Jump to content
Dogomania

Ziemniaki


NB

Recommended Posts

[quote name='Bura']No, tu się nie zgodzę... Kości?? Z obiadu?? Może tylko po to, żeby sobie biedy napytać jak taka gotowana kość psa zatka albo sperforuje mu jelita.

Ziemniaki uważam jako generalnie zbędny, ale czasem potrzebny dodatek.[/quote]
tu głównie o kości z udek... mój pies zajada sie nimi od 3-4 lat i nie narzeka :evil_lol:

te drobniejsze kosteczki jednak mogą psa zabić... to wiem:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 108
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Asiqs']tu głównie o kości z udek... mój pies zajada sie nimi od 3-4 lat i nie narzeka :evil_lol:
[/QUOTE]:crazyeye:
Akurat kości z udek sa najbardziej niebezpieczne.
[QUOTE]te drobniejsze kosteczki jednak mogą psa zabić... to wiem:eviltong:[/QUOTE]A skąd ta wiedza?

[quote name='Saint']Mała ciekawostka:
Jeden z moich psów, któremu zdiagnozowane zostało powiększenie nerki jest właśnie na diecie ziemniaczanej (jeden z elementów leczenia)..[/QUOTE]
Ziemniaki sa tez podstawa diety eliminacyjnej przy alergiach.
Wchodza w skład niektórych karm.
Adam Janowski w "Tajemnicach psich wystaw" wspomina o puree ziemniaczanym jako o starym i skutecznym sposobie na poprawe wygladu siersci.

Link to comment
Share on other sites

po dwoch kosciach wlasnie z udek- takich pachnacych z obiadu piesek mojej mamy wielkosc 8-9 kg wyladaowal w cizkim stanie u weta. Trzeba bylo mu wydlubywac kamyki z odbytu. Krew tryskala jelita byly poranione odpryskami kosci strasznie. Ledwie przezyl to. Widzialam wiec wiem jak to moze zadzialoac. Od tego momentu ja nie daje zadnych godowanych kosci z drobiu mojemu stadu.

Za to ziemniaczki wsuwaja i najwyzej kupka jest wieksza ale za to sliska i latwo wychodzi:):)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Asiqs']
Tak czy inaczej: Ziemniaki = stanowczo NIE! Lecz inne domowe jedzonko typu "kości z obiadu, mięsko" są jak najbardziej na miejscu.[/quote]

Ziemniaki zdecydowanie TAK pod warunkiem że potłuczone, bez dodatków i świeże.
Mięso z obiadu typu kotlet smażony czy pieczeń stanowczo NIE
Kości szczególnie gotowane z drobiu stanowczo NIE
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Uwierz mi,że pies bardzo chętnie zjadłby resztki z Twojego obiadu i wcale nie czułby się tym dotkniety :lol: - przyczyna leży w przyprawach stosowanych w "ludzkich" posiłkach, które szkodzą psom,ale bardzo im smakują :evil_lol: - tak jak nam. W sprawie ziemniaków podzielono już włos na czworo wielokrotnie, więc się nie odzywam.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

A ja mam też problem ziemniaczany, mój owczarek Kora do tej pory jadła ryż +marchew+mięsko drobiowe+karma Royala skin suppord, po jakimś czasie zaczęły się problemy z żołądkiem, biegunki z dużą ilością śluzu, białe kropki tak jakby nie strawiony ryż, wet+antybiotyk i na chwile spokój, potem znowu. A teraz zmiana weta i zmiana żywienia- ziemniaki gotowane (oczywiście bez żadnych przypraw) + filet z indyka + karma Royal dla wrażliwych żołądków. I od dwóch tygodni spokój żadnych sensacji jalitowych, kopki super ładniejsze nigdy nie były tylko że gadzina głodna wiecznie, dzisiaj w nocy próbowała dostać się do piekarnika gdzie mój mąż upiekł sobie boczek, czego do tej pory nie było.
Boję się że za mocno mi się utuczy a ma jakby niebyło juz 8 lat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Matuth']Staraj się jak najbardziej unikać ziemniaków ponieważ podobnie jak u ludzi może się to skończyć cukrzycą[/QUOTE]

to wszyscy juz umieramy na cukrzyce. Czy jestes diabetologiem ze tak twierdzisz? Ziemniaki wywoluja cukrzyce- bzdura totalna

Link to comment
Share on other sites

A ja słyszałam (od pewnego hodowcy), że jakkolwiek ziemniak sam w sobie nie stanowi dla psa szczególnej wartości odżywczej, to jest w psim jelicie "bazą", na której rozwijają się korzystne dla flory jelitowej bakterie - taki "probiotyk". Oraz że można dawać psu świeżo ugotowane ziemniaki w rozsądnych ilościach, natomiast wychłodzone w lodówce już nie, ponieważ coś tam z czymś się wiąże i staje dla psa niestrawne. Ktoś może mi to bliżej wyjaśnić, potwierdzić/zanegować?

Link to comment
Share on other sites

I tak właśnie kazał nam wet podawać ziemniaczki-całkowicie rozgniecione i nie z lodówki, ale teraz już mamy więcej dawać suchej karmy i powoli stopniowo eliminowac ziemniaki.Ale za to nie mamy żadnych sensacji żołądkowych,jak dla mnie to mogę jej do końca życia obierać i gotować ziemniaki byle była zdrowa

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza201']I tak właśnie kazał nam wet podawać ziemniaczki-całkowicie rozgniecione i nie z lodówki, ale teraz już mamy więcej dawać suchej karmy i powoli stopniowo eliminowac ziemniaki.Ale za to nie mamy żadnych sensacji żołądkowych,jak dla mnie to mogę jej do końca życia obierać i gotować ziemniaki byle była zdrowa[/quote]
Ziemniaków się nie obiera. Gotuje w mundurkach i tak rozgniata.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='an1a']Ziemniaków się nie obiera. Gotuje w mundurkach i tak rozgniata.[/QUOTE]Stale to powtarzam Azji a ona udaje ze nie słyszy i wypluwa co wieksze strzępki skórki. Tak samo robi z marchewka i buraczkami :mad:
Za to Klusia jako lepiej rozwinieta kulinarnie wsuwa wszystko jak leci :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']Stale to powtarzam Azji a ona udaje ze nie słyszy i wypluwa co wieksze strzępki skórki. Tak samo robi z marchewka i buraczkami :mad:
Za to Klusia jako lepiej rozwinieta kulinarnie wsuwa wszystko jak leci :evil_lol:[/quote]
:mdleje: :evil_lol:
Może... zmiksuj? :diabloti: Mój jest śmietnikiem - je wszystko... no... poza jakąś rybą, która mu kiedyś nie podpasowała i przed wypluciem oczyszczał ją z ryżu... miałam go na każdej ścianie w kuchni :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza201']Już przerabiałam nie obieranie ziemniaków, nie chciała się gadzina czepnąć a jak juz głód ją przycisnął to owszem zjadła, pluła na wszystkie strony i obrażona chodziła. Także zostaje mi obieranie czego przyznaje szczerze - z całego serca nie cierpie.[/quote]
To może spróbuj wyszorować ziemniaki takimi metalowymi drucikami do skrobania garnków - ugotowane w tym odrapanym mundurku pachną tym "mundurkiem" mniej intensywnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mysza201']Spróbuje ale wet i tak kazał pomału eliminować ziemniaki i tylko sucha karma by została.[/quote]
Ja swojemu ładuję od czasu do czasu ziemniaki razem z warzywami (alergia na białko zwierzęce) i przynajmniej chwilowo nie jest głodny jak ma kartoflankę w brzuchu :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...