2015 Zadzwoniłam do Pani Asi i pogadałyśmy o ogłoszeniach psiaków na Warszawę. I czy w razie czego, wesprzecie nas Cioteczki wizytą PA? Jak domek będzie OK, to będziemy kombinować z transportem :). Umówiłyśmy się na zrobienie nowych fotek - dzisiaj wraca mój TZ i chociaż póki co, na psacerek z psami nie wyjdzie, to druga osoba w domu - rzecz bezcenna :) - i będę mogła pomóc (trzymać psiaki, mamuśkę itp) przy foceniu Quote
konfirm31 Posted November 30, 2015 Posted November 30, 2015 Ze współpracą, jakoś nam nie wychodzi :(, ale z radościa donoszę, że odnalazł się "Ranny Misiek", czyli - Karmelek, który po wyleczeniu ran, nawiał z tymczasowego boksu od Doktora. Dłuższy czas psiaka nie było i już myśleliśmy, że wrócił do domu, ale nie. Ostatnio pojawił się na Osiedlu, pod domem Pani, która go wyprowadzała od Doktora na spacery i podkarmiała frykasami. Bardzo bronił tej miejscówki i atakował psy "mojej " Krysi, kiedy z nimi wychodziła na spacer(same samce). Pani zawiadomiła UM i Karmelek pojechał do Punktu Przetrzymań https://www.facebook.com/przystaneknaczterylapy/posts/924383474322770 Biały, gdzieś się błąka po Makowie, ale - gdzie? Quote
konfirm31 Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Zacznę rutynowo - w środę był jarmark :(. No, a dzisiaj - czwartek. Poszłam z moimi dziewczynkami na bliski spacerek, bo zapowiedziała się znajoma i.......juz pod domem, przyłączył sie do nas śliczny, wesoły i młody pies. Ufny i przyjazny. Spacerował z nami przez cały czas. Bliss zachęcał do zabawy i nawet się trochę poganiali. Lerka początkowo była dla niego przyjazna, ale jak zobaczyła, że idzie wytrwale z nami, zaczęła jazgotać i go energicznie odpędzać - jeszcze na dobre się przyklei?! Wracając zadzwoniłam do Tomka, żeby wyszedł z psią kiełbasą i z nożem i zabrał ode mnie nasze psy. Mogłam psiakowi tylko dać jeść. On, biedulek, bardziej był zainteresowany mną i możliwością wejścia za mną do domu, ale, cóż....... :( Nie jest to pies, który tu przyleciał do cieczkującej suni, bo w czasie spaceru, przechodziliśmy koło domu, w którym taka pachnąca panna mieszka. Młodzik podbiegł do płotu, powąchał, zamerdał ogonkiem i.....wrócił do nas. Jak napisałam, jest ufny i przyjazny, ale pewnie za jakiś czas, mu to przejdzie...... Quote
malagos Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 To ja jego dziś o 14.30 widziałam na dworcu pks! Merdał ogonem do młodzieży czekającej na autobus, dostał od nich kawałek bułki . Potem położyć się na chodniku przy tych dzieciakach. Psiak ma obrożę/pasek na szyi. Quote
konfirm31 Posted December 10, 2015 Posted December 10, 2015 Tak, ma obrożę - chyba parciana z ćwiekami.........To on. Kolejny pies pojarmarkowy. Młody, wesoły, przyjazny, ufny. I....bezdomny :( Quote
konfirm31 Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 Wiesz Nutusiu, w dni pojarmarkowe, boję się wychodzić z domu. Szczególnie późną jesienią i zimą :( Quote
malagos Posted December 12, 2015 Posted December 12, 2015 Idąc przez Maków, też się boję, że spotkam nowego bezdomniaka. A jak jadę autobusem do domu, to staram się nie patrzeć na mijane obejścia - te łańcuchy, rozpadające się budy, chude psy... W tamtym tygodniu kierowca zauważył i aż się do mnie odwrócił - małe psiątko wlekące się poboczem ze sznurkiem na szyi... To było w gminie Mazowszanki :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.