Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Matko boska, jakieś fatum:-(. Strasznie mi przykro, wszyscy wiemy jaki to ból po stracie przyjaciela a tu jeden po drugim, tragedia.

 

 

Po kastracji i tak jeszcze hormony będą buzować ale jest nadzieja, że może się trochę ogarnie i nie będzie taki bojowy.

Jakby się znalazł dla niego hotel to ja deklaruję 50 pln miesięcznie.

 

 

Asia, bardzo dziękujemy! Ideałem byłoby, gdyby zwolniło się miejsce u Murki. 

 

Dajmy chwilę na dojście do siebie Ani i Tomkowi i na pewno będzie można wykastrować Horacego. Byłoby dobrze, gdyby został wykastrowany w najbliższych dniach i do hotelu pojechał już po zabiegu. 

  • Replies 556
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

A czy Murka będzie w stanie nad nim zapanować?

Z tego, co zrozumiałam, to Ania już rozmawiała z Murką, jeżeli opowiedziała jej o zachowaniu Horacego i Murka nie miała "oporów", to moim zdaniem zapanuje. Kwestia miejsca, ale jakieś domki się u niej kroją, więc może by się udało...

 

Magdy Bartoszewskiej nie znam osobiście, ale kilka osób mi ją swego czasu polecało, m.im. Malibo57.

Posted

Bonusek chorował już od dłuzszego czasu. Na początku jedynymi objawami było lekkie osłabienie, mniejsza sprawność, ale kładliśmy to na karb wieku.

W sierpniu zaczeły mu bardzo ropieć oczy, przemywaliśmy, ale gdy dołączył się brak apetytu i gorączka, pojechaliśmy do weta. Zrobiliśmy morfologię, okazało się, ze ma dużo leukocytów, jest stan zapalny.

 

Dostał zastrzyki, które brał przez tydzień. Nastąpiła poprawa, ale po tygodniu było znów to samo. Ponownie wylądowaliśmy u weta, tym razem w Warszawie. Z objawów wet stwierdził boreliozę i zaordynował Unidox. Po podawaniu przez tydzień, lek jednak pomagał bardzo niewiele, a do tego zaczął Bonuskowi bardzo puchnąć pyszczek i łapy oraz podbrzusze.

 

Wykonana biochemia wykazała wzrost wskaźników wątrobowych, stan zapalny, a borelioza ujemna. Dostał kolejne zastrzyki i lek na wątrobę oraz zalecenie lekkostrawnej diety. Odtąd dostawał gotowaną pierś kurczaka z ryżem. Apetyt wrócił, ale pyszczek puchł mu bardzo, wyglądał jak rottek :-( dyszał, nie mógł sobie znaleźć miejsca. Lekarz kazał podać do końca Betamox i w poniedziałek przyjechać do kontroli.

 

Ale widząc, że brak jest poprawy, a Bonusek patrzy nam w oczy, krąży po pokoju, nie mogąc znaleźć sobie miejsca, wstaje, siada, kładzie się i znowu wstaje, postanowiliśmy pojechać z nim do Warszawy do innego weta. Wandzia poleciła nam doktor Kraszewską.

 

Wczoraj Tomek przyjechał z Bonuskiem do Warszawy na 14-tą. Doktor od razu stwierdziła, że ma spuchniętą krtań, prześwietlenie wykazało guza 10 na 11 cm w klatce piersiowej. USG potwierdziło obecność guza, który uciskał mu żyłę wrotną i powodował upośledzenie krążenia oraz oddechu. Stąd jego ciągłe ziajanie, dyszenie.

 

Doktor Kraszewska zasugerowała 3 możliwości:

-albo jest to grasiczak, guz często spotykany u starszych psów, można usunąć go wtedy operacyjnie, ale ze względu na jego ogromne rozmiary, operacja będzie obarczona dużym ryzykiem

-albo chłoniak, też wtedy będzie można rozważyc jego usunięcie

-albo jest to bardzo złośliwy nowotwór przerzutowy

 

Skierowała nas do Ursusa na kolejne, specjalistyczne USG, aby wykluczyć lub potwierdzić ewentualne przerzuty do wątroby czy jamy brzusznej, a następnie, w zależności od wyniku, mieliśmy przedyskutować możliwość wykonania biopsji, aby zbadać rodzaj guza.

 

W drodze do Ursusa Bonusek czuł się źle, strasznie dyszał, miałam wrażenie, że się dusi (fakt, że był zdenerwowany jazdą, wizytą u lekarza).

W Ursusie wykonaliśmy USG, które wykluczyło przerzuty do jamy brzusznej. Ucieszyliśmy się. Lekarka robiła opis, a my w tym czasie wyszliśmy z Bonuskiem na zewnątrz. Pociągnął Tomka na spacer wokół lecznicy, po czym położył się na chodniku przed lecznicą, pyszczek ułożył na łapach, zaczął zamykać oczy i przestał dyszeć..... Tomek pobiegł po lekarkę, która stwierdziła zgon....

Przyczyną była niewydolność krążeniowo oddechowa spowodowana uciskiem guza....

 

Bonusek był z nami od początku, był naszym najstarszym, ale nie na tyle starym, aby umierać.......

 

Był psem absolutnie wyjątkowym. Niesamowicie inteligentny, zrównoważony, dystyngowany. Gdy podchodził do nas, siadał, patrzył głeboko w oczy i podawał łapkę. Marzyciel, kochał patrzeć wieczorem w gwiazdy, a w dzień obserwował z zainteresowaniem samoloty. Całkowicie bezkonfliktowy i tak dystyngowany, że nawet Hamlet nigdy mu nie podskoczył, bo gdy raz spróbował, Bonus zmierzył go wzrokiem pełnym dezaprobaty i odszedł pełen godności. Poruszający się z wielką gracją. Myśliciel o wielkich, inteligentnych, wymownych oczach. Cudowny kompan i przyjaciel wszystkich...

 

Gucio go uwielbiał, Dorka, Benia i Saba go kochały. Gucio go wczoraj szukał. Przybiegał to do mnie, to do furtki, jego oczka pytały "Gdzie Bonus?"

Gdy go chowaliśmy, wszystkie psy stały w rzędzie i nie wydały z siebie głosu. Stały jak zahipnotyzowane. A gdy opuściliśmy Bonuska do grobu, Dorka, Benia i Gucio płakały...

 

Bonusku, będzie nam Ciebie strasznie brakowalo... (*)

 

2j0hz0l.jpg

Posted

U Magdaleny Bartoszewskiej cena za miesiąc 600 zł (z karmą), miejsc na razie nie ma, może by było coś pod koniec października.

Ale obraziła się na mnie, gdy spytałam, czy dla wolontariuszy cena ta sama. Odpisała, że ona się o psa nie prosi, tylko ja chcę psa u niej umieścić i że w przypadku innych psów cena jest kilkakrotnie wyższa...

Posted

Horacy będzie miał bezpłatną kastrację w poniedziałek o 10 rano.

 

asiuf1 serdeczne dzięki za propozycję pomocy, ale skoro uda się zrobić darmową, to pieniążki przeznacz na coś ważnego. Dziękuję Ci.

Posted

Ania nie ma dostępu do internetu przez weekend. Miejsca nigdzie nadal nie ma, ale zgłosiła się wstępnie rodzina myśląca o adopcji Horacego. To dom bez psów, a więc idealnie dla Horacego. Bardzo trudno powiedzieć czy coś z tego wyjdzie, bo na razie trwają rozmowy i zastanawianie się Państwa. Trzymajmy kciuki, ale nadal szukamy jakiegoś sensownego hoteliku. Jutro o 10 Horacy jedzie na kastrację.

Posted

Jakoś dajemy radę, choć jest nam ogromnie ciężko. Wydarzenia ostatnich dni kompletnie nas złamały... jednak musimy mieć siły, bo pod opieką jest 9-tka psiaków. One też przeżyły tragedię. Zwłaszcza Bonuska im brakuje. Gucio go szuka, Dorka, która była z nim najdłużej, jest smutna i zdezorientowana.

Wszystkie są wyciszone. One też przeżywają żałobę...

 

Dziś o 10-tej Horacy ma kastrację.

 

Pod koniec tygodnia państwo ze Starych Babic mają przyjechać się zapoznać.

Czy ktoś mieszka blisko Starych Babic i mógłby wstępnie sprawdzić domek?

