konfirm31 Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 C-U-D-O!! :wub: :wub: Od początku tak uważałam. A w swoim domu - Pola wręcz kwitnie. To pierwsze zdjęcie o tym świadczy :). Widać, że jest szczęśliwa :). No, to ja też :) Quote
Mazowszanka13 Posted June 8, 2015 Posted June 8, 2015 Widać, że Pomi-Pola zadowolona z nowego życia. Śmieje się całą sobą :) A i z Marleya się cieszę :) Dobrze, że zwyciężył zdrowy rozsadek ! Quote
Nutusia Posted June 9, 2015 Posted June 9, 2015 Ale Pomidorówka szczęśliwa! I ja się cieszę, bo nie ukrywam, że miałam z jej powodu wyrzut sumienia... Quote
konfirm31 Posted June 9, 2015 Posted June 9, 2015 Nutusiu, dom ma superowy :). Dziewczyny chyba w korcu maku się szukały ;) Quote
konfirm31 Posted June 9, 2015 Posted June 9, 2015 Wróciła, ale już dzisiaj apiać ;) wyjeżdża. A w weekend - jedziemy się chrzcić. I wracamy - na działkę. Quote
inka33 Posted June 9, 2015 Posted June 9, 2015 Cieszę się z Pomidorowego domku! :) Z Marleyowego też, chociaż już się pogubiłam, kto on... I prawie przeczytałam: "O, Konfirm wróciła z adopcji"...! :wacko: Quote
konfirm31 Posted June 9, 2015 Posted June 9, 2015 Cieszę się z Pomidorowego domku! :) Z Marleyowego też, chociaż już się pogubiłam, kto on... I prawie przeczytałam: "O, Konfirm wróciła z adopcji"...! :wacko: :D :D :D Quote
malagos Posted June 11, 2015 Posted June 11, 2015 Konfirm nie wróci nigdy z adopcji, Tomasz Jej nie odda, choćby psociła była niegrzeczna :wub: Quote
konfirm31 Posted June 13, 2015 Posted June 13, 2015 Chwilowo miejska konfirm - pozdrawia. Rano na szczęście, nikogo nie spotkałam. Quote
konfirm31 Posted June 16, 2015 Posted June 16, 2015 Nie jest bezdomniakiem, ale jeśli się nie odnajdzie..... Malagos, Mazowszanko - patrzcie, czy jej gdzieś nie ma?[attachment=14114:ZAGINĄŁ PIES_1.pdf] Quote
konfirm31 Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Na porannym spacerze - Kremowy. Lerka wita go przyjaźnie i chce sie z nim bawić - on również. Bliss - podobnie. A on, ciągle bezdomny..... I biegały dwa psy - nieduże, ale mam nadzieje, że to któraś sunia z okolicy ma cieczkę. Jeden był w obroży, drugi - biało czarny, chudzina - bez. No, on to może być bezdomniakiem..... Po obiedzie, wracamy na działkę. Tam na szczęście, jest tylko jeden bezdomniak - Reksio, otoczony czułą całoroczną opieką zamieszkałych tam na stałe Warszawiaków. To już nie bezdomniak, a raczej - bradiaga - wolnościowiec ;) Quote
Nutusia Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Nie jestem pewna, że sunia z cieczką to "nadzieja". Chyba tylko na kolejne bezdomniaki :( Quote
malagos Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Nadzieja na to, ze psy po kilku dniach wracają do domu. Ten jasny, to ładny pies. Quote
konfirm31 Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Nadzieja na to, ze psy po kilku dniach wracają do domu. Ten jasny, to ładny pies. Właśnie tak. Że nie jest bezdomny i że wróci do siebie. Tacy przybyli zewsząd kawalerowie, to niestety, częsty widok w moim miasteczku.Nawet jeśli któryś z makowian pilnuje swojej suni, to " za nic jej nie okaleczy" :(. No, to kawalerowie są częstym zjawiskiem....... Kremowy ładny i miły - niestety, ciągle bezdomny. Tyle, ze jak go poznałam parę miesięcy temu, to głównie leżał i nawet nie chciał jeść. Teraz biega, dokazuje - nie ten sam pies :). Szkoda, że nikomu w serce nie zapadł :( Quote
Mazowszanka13 Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Nie jest bezdomniakiem, ale jeśli się nie odnajdzie..... Malagos, Mazowszanko - patrzcie, czy jej gdzieś nie ma?ZAGINĄŁ PIES_1.pdf Zdjęcie psa obejrzałam, będę czujna :) Quote
Mazowszanka13 Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Właśnie tak. Że nie jest bezdomny i że wróci do siebie. Tacy przybyli zewsząd kawalerowie, to niestety, częsty widok w moim miasteczku.Nawet jeśli któryś z makowian pilnuje swojej suni, to " za nic jej nie okaleczy" :(. No, to kawalerowie są częstym zjawiskiem....... Kremowy ładny i miły - niestety, ciągle bezdomny. Tyle, ze jak go poznałam parę miesięcy temu, to głównie leżał i nawet nie chciał jeść. Teraz biega, dokazuje - nie ten sam pies :). Szkoda, że nikomu w serce nie zapadł :( Szkoda, że ten Punkt Przetrzymań nie do końca działa tak jak powinien. Na szczęście do zimy daleko. Quote
konfirm31 Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 W tym, że to cieczka w okolicy, utwierdza mnie spotkanie w czasie spaceru porannego, domnego inaczej Spaniela. Czyli - Marcina ;). Byłam już w jego sprawie u jego właścicieli kilkukrotnie, a raz go doprowadziłam do domu. Na właścicieli - nie pomogło :( - Marcin bez obroży i adresatki(i tak wszyscy wiedzą, czyj to pies), lata po Makowie. Nie jest agresywny - nikomu krzywdy nie zrobi, ale: wyżera bezdomnym kotom (i psom), może spowodować wypadek, jak mu się uda - zapłodni jakąś sunię, a pogryzie rywala. Marcin jest niewątpliwie bardzo inteligentnym psem :) . Przestał podbiegać na powitanie do moich psic - wie, jaka jestem wredna :D - i dzięki temu, nie mam serca w gardle, jak przechodzę z Bliss i Lerką na smyczy przez przelotówki z pędzącymi tirami, a Marcin, niefrasobliwie za nami biegnie luzem ...... Quote
konfirm31 Posted June 17, 2015 Posted June 17, 2015 Zdjęcie psa obejrzałam, będę czujna :) Dziękuję :) Kremowemu, pewnie lepiej jest teraz na ulicy, niż w samotności w Punkcie Przetrzymań. Co z tego, ze pełna miska i dach nad głową, jak dokucza samotność i nuda. No i brak wolności. Dopóki ludzie nie zaczną się na niego skarżyć, że np atakuje rowerzystów, zaczepia dzieci itp, żaden rywal go dotkliwie nie pogryzł, kleszcz nie użarł, a śmietniki są obfite w pożywienie - pewnie mu lepiej na swobodzie....... Odwieczny problem - być, czy - mieć?(wiadomo, że najlepiej i jedno i drugie;)) Quote
Mattilu Posted June 18, 2015 Posted June 18, 2015 Ta liczba psów biegających luzem, puszczanych samopas wprawia mnie w osłupienie. Quote
malagos Posted June 19, 2015 Posted June 19, 2015 W mojej wsi wiem na odległość, czyj pies sobie chodzi, i bezdomniaka się pozna od razu :( Quote
Mazowszanka13 Posted June 21, 2015 Posted June 21, 2015 Tego białasa widziałam dzisiaj na ul. Mickiewicza https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/11150877_482615461902617_4747275382256561225_n.jpg?oh=68c97e820de69b11c77d43cd32b52e1a&oe=56350319 Tak na marginesie wracałam właśnie z poprawin wesela w domu weselnym "Amor".Jak ja lubię wiejskie wesela :) Leżał na środku chodnika wpatrzony w wejście do klatki schodowej. Pewnie czekał na jakąś cieczną suczkę. Oby jej właściciel nie okazał się kanalią. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.