Pyrdka Posted October 30, 2013 Author Share Posted October 30, 2013 Jest ciężko. Niestety Parys jest nieobliczalny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 tak mi przykro myślałam że jest jakakolwiek poprawa i niedługo będzie miał swój dom ... a tutaj taka nowina... :-( Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Ja wierze,ze bedzie dobrze,musial przezyc straszna traume w zyciu,czas i jeszcze raz czas Ciezko sie czyta ,ze jego zachowanie stoi w miejscu,co on ma zakodowane w swoim umysle Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Nie dobrze.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Najgorsze jest to, że nie pomogły ani krople Bacha ani inne środki "psychotropowe", ani konsultacje ze specjalistami... Na Ranczo próbowało podpowiadać dwóch znajomych behawiorystów, Karol również konsultował przypadek Parysa ze swoimi znajomymi... nikt nie wpadł na to w jaki spodób do niego dotrzeć. Parys zachowuje się jak schizofrenik... Możecie mnie za to zmieszać z błotem ale jeśli jeszcze raz kogoś zaatakuje to będę za Jego eutanazją Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Prosze nie wypowiadaj tych slow.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 [quote name='gosiaczek1984']Prosze nie wypowiadaj tych slow..[/QUOTE] gosiaczku wierz mi, przyglądałam się pracy z Parysem ponad pół roku. Kiedy przenosiliśmy Go do Karola bardzo mu kibicowałam, trzymałam za niego kciuki ale straciłam już nadzieję... Ten pies nie chce kontaktu z człowiekiem, przestają Go również interesować kontakty z psami... On kiedy nie daj Bóg ucieknie nie przyjdzie na zawołanie ani nie da się złapać. Jeśli kogoś pogryzie na gigancie sam wyda na siebie wyrok... jedyne co nam zostaje to utrzymywanie go w hotelu... żadne z nas nie podpisze się pod umową adopcyjną- On nie jest i prawdopodobnie już nigdy nie będzie psem adopcyjnym. A jeśli zacznie atakować Opiekunów i trzeba będzie Go przenieść to po prostu nie będziemy mieli gdzie Go zabrać. I co wtedy? Co jeśli znów zaatakuje weterynarza? Poskramianie Go przed przeprowadzką trwało około godziny... Wiem, że możecie mnie uważać za osobę bez serca ale nie widzieliście Parysa, jego oczu i zachowania w momencie ataku... to zupełnie inny pies, niż ten słodki misio ze zdjęć... Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Zdaję sobie sprawe ,że tak jest,że to nie taki misiu jak na zdjęciach,boże zastanawiam sie co on ma w tym swoim umyśle zakodowane,co on przeżył w swoim życiu,z tego co sie dowiadywałam to psy mieszańce husky z inna rasą często maja ciężki charakter i ciężko je okiełznać,nigdy nie myślałam,że nie można okiełznać psa,ale jednak widać ,że psychika u niego przewyższa,a jeśli sie to nie zmieni to czy jest szansa,żeby on poprostu mieszkał w hotelu,eutanazja to najgorsze co oże byc i to dla zdroewgo fizycznie psa,miałam i mam nadzieje dalej,że on zmieni się tak jak mój pies,który miał łatkę agresywny,teraz to pieszczoch choć jak się bawię z nim (potężny wilczur)to ma w sobie coś takiego,że boi się wziąć moją dłoń do buzi w zabawie,żeby nie zrobić mi krzywdy,jemu się udało,dlatego tak bardzo wierzę cały czas w Parysa. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted October 31, 2013 Author Share Posted October 31, 2013 Pomagamy, ratujemy, ale dbamy o bezpieczeństwo swoje, opiekunów. Nikt z nas nie podpisze się pod umową adopcyjną jeżeli nie będziemy jego pewni. Daliśmy mu czas i szansę, ale on nie chce z tego skorzystać.:shake: Wierzcie,że to boli. Cholernie boli. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poprawna Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Niestety wiem to dobrze. Psy, podobnie jak ludzie chorują na choroby psychiczne. Co to za życie dla takiego psa? Współczuję. Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Wiem,ze to zabrzmi zle,ale osoby psychiczne nie poddaje sie eutanazji,zyja w swoim swiecie Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 [quote name='gosiaczek1984']Wiem,ze to zabrzmi zle,ale osoby psychiczne nie poddaje sie eutanazji,zyja w swoim swiecie[/QUOTE] tylko, że osoby psychicznie chore są izolowane w ośrodkach do tego stworzonych i wegetują tam nieraz latami... jeśli Parys będzie atakował nadal to mamy go trzymać na silnych psychotropach po których nie będzie miał siły wstać? Czy chciałabyś tak żyć? W chwili obecnej jest to gdybanie- ale musimy brać wszystko pod uwagę, niestety... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 Juldan, jest Magda Bartszewska, ona pracowała z psami agresywnymi, jest Jamor. Można zawieźć, skonsultować. To oczywiście kosztuje :( Poza tym nie wiemy czy to jest wynik urazu psychicznego, wówczas przy DOBRZE dobranym leku musi być efekt. Przecież może być zmiana organiczna. I w takiej sytuacji żadne szkolenie nie pomoże. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 a znacie historię Donalda ? [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/231563-Donald-w-typie-Ca-de-Bastiar-w-hotelu-ze-szkoleniowcem-czeka-na-diagnozę-!?highlight=donald[/URL] bardzo podobna sprawa , pies nieadopcyjny ale .... przeczytajcie w wolnej chwili. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted October 31, 2013 Share Posted October 31, 2013 [quote name='Cantadorra']Juldan, jest Magda Bartszewska, ona pracowała z psami agresywnymi, jest Jamor. Można zawieźć, skonsultować. To oczywiście kosztuje :( Poza tym nie wiemy czy to jest wynik urazu psychicznego, wówczas przy DOBRZE dobranym leku musi być efekt. Przecież może być zmiana organiczna. I w takiej sytuacji żadne szkolenie nie pomoże.[/QUOTE] Tylko, że Jamor nie zgodził się Go przyjąć... wszystkie pomysły się nam skończyły... zostaje czekać? tylko na co? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cantadorra Posted November 1, 2013 Share Posted November 1, 2013 [quote name='Juldan']Tylko, że Jamor nie zgodził się Go przyjąć... wszystkie pomysły się nam skończyły... zostaje czekać? tylko na co?[/QUOTE] Juldan, czemu Jamor się nie zgodził? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted November 1, 2013 Share Posted November 1, 2013 Dziewczyny z NT się z nim kontaktowały. Pytaliśmy również szkoleniowców ze śląska, którzy pracują z amstafami- po opisie Jego zachowania- po prostu nie podjęli się przyjęcia Parysa do hotelu. Kiedy Parys był "u nas" w pod Łodzią i kiedy widziałam, że wszystko stanęło w miejscu próbowałam kontaktować się z Jamorem- niestety nie odebierał telefonów ani nie odpisał na maila... Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted November 2, 2013 Share Posted November 2, 2013 Witam, zajrzałam z ciekawości...............bo przeraził mnie tytuł.............. Cyz Parys miał badanie mózgu, tomografię? Wiem, żę to kosztowne, ale moze takie badanie dałoby odpowiedź co mu jest, mkoze to jakiś uraz, nowotwór, moze jego zachowanie nie jest problemem behawiorystycznym............... Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 tak mi go szkoda ... brak słów :-( jestem załamana bo to co czytam nie wskazuje niczego dobrego... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Juldan Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 [quote name='MALWA']Witam, zajrzałam z ciekawości...............bo przeraził mnie tytuł.............. Cyz Parys miał badanie mózgu, tomografię? Wiem, żę to kosztowne, ale moze takie badanie dałoby odpowiedź co mu jest, mkoze to jakiś uraz, nowotwór, moze jego zachowanie nie jest problemem behawiorystycznym...............[/QUOTE] Parys miał robione podstawowe badania- wykazały że nic mu nie dolega. Nie mamy pieniędzy na takie badanie- brakuje nam jej na utrzymanie podopiecznych- prosiliśmy niejednokrotnie o wsparcie Parysa ale ludzie niechętnie dają pieniądze na "takie" psy... Nie sądzę, że jest to guz lub rak- zdaniem fachowców jego zachowanie jest spowodowane znęcaniem się nad Parysem- boi się ręki, nogi- człowieka. W chwili niepewności wobec nowych ludzi wycofuje się- chowa się do budy. Nam dał się zapiąć na smycz bo się chyba nas bał... Kiedy upewnił się, że nic złego z naszej strony Go nie czeka- zaczął atakować... Żeby złapać z nim jakikolwiek kontakt musieliśmy mu zabrać budę- by nie miał gdzie się schować... Kiedy byliśmy tydzień w hotelu i dzień w dzień przebywałam w psiarni po kilka godzin, najpierw udawał, że mnie nie widzi... później cieszył się bo wiedział, że dostanie ode mnie smakołyk a po trzech dniach pokazywał mi lekceważenie(?)- próbował mnie obsikać, denerwowała Go moja obecność- nakręcał się do tego stopnia, że próbował wyżywać się na innych psach... Link to comment Share on other sites More sharing options...
darunia-puma Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 co słychać u chłopaczka? Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted November 9, 2013 Share Posted November 9, 2013 Parysku daj sobie pomóc,ja ,az sie boję wchodzić na wątek,żeby nie przeczytać najgorszego Link to comment Share on other sites More sharing options...
phase Posted November 15, 2013 Share Posted November 15, 2013 Zaglądam..... Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted November 17, 2013 Share Posted November 17, 2013 tez czekam na wieści Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiaczek1984 Posted November 25, 2013 Share Posted November 25, 2013 Czy sa jakies postepy u Paryska? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts