Figunia Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 [quote name='ewa gonzales']:buzi::bye::bye:Figuniu odwiedzam sobotkowo-zdrowka i spokojności kochane[/QUOTE] Dziękuję Cioci pięknie, a ponieważ już za moment niedziela, to pięknej, spokojnej życzę i wspaniałego odpoczynku :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 [quote name='Szira']i dla babci Sonii też zamówiony pakiecik ogłoszeń [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/245889-Ogłoszeniowy-dla-Majki-i-Kory-30-ogłoszeń-za-6zł-do-01-09-do-21-00/page14[/URL] prosimy trzymać kciuki:)[/QUOTE] Trzymam najmocniej jak się da, bo dziś Sonia po prostu odmawiała wspinaczki po schodach. Baaardzo długo wchodzimy, co parę schodków odpoczywając... To jest przykry widok i bardzo żałuję, że nie mogę jej wziąć na ręce. Po prostu oszczędzić jej tego wysiłku. Poza tym, Sonia ma się całkiem dobrze, ma apetyt, tylko te schody... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 24, 2013 Share Posted August 24, 2013 A co o jej serduszku mówił wet? Może ono wymaga wspomagania Vetmedinem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 Jakby co to ja mam Digoxin do oddania - dużo tańszy niż Vetmedin. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 Nie mam pojęcia, czy Sonia miała badane serduszko. Ale myślę, że gdyby weterynarze wykryli jakieś nieprawidłowości, to Sunia2000 czy Szira wiedziałyby o tym. Może zabrać Sonię do weta i przebadać??? Co o tym Dziewczyny sądzicie? Tylko prosiłabym wtedy o pomoc w transporcie. I dziękuję Poker za ta podpowiedź :lol:,a Zosi 123 za chęć podarowania leku. Kto wie, czy nie skorzystamy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 kochana Figuniu i co z tą cieczką jest czy nie jest, i czy masz jakiś cudowny środek na odstraszanie adoratorów?? ps. tu znalazłam taki wątek w temacie cieczki i neutralizacji jej feromonów: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/26710-Preparaty-maskujace-zapach-cieczki[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunia2000 Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 [quote name='Figunia']Nie mam pojęcia, czy Sonia miała badane serduszko. Ale myślę, że gdyby weterynarze wykryli jakieś nieprawidłowości, to Sunia2000 czy Szira wiedziałyby o tym. Może zabrać Sonię do weta i przebadać??? Co o tym Dziewczyny sądzicie? Tylko prosiłabym wtedy o pomoc w transporcie. I dziękuję Poker za ta podpowiedź :lol:,a Zosi 123 za chęć podarowania leku. Kto wie, czy nie skorzystamy :lol:[/QUOTE] Osłuchowo serducho było w porządku, na rtg też nie było widać żadnych zmian. Niestety ekg czy usg serca w schronisku nie jest wykonalne:( Jumper osłuchowo też był ok, dopiero jak przy 3 operacji dostał zapaści zrobiłam mu usg i wyszło nadciśnienie i powiększenie serca, którego nie było widać na rtg. Ale przy umiejscowieniu schorzenia stawiałabym że to jednak problemy z układem oddechowym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 Przy guzach w płucach serce też gorzej pracuje i często wymaga wspomagania. Czy zdjęcia RTG przyszły z Sonią do Figuni ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 [quote name='asiuniab']kochana Figuniu i co z tą cieczką jest czy nie jest, i czy masz jakiś cudowny środek na odstraszanie adoratorów?? ps. tu znalazłam taki wątek w temacie cieczki i neutralizacji jej feromonów: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/26710-Preparaty-maskujace-zapach-cieczki[/URL][/QUOTE] Co do cieczki, to nie mam 100 % pewności, bo krwi nie widziałam. Ale psy nadal są Sonią bardzo mocno zainteresowane. Na szczęście na ostatnich spacerach spotykamy jedynie