mar.gajko Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 280zł No to bez tragedii jak na taką dużą dziewczynkę. Quote
Moli@ Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 SMS...: "Dziś jestem dumna z Jessi, po raz pierwszy wyszłam z domu bez jej protestu i skakania/płaczu :)" Dziewczyny... jesteście bardzo dzielne :) ps: dreag... MMS ;) Quote
dreag Posted October 3, 2015 Author Posted October 3, 2015 Super dziewczynka :). Tak, mam, ale wczoraj miałam problem ze wstawieniem, spróbuje dzisiaj, choć z 4 tylko 2 się nadają, pozostałe rozmazane. Quote
dreag Posted October 3, 2015 Author Posted October 3, 2015 Zdjęcia nie chcą się obrócić :( [url=http://naforum.zapodaj.net/b2e10267a91c.jpg.html][/url] [url=http://naforum.zapodaj.net/7674d85fb6ca.jpg.html][/url] Quote
Dżesulina Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 Witam. Obiecuję, że na dniach Tomek zrobi nam lepszej jakości zdjęcia. Ja mam koszmarną pod tym względem komórkę i niewiele nią da się zrobić. Bardzo wszystkich przepraszam. Quote
Moli@ Posted October 3, 2015 Posted October 3, 2015 Witam. Obiecuję, że na dniach Tomek zrobi nam lepszej jakości zdjęcia. Ja mam koszmarną pod tym względem komórkę i niewiele nią da się zrobić. Bardzo wszystkich przepraszam. Drobiazg...najważniejsze że są zdjęcia, informacje o panience dziękujemy :) Quote
Dżesulina Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Wczoraj Jessi po raz pierwszy dała się wygłaskać Tomkowi :) I bez "oglądania się na mnie" poszła z nim (i z Miłą) na spacer :) Myślę, ze temat mamy ogarnięty. Innych panów nadal bardzo nie lubi - na pewno każdego, który stanie w progu mieszkania. Zaakceptowała tylko mojego kolegę, który kiedyś pracował w schronisku, kocha psy i ma do nich "podejście" - no, ale on to szczególny przypadek. Teraz jednak znam Jessi lepiej i już wiem że u podłoża jej zachowań leży strach. W domu do tego strachu dołącza się "obrona terenu" , na zewnątrz niekoniecznie - wystraszyła się obcego pana stojącego przy klatce schodowej, jednego pana w windzie obszczekała, z innym w ogóle nie chciała wsiąść... (samej windy się nie boi, podobnie jak burzy itp). Bardzo mi jest przykro, że zafundowaliśmy jej kilka pierwszych dni w stresie, kiedy próbowała mnie bronić, Tomek na nią krzyczał, ona sikała itp. Zabrakło nam doświadczenia. 2 Quote
Moli@ Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Wszyscy popełniamy błędy niewielu potrafi się przyznać...nikt nie jest nieomylny, wszystkowiedzący...nawet przy sporym doświadczeniu zdarzają się wpadki. Cieszę się że Jessi ma Panią :) do Pana Tomka też się przekona, zaakceptuje, zaprzyjaźni się :)...będzie dobrze Quote
zachary Posted October 4, 2015 Posted October 4, 2015 Jessi ma na swoje szczęście cierpliwy i empatyczny domek. Bardzo się cieszę! Quote
dreag Posted October 4, 2015 Author Posted October 4, 2015 Uff, takie wieści to z radującym sercem się czyta :) Quote
doris66 Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Zapraszam do Rufiego. Kolejny uratowany. http://www.dogomania...sza-deklaracji/ Quote
dreag Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 jak tam Julka? Mówiłyście już dziewczynie, co dziś ją czeka? Może nie mówicie... ;) . Quote
Moli@ Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 jak tam Julka? Mówiłyście już dziewczynie, co dziś ją czeka? Może nie mówicie... ;) . Siedzimy cichutko jak myszki pod miotłą, ani mru mru ale panna chyba siódmym zmysłem coś czuje bo od świtu na nogach, energia rozrywa z Dianką śmigają po ogrodzie. Piach plus rosa można sobie wyobrazić jak wyglądają...o podłodze, legowiskach nie wspomnę ;) Przeżyjemy bo musimy ;) Quote
Moli@ Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 [url=http://www.tinypic.pl/y9f6ko5gxxpk][/URL] [url=http://www.tinypic.pl/w6cxqj12dj3y][/URL] Wampirzyca ;) [url=http://www.tinypic.pl/tb5l38aqolqk][/URL] [url=http://www.tinypic.pl/jfz46fdqp8ki][/URL] Quote
Moli@ Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Już po zabiegu :) Zabieg z godzinnym opóźnieniem przebiegł spokojnie ;) Julcia jeszcze w lecznicy pod kroplówką już prawie do końca wybudzona... :) Quote
dreag Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Super, że już po wszystkim. Ach te opóźnienia... ;) . Quote
Moli@ Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Już w domu...do ogrodu i centralnie na niski płożący iglak duże siusiu ;) Waży 34,500 Z czekaniem taka karma, z Różyczką prawie 2 godziny tuptałyśmy po okolicy...bo nagły przypadek Quote
dreag Posted October 6, 2015 Author Posted October 6, 2015 Zdjęcie Julci potrzebne na dowód ciachania ;) Quote
Moli@ Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 [URL=http://www.tinypic.pl/24xwh3psg8s3][/URL] [URL=http://www.tinypic.pl/4fs2jgzfifvo][/URL] [URL=http://www.tinypic.pl/i03k5fk51sfj][/URL] [URL=http://www.tinypic.pl/jsw1o8etwzot][/URL] [URL=http://www.tinypic.pl/1perdeffk8xa][/URL] Quote
Moli@ Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 Noc spokojna, od rana na wysokich obrotach...będziemy wiązać diablicę ;), dzień przesiedzi w domu bo gotowa szaleć, taczać się po glebie z Dianką Mam nadzieję że dziś przywiozą ubranko i pana w różowych fatałaszkach będzie pomykać Quote
Moli@ Posted October 7, 2015 Posted October 7, 2015 Na śniadanie wciągnęła połowę porcji ;), było kontrolowane wyjście do ogrodu. W nocy temperatura spadła poniżej zera, nadal - 3 stopnie, wszystkie psiaki zmykały do ciepłego domu :) Quote
dreag Posted October 7, 2015 Author Posted October 7, 2015 Biedna niunia chciałam napisać po obejrzeniu zdjęć, jak zeszla niżej widzę, że dobrze sie pannica miewa. Ach, ta młodość... :) Quote
dreag Posted October 7, 2015 Author Posted October 7, 2015 Biedna niunia chciałam napisać po obejrzeniu zdjęć, jak zeszłam post niżej widzę, że dobrze się pannica miewa. Ach, ta młodość... :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.