Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Majka- Sagat wie że kopać nie może a jednak siła wyższa ;) on to jeszcze drapnie kilka razy i z głowy ale seterka mojej matki to był koszmar, co ona mi raz zrobiła to bomba nie posiałaby tyle zniszczeń...


moje psy wychodziły zimą na ostatni spacer max 20 ale 8 były już na spacerze, teraz wolę iść o 22-23 biorę dwa bo Leda bardzo grzecznie w nocy chodzi z racji że mało ludzi i się jakoś ostro nie pobudza ale z rana muszą poczekac bo już syna nie muszę odprowadzać na busa i spokojnie robię co jest najważniejsze potem spacerek . Wiadomo im ładniejsza pogoda tym częstszy spacer lub po prostu dłuższy, no ostatnio to tylko Sagat nieco skorzystał bo jego puszczam a Ledzia trochę ćwiczy ale co z tego że ona jest idealnym psem do puki nie zobaczy czego kolwiek:evil_lol:

Posted

Tora też wie, że kopać jej nie wolno, ale czasem to jest silniejsze, niż świadomość, że jak to zobaczę, to będą takie zjebki :mad::diabloti:

Ale pomyślcie, jakie życie byłoby nudne, bez tych naszych czworonogów :p

Posted

My też nie prowadzimy regularnego trybu życia,wiadomo, ze jak pójdę na długi spacer pomiędzy godzinami okołospacerowymi to już na kolejny nie idę tylko daję psu wypocząć i czekam kiedy sam chce iść. Mamy jakieś tam względnie 5 pór dnia o których z psem wypada wyjść ale to tak szkicowo tylko.

Wald robi tak - staje nad jakimś miejscem i merda ogonem nasłuchując. Konsultuje pomysł ze mną a jak tylko powiem że niewolono to podkręca się, że skoro nie wolno to to napewno musi być fajne. Jakbym złapała za obrożę to wpada ryjem w ziemię prędko żeby choć odrobinkę skorzystać:roll: Mało tego on nie kopie standardowo, bo on ubitą na kamień ziemię potrafi wyrywać pyskiem niczym koparka... Czasem sie tą ziemią dusi, a czasem nazbiera jej tyle że nie moze zamknąć szczęki...
Wie że to co robi jest złe, boi sie mnie potem i omija łukiem, ale kopanie zawsze zwycięża... Próbowałam wieloma sposobami i jak narazie nic nie dało upragnionego efektu...

Posted

Magda-oj byłoby bardzo nudne ;)

Majka- Wald musiał w kopaniu napotkac jakies żyjątko albo zapach go bardzo nęci i sprawia frajdę, Sagat nie robił notorycznie szkód do puki myszki nie zamieszkały koło oczka ;)

Posted

Z kopaniem u nas jest tylko afera, jak człowiek usiłuje kopać :D
Z kopaczy paskudnych to miałam jamnika jako dziecko, ten drań wiecznie przekopywał wszystko. Pamiętam jego długi ryj w czerwonych bąblach - kopał w pobliżu mrowiska czerwonych mrów. Te go żarły , a on kopał dalej robiąc przerwy na wycie. Nie dało się do niego podejść bo gryzł. Był potworem jeśli idzie o kopanie dziur, a no i wykopał dziurę w jednej z wersalek :diabloti:

Posted

to ja Patryka nie odwiodę z kolei od pomysłu polowania na żyjątka :cool3: też kłapie zębami, dlatego te polowania mu uniemożliwiam, zanim jeszcze się skapnie, że coś sobie drepcze.

a dziur nie kopie :D raz w życiu, na Mazurach, jak dorwał się do kupy piachu, to sobie coś tam majstrował, ale to nie jest zdecydowanie jego hobby ;)

Posted

Ewa- jamniki to norniki więc chłopak odnalazł się w roli:evil_lol: oj ja miałam na przechowanie jamniora Tobi i powiedziałam nigdy więcej tej rasy ;) to była chodząca cholera, gdy zostawał w domu to na naszą nieobecność potrafił narobić na stole i serwetą to pięknie przykrył ;)

PP- moim kundlom też nie przypadło do gustu kopanie ale nie wiem czemu w ogrodzie lubi to roić :/

Posted

Heja, rozgoszcze się...

