Jump to content
Dogomania

Clayton - biały prosiak


gops

Recommended Posts

Dla mnie to pójście na łatwiznę i tyle. Skoro chcę mieć psa i chcę go wystawiać to chcę to robić sama...chcę żeby to był mój czas z psem, żebym to ja mogła się podpisać pod sukcesem swojego pupila. Inna sprawa to jeśli mam kilka psów i nie jestem w stanie wszystkich wystawić w jednym miejscu...logiczne że trzeba wtedy poprosić o pomoc ale też bym uderzyła do kogoś zaufanego, kto podejdzie do tematu tak jak ja czyli przede wszystkim jako zabawa bo podkreślam że tym powinny być wystawy w moim odczuciu.
Zaczął się robić cyrk niepotrzebny wokoło wystaw moim zdaniem i przestało już dawno to być spotkanie ludzi, kochających psy którzy chcą pokazać swojego zwierzaka i zebrać najlepszą ocenę ale bez zbędnego spinania pośladów i chorych ambicji oraz współzawodnictwa.
Psa najczęściej się ma od szczenięcia więc od szczenięcia z nim można ćwiczyć i uczyć się go wystawiać...poznawać z nim ten świat od podstaw i zbierać doświadczenie. No ale niektórzy wolą siedzieć na dupie a później oddać komuś psa kto ma doświadczenie i następnie przypisać sukces.

Link to comment
Share on other sites

mysle, ze gdybys miala wystawowego psa, to nie podawalabys takich glupot:))

wystawa to jest konkurs pieknosci. dobra zabawa dobra zabawa, ale spotkac sie to mozna na spacerze i nie trzeba placic 120 zeta (w polsce) lub nawet i 100 euro (tyle kosztuje zgloszenie psa na ostatni termin na euro), aby zrobic z siebie idiote na ringu.

z handlerem pies wyglada po prostu lepiej i nie jest to zadna tajemnica.
ja np. pokazuje moje psy sama, ale z przyjemnoscia oddaje je wlasnie bardzo zaufanej handlerce. wtedy moge przyjsc na wystawe na lumpa, napic sie wodki ze znajomymi pod ringiem i wlasnie NIE MIEC SPINY DUPY.

tzn jak sama wystawiam moje psy to tez niestety zmuszona jestem pic wodke:)))


hodowcy na calym swiecie wspolpracuja z handlerami i groomerami i jest to normalne.
trudno, zeby starsza gruba babka napieprzala w kolko po ringu jak moze to robic za nia mloda, ladna laska.

Link to comment
Share on other sites

dlatego nigdy nie będę miała psa wystawowego bo jest to dla mnie chory klimat i tyle...
jeśli ma się psa i chce żeby pies brał udział w zawodach frisbee to też nie zleca tego komuś tylko bierze dupę w troki i trenuje z psem żeby odnieść sukcesy, na tej samej zasadzie powinna wyglądać sprawa z wystawami
to o czym piszesz przypomina mi te amerykańskie konkursy piękności dla dzieci....zesraj się a nie daj się... dziecko staje się najmniej ważnym elementem tej całej układanki, cała oprawa i chore ambicje dorosłych wszystko przysłaniają

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pani Profesor']stafficzy mokry buziak :loveu:

a jak się czuje pan czołg po czołówce? nic mu nie jest?[/QUOTE]
A git , nic mu nie jest .
Tylko jak się spojrzy od spodu to widać zdartą brode mocno .
Pojechał na działke w piątek także pewnie mu dupa wymarznie ostro .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']dlatego nigdy nie będę miała psa wystawowego bo jest to dla mnie chory klimat i tyle...
jeśli ma się psa i chce żeby pies brał udział w zawodach frisbee to też nie zleca tego komuś tylko bierze dupę w troki i trenuje z psem żeby odnieść sukcesy, na tej samej zasadzie powinna wyglądać sprawa z wystawami
to o czym piszesz przypomina mi te amerykańskie konkursy piękności dla dzieci....zesraj się a nie daj się... dziecko staje się najmniej ważnym elementem tej całej układanki, cała oprawa i chore ambicje dorosłych wszystko przysłaniają[/QUOTE]

no chyba jednak zawody frizbi to cos innego niz wystawki.
ja widze roznice, bo moje psy biora udzial zarowno w konkursach ft jak i w wystawach.