psy na smyczach, więc mogę robić uniki. Ale tym samym zasadnicza kwestia jest nadal nierozstrzygnięta... Dziękuję Asieńko za podesłany wątek. Też już trochę wcześniej poczytałam różne info na ten temat i wiem tyle, że nie zabezpieczę jej całkowicie. Że środek na jedną suczkę działa lepiej, na inną słabiej, itp. W najgorszym razie ograniczę wyjścia do niezbędnego minimum, blisko domu, no i będę się modlić o to, by pod dom nie ściągnęła wataha psów (sąsiedzi...). Żebym zawsze zdołała z nią uciec, choć ona jest tak powolna, a jeszcze jakby miała stawiać opór...Cóż, najbliższe dni pokaża, jak to z nią jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunia2000 Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 [quote name='Poker']Przy guzach w płucach serce też gorzej pracuje i często wymaga wspomagania. Czy zdjęcia RTG przyszły z Sonią do Figuni ?[/QUOTE] Nie, ale to nie problem wyciągnąć je ze schronu. Cała historia badań i leczenia też jeszcze powinna być w komputerze zapisana Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 [quote name='Poker']Przy guzach w płucach serce też gorzej pracuje i często wymaga wspomagania. Czy zdjęcia RTG przyszły z Sonią do Figuni ?[/QUOTE] Jak chodzi o wyniki badań Soni, to nie mam nic. Pewnie wszystko w schronisku. Cały czas myślę, jakby jej ułatwić to wchodzenie na II piętro, ale Leonardo da Vinci to ja raczej nie jestem...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 Sciskam Was na noc ciociu:iloveyou::iloveyou:niechaj jutro , pojutrze - będzie pelniejsze radości i nadziejki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 25, 2013 Share Posted August 25, 2013 [quote name='ewa gonzales']Sciskam Was na noc ciociu:iloveyou::iloveyou:niechaj jutro , pojutrze - będzie pelniejsze radości i nadziejki[/QUOTE] Dziękuję pięknie i życzę dobrego tygodnia. Tak przykro, że sierpień się kończy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 26, 2013 Share Posted August 26, 2013 Biedna Sonia, że się tak męczy :( Figuniu, nie przejmuj się kochana, że nic nie jesteś w stanie na to poradzić. Trzeba po prostu powolutku, małymi kroczkami, z przerwami wchodzić z sunią po schodkach jej tempem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 26, 2013 Share Posted August 26, 2013 To wygląda tak: wchodzi 5 schodków na ganek i odpoczywamy na korytarzu (parter). Po odpoczynku wchodzi 3 stopnie i dalej ani rusz. Wychodzę kilka stopni wyżej i czekam. Ona sama po jakimś czasie rusza do góry. Choć czasem ją namawiam, zachęcam, bo wydaje mi się, że wcale nie ma zamiaru iść dalej...Przed wejściem na schody II piętra oczywiście dłuższy odpoczynek. Gdy tak odpoczywa na schodach zbierając siły, to dyszy i patrzy mi prosto w oczy, jakby prosiła, by jej nie poganiać przypadkiem... To wszystko sprawia, że bardzo, bardzo chciałabym, by przyszły domek Soni był na parterze lub z windą. I żeby zjawił się jak najszybciej... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira Posted August 26, 2013 Author Share Posted August 26, 2013 donoszę, że ogłoszenia Sonii już są, teraz mocno ściskam telefon żeby zadzwonił, i mam środek odstraszający ewentualnych psich amantów tylko muszę pomyśleć jak go jutro dostarczyć, bo dzień krótki i plany napięte :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 26, 2013 Share Posted August 26, 2013 Biedna sunia. Nie ma w pobliżu sensownego weta żeby osłuchał jej serduszko ? Chyba na Zawalanej była lecznica. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 27, 2013 Share Posted August 27, 2013 [quote name='Szira']donoszę, że ogłoszenia Sonii już są, teraz mocno ściskam telefon żeby zadzwonił, i mam środek odstraszający ewentualnych psich amantów tylko muszę pomyśleć jak go jutro dostarczyć, bo dzień krótki i plany napięte :([/QUOTE] Niedawno otworzyłam kompa dlatego dopiero teraz odpowiem...nadal nie wiem czy to cieczka...Na szczęście nie spotykamy psów wolno biegających a inne omijamy. Jeśli udałoby się w ten sposób nadal, to raczej te środki byłyby niepotrzebne. Jeżeli w najbliższych dniach będę jednak tego potrzebowała, to nie ma sprawy, podjadę gdzie będzie trzeba. Dziekuję zatem bardzo!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 27, 2013 Share Posted August 27, 2013 [quote name='Poker']Biedna sunia. Nie ma w pobliżu sensownego weta żeby osłuchał jej serduszko ? Chyba na Zawalanej była lecznica.[/QUOTE] Biedna bardzo...choć widać to jedynie w sytuacji tych nieszczęsnych schodów. Mam wrażenie, że ona jest po prostu słabiutka. I chyba nic w tym dziwnego, bo przecież nawet przy banalnym przeziębieniu, czy katarze można być bardzo osłabionym a ją męczy coś znacznie gorszego... Najlepiej, oczywiście, by wypowiedział się weterynarz i wiem już, że w najbliższych dniach Sonia pojedzie do weta. Jak tylko będą wiadomości, co na ten temat mówi wet - zaraz napiszemy na wątku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunia2000 Posted August 27, 2013 Share Posted August 27, 2013 [quote name='Figunia']Niedawno otworzyłam kompa dlatego dopiero teraz odpowiem...nadal nie wiem czy to cieczka...Na szczęście nie spotykamy psów wolno biegających a inne omijamy. Jeśli udałoby się w ten sposób nadal, to raczej te środki byłyby niepotrzebne. Jeżeli w najbliższych dniach będę jednak tego potrzebowała, to nie ma sprawy, podjadę gdzie będzie trzeba. Dziekuję zatem bardzo!!![/QUOTE] Cioteczka szira ma już specyfik na cieczkowe zapachy dla Soni, jutro ma mi podrzucić, a ja z kolei podrzuce Figuni:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 27, 2013 Share Posted August 27, 2013 [quote name='sunia2000']Cioteczka szira ma już specyfik na cieczkowe zapachy dla Soni, jutro ma mi podrzucić, a ja z kolei podrzuce Figuni:)[/QUOTE] Super! Będziemy zatem niebawem testować ów specyfik :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 [quote name='Figunia'].... To wszystko sprawia, że bardzo, bardzo chciałabym, by przyszły domek Soni był na parterze lub z windą. I żeby zjawił się jak najszybciej...[/QUOTE] Finguniu, z tego co piszesz to tylko takie domki wchodzą w grę. No chyba, że Sonia wygra los na loterii i trafi do domu z ogrodem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 Domus z ogrodem byłoby przecudnie:iloveyou::thumbs::thumbs:sciskam Was kochane Figunie i caluni czas kciukuje Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 [quote name='paula_t']Finguniu, z tego co piszesz to tylko takie domki wchodzą w grę. No chyba, że Sonia wygra los na loterii i trafi do domu z ogrodem ;)[/QUOTE] Jeszcze jest opcja zakochanego silnego Pana i wnoszenie Sonki po schodach,na rękach...:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted August 28, 2013 Share Posted August 28, 2013 [quote name='ewa gonzales']Domus z ogrodem byłoby przecudnie:iloveyou::thumbs::thumbs:sciskam Was kochane Figunie i caluni czas kciukuje[/QUOTE] Dziękujemy Cioteczce za kciukanie. Dobry domek jest naprawdę bardzo potrzebny. Już nawet nie chcę mówić o kłopotach ze schodzeniem ze schodów... Muszę bardzo uważać, bo Sonia kilka razy źle postawiła łapkę i mało brakowało, a byłaby katastrofa :shake: Jak nie zdążę zareagować w porę, to polecimy obie i będzie wesoło. :razz:.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.