 

Horacy miałby do dyspozycji ogródek, werandę z budą i wejście do domu. Znając go jednak wiemy, że będzie pchał się do domu i tą kwestię musimy dokładnie omówić z Państwem, ponieważ Horacy pozostawiony w nocy na werandzie będzie wył.

 

Domek jednak wygląda sensownie.

 

 

Ślicznie dziękujemy za bannerek.

Posted

Horacek miał o 10 kastrację, ale gdy się wybudził i Tomek z kolegą go chcieli zabrać do samochodu, szarpał się i pociekło z rany dużo krwi.

Wrócili znowu do weta, obserwuje go.

 

Horacek jest potwornie zestresowany, jest problem z wsadzeniem go do auta. Nie wiem jak on się zaaklimatyzuje w nowym domu. To nadal dzikus, tylko do nas jest ufny :-( myśleliśmy, ze po takim czasie już się przekonał do ludzi... do nas nikt nie przyjeżdża, nikt nas nie odwiedza więc nie było go jak sprawdzić na innych ludzi niż my ...

 

Murka pisze, że ma miejsce w boksie z małą sunią... na razie musimy się wstrzymać parę dni, bo może domek w Babicach wypali...

Posted

Horacek miał o 10 kastrację, ale gdy się wybudził i Tomek go chciał zabrać do samochodu, szarpał się i pociekło z rany dużo krwi.

Wrócili znowu do weta, obserwuje go.

 

Horacek jest potwornie zestresowany, jest problem z wsadzeniem go do auta. Nie wiem jak on się zaaklimatyzuje w nowym domu. To nadal dzikus, tylko do nas jest ufny :-( myśleliśmy, ze po takim czasie już się przekonał do ludzi... do nas nikt nie przyjeżdża, nikt nas nie odwiedza więc nie było go jak sprawdzić na innych ludzi niż my ...

 

Murka pisze, że ma miejsce w boksie z małą sunią... na razie musimy się wstrzymać parę dni, bo może domek w Babicach wypali...

Może tą małą sunię można przekwaterować do Kajtuna - dla jej bezpieczeństwa...?

 

Horacy, spokojnie chłopie! Zdrowiej! :kciuki:

Posted

Może się trochę wyciszy po kastracji, ale to musi potrwać.

Nie ryzykowałabym kojca z drugim psiakiem, nawet suńką, chyba. Chociaz Murka fachowiec, to może opanuje.

Żaby ten nowy domek był taki świadomy - to by sobie poradził.

Ale trudno coś mówić. Zobaczymy.

Aniu? Wy macie koty? Czy tylko psiaki?

Posted

Same psiaki mamy, nie mamy kotów.

 

Horacy czuje się dobrze. mamy mu jednak ograniczyć ruch przez kilka dni, żeby się szwy nie rozeszły.

Psiaki bardzo się interesowały jego kołnierzem, Horek warczał, bo się bał, ale już jest ok. Przespał cała noc, rano wyszedł siku i wrócił do domu spać.

Posted

Domek dla Horacka widzi go tylko jako psa podwórzowego. Ma biegać po dworze i pilnować w nocy.

My go znamy i wiemy, że pcha się do stada. Pozostawiony sam na dworze, będzie przeraźliwie wył. Za to prawie całkowicie nie szczeka.

 

Przewiduję, że szybko go oddadzą... :-(

 

Murka trzyma nam miejsce do konca tygodnia na razie.

 

 

Dziś jeszcze będziemy rozmawiać z potencjalnym domkiem Horacka. Znamy go, wiemy jak się zachowuje gdy zostanie sam, bez stada i bez ludzi. Do budy nie wejdzie, bo się boi, u Jamora już był z tym problem. Horek ma króciutką sierść i pozostawienie go na dworze zimą to bezduszność.

 

Na razie przeglądam ogłoszenia w necie, wrzucam go na DAM DOM na fb, gdy tylko coś się pojawia i nie tracę nadziei, że znajdzie się dla niego do niedzieli dom...

 

Posted

Dopiero teraz odnalazłam utracony wątek.

O tragedii dowiedziałam sie od Ewy Marty.

Kochani, jest mi bardzo przykro z powodu straty dwóch psów w tak krótkim czasie. Trzymajcie się :)

Swoją skromniutką deklarację oczywiście podtrzymuję.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...