Link to comment
Share on other sites

specyfika owszem inna ale podstawowa cecha wspólna....tu i tu pies bez człowieka sukcesu nie odniesie... skoro we frisbee właściciel chcący odnieść sukces się poświęca i angażuje w 100% to czemu inny człowiek nie może tego zrobić wystawiając swojego psa, wciąż doskonaląc i ucząc się?

i jeszcze przytoczę Twoje słowa: "zeby starsza gruba babka napieprzala w kolko po ringu jak moze to robic za nia mloda, ladna laska"
czyli co to jest? oceniany jest wygląd psa czy osoby, która go wystawia :D dlatego właśnie dla tak wielu ludzi absurdem są wystawy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']specyfika owszem inna ale podstawowa cecha wspólna....tu i tu pies bez człowieka sukcesu nie odniesie... skoro we frisbee właściciel chcący odnieść sukces się poświęca i angażuje w 100% to czemu inny człowiek nie może tego zrobić wystawiając swojego psa, wciąż doskonaląc i ucząc się?

i jeszcze przytoczę Twoje słowa: "zeby starsza gruba babka napieprzala w kolko po ringu jak moze to robic za nia mloda, ladna laska"
czyli co to jest? oceniany jest wygląd psa czy osoby, która go wystawia :D dlatego właśnie dla tak wielu ludzi absurdem są wystawy[/QUOTE]

:)))

juz napisalam wyzej: wystawa to jest konkurs pieknosci. nic innego.
liczy sie calosc-ogolne wrazenie jakie pies i handler robia w ringu.
niewlasciwym handlingiem mozesz odebrac nawet najlepszemu psu szanse na zwycięstwo.

szczegolnie n wystawach, ktore maja jakis wiekszy prestiz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jonQuilla']Masakra, zawsze uważałam że wystawy to przede wszystkim zabawa z lekką nutką rywalizacji coby było ciekawiej ale widzę że na prawdę niektórym się poprzestawiało w głowie skoro wstydem będzie niedługo wystawianie psa samemu.
Serio tego nie ogarniam i nie dziwie się że zwykli szarzy Kowalscy mają psiarzy za pojebańców na wystawach.[/QUOTE]Bo masz rację, anusia jak zwykle popisuje się i pisze farmazony. Może dla niej wystawa to najwazniejsze wydarzenie w życiu i jak przegra to płacze w kącie. Wystawa to spotkanie się ze znajomymi, super spędzony czas, a jak przy okazji mój pies wygra to super, ale jak przegra to nie ryczę z tego powodu. I wygrywają też grube, starsze Panie jak to anusia napisała, nie tylko młode laski. Czasem jak ja czytam to ręce i cycki mi opadają. Ta dziewczyna ma taką wybujałą fantazję, ze brak słów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izabela124.']Bo masz rację, anusia jak zwykle popisuje się i pisze farmazony. Może dla niej wystawa to najwazniejsze wydarzenie w życiu i jak przegra to płacze w kącie. Wystawa to spotkanie się ze znajomymi, super spędzony czas, a jak przy okazji mój pies wygra to super, ale jak przegra to nie ryczę z tego powodu. I wygrywają też grube, starsze Panie jak to anusia napisała, nie tylko młode laski. Czasem jak ja czytam to ręce i cycki mi opadają. Ta dziewczyna ma taką wybujałą fantazję, ze brak słów.[/QUOTE]

taa...uwazam, ze dobry handling jest bardzo wazny i w zwiazku z tym placze w kacie jesli moj pies nie wygra:)))))))
spoko, zajebiste wnioski:)) z kosmosu:))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']taa...uwazam, ze dobry handling jest bardzo wazny i w zwiazku z tym placze w kacie jesli moj pies nie wygra:)))))))
spoko, zajebiste wnioski:)) z kosmosu:))[/QUOTE]Sorry, ale nie musisz wymądrzać się w każdym wątku :) Nie masz racji w tym co piszesz i pogódź się z tym :) Nie jesteś wyrocznią i czasem mogłabyś pohamować swoje chęci pisania i wtrącania się wszędzie, bo nudno jest wciąż czytać Twoje idealne wywody na każdy temat. Może dla Ciebie najważniejszy jest handling. Dla innych może to być pies (w końcu to on jest obiektem ocenianym, a nie cała reszta)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Izabela124.']Sorry, ale nie musisz wymądrzać się w każdym wątku :) Nie masz racji w tym co piszesz i pogódź się z tym :) Nie jesteś wyrocznią i czasem mogłabyś pohamować swoje chęci pisania i wtrącania się wszędzie, bo nudno jest wciąż czytać Twoje idealne wywody na każdy temat. Może dla Ciebie najważniejszy jest handling. Dla innych może to być pies (w końcu to on jest obiektem ocenianym, a nie cała reszta)[/QUOTE]

Ale dobrym handlingiem ukryjesz wady, wyeksponujesz zalety psa.
Nawet piękny pies może się nie obronić, jeśli będzie źle wystawiony.
Ale by dobrze wystawić psa nie trzeba od razu zatrudniać profesjonalisty, przecież można samemu ćwiczyć.

