Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dziś był wet, zaszczepił Farcika na wściekliznę (rachunek dostanę zbiorczy później to wstawię). Obejrzał też jego zęby i powiedział, że on by mu dał ok. 3 lata :) Także uf :)

Posted

[quote name='Murka']Dziś był wet, zaszczepił Farcika na wściekliznę (rachunek dostanę zbiorczy później to wstawię). Obejrzał też jego zęby i powiedział, że on by mu dał ok. 3 lata :) Także uf :)[/QUOTE]


uffff mam 3 latka, 3 i pół
głową siegam ponad stół ..... ;)

Posted

Fart się bardzo uspokoił. Kiedyś bardzo skakał po ludziach itd. Dopiero dziś zauważyłam, że już tego nie robi jak nasza Hania mogła sobie przy nim spokojnie chodzić i nie musieliśmy bronić jej własnym ciałem ;) Farcik bardzo ładnie się wobec niej zachował, podszedł, powąchał, pomielił ogonem i chodził sobie potem dookoła, nie był natarczywy. Tylko jak Hania bawiła się patyczkiem to bał się i trzymał się w bezpiecznej odległości.

Posted

Telefony o Farta są, ale konkretów żadnych. Tzn. do domu na wsi bez płotu to można by go już wydać kilka razy...

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1018/4ac9365d041be367gen.jpg[/IMG]

Posted

Myślę, że trzeba próbować wszystkiego...

Póki co kciuki potrzebne, bo na jutro zapowiedział się pan z Lublina, który chce poznać Farta. Ma być ok. 15.00. Pan posiada mieszkanie i jedyny problem to to, że Fart musiałby ok. 4 godziny zostawać sam. Mówiłam panu o problemach Farta z zostawaniem, ale razem doszliśmy do wniosku, że jest szansa, że to się uda opanować (jak wiele innych niepożądanych zachowań). Pan skłania się do podjęcia ryzyka, ale chce najpierw poznać Farta, wówczas pewnie podejmie ostateczną decyzję o adopcji. Oczywiście zgadza się na wizytę itd.

Posted

[quote name='Murka']Myślę, że trzeba próbować wszystkiego...

Póki co kciuki potrzebne, bo na jutro zapowiedział się pan z Lublina, który chce poznać Farta. Ma być ok. 15.00. Pan posiada mieszkanie i jedyny problem to to, że Fart musiałby ok. 4 godziny zostawać sam. Mówiłam panu o problemach Farta z zostawaniem, ale razem doszliśmy do wniosku, że jest szansa, że to się uda opanować (jak wiele innych niepożądanych zachowań). Pan skłania się do podjęcia ryzyka, ale chce najpierw poznać Farta, wówczas pewnie podejmie ostateczną decyzję o adopcji. Oczywiście zgadza się na wizytę itd.[/QUOTE]
W takim razie trzymamy ;)

Posted

[quote name='andzia69']a moze by go jeszcze na FB poudostępniać - tylko by trzeba bylo jakieś fajne zdjęcia w albumik zrobić i opisik - jak myślicie?[/QUOTE]

Ma album na Fb, ale z tym udostępnianiem to jest porażka jakaś, łaskawie jedna czy dwie osoby klikną i koniec. Wszyscy gonią za zabiedzonymi pieseczkami albo za ślicznymi szczeniaczkami - jak miałam u siebie dwa mikro szczeniaki to ich album pobił rekord oglądalności i udostępniania - masakra.
No i oczywiście jest garstka osób żelaznych, na które zawsze mogę liczyć za co im przy okazji bardzo dziękuję.

Czekam co tam wyjdzie po wizycie pana z Lublina.

Posted

No czekam, czekam i coś nie ma Pana...

Wczoraj jeszcze dzwoniła pani, która ma spore doświadczenie z psami i zwierzętami, ma trzy psy ze schroniska i konie z Fundacji, ale ma jeszcze się zastanowić i jak się zdecyduje to zadzwoni i jutro przyjedzie zobaczyć Farta na żywo.

Posted

No naprawdę masakra... Pan się nie zjawił. Strasznie mnie wkurza kiedy ktoś się umawia i się nie zjawia, bo ja czekam i organizuję sobie czas specjalnie. Można przecież choć SMSa wysłać, że się nie przyjedzie itd. Jestem tym bardziej zła, że pan rzeczowy i fajnie mi się z nim gadało, wydawał się poważnie traktujący sprawę.
No, ale cóż, to nie pierwszy raz... choć tu naprawdę jestem zdziwiona. Ludzie sobie chyba nie zdają sprawy, że ktoś naprawdę na nich CZEKA. Pewnie traktują to jako przyjazd do schroniska w godzinach pracy.

Ta pani też się oczywiście nie odezwała, choć tu jakoś zaskoczona nie jestem, bo odniosłam wrażenie, że to córka bardziej się na Farta napaliła i chciała mamę namówić.

Posted

Odpowiedzialność za dane słowo - cóż więcej potrzeba, by było jak należy ? -
sms przynajmniej, ale: "nie było zasięgu", "telefon mi się rozładował" itp, itd

a Fart czeka ....

Posted

[quote name='Gusiaczek']Odpowiedzialność za dane słowo - cóż więcej potrzeba, by było jak należy ? -
sms przynajmniej, ale: "nie było zasięgu", "telefon mi się rozładował" itp, itd

a Fart czeka ....[/QUOTE]
I my wszystkie razem z nim...

Posted

Wrzucam rachunek zbiorczy od weta, na którym jest m.in. szczepienie Farta na wściekliznę (20 zł + częściowe koszty dojazdu weta 6,20 zł):
[URL]http://images63.fotosik.pl/1047/5ecce1f7303de94cgen.jpg[/URL]

W przyszłym tygodniu mija rok od szczepień na wirusówki - czy doszczepiać Farcika? U nas wet radzi szczepić co roku w dużych skupiskach psiaków, ale decyzja należy do Was. Koszt to byłoby 25 zł i jakieś częściowe koszty dojazdu weta (bo są jeszcze inne psiaki do szczepienia).

Posted

Ok, chyba w tym tygodnia zwołam weta, bo się parę psiaków nazbierało do kłucia :)
A ja mam dla Was kontrowersyjne zdjęcia Farcikowe ;) Tylko muszę obrobić :)

Posted

No to uwaga, tylko dla ludzi o mocnych nerwach ;)








Krwiożerczy amstaff odgryza MI rękę!!!
[IMG]http://images62.fotosik.pl/1057/4dbf4bf67574a5fdgen.jpg[/IMG]

A tu się szykuje do ataku na szyję!!!
[IMG]http://images64.fotosik.pl/1056/57cc9db2974347c5gen.jpg[/IMG]

I najgorsze.... amstaf i DZIECKO!!!
[IMG]http://images62.fotosik.pl/1057/ce28c1499d4aff76gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images61.fotosik.pl/1055/10983014a1686d52gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images65.fotosik.pl/1057/9fe1b4a765ecc1f0gen.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...