Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ładna małpica...w całym stadzie tylko ona potrafi tak pięknie upaprać się w błotku ;)
Deszcz, wiatr, chłód jej nie straszny, rano tylko ona asystowała w "ćwiczeniu skłonów" (zbierania kupek), pozostałe nie miały ochoty biegać w deszczu

Zwinna, szybka potrafi wyskoczyć i złapać ptaka w locie, startującego z ziemi...na naszych oczach, na szczęście oddała i pochowałyśmy w lesie

Posted

  Czarno to widzę jak czarna Julka, kto zechce takiego wielkiego psa :(

To czego tak pozwoliłyście wyrosnąć :) ? Przywiozłam takie tam nieduże chuchro... Trzeba było wciskać pod kanapę, to może jamnik by wyszedł, zawsze to łatwiej takiego "sprzedać" :)

Posted

Zwinna, szybka potrafi wyskoczyć i złapać ptaka w locie, startującego z ziemi...na naszych oczach, na szczęście oddała i pochowałyśmy w lesie

I jeszcze na dodatek morderca ... , a jeszcze nie doczytawszy do końca liczyłam na happy end, że oddała i dało się ocucić :(

Posted

 

I jeszcze na dodatek morderca ... , a jeszcze nie doczytawszy do końca liczyłam na happy end, że oddała i dało się ocucić :(

 

Coś leci to łapiemy...złapała w "malutki pyszczek" i mały ptaszek nie miał szans... do psich morderców zdecydowanie bym jej nie porównywała, nie zaliczyła.
Posted

 

To czego tak pozwoliłyście wyrosnąć :) ? Przywiozłam takie tam nieduże chuchro... Trzeba było wciskać pod kanapę, to może jamnik by wyszedł, zawsze to łatwiej takiego "sprzedać" :)

 

Nooo, po jaki grzyb pakowałyśmy w nią tyle wapna, witamin i dobrego jedzonka...hi hi hi nie zwalaj teraz na nas bo też masz swój udział ;)
Posted

Jula jest pechowa, co się kto po nią zgłosił to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać a teraz telefon milczy i nie przewiduję żeby coś się zmieniło

Posted

   

Nooo, po jaki grzyb pakowałyśmy w nią tyle wapna, witamin i dobrego jedzonka...hi hi hi nie zwalaj teraz na nas bo też masz swój udział ;)

No cholerka, przesadziłyśmy :)

 

 

Jula jest pechowa, co się kto po nią zgłosił to nie wiadomo czy śmiać się czy płakać a teraz telefon milczy i nie przewiduję żeby coś się zmieniło

 

Nie dołuj, ja dziś w dobrym humorze  :P !

Posted

Dziś, psiaki miały gościa...przeżyła spotkanie z Julką i Dianką hi hi hi cała i zdrowa ;)
dreag dziękujemy za 52 kg suchej karmy
Prawda że Julcia jest piękna...? :)

Posted

Cała, cała ;) . Najpierw masaż, a potem maseczka z jęzorów wielkopsów była ;) . Julcia piękna, ale wieeelka ... w rzeczywistości bardziej niż na zdjęciach, trzeba szukać luda z odpowiednią kanapą. Melciunia grzeczniutka i spokojna, oczywiście najpewniej czuła się przy mnie pod łóżkiem, bo jeszcze weźmie i zapakuje do samochodu ;) .  Dzięki z kawę w miłym towarzystwie :)

Posted

dreag, karma którą przywiozłaś jest bardzo dobra...
fakt, zapach intensywny, niezbyt miły dla nosa, zamknęłam w szczelnym pojemniku ;)
Wczoraj dostały wszystkie, nie powiem żeby rzuciły się do miseczek ale dodałam konserwę i zjadły.
Karma zawiera dużo protein i dobrych tłuszczy, kwasy Omega. Jest bardzo dobrze przyswajalna...a tym samym bardzo wydajna. Rano ładne, małe kupki ;)

Nieznaną karmę testuje nasz Maniuś (kocur), wczoraj do konserwy dodałam kotom...wybierały tylko chrupanie było słychać. Zjadły...czyli smaczna. Karmę z puszki na końcu ;)

Znalazłam w necie dystrybutora...przetestujemy na wszystkich, sprawdzimy jak będą reagowały jedząc przez dłuższy czas...co z masą ciała, wyglądem sierści, kondycją. Chyba będzie opłacało się ją kupować, przetestowałyśmy już wiele i te tańsze i te z najwyższej półki ale ta wygląda bardzo zachęcając...zobaczymy
Dziękujemy :)

Posted

Cieszę sie, że się podoba, zapach jest dziwny, faktycznie, i nie każdym psom przypada niestety do gustu... To dar od jednej dobrej duszy ;) . Jej tu nie ma, ale wsparła super <3. Dawajcie komu smakuje :), jakby trzeba było więcej, to znam osobę, która jest w stanie "załatwić" w b. dobrej cenie. 

Posted

&amp;amp;nbsp;

Cieszę sie, że się podoba, zapach jest dziwny, faktycznie, i nie każdym psom przypada niestety do gustu... To dar od jednej dobrej duszy ;) . Jej tu nie ma, ale wsparła super &amp;amp;lt;3. Dawajcie komu smakuje :), jakby trzeba było więcej, to znam osobę, która jest w stanie "załatwić" w b. dobrej cenie.&amp;amp;nbsp;

&amp;amp;nbsp;

To podziękuj w naszym imieniu i psiaków :)

Dostaje Julka, Aniołek, Różyczka, Kerusek...budujemy masę mięśniową ;)...poznamy efekty :)
Doczytałam że zalecana na problemy skórne, trawienne, dla alergików
Podaj mi na PW cenę karmy
Posted

Chciałam napisać, co tam u nas.

 

Wiec ogólnie dobrze. Po tym incydencie z pogryzieniem zarówno Miła, jak i Jessi na drugi dzień w ogóle zapomniały o tym, co się zdarzyło (tzn, Miła w kołnierzu i na antybiotykach, ale nie kojarzyła tego faktu z Jessi), Ich stosunki błyskawicznie wróciły do normy, tzn do bezkonfliktowego funkcjonowania.

 

Jessi wreszcie polubiła Tomka,. Fakt, zeszło się ponad dwa miesiące, ale teraz wita go z radością i łasi się do niego, nie ma żadnych problemów.

 

Jedyny problem to jest reakcja Jessi na obcych. Praktycznie każda obca osoba w domu, lub tez kurier z którym załatwiam sprawy na klatce schodowej oznacza wycie (zdaniem sąsiadki, słyszalne na 11 pietrze - ja mieszkam na 3) i nerwowe bieganie.

 

Trochę mi przykro było, jak przeczytałam o sobie na fb wpis p. Agnieszki, ze to raczej ja i Tomek potrzebujemy behawiorystki. Fakt, nie jestem idealnym właścicielem, ale pokochałam Jessi, wybaczyłam jej tę akcję z Miłą i parę pogryzionych rzeczy w domu, nie jestem potworem. Myślę, że ona jest szczęśliwa u mnie. no i chyba pierwszy raz w życiu zaakceptowała jakiegoś faceta. 

 

Proszę zrozumieć, że chciałam ją oddać w pierwszym odruchu po pogryzieniu psa, którego mam wiele lat.

 

Nie jest to też tak, że Jessi nie ma się z kim bawić Ona chodzi bez smyczy, bo na dworze się pilnuje, więc może sobie biegać, skakać itp. Spotykamy czasem większe psiaki bez smyczy, wtedy jest szaleństwo do upadłego, zwłaszcza z takim 9-miesięcznym mieszańcem onka.

Posted

Piękne dzięki za wieści, zawsze z niecierpliwością czekam na Twoje posty, które potrafią super opisać sytuacje, przedstawić zdarzenia. Ogromnie się cieszę że w domu dziewczyny zakopały toporek wojenny. Jaki miód na moje serce lejesz mówiąc że kochasz Jessi a Jessi zaczyna kochać Tomka.

