Jasza Posted September 13, 2010 Posted September 13, 2010 No pochwalcie się, gdzie jeszcze znaleźliście psie futerko... Moje ogony mają do wyboru: kłaczki czarne, białe i rude, więc nie ma ciuchów na których nie byłyby widoczne... Na czarnej sukience - reksiowe - na jasnych rzeczach - misiowe.... Dzisiaj odpakowałam nowe, czarne rajstopy, prosto z pudełka...i pierwsze co mi się rzucilo w oczy,to...wiadomo...włosek...już tam był.... Quote
maciaszek Posted September 13, 2010 Author Posted September 13, 2010 [quote name='Jasza']No pochwalcie się, gdzie jeszcze znaleźliście psie futerko...[/QUOTE]Na parterze bloku, w kącie korytarza :evil_lol: (że o naszym piętrze już nie wspomnę). W szufladzie w pracy. Pod obudową laptopa. W książkach jeszcze nieczytanych. W samochodzie pracowym TZta, którym Bazyl nie jeździ. W kanapkach zabranych do pracy :evil_lol:. I wielu, wielu, wielu innych miejscach :diabloti:. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/433/7c4fcdb228afabd2.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/433/22f3f863fe3cf91c.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/433/99b7fa9d7d4525cc.jpg[/IMG][/URL] Quote
agaga21 Posted September 13, 2010 Posted September 13, 2010 [URL]http://images8.fotosik.pl/433/99b7fa9d7d4525cc.jpg[/URL] jaki gapcio:loveu: Quote
Jasza Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 W kanapkach zabieranych do pracy - to standard...:placz: Po jakimś czasie się człowiek przyzwyczaja....:roll: Quote
JOMA Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 A ja mam pudle :ylsuper: - odkąd je mam to już zapomniałam jak to drewniej bywało :Cool!: - a bywało , oj bywało :jumpie: z tym, że białej szczeciny to nie miałam :evil_lol: Jak miałam rottki to dwa razy w roku przy największej "zrzutce" - oprócz codziennego wyczesywania reklamówki kudłów - po przyjściu z pracy otwierałam balkon i wiatr rolował mi kudełki pod drzwi wejściowe i zbierałam rączkami - i już miałam sprzątnięte :evil_lol: Quote
maciaszek Posted September 15, 2010 Author Posted September 15, 2010 JOMA, ale takie cuda z wiatrem to możliwe chyba tylko wtedy, gdy nie ma się dywanów ;). Kłaków wbitych w dywan nawet huragan nie wywieje :evil_lol:. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/433/e12275aec176fe79.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/433/d8c02d1a7b17c40e.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/433/34afbe5f90a1f443.jpg[/IMG][/URL] Quote
JOMA Posted September 15, 2010 Posted September 15, 2010 No prawda, dywan to u nas był jak szczeniak był coby się nie rozjeżdżał na linoleum i na zakrętach nie koziołkował - ale się "zesikały" to się "wyrzuciły" i do dzisiaj spoko :eviltong: - z dywanami oczywiście :evil_lol: Quote
asiek.l-g Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 witam, przerwe śniadaniową poświęciłam na obejrzenia Bazylka, do końca mam jeszcze połowe ale poki co "poobiednia drzemka z panem" zajmuje pierwsze miejsce, cudne poprostu cidowne zdjecie, oby każdy psiulek mógł tak pospac sobie ze swoim panem. A Bazyl to bark słow pieknis poprostu. Pozdrawiam. Quote
maciaszek Posted September 16, 2010 Author Posted September 16, 2010 Witamy na Bazylowym blogu i zapraszamy do regularnego odwiedzania :). Jeśli jesteś przy drzemce z panem to przed Tobą jeszcze duuuuuużo oglądania ;). Quote
madziara1983 Posted September 16, 2010 Posted September 16, 2010 a ja często oglądam Bazyla jak był małym Miskiem taki kurde fajny rozlazły szczeniaczek... uwielbiam te fotki, Mam jakąś słabość do białych psów heheh Quote
maciaszek Posted September 20, 2010 Author Posted September 20, 2010 Od kilku spacerów wolność białasa pod Spodkiem się skończyła. Ponieważ w gonitwie za kotami nie ma opamiętania, jest zapinany na 20-metrową smycz. Byliśmy przekonani, że po pierwsze czuje jej obecność i jest bardziej powściągliwy, po drugie smycz go zatrzyma, gdy ruszy w pogoń. Nic bardziej mylnego :evil_lol:. I to wcale nie dlatego, że smycz się zerwała. Nieeeee. :evil_lol: Mamy po prostu psa magika. Houdini jeden nam się znalazł ;). Poszli wczoraj z TZtem na spacer. Siedli sobie na zboczu. TZ czytał gazetę, białas kontemplował okolicę. Po jakimś czasie wykontemplował kota i ruszył w pościg, w dół zbocza. Na samym końcu, gdy zaczynało brakować już smyczy, wpadł w krzaki. W krzakach się zakotłowało, wybiegł kot, a za kotem..... Bazylątko, BEZ kagańca i BEZ szelek :crazyeye:, a tym samym i bez smyczy. Wolny jak ptak pobiegł, radośnie i bez stresu, za kociambrem, nie zwracając większej uwagi na goniącego go TZta. Prawie wpadł między wychodzące właśnie ze Spodka i idące do autobusu polskie siatkarki i zniknął za winklem, gdzie znalazł go i wyprowadził za skórę na karku TZ. Po powrocie na miejsce, gdzie w magiczny sposób białas stracił szelki, okazało się, że.... ..... szelki nie są (jak pewnie podejrzewaliście) zerwane ani rozpięte. Leżą sobie spokojnie w całości, jak gdyby nigdy nic :evil_lol:, jeno troszkę przybrudzone. A białas nie ma ani jednej ranki, zwiechnięcia, skręcenia, złamania, otarcia... Normalnie pies magik nam się trafił :evil_lol: :diabloti:. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/ec799807b6dbbf97.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/3f9c0d5744d3e9ce.jpg[/IMG][/URL] Quote
madziara1983 Posted September 20, 2010 Posted September 20, 2010 Książe hollywooduuu poduszka musi być cienka bo cienka ale jest... Quote
Jenny19 Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 Kasia jak znajdziesz czas to zajrzyj i pomóż ustalić co to za cudo i ile w nim DA:;) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/22803-Bulowate-Do-Adopcji-Jeden-W%C4%85tek-Dla-Wszystkich-aktualizacje-str.1-post-1-2-5-8%21%21%21?p=15409461#post15409461"]http://www.dogomania.pl/threads/22803-Bulowate-Do-Adopcji-Jeden-W%C4%85tek-Dla-Wszystkich-aktualizacje-str.1-post-1-2-5-8!!!?p=15409461#post15409461[/URL] Chodzi o tego psiaka: [IMG]http://images42.fotosik.pl/227/cd910e0009d4bb08med.jpg[/IMG] Quote
Jasza Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 No akurat z takim wyplątywaniem się z szelek, nawet przyciasnych nieco, mam o czynienia z Miśką od pewnego czasu...:shake: Dzieje się to na moich oczach a ja i tak nie wiem jak ona to robi... Jakoś tak się pręży dziwnie i już MYK wyskakuje z uprzęży.. Na szczęście tylko kiedy jest w trakcie zabawy z innym psem, a ja nie zdążę jej wypiąć... No i kiedy wyszła kiedyś z moim mężem...jedenego dnia mu wyskoczyła trzy razy...bo nie chciała do samochodu wsiadać...:eviltong: Quote
maciaszek Posted September 21, 2010 Author Posted September 21, 2010 Kot cały. Zdążył zwiać. Wczorajszy, odkryty w krzaczorach, też zdążył. Na drzewo. Białas najpierw chodził zdziwiony gdzie to mu kot zniknął, aż w końcu zapaliła się żaróweczka nad mózgownicą :thinkerg:, spojrzał w górę i... zasiadł. Nie do ruszenia, skamieniały jak pomnik, z głową podniesioną i wzrokiem wbitym w gałąź na której siedział futrzak :evil_lol:. Quote
agaga21 Posted September 21, 2010 Posted September 21, 2010 [quote name='maciaszek']Kot cały. Zdążył zwiać. Wczorajszy, odkryty w krzaczorach, też zdążył. Na drzewo. Białas najpierw chodził zdziwiony gdzie to mu kot zniknął, aż w końcu zapaliła się żaróweczka nad mózgownicą :thinkerg:, spojrzał w górę i... zasiadł. Nie do ruszenia, skamieniały jak pomnik, z głową podniesioną i wzrokiem wbitym w gałąź na której siedział futrzak :evil_lol:.[/QUOTE] to co, TZ z bazylkiem nocowali pod drzewem? ;) Quote