Mi czasem aż płakać się chce, jak widzę źle wystawiane tybetany, podciągane podgardla, krzywo ustawione, zbyt rozjechane łapy itd.

Link to comment
Share on other sites

A mój zajebisty pies dziś podobno pływał 2 godziny za kijkiem, a ostatnio chciał ratować mojego brata za każdym razem jak ten tylko odpływał i biedny musiał zrezygnować .
Był pewien że pies w końcu zawróci jak zobaczy że nie dogoni a ten głąb popłynął tak daleko że brat musiał wracać bo bał się że pies nie da rady już wrócić .
Takiego mam ratownika który sam ledwo pływa :loveu:

Bosz 3 ci dzień bez psa i mi się już nudzi , poszłabym na spacer a samej tak głupio :evil_lol:
Nawet wyprałam wszystkie obroże i szelki korzystając z tego że go nie ma .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']mozesz cwiczyc samemu, mozesz psa powierzyc handlerowi. co kto woli.
tu jednak zapytalam o sytuacje, w ktorej psa wystawia osoba, ktora nigdy wczesniej tego nie robila.
chyba musisz izo zaczac czytac...
:)))[/QUOTE]

Ej, ale Gośka wystawiała szczyle. To chyba dobrze, że też mam możliwość obycia się z ringiem? Gdzieś i z kimś ćwiczyć musi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='a_niusia']mozesz cwiczyc samemu, mozesz psa powierzyc handlerowi. co kto woli.
tu jednak zapytalam o sytuacje, w ktorej psa wystawia osoba, ktora nigdy wczesniej tego nie robila.
chyba musisz izo zaczac czytac...
:)))[/QUOTE]Czytam doskonale :) Raziły mnie Twoje słowa: "trudno, zeby starsza gruba babka napieprzala w kolko po ringu jak moze to robic za nia mloda, ladna laska." "juz niedlugo bedzie gluio samemu wystawiac psa. w niektorych krajach juz tak jest.". Po prostu piszesz brednie i tyle. I żeby nie było, nie jestem starszą, grubą babką :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

to nie sa brednie:))
to sa fakty.

wiesz, ze np w usa jest specjalna kategoria na wystawach, w ktorej hodowca pokazuje sam to, co wyhodowal?:))
zrobili specjalna klase!!
wiesz czemu? otoz wlasnie dlatego, ze profesjonalny handling jest tam na porzadku dziennym i nikt nie dziwi sie temu tak jak u nas.
tzn...generalnie wydaje mi sie, ze jak ktos troche z psem jezdzi, bywa na wiekszych wystawach za granica, to tez robi sie to dla niego normalne. np. znam handlerke, ktora normalnie zabrala kilka psow na wds.

ja z moim psem pojechalam sama i sama go wystawilam, ale gdyby nasza handlerka tam byla, to bez zastanowienia oddalabym jej psa do pokazania.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agutka']Gops-szczerze to ja bym zwariowała bez jakiegokolwiek psa w domu ;)[/QUOTE]
Ja na dłuższą mete też wariuje, zwyczajnie się nudze tak to zawsze się wyjdzie na spacer a samemu na prawde się nie chce ...
Wychodzę z Kingą i Szagutem jednak wiadomo to nie to samo .
Jednak to że ja muszę zostawać w domu nie znaczy że pies ma mieć gorzej , on na działce ma lepiej , jest ciągle na zewnątrz , robi co chce a i spacery ma poza działke więc stanowczo lepiej niż w domu .
Ja zostaje bo ktoś musi zostać z dziadkami , nie są w stanie zostać sami na dłużej niż jeden dzień i tak się wymieniamy raz ja zostaje raz brat .
A pies jezdzi zawsze :evil_lol:


Podobno grzybów cała masa , na samej działce mieliśmy 32 prawdziwki :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...