Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Najważniejsze, że się uspokoił i z informacji wynika, że nie jest źle, chociażby na początek. Większa aktywność na pewno dobrze mu zrobi, zmęczy go, a zmęczony pies jest spokojny i zrelaksowany. Patrząc na te zdjęcia, widzę pięknego, najnormalniejszego psa owczarka, który może nas jeszcze zadziwić. Wiadomo, kupę pracy trzeba jeszcze w niego włożyć, ale jestem jakoś spokojniejsza.

Posted

To kaganiec nie pojechał wraz z Nico do Hotelu? Był bardzo fajny,obszerny,porządny.A tabletki na stawy dotarły wraz z Nico i są podawane? Smycz faktycznie krótka,może służy tylko do nauki chodzenia przy nodze.

Posted

A Tosiek kłapouszek tez problemowy czy normalny?

Ten Nikusiowy kolega.

 

Tosiek jest bezproblemowy :)

Po prostu czeka w Dzikiej Kępie na dobry domek

 

tak, ale dlaczego idzie na mocno przyciagniętej krótkiej smyczy

 

Przy okazji zapytam, czy zawsze chodzi na spacery na krótkiej smyczy

Mam nadzieję, że nie ...

 

To kaganiec nie pojechał wraz z Nico do Hotelu? Był bardzo fajny,obszerny,porządny.A tabletki na stawy dotarły wraz z Nico i są podawane? Smycz faktycznie krótka,może służy tylko do nauki chodzenia przy nodze.

 

Tak jak egradska już napisała, kaganiec od mar_gajko pojechał z Niko do Dzikiej Kępy

Dopilnowałam tego ;) Wiosna uprzedziła, że kaganiec ma założony nowy pasek, bo tamten się zerwał

Pani Magda na miejscu stwierdziła, że jest zbyt luźny i Niko swobodnie może go sobie sam zdejmować - zaprezentował to już pierwszego dnia

Dlatego zakłada mu inny dla pewności, że go nie zdejmie w najmniej odpowiednim momencie

 

Suplement na stawy od Anuli również pojechał do Dzikiej Kępy i Niko cały czas go dostaje :)

 

Dziś minął naszemu chłopakowi kolejny udany dzień w nowym miejscu :)

"Dostał wycisk" na placu ćwiczeń (oczywiście bez szarżowania z uwagi na jego łapy). Po powrocie do kojca w nagrodę otrzymał konga ze smaczkami.

Atrakcje na świeżym powietrzu, a potem zajmująca zabawka sprawiły, że w kojcu zachowywał się tak jakby go nie było ;)

Był tak zmęczony i "zajęty", że nawet na widok p. Magdy nie zareagował :)

Wiem, że w przypadku Niko należy zachować umiarkowany optymizm i za wcześnie jeszcze, żeby odtrąbić zwycięstwo, ale nie potrafię nie cieszyć się z takich wieści :)

Oby było ich więcej i więcej !!!!!!!!

 

Wszystkim przyjaciołom Niko życzę radosnych i krzepiących świąt :)

Posted

Świetne ujęcie, pies i koń razem, bez złych emocji, czyli może tak być.

Miejsce fajne, dużo hektarów i rozmaitości, na nudę nie ma co pies narzekać, i dobrze. 

Posted

Hihiiiii może Nikoś powiedział mu ,że czuję się bezpiecznie przy większym i "silniejszym" stworzonku ;)

Może qń wyczuł jego skrzywdzone serduszko....ileż ten pies jeszcze przeżyje przygód? Oby tylko pozytywne,choć wiemy ,że łatwo nie będzie......

Posted

U Wiosny tez byly konie. Moze Nikus oswojony z widokiem wielkich zwierzat ?

Moja poprzednia Onka dostawala amoku i szalenstwa na widok konia lub krowy. Taka miastowa byla :)

Posted

No i co tam? Coś napiszcie, jak on?

 

Dziś minął 12 dzień pobytu Niko w Dzikiej Kępie
Pani Magda mówi o nim: FAJNY PIES :)
Jak dotąd zachowuje się poprawnie. Tylko raz warknął na p. Magdę, gdy po tym, jak nacierał kagańcem na jej nogę, odepchnęła go kolanem. Poza tym nie wykazuje żadnych oznak agresji, reaguje przyjaźnie na widok osób, które poznał, pozwala im się głaskać, a nawet przyjaźnie tarmosić. Pani Magdzie pozwolił się dokładnie "zbadać", nie protestował nawet gdy sprawdzała miejsca newralgiczne ;) Toleruje obecność innych psów, nie reaguje nawet na ich zaczepki. Oby tak dalej !!! Pani Magda przypuszcza, że wyciszenie Niko to zasługa kastracji. Obserwacja Niko potrwa jeszcze jakiś czas, aby można było powiedzieć o nim coś pewnego.

A teraz wiadomość dnia !!!

Pojawił się Pan, który jest zainteresowany adopcją Niko. Dołączył już nawet do wydarzenia na FB

Rozmawiał najpierw z p. Renatą, tą która znalazła Niko, potem z Pasją, a na końcu ze mną.

Pan Czesław mieszka ze staruszką jamniczką w domu z ogrodem. Ma dorosłą córkę, która studiuje weterynarię. Miał już jednego owczarka.

W rozmowie sprawia wrażenie ciepłej i wrażliwej osoby, kochającej zwierzęta. Zapewnia, że Niko będzie traktowany jak członek rodziny. Zgadza się na wizytę p/a

Jest gotowy czekać, aż nasz chłopak będzie gotowy. Jeśli p. Magda uzna, że Niko można znowu zaufać i nadaje się do "zwykłej" adopcji, wdrożymy procedurę adopcyjną :)

Póki co zalecam umiarkowany optymizm, bo p. Czesław oprócz dobrego serca nie ma na swoim koncie wielu doświadczeń z problematycznymi psami. Zobaczymy, czy coś z tego wyjdzie ;)

 

Niko spacerowo ...

 

59c79c5a7145.jpg

Posted

Same dobre wiadomości :smile:

Wiadosci optymistyczne, ale chaiałabym wiedziec, czy ktos zadał p.Czesławowi pytanie, co zrobi, gdy Niko go ugryzie ?

Czy na pewno go nie odda  ?

Posted

Wiadosci optymistyczne, ale chaiałabym wiedziec, czy ktos zadał p.Czesławowi pytanie, co zrobi, gdy Niko go ugryzie ?

Czy na pewno go nie odda  ?

 

Oczywiście, że zadałam takie pytanie

Zresztą tak jak każdemu z poprzednich chętnych

I tak jak każdy z poprzedników, p. Czesław odpowiedział, że dopuszcza na początku taką ewentualność i to go nie zraża

Myślę jednak, że słowne zapewnienia i tak niewiele nam dają, bo co innego teoretyczne rozważania, a co innego przeżyć taką sytuację

Zobaczymy, jak p. Magda oceni Niko. Do tego czasu niczego nie zakładajmy i nie przesądzajmy o niczym

Posted

Coś się dzieje, to dobrze, nie ma marazmu. Pies robi postępy /  tak to rozumiem, skoro, wykazuję właściwe reakcje na opisane zdarzenia /, i dostrzegł go wreszcie ktoś na FB  -  to taki  piękny pies i z taką druzgocącą historią.                                                                                                                                                                                                                                                                         Taka radość wstąpiła we mnie po przeczytaniu tych informacji. Coś się dzieje, i dobrze, bo czas niestety płynie.

Posted

Póki Niko ma na pysku kaganiec to raczej nie jest jeszcze gotowy do adopcji.Nie może przecież wciąż w DS chodzić w kagańcu.Na razie wszystkie fotki takiego Niko przedstawiają.

Posted

Z potencjalnego pana Czesława tak się nie cieszę, jak z opinii p. Magdy. Fajny pies.

Myślę, że w oddaleniu od ludzi, na razie powinien chodzić w kagańcu. Jednak te incydenty miał. A to duże psisko.

Jakby poszedł na całość, to p. Magda byłaby zdana tylko na siebie, bez pomocy.

Myślę, że z czasem. Trzeba go wysprawdzać.

On się jeszcze całkiem "nie ostał" w nowym miejscu. Zobaczymy jak sie poczuje już całkiem.

Posted

Do adopcji gotowy nie jest jeszcze, ale jest zmiana, jak czytam w opisie,  I to jest bardzo pozytywne, bo mogło być gorzej niż było, w końcu kolejna zmiana

 

miejsca, mogło być jak było, a jest chyba jakiś postęp. Jeszcze dużo pracy włoży w niego opiekunka, ale wydaje mi się, że wszystko idzie ku dobremu. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...