Ja tam wolę, żeby Dex kopał niż wypatrywał i wywąchiwał dziczyznę :P
Baski kopał namiętnie i było mi to nawet na rękę, bo przychodził tak zmęczony po takim spacerze ze fiu fiu... nigdy nie udało mu się niczego wykopać więc byłą to fajna zabawa. Ale kopać lubił tylko na jakiś zboczach wałach itp :P na płaskim to nie frajda :)

Posted

[quote name='Baski_Kropka']Heja, rozgoszcze się...

Ja tam wolę, żeby Dex kopał niż wypatrywał i wywąchiwał dziczyznę :P
Baski kopał namiętnie i było mi to nawet na rękę, bo przychodził tak zmęczony po takim spacerze ze fiu fiu... nigdy nie udało mu się niczego wykopać więc byłą to fajna zabawa. Ale kopać lubił tylko na jakiś zboczach wałach itp :P na płaskim to nie frajda :)[/QUOTE]


w końcu witamy :)
wiesz... jakby pies mi kopał tak namiętnie że wracałby zmęczony to bylabym również szczęśliwa .... ale nie w ogrodzie!!!!! :D
ja co roku muszę dokupić jakieś byliny bo nie dość że średnio rośnie to jeszcze zbieram szczątki ;)

PP- ja nawet o warzywkach nie myślę, zasadziłam kiedyś pomidorki koktajlowe to tylko wykiełkowały i tyle ;)

diament- to ci się pofarciło z kawałeczkiem ziemi :)

Posted

[quote name='agutka']
diament- to ci się pofarciło z kawałeczkiem ziemi :)[/QUOTE]
oj tak,cieszę się bardzo,mam zasadzony orzech,krzewy do okoła płotu i trawę oczywiście,kwiatów nie będzie,aby sąsiadów za bardzo w oczy nie kuło,bo zaś i zniszczą,ja kiedyś:angryy:

Posted

[IMG]http://oi62.tinypic.com/1y7sys.jpg[/IMG]
[IMG]http://oi59.tinypic.com/121bzms.jpg[/IMG]
[IMG]http://oi62.tinypic.com/2l8faq0.jpg[/IMG]

polny patrol ;)
[IMG]http://oi58.tinypic.com/993zu1.jpg[/IMG]


i gwiazdeczka :)
[IMG]http://oi61.tinypic.com/n6xhef.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi60.tinypic.com/33w8swy.jpg[/IMG]

[IMG]http://oi58.tinypic.com/2u91ixl.jpg[/IMG][IMG]http://oi59.tinypic.com/2m51jsl.jpg[/IMG]

Posted

[url]http://oi60.tinypic.com/33w8swy.jpg[/url] pięknie tu wyszła :loveu:

[url]http://oi59.tinypic.com/121bzms.jpg[/url] jak ja kocham uszy u wilkowatych psów :loveu:

Posted

[quote name='agutka']Madziu ja też kocham owczarkowate uszka jak haszczakowate czyli obrośnięte trójkąciki ;)
[/QUOTE]

Czasem się zastanawiam, czy ja kocham ONki tylko przez te uszy, czy za całokształt :evil_lol:

Posted

Ewa- moje psy to dwa inne typy urody ;) Ledzik to modeleczka-fakt czasem śmieszną pozę strzeli :eviltong: ale dziękuję ;)

PP- miałam ładniejsze pozki dwóch nawigatorów ale mój tż specjalnie machał ręką i foty do kosza...

Madzia- no nie gadaj że tylko uszy, owczary są piękne w całej okazałości :)

Phase -dziękuję :)

Posted

Doberek :)

[quote name='agutka']
Madzia- no nie gadaj że tylko uszy, owczary są piękne w całej okazałości :)
[/QUOTE]

Oczywiście, że za całokształt :p Kocham je od kołyski i chyba żadna rasa nie skradnie tak mojego serca, jak zrobiły to ONki :loveu:
Dla mnie owczary to psy idealne :)

Posted

Majko- już wsiadam i jadę ;) a tak w ogóle to Waldka uszy muszę wymiętosić:cool3:

Magda- moim psem idealnym kiedyś był dobek od zawsze miałam słabość do bojowców no i nadszedł czas kiedy na plakacie w zoologu zobaczyłam bulka.... w dodatku dobki straciły swój urok gdy zobaczyłam z uszami. Owczarek był dla mnie psem lojalnym pięknym i mądrym, nigdy nie podważyłam tej tezy między innymi trafił do nas Sagatek.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...