doris66 Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 Co słychać wogóle? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted February 16, 2016 Share Posted February 16, 2016 No właśnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted February 17, 2016 Share Posted February 17, 2016 Żyjemy, żyjemy...psy wyczuwają zbliżającą się wiosnę...linieją i rozrabiają hi hi hi Mela ma się świetnie...do szczęścia brakuje jej człowieka, swojego domku... Czekamy na ten jeden telefon.... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted February 18, 2016 Author Share Posted February 18, 2016 Przyjaźń Meli z Różyczką podobno kwitnie, domek szukany, ale nie odnaleziony. Jeszcze. Dzwonił jeden gość, ale... może lepiej bez komentarza ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Julka wróciła z adopcji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 Julka radosna jak ta wiosna...wróciłam do domu...wrrrrr około dwóch godzin Julka z Dianką startowały do siebie z zębami, walczyły o dominację... byłyśmy na to przygotowane Dogadały się, poszalały w ogrodzie i padły. Wszyscy cali Julka dostała od Pana 35 kg suchej karmy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted February 21, 2016 Share Posted February 21, 2016 5 godzin temu, Moli@ napisał: Julka wróciła z adopcji... A to czemu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted February 22, 2016 Share Posted February 22, 2016 (edited) 8 godzin temu, mar.gajko napisał: A to czemu? Bo to Julka rządziła w domu nie akceptowała starszego Pana a jej opiekun nie potrafił nad tym zapanować Tak się kończy gdy ludzie traktują psa na równi sobie...Julka to duża, silna, inteligentna sunia a nie człowiek ani pluszak. Edited February 22, 2016 by Moli@ uzupełnienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted February 22, 2016 Author Share Posted February 22, 2016 I tym sposobem Julka znów szuka domu, a mi serce staje na dźwięk telefonu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
doris66 Posted February 22, 2016 Share Posted February 22, 2016 O kurcze......fatalna wiadomosć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nette Posted February 22, 2016 Share Posted February 22, 2016 Biedna Julka... Chociaż może nie taka biedna, bo miała dokąd wrócić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted February 22, 2016 Author Share Posted February 22, 2016 2 godziny temu, Nette napisał: Biedna Julka... Chociaż może nie taka biedna, bo miała dokąd wrócić... Otóż to, w innym przypadku nie wyobrażam sobie... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dżesulina Posted February 22, 2016 Share Posted February 22, 2016 Dobry wieczór. Ponieważ w związku z sytuacją Julki pewnie parę osób pomyślało, co u Jessi, opiszę w skrócie. BARDZO się ucywilizowała w przypadku obcych mężczyzn w domu. Właśnie wczoraj i dziś był ktoś, kogo widziała po raz pierwszy. Obszczekała jak normalny stróżujący pies, po czym "poszła do własnych spraw" (a konkretnie poszła spać ;)) Z Tomkiem jest obecnie wielka miłość (fakt, zeszły się ze trzy miesiące, żeby go w pełni zaakceptowała). Nadal jednak tylko ja mogę założyć kołnierz, zabrać kość, siłą wciągnąć do gabinetu weta itp. A propos weta - Jessi prawdopodobnie ma alergię. Zaczęła się drapać do krwi po jednej stronie głowy, koło oczu. Uszy ma czyste, insektów nie ma, Miła się nie drapie. Wetka zaleciła zmianę karmy. Przedtem Jessi jadła Joserę Festival, teraz dostaje przeciwalergicznego Brita z jagnięciną. Ta nowa karma niestety niezbyt jej smakuje, trochę schudła. Za to chyba na drapanie pomogło. Z Miłą relacje takie, jakie mogą być - Miła drugiego psa nie potrzebuje, jest skupiona na ludziach. Jessi jest wobec niej sympatyczna,. raczej nie dochodziło do ponownych spięć. Na spacerach często spotykamy większe psiaki bez smyczy, z którymi Jessi może pobiegać (to jest osiedle psiarzy). Największym w tej chwili problemem jest to, ze Jessi niszczy - a to pogryzie kapcie, a to poduszkę. Na pewno u Moli, gdzie miała non stop towarzystwo jej energia rozładowywała się w regularnych zabawach - a u mnie albo kogoś spotkamy do pobrykania, albo nie. Jessi jest ruchliwa, ciekawska, pewnie jej się czasem ze mną nudzi. Niestety boi się autobusów. O ile samochodem jeździ ładnie, to do autobusu nie wsiądzie. A ja nie mam samochodu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted February 22, 2016 Author Share Posted February 22, 2016 Bardzo dziękuję za wpis, już od dłuższego czasu zastanawiałam się co tam słychać, super, że DOBRE wieści :). Mogę ję wstawić też na fb? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dżesulina Posted February 22, 2016 Share Posted February 22, 2016 Tak, oczywiście. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted February 24, 2016 Author Share Posted February 24, 2016 Jak tam powrót do przeszłości? Wszystko ok? Poproszę o nowe zdjęcia, trzeba zrobić nowy atak na ogłoszenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 39 minut temu, dreag napisał: Jak tam powrót do przeszłości? Wszystko ok? Proszę o nowe zdjęcia, trzeba zrobić nowy atak na ogłoszenia. Duże psy to betka przy małych, histerycznych działgotach...to moje zdanie Pilnowałyśmy Diankę teraz dwie, na szczęście jest kojec i w razie potrzeby panny tam leżakują Ze zdjęciami postaramy się sprężyć, porobić i to nie tylko Julce...mamy zaległości, czeka Różyczka, Dianka 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted March 9, 2016 Author Share Posted March 9, 2016 Pamiętacie znalezionego przez mnie prawie 2 lata temu Onka? No to znowu szuka domu. Ludzie wyjeżdżają na stałe do Anglii i niestety pies nie jedzie z nimi... Już nie mam siły... na to wszystko... http://www.dogomania.com/forum/topic/138694-znaleziony-pi%C4%99kny-m%C5%82ody-onek/ czekam na zdjęcia i opis, żeby zacząć mu szukać nowej przystani, tak mi go szkoda, jest jak mówia wyjątkowy. Tylko co z tego???? Biedny pies. Szlag!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted March 10, 2016 Author Share Posted March 10, 2016 Moli@, napisz w wolnej chwili tu kilka słów o Juli, to co mówiłaś przez tel. Wstawię na FB, bo ktoś pomyśli, że ona taka nieokiełzana, a przecież jest inaczej... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 23, 2016 Share Posted March 23, 2016 Jest duża i groźnie wyglądająca ale nie jest groźnym, agresywnym, nieobliczalnym psem. Psie dziecko z fiu bździu w głowie. Jak większość psów potrzebuje stanowczego podejścia i konsekwencji. Musi wiedzieć czego się od niej wymaga! Silna, wesoła, energiczna potrzebuje dużo ruchu, zainteresowania ze strony opiekunów. Uwielbia przebywać na podwórku ale zbyt długo pozostawiona potrafi znaleźć sobie ciekawe "zajęcie". W stosunku do nas zero agresji z gośćmi należy ją zapoznać bo w pierwszym odruchu może zaatakować 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 23, 2016 Share Posted March 23, 2016 Potrzebujemy obroży na kleszcze dla Julci i Meli kleszczy jest bardzo dużo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dreag Posted March 23, 2016 Author Share Posted March 23, 2016 Kupić czy same wybierzecie (zwrot na konto)? Jak wolicie, dostosuję się do wyboru ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 24, 2016 Share Posted March 24, 2016 6 godzin temu, dreag napisał: Kupić czy same wybierzecie (zwrot na konto)? Jak wolicie, dostosuję się do wyboru ;) Ułatwisz nam życie kupując... prześlij pocztą, dotrą do nas szybko bez problemu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moli@ Posted March 25, 2016 Share Posted March 25, 2016 Dreag miło nam było Cię gościć Julcia i Mela zabezpieczone od kleszczy...deszcz nie straszny, obie panny dostały wodoodporne obroże Dziękujemy dreag i Anecie K. z poza dogo za suchą karmę, makaron i puchy dla wszystkich sierściuchów... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dżesulina Posted March 26, 2016 Share Posted March 26, 2016 Witam świątecznie, napiszę kilka słów z życia Jessi. Po pierwsze, w odstępie kilku dni dała się posmyrać po głowie dwóm obcym panom. No, nie całkiem obcym - są to właściciele jej ulubionych kolegów, Jimmiego i Kufla, więc Jessi widuje panów w towarzystwie zadowolonych psiaków, co zapewne ma znaczenie. Zniosła te pieszczotki bez entuzjazmu, ale z godnością ;) Problemy z uporczywym drapaniem się, o których wspominałam ostatnio,. przeszły niemal natychmiast po zmianie karmy. Natomiast nie przechodzi u Jessi niszczenie. Jest o tyle postęp, że teraz niszczy tylko wtedy, gdy zostaje sama, przedtem potrafiła to też robić, gdy byłam w domu (np. ja w łazience, ona "obrabia" poduszkę). Ja czasem mam wrażenie, że ona jakby "odrabia szczenięce lata", bo zachowuje się jak "niewybawiony", energiczny i radosny szczeniak. Nie zostaje sama zbyt często, zwykle dwa, trzy razy w tygodniu na kilka godzin. Zawsze zostawiam zapalone światło, radio, i kość do gryzienia, mimo to nie ma wyjścia z domu, żeby coś nie poległo. Ostatnio dobrała się do ... gipsu szpachlowego nabytego do łatania ścian. Ten gips był oprócz papierowej torby jeszcze w zawiązanej mocnej plastikowej reklamówce, i tak sobie stał na podłodze, bo nie przyszło mi do głowy, że może to być atrakcją... W wyniku działania ząbków papierowa torba w środku puściła, ale na szczęście proszek ostał się w reklamówce i się go nie najadła. No to już mam nauczkę i teoretycznie nieapetyczne substancje też stawiam wysoko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.