maciaszek Posted September 21, 2010 Author Posted September 21, 2010 Tamten z historii z szelkami był niedzielny. I uciekł, cały i zdrowy. Ten z drzewa był wczorajszy. I też mu się upiekło, bo spacyfikowałam białasa i zabrałam na dalsze spodkowego terenu obchodzenie. Jak wracaliśmy do domu to już go na drzewie nie było :). Quote
maciaszek Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 Chorujemy sobie, a co! Mamy być gorsi od innych i nie chorować? :evil_lol: Tylko białas się trzyma jako tako i codziennie pod Spodek ciągnie. Teraz to nawet podwójnie, bo przechodzi tam małe szkolenie, w którym nagrodą jest jedzonko ;). Wsiadamy do windy. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/cefd9bee0a7be5e6.jpg[/IMG][/URL] Próbujemy (!) odwrócić uwagę Bazylastego od czegoś zapewne szalenie interesującego. Czegoś, co na pewno kotem nie jest, bo białasa już by na fotce nie było :evil_lol:. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/6339a1f6f173b041.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/58182306555ba060.jpg[/IMG][/URL] Wchodzimy na zbocze. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/03cc32f17fa9943d.jpg[/IMG][/URL] Potem sobie spacerujemy, siedzimy, spacerujemy. A białas wypatruje, wypatruje, wypatruje... ;). 2 dni temu na szczęście nie wypatrzył. Tylko wyczuł. I w czasie, gdy zajmował się niuchaniem w krzakach ja przegoniłam kota. Ufff.... Quote
maciaszek Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 W drodze powrotnej robimy sobie fotkę. [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/7075f6cafaa57367.jpg[/IMG][/URL] I w końcu jedziemy windą..... do nieba, czyli na nasze 13, ostatnie piętro ;). [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/89524dc9b3b90c07.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/436/446a5f75a0bf4f80.jpg[/IMG][/URL] Oto powód dla którego nie mamy kota (oprócz tego dość istotnego powodu - że białas by go zeżarł...): [url]http://www.youtube.com/watch?v=I1qHVVbYG8Y&feature=related[/url] Quote
madziara1983 Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 jak ja bym chciała żeby mój Misiek taki przespokojny był w kagańcu ... my to normalnie nie zakładamy bo ludzie się go boja . Jak mijamy kogoś to on robi trik w ostatniej chwili i komuś po kolanach głowa żeby ściągnąć :-) i świnia zawsze każdego nabiera że niby juz tak nie zrobi .... Normalnie cudownie grzeczniutki ten Bazylek :-) Quote
agaga21 Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 [quote name='maciaszek'] Oto powód dla którego nie mamy kota (oprócz tego dość istotnego powodu - że białas by go zeżarł...): [URL]http://www.youtube.com/watch?v=I1qHVVbYG8Y&feature=related[/URL][/QUOTE] nie uwierzysz ale właśnie niedawno gdzieś pisałam , z jakich powodów nie mam kota...i również przykładem był SIMON'S CAT:crazyeye::evil_lol::evil_lol: Quote
zaba14 Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 simons cat rwwelka :P już to widziałam :) acz kolwiek kota mieliśmy przed psem i nic w domu nie naniszczył :P tylko narobił do kwiata bo zapomniałam go wypuścić :d heh :D niestety u nas jak u was przygody z kotami :) my niestety mamy je pod domem, Miya agresywna do nich nie jest ale jak uciekaja to prawie ręce mi wyrywa :o jakaś nienormalna, a najgorsze bo jak najara się przed spacerem to potem cały spacer tak ciagnie i szuka tych kotów :/ aż normalnie na nie klnę :P ale niestety mamy jednego takiego pod domem który psów się nie boi a wręcz przeciwnie kilka razy szedł najeżony na przeciw nas i nie wiedziałam co mam robić :D jak dla mnie koty są nie przewidywalne :o Bazyl super psiak :) a przy Tobie to jak mini konik :) hihi :) grzeczny w windzie i w kagańcu.. super !! :) czekam na więcej fotek :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.