Jeśli mogę coś zasugerować, rozmawiałyśmy z Moli@ i zastanawiałyśmy się czy posiłki Jessi nie są zbyt wysokobiałkowe, energetyczne, czyli mówiąc po prostu rozpuszczasz ją zbyt dobry jedzonkiem. Fisher w swojej książce opisuje przypadek psa zbyt bogato karmionego

Czekam z niecierpliwością na wieści o całej Waszej rodzinie, pozdrawiam 

Posted

Trochę mi przykro było, jak przeczytałam o sobie na fb wpis p. Agnieszki, ze to raczej ja i Tomek potrzebujemy behawiorystki. Fakt, nie jestem idealnym właścicielem, ale pokochałam Jessi, wybaczyłam jej tę akcję z Miłą i parę pogryzionych rzeczy w domu, nie jestem potworem. Myślę, że ona jest szczęśliwa u mnie. no i chyba pierwszy raz w życiu zaakceptowała jakiegoś faceta. 

 

Proszę zrozumieć, że chciałam ją oddać w pierwszym odruchu po pogryzieniu psa, którego mam wiele lat.

 

 

 

Ej, ej :). Aż przeczytałam kilka razy moje wpisy na fb i nigdzie nie znalazłam czegoś takiego... Owszem pisałam TU, że najlepiej by było, żeby do behawiorysty chodzili Pastwo obydwoje z psem, a właściwie z psami dla dobra " ogólnokształtu relacji", a nie, że Państwo potrzebujecie behawiorysty.

 

"...Jessi poza tym nie potrzebuje behawiorysty. Z nią wszystko ok. "     - Jeśli chodzi o ten wpis to ew. mogła Pani źle zrozumieć i wziąć do siebie, a chodziło mi o Miłą, myślałam o tym, że to moim zdaniem ona potrzebuje, a nie Jessi...

 

Ale mniejszea z tym, nie będę się tłumaczyć, też mam swoje nerwy i bardzo przeżywałam zaistniałą sytaucję.

Cieszę się, że jest dobrze, to najważniejsze. Jeśli uraziłam czymś to przepraszam. 

 

A jak Miła, juz wszystko zagojone? 

  • 3 weeks later...
Posted

Jest Pan, który zastanawia się nad psem - towarzyszem. Myśli o Heniu z hoteliku, podoba mu się też Jula, podałam nr do Moli@, dzwonił może? 

 

Przed chwilą zadzwonił Pan, umówiliśmy się na niedzielę :)

Może, może...

Posted

Jutro jadę poznać osobiście Pana i jego zwierzynę ;), właśnie się umówiliśmy :). 

 

Zostało zaciskać kciuki za psiaki aby jeden zamieszkał w swoim domu miał swoich ludzi :)

Ja tam nic nie chcę sugerować ale skoro jest pan pies to może panna sunia...rozrusza chłopaka ;)

Posted

[url=http://www.tinypic.pl/utbzd6d6zwb5]utbzd6d6zwb5_t.jpg[/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/h9cmy8hovzls]h9cmy8hovzls_t.jpg[/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/tzu2hrb7eufy]tzu2hrb7eufy_t.jpg[/URL]

 

[url=http://www.tinypic.pl/z5z3xr4n09ll]z5z3xr4n09ll_t.jpg[/URL]

 

 

 

 

Julka pojechała do domu stałego. Czeka na nią młody kaukaz... będzie miała z kim szaleć. Zamieszka w domu w ogrodem. Julcia będzie spała w domu. Jak zwykle radość i smutek. Dianka szuka Julci, nam też pusto jakoś, ale niech jej się wiedzie. Panowie którzy ją adoptowali z fantastycznym podejściem do zwierząt na bank otoczą ją cudną opieką

Posted

Domek oczywiście sprawdzony pod kątem czy zasługuje na psa :) . Miałam okazję poznać miłych panów i maleństwo - słusznej postury misiowego kaukaza. Jula będzie miała z kim szaleć   :